Zobacz temat - [R214] Czasami nie odpala.
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [R214] Czasami nie odpala.

KKamil - Wto Gru 20, 2011 13:59
Temat postu: [R214] Czasami nie odpala.
Witam wszystkich użytkowników forum,

Mam mały problem z Roverkiem. Problem jest o tyle dziwny, że dzieje się on dość rzadko, ale jednak... Ostatnio miała miejsce taka sytuacja, że pojechałem na chwilę do miasta (około 2 km). Auto odpaliłem bez najmniejszego problemu pod domem. Kiedy przyszedłem z sklepu i chciałem jechać do domu, wtedy niestety nie chciał już odpalić. Auto normalnie się otwiera za pomocą centralnego zamka. Po przekręceniu kluczyka normalnie zapalają się wszystkie kontrolki. Kiedy przekręciłem już kluczyk w celu odpalenia to słychać w okolicach schowka jakby "pyknięcie" i nic więcej się nie działo. Próbowałem kilka razy odpalić, jednak ciągle było słychać na początku załączającą się pompę paliwa, a następnie przy próbie odpalenia to "pyknięcie" w okolicach schowka. Po około 10 minut prób jak gdyby nigdy nic odpalił. Następnego dnia wieczorem spróbowałem go odpalić i bez zająknięcia również odpalił i to w dodatku w mrozie. Sytuacje miałem taką już 2 razy. Po pierwszym przypadku nieudanego odpalenia jeździłem ponad tydzień i nic się nie działo. Myślałem, że była to chwilowa nie dyspozycyjność Roverka. Jednak zdarzyło się to drugi raz i nie mam pojęcia co się dzieje.

Może ktoś spotkał się z takim przypadkiem ?

sTERYD - Wto Gru 20, 2011 14:07

http://www.roverki.pl/zro...ch-serii-k.html
jrdarus1 - Wto Gru 20, 2011 17:29

mam ten sam problem, jakieś 2 miesiące temu rozrusznik był regenerowany ale wczoraj powtórzyło się to teraz nie ryzykuję i kupię nowy rozrusznik
marcinz77 - Wto Gru 20, 2011 19:28

Ja z "zawieszającym się" rozrusznikiem męczyłem się prawie 2 lata. Rozbierałem, czyściłem, szlifowałem szczotki nic nie dawało. Oddałem do elektryka (100 zł), później do kumpla do warsztatu (70 zł). Wszystko to pomagało na 2-3 miesiące. W samochodzie zawsze miałem przygotowany duży klucz, aby puknąć w rozrusznik. W końcu dałem go do regeneracji, a właściwie oddałem swój, a dostałem inny już zregenerowany (150 zł) i męczarnia się skończyła. Suma summarum wyszło na to, że za te pieniądze mogłem kupić zupełnie nowy egzemplarz.
Możliwe, że u Ciebie wystarczy tylko szczotki przeczyścić.

jrdarus1 - Wto Gru 20, 2011 20:19

tak czy siak kiedyś trzeba będzie wymienić bo to akurat słaby punkt tych rozruszników dlatego lepiej kupić nowy wcześniej i bez ubytku dużej kwoty na regeneracje