|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
|
Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [R400]Problem z odpaleniem/klekot na zimnym/rozrząd
Czaja - Pon Lis 14, 2011 13:05 Temat postu: [R400]Problem z odpaleniem/klekot na zimnym/rozrząd Witam.
Jako, iż posiadam ten samochód od miesiaca zaczynają pojawiać się problemy.
-Pierwsze przymrozki i problem z zapaleniem. Musiałem pokrecić nim kilka razu i w końcu poszło.
Powinienem się zacząć martwić , coś sprawdzić nie chciałbym takiej niespodzianki rano przed pracą
-na zimnym słychać klekot silnika , jak się nagrzeje wraca do normy Czy to normalne
-z okolic rozrządu słychać jakby dzwięk zmęczonego łożyska , może jakaś pompa nie daje rady ? , troche to niepokojące , rozrząd był wymieniany
Dziękuje z góry za wszystkie porady
leszczu - Pon Lis 14, 2011 13:15
Czaja napisał/a: | -Pierwsze przymrozki i problem z zapaleniem. Musiałem pokrecić nim kilka razu i w końcu poszło.
Powinienem się zacząć martwić , coś sprawdzić nie chciałbym takiej niespodzianki rano przed pracą |
Może warto podładować akumulator
Czaja napisał/a: | -na zimnym słychać klekot silnika , jak się nagrzeje wraca do normy Czy to normalne |
To normalne zjawisko dal tych silników.
SyntaX - Pon Lis 14, 2011 13:35
Akumulator masz sprawny
Jakim olejem zalewałeś silnik i jak dawno temu.
Może olej już stracił swoje właściwości albo jest typowo letni.
Ja w tamtym roku tez miałem klekotanie u siebie na wysokich mrozach
Miałem wlany olej 10W40 ELF i człowiek co siedzi 17 lat w Landkach polecił mi dodatek zimowy shell z ceramizerem dolać do oleju.
Trochę się bałem lać nie wiadomo co do silnika ale to naprawdę działa.
Odpalał idealnie w największe mrozy,nie kopcił pracował równo.
Ważne by po zimie potem wymienić olej !
Mówił że jak jest tak +25 na dworze to trzeba koniecznie ten olej z tym dodatkiem wymienić.
Powiedział mi że ELF lub Mobil są super na lato, ale zimą tragedia szybko gęstnieje i zdecydowanie polecił oleje Castrol.
Teraz mam zalane takim
Natomiast jeśli zimą są problemy z biegami na mrozach to generalnie najlepszy do skrzyni będzie
[ Dodano: Pon Lis 14, 2011 13:35 ]
Siostrze w Audi A3 1,9TDI na zimę dodaję do oleju coś takiego i też motor w doskonałej kondycji i dobrze pali a auto na parkingu niezadaszonym stoi.
Tyle co na wielkie śniegi plandeczką nakryte.
Czaja - Pon Lis 14, 2011 13:38
Może i warto podładować akumulator ale chyba gdyby był słaby to by ledwo kręcił prawda ? Akumulator jest z tą lampką która wskazuje w jakim jest stanie. Pali na zielono
Jeśli chodzi o olej to mam Mobil 15W40, zalewany jakieś pół roku temu
keczu - Pon Lis 14, 2011 13:46
SyntaX napisał/a: | Powiedział mi że ELF lub Mobil są super na lato, ale zimą tragedia szybko gęstnieje i zdecydowanie polecił oleje Castrol.
Teraz mam zalane takim |
Sraty taty, co za roznica jaka marka oleju jesli jest to jeden ze znanych producentow. Lepkosc sie liczy ,wczesniej miales 10w40 ,a teraz zalales 5w40 i tylko w tym jest faktyczna roznica jesli chodzi o "gestnienie" oleju w nizszych temperaturach.
SyntaX napisał/a: | Natomiast jeśli zimą są problemy z biegami na mrozach to generalnie najlepszy do skrzyni będzie |
Najlepszy? moze ,ale ja tej marki oleju bym nie kupil. To tylko moja prywatna opinia . Faktem jest ze na poleconym przez ciebie oleju szybko mozna rozpie.... skrzynie R65 szczegolnie w zime bo to zla lepkosc .Powinno byc 75W80.
SyntaX napisał/a: | Może olej już stracił swoje właściwości albo jest typowo letni. |
Nie ma juz olei typowo letnich do silnikow samochodowych , wszystkie sa wielosezonowe. Do kosiarki mozesz kupic letni z oznaczeniem np W30.
SyntaX napisał/a: | Ja w tamtym roku tez miałem klekotanie u siebie na wysokich mrozach |
Wierz mi ze twoj silnik klekocze z innego powodu, najwazniejsze ze to "klekot", K-seria ma hydrauliczne popychacze i tzw. "piston rattle" na zimnym silniku.
Koles co 17 lat siedzi w landrowerach i zalewa je ceramizerami i okresla lepkosc oleju na podstawie marki, fajnie. Nie bede wiecej pisal zadnych komenterzy to tego postu ,napisalem co mialem napisac ,szkoda czasu.Pozdr.
[ Dodano: Pon Lis 14, 2011 12:46 ]
SyntaX napisał/a: | Siostrze w Audi A3 1,9TDI na zimę dodaję do oleju coś takiego i też motor w doskonałej kondycji i dobrze pali a auto na parkingu niezadaszonym stoi. |
O matko i jeszcze dodatek typu "moto doktor" do zajechanych aut ktory nic innego nie robi tylko zageszcza olej, wiec po co lac 5W40 i dolewac to cos, zalej od razu 15w40 ,bedzie taniej.
Czaja - Pon Lis 14, 2011 13:54
keczu napisałeś mniej więcej to co pomyślałem ale jako że jestem nowy nie chciałem się wymądrzać
wiec ten klekot to normalne , jak popychacze dostaną oleju to ustaje
jakies propozycje jeśli chodzi o pozostalem wady które wypisałem ?
leszczu - Pon Lis 14, 2011 14:07
Jak rozrusznik dobrze kreci, to może słaba iskra jest, do sprawdzenia/wymiany świece, kopułka, przewody, palec.
Czaja - Sob Lis 19, 2011 10:21
Dzięki , jak jutro zastrajkuje, to bede sprawdzał
Edit.Na razie wszystko ok , zobaczymy co bedzie przy większym mrozie.
[ Dodano: Sob Lis 19, 2011 10:21 ]
No i niestety wracam z problemem odpalania. Teraz jednak wydaje mi się że problem leży po stronie elektryki. Opisze po kolei co dzisiaj się działo.
- wsiadam do auta , kręce kręce i nic
- podnoszę maskę , oględziny kopułki , przewodów WN (jak by to miało w czymś pomóc)
- i teraz zaczyna dziać się coś dziwnego , po kilku kolejnych próbach zaczyna pikać , więc klikam przycisk na pilocie i odziwo odpala , jednak ledwo ruszam i gaśnie, automatycznie pojawia się dziwny dzwięk którego jeszcze nie miałem przyjemności słyszeć w tym aucie , ciągłe uciażliwe piszczenie
- dusze po pilocie itp jednak nic nie pomaga
- rozłączam akumulator na chwilke, ustaje dzwięk
- wsiadam , odpalam , jade
szoso - Sob Lis 19, 2011 10:34
SyntaX, po co lejesz doktora?
ten silnik u siostry jest już aż tak zajechany?
SyntaX napisał/a: | motor w doskonałej kondycji |
jeśli jest w doskonałej kondycji to po co ten doktor, który zapycha wszystko w silniku, robisz tylko krzywdę silnikowi
SyntaX - Nie Lis 20, 2011 12:51
Wstawiłem nie ta fotkę co trzeba.
Na rynku są 2 rodzaje tego specyfiku.
Jeden to istotnie zagęszczacz do oleju ale w podobnej buteleczce jest tez dodatek zimowy który obniża temp żelowania się oleju w silniku oraz zmiesza wytracanie się szkodliwych nagarów. Nie pamiętam jak to się nazywa, ale skoro Skandynawowie to stosują to musi być dobre.
Działanie jest zgoła odmienne i to ma za zadanie udrożnić magistrale olejowa w silniku.
Wlewa się 1/2 buteleczki na 5l oleju do silnika.
To jest w zielonych buteleczkach sprzedawane, mi to przysyła kumpel ze Skandynawii.
Jak będę na działce zrobię fotkę jak to wygląda.
W każdym razie odkąd to się stosuje to jak wymieniamy olej to jest o wiele mniej czarny niż był zanim się to stosowało.
|
|