Zobacz temat - [R200] Pytanie o 1.6 z automatyczną skrzynią biegów. 1997
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [R200] Pytanie o 1.6 z automatyczną skrzynią biegów. 1997

getter - Pon Lut 13, 2012 21:31
Temat postu: [R200] Pytanie o 1.6 z automatyczną skrzynią biegów. 1997
Witam, pierwszy post i nie zjedzcie mnie od razu... Od wielu lat użytkownik Hondy, ale małżonka ciśnie o auto, warunek - automat.

Mam możliwość kupna auta Rover 216, czarne blachy, jeden właściciel, rok produkcji 1997, w Polsce od 1998, przebieg 85.000km, z uwagi na to, że ów właściciel to stary marynarz, auto raz jeździło, raz stało. Ostatni rok stało pod chmurką, z napraw wymieniono (według sprzedającego) błotnik przedni, z uwagi na korozje... lekkie ogniska rdzy na blacharce... ale nie o tym chcę napisać.

Moje pytanie brzmi o ten konkretnie model czyli rover serii 200 pojemność 1.6 z automatyczną skrzynią biegów...

Jaki jest ten automat, na co zwrócić uwagę oglądając auto z tą skrzynią, jak z awaryjnością i co to w ogóle jest za skrzynia?? z tego co gdzieś w necie wyczytałem to bezstopniowa z trudno-dostępnymi częściami ??

Generalnie zależy mi na Waszej opinii, odnośnie awaryjności silnik-skrzynia, blacharka mniej ważna, dostępność pozostałych części pewnie jest ok (dużo anglików)

Proszę o szybką odpowiedź, bym miał pełny umysł jadąc na oględziny. Czy oglądać auto czy szukać innego modelu/marki - dla mnie ważny by był automat - przeznaczenie krótkie trasy, max 10-60km dziennie.

/pozdrawiam
/MMC

mitsuoka - Wto Lut 14, 2012 17:21

Witam kolego, jestem właśnie "szczęśliwym" posiadaczem opisanego przez Ciebie modelu 216Si 98r. Auto sprowadzilem osobiscie z niemiec w 2009 z ksiazka i przebiegiem 81k km. Co do samego autka nie mam zastrszezen, tzn wsiadam rano, odpalam i jade :lol: jednak odpowiadajac na Twoje pytanie odnosnie skrzyni (bezstopniowa CVT) jest to faktycznie problem z ktorym RACZEJ nie idzie sobie poradzic.
Nie chce abys odrazu sie zniechcał, ale ja szukam takiej skrzyni w dobrym stanie od okolo poltora roku :/ i musze przyznac ze nie ma nic ciekawego na rynku. Wiadomo ze jak to automat, auto ktore bedziesz chcial kupic musisz odpalac na zimnym silniku, a nawet najmniejsze szarpniecie przy ruszanie bedzie synalem dla Ciebie zeby jeszcze raz sie zastanowic. Moim błędem było to ze tego nie wychwycilem :razz: Teraz przed zmiana z P na D musze wkrecic go na ok 3000obr. zeby nie bylo dosc gwaltownego szaarpniecia. Z drugiej jednak strony, na cieplym silniku ten problem juz nie wystepuje, ja wychodze z zalozenia ze jesli przestanie jezdzic to wrzuce zwykly manual i dalej bedzie smigac. W serwisie stwierdzili ze uszkodzony jest blok skrzyni a jego naprawa to jakies 2200 netto. Takze dobrze sprawdz przed zakupem. Wiecej tu wad niz zalet :beczy:
hah... jeszcze spalanie, bo o to nie zapytales, a ten model potrafi swoje wypic (jestem przeciwnikiem LNG, LPG itd. bo uwazam ze gaz jest do kuchenki a nie do samochodu, ale to niech kazdy sam osadzi). Nie daj sie nabrac ze spala 6-7litrow bo to bajki
ja przy wymienionych plynach, filtrach i wszystkim innym co ma wplyw na spalanie (wyjatek szerokie kapcie 195)
TRASA (120km/h)- 6,6
MIASTO (Szczecin)- 11,1
CYKL MIESZANY- 8,5
W razie jeszcz jakis pytan wal smialo na PW albo GG

Pozdrawiam :trzymasie:

getter - Wto Lut 14, 2012 20:47

Dzięki za odpowiedź, dzisiaj oglądałem egzemplarz, widać, że pierwszy właściciel, czarne blachy, nie doszukałem się poważnego dzwona, ale sporo oznak korozji, głównie w miejscach nieczyszczonych odpływów przy narożnikach drzwi przednich, blotniki głównie przód, tył o dziwo jeszcze zdrowy. Z innych pierdółek, to nieszczelny szyberdach - niestety, i lekka ilość wody w bagażniku (albo z uszczelki klapy tylnej), albo co wymagałoby zdjęcia boczków w bagażniku może korozja wewnętrznych nadkoli.

Silnik moim zdaniem w dobrym stanie, właściciel zdążył wymienić już m. in. pompę wody, akumulator, pare innych pierdółek. Zawieszenie w dobrym stanie. Jakość spasowania plastików w środku, no niestety nie jest to BMW jakim na codzień jeżdzę E39 z udeokumentowanym przebiegiem 137.000km ;) - długo szukałem i ideał znalazłem.

Małe autko to w zasadzie dla małżonki na wożenie się tylko z domu do pracy. czyli jakieś max 10km dziennie. Stan blacharski to pikuś, bo przynajmniej nie musi się martwić o to czy ktoś przerysuje itp.

Skrzynia, generalnie nie zaskoczyła mnie pozytywnie, ale nie było jakichś wielkich uchybień. Podałem sprzedającemu swoją propozycję cenową niech przemyśla, bo do włożenia lekką ręką byłoby z 1500 położyć.

Zobaczymy na co się zdecyduje, jak przystanie na moją ofertę będziemy dalej sprawdzać, już dokładniej i dopiero wtedy podejmę decyzję.

Jakoś bezstopniowa skrzynia dziwne wrażenia z jazdy daje, ale auto w zasadzie ma być do kulania się, grunt by jechało. Kto wie, może przekonam małżonkę, by jednak do manuala się przekonała to problemy same się rozwiążą.

Dzięki za odpowiedź, będę informował jak się sprawy dalej potoczą.

ostatnie pytanie, ktoś zamieniał z Was skrzynię CVT na manual? bo podejrzewam, że to nie takie chop-siup i troszkę maniany pewnie by było. Z drugiej strony to nie jest auto za 10.000pln, więc nie ma co się napinać. Właściciel chciał 5900, ja mówie, że 4500 możemy zacząć rozmawiać, bo sporo trzeba tam zrobić, a prawdopodobnie jakbym dalej szukał to ostateczna moja oferta byłaby w graniach 4000pln... cóż ryzyko CVT i stan musi generować dobrą dla kupującego cenę.

pozdrawiam
/M.

leszczu - Sro Lut 15, 2012 12:34

getter, z tego co wiem to ktoś wymieniła skrzynie na manual. Spróbuj może skorzystać z szukajki. :wink:
Brt - Sro Lut 15, 2012 19:56

CVT powinna mieć gdzieś bagnet poziomu oleju ... sprawdźczy olej jest klarowny. Sama jazda jest specyficzna, ale do kulania się po mieście jest to bardzo wygodne. NIe używam co prawda R z ta skrzynią, tylko czasami jeżdżę fiestą ze skrzynią CVT i bardzo przyjemnie się tym autkiem porusza :) Wg tgo co czytałem, to skrzy nie te mają trwałosć rzędu 150 - 200 kkm (trwałosć łańcucha przenoszącego moment obrotowy między kołami pasowymi w skrzyni) Jak łańcuch zdechnei to skrzynie można wywalić na złom ... naprawa jest nieopłacalna. Ale przy niewielkich przebiegach powinna spokojnie pojeździć jeszcze dosc długo. NIE wiem jak w R ale w fieście kwestia szarpania przy wrzucaniu D to kwestia regulacji linek sterujących ... niestety osób które to dobrze umiejązrobić, jest w Polsce jak na lekarstwo. Tyle mojej wiedzy. :) A żona jak raz spróbuje, to nie będzie już chciała innego auta niż automat ;)
getter - Wto Lut 28, 2012 23:10

Dzięki za odpowiedzi, autko jak napisałem wcześniej oglądałem, sporo do popracowania nad nim, obecnie znowu jest ogłoszenie aktywne, z mojej strony co mogłem o autku napisać, wcześniej napisałem, korozja jest, tragedii nie ma, można to jeszcze opanować, środek w stanie zadowalającym, jeden z przegubów powoli umierać będzie, skrzynia chodzi wg. mnie ok, ale specem od CVT nie jestem.

Klimy nie sprawdzałem, bo było na minusie - i w zasadzie wcześniejsze oględziny nie napawały mnie chęcią do dalszej wnikliwej analizy, elektryki itp.

Auto ostatni rok niegarażowane, co jest in minus, nie wiem jak było wcześniej,
dla zainteresowanych, może ktoś chętny podaje linka do aukcji

http://otomoto.pl/rover-2...-C22275921.html

/pozdrawiam
/M.