Zobacz temat - [R214i] problemy z odpaleniem, pęknięta głowica?
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [R214i] problemy z odpaleniem, pęknięta głowica?

Coccinelle - Pią Lut 03, 2012 15:13
Temat postu: [R214i] problemy z odpaleniem, pęknięta głowica?
Witam.
Jak w temacie, chciałam opisać problemy, jakie mam ostatnio z samochodem

Nie pali po nocy (czasami nawet nie próbuje nic kręcić), odpala na popych bez problemu.
Jak już odpali to potem za każdym razem nie mam już problemu, był naprawiany bendix bo zdawało się, że to problem z rozrusznikiem ale niestety nie. Akumulator nowy, sprawny.

Byłam sprawdzić (przepraszam jeśli coś pomyliłam ;) )czy nie bierze prądu na postoju, jaki jest pobór prądu przy odpaleniu, jaki jest stan akumulatora. Facet określił, że rozrusznik dobry, akumulator dobry, i pobór prądu chyba 0.01 w jakichś tam jednostkach.

No i co najważniejsze:
ubywa mi płynu chłodniczego, pod korkiem i na bagnecie jest ta biała maź (i chyba woda) szeroko tu opisywana jako objaw pęknięcia? uszczelki pod głowicą lub głowicy.
Dodatkowo na postoju jak odkręcam korek z płynu chłodzącego słychać co prawda syczenie ale płyn bulgocze.

Ile może kosztować naprawa jeżeli okaże się, że są to te pęknięcia głowicy? Czy to przez nie samochód nie odpala po nocy czy nie ma to wpływu?
Czy da się to jakoś łatwo sprawdzić?
Samochód kupiłam za 5 tyś. jeżdżę nim już prawie dwa lata i bez większych awarii, dlatego chciałabym wiedzieć czy warto to naprawiać jeżeli będzie mnie ona kosztowała połowę wartości samochodu :D
oczywiście chciałabym dalej nim jeździć ale teraz to już się boję :(

Prosiłabym o jakieś zdjęcia tych pęknięć, żeby porównać jak to wygląda w moim.

Z góry przepraszam, jeśli coś pomyliłam (nie znam się na samochodach) i proszę o pomoc :)

Adrian - Pią Lut 03, 2012 16:50

Coccinelle napisał/a:
Nie pali po nocy (czasami nawet nie próbuje nic kręcić)

To wskazuję na awarię uszczelki pod głowicą. Płyn przez noc ścieka do cylindra i stąd problem z pierwszym odpaleniem.
Coccinelle napisał/a:
ubywa mi płynu chłodniczego, pod korkiem i na bagnecie jest ta biała maź
To też wskazuję na awarię uszczelki.
Coccinelle napisał/a:
płyn bulgocze
To również objaw awarii uszczelki.

Naprawa uszczelki to pewnie koszt w okolicach 1.000 PLN. Poczytaj sobie Forum jeszcze troszkę, to dowiesz się więcej. Aby potwierdzić HGFa zrób test na obecność CO2 w płynie.

ADI-mistrzu - Pią Lut 03, 2012 16:55

Nawet niema co robić testu, pewne że poszła uszczelka lub głowica.
Odpalanie na pych jest bardzo niezdrowe, szczególnie jeśli woda dostaje się do cylindra, możesz cały silnik zniszczyć.

Uszkodzenie uszczelki pod głowicą tutaj nazywane jest HGF, jeśli wpiszesz to w wyszukiwarkę to zobaczysz sporo tematów a tam między innymi ile to kosztuje i na co zwrócić uwagę.

Coccinelle - Pią Lut 03, 2012 22:14

dziękuję za odpowiedzi
timer - Pią Lut 03, 2012 23:02

mnie naprawa kosztowała około 600 zł do tej pory trzyma jak trzeba a jeżdżę na gazie :)
Brt - Pią Lut 03, 2012 23:21

podstawa to mechanik który nie zrobi wielkich oczu jak zobaczy ten silnik :)
Coccinelle - Nie Lut 05, 2012 00:02

no coż, napiszę co i jak trzeba było naprawić, tylko niech się troszkę ociepli a póki co muszę korzystac z uprzejmosci komunikacji miejskiej ;(
mam nadzieję że nie rozwaliłam jeszcze silnika.
pozdrawiam ;)

Kacor - Wto Cze 26, 2012 20:47

Niestety mam podobny problem, mianowicie
rover 214 Si 97r
Spierdziela mi płyn z chłodnicy
syfiaste spaliny koloru względnie białego
mokra świeca boczna ta najbliżej filtra powietrza
silnik nierówno pracuje jak zimny
więcej pali

miałem nadzieję że to uszczelka pod głowicą, nie ma jednak przelotu do płynu chłodzącego, mianowicie w przypadku uszczelki duże ciśnienie (ok 16 bar) przepycha spaliny do płynu chłodzącego stąd to bulgotanie i wysokie ciśnienie w zbiorniczku wyrównawczym, tak więc pozostaje mi jakieś pęknięcie... olej czysty oczywiście.
Nie miałem z takim problemem do czynienia, silnik nie jest łatwy do naprawy, w peugeocie 306 uszczelki sam wymieniałem pod głowica...
Co byście zrobili na moim miejscu ? mechanik, rozebrać, sprawdzić szczelność?
w przypadku pęknięcia jakie mogą być koszty ?
jakieś porady ?

Szukając przyczyny tego zajścia obstawiam na wentylator, przez nieuwagę chyba przeoczyłem że nie załącza się -.-

leszczu - Wto Cze 26, 2012 20:49

Kacor, u ciebie wygląda na to, że uszczelka kolektora ssącego puszcza płyn. :wink:
Kacor - Wto Cze 26, 2012 20:59

Kurcze chciałbym :) tylko powiedz mi skąd się wziął płyn chłodzący na świecy bocznej ? po wyjęciu jej(oczywiście na zimnym silniku) zauważyłem że jest mokra, śmierdzi przegrzanym płynem chłodzącym plus w komorze widać było płyn nacieknięty.
leszczu - Wto Cze 26, 2012 21:07

Kacor napisał/a:
Kurcze chciałbym :) tylko powiedz mi skąd się wziął płyn chłodzący na świecy bocznej ? po wyjęciu jej(oczywiście na zimnym silniku) zauważyłem że jest mokra, śmierdzi przegrzanym płynem chłodzącym plus w komorze widać było płyn nacieknięty.

Skąd ?? To proste uszczelka puszcza i płyn skapuje do komory spalania. :wink:

Kacor - Wto Cze 26, 2012 22:04

Dzięki za pomoc, jutro przeanalizuję tę sugestię. Nie brałem pod uwagę w ogóle że przez uszczelkę od kolektora ssącego może mi przedmuchiwać płyn do cylindra.

Czy byłby ktoś uprzejmy podczepić schemat silnika mojego auta ? 214 Si 16v

Jak jutro będę demontował kolektor ssący to musze spuszczać płyn chłodzący ?

zdzichu - Wto Cze 26, 2012 23:19

Kacor, płyn musisz spuścić
W kolektorze panuje podciśnienie więc płynu nie przedmuchuje tylko zasysa, a więc z tego powodu płyn nie będzie bulgotał. Odnośnie bulgotania tokidy bulgocze? Czy jest to zależne od temperatury silnika czy bulgocze cały czas, czy może jak odkręcisz korek na gorącym silniku? Ciśnienie w zbiorniczku wynosi 0,9 bar i takie musi być, jeżeli jest więcej to wina korka. A te 16 bar ( jeżeli tyle masz to więcej niż dobrze) to jest wtedy gdy kręci ale nie pracuje. Przy zapłonie mieszanki jest duuuuużo więcej.

Kacor - Sro Cze 27, 2012 09:11

właśnie pisałem że u mnie nie bulgocze w zbiorniczku wyrównawczym :) gdyby bulgotało i robiło się ciśnienie to bym obstawiał uszczelkę pod głowicą. ale ciśnienie się nie robi. a nie wiedziałem że przez uszczelke pod kolektorem ssącym może zasysać płyn chłodzący :)
leszczu - Sro Cze 27, 2012 12:59

zdzichu napisał/a:
Kacor, płyn musisz spuścić

Niekoniecznie. Trochę na pewno pójdzie w ziemię, ale nie dużo. :wink:

zdzichu - Sro Cze 27, 2012 18:30

leszczu, ale jeżeli nie spuści to płyn wleje się do kanałów dolotowych w głowicy i dalej do cylindra. A i tak ucieknie ze 2 litry.
Kacor - Sro Cze 27, 2012 21:52

Przy wyciąganiu kolektora ssącego upuściłem trochę płynu z chłodnicy z górnego zaworu tak półtorej litra. trochę się wylało oczywiście na ziemię ale trudno. po zdemontowaniu widać odciśniętą mocno uszczelkę w pobliżu bocznego cylindra, tam gdzie mam "przeciek", ktoś to silikonem wzmacniał ale dość pizdowato i pewnie na nieodtłuszczony element bo kijowo trzymało. Wydaje mi się że tam uszczelka puszczała tym bardziej że płyn spierdzielał nawet lekko na boki. obecnie wszystko poczyściłem, jutro rano przyjdzie uszczelka i jutro zajmę się składaniem. wymienię świecę i mam nadzieję że będzie hulało :)

na koniec jeszcze fotka po zdemontowaniu kolektora, widać płyn chł tam gdzie być nie powinien :)