|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
|
Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [R400/R45/MGZS] Stuki w drzwiach
BoloSr - Pią Mar 09, 2012 08:44 Temat postu: [R400/R45/MGZS] Stuki w drzwiach Witam bo juz nie mam sily
OD pewnego czasu zaczelo mi stukac w drzwiach kierowcy i czasem w drzwiach pasazera
Sa to stuki metaliczne i nie potrafie ich zlokalizowac moze ktos mial cos podobnego i to zlokalizowal i zaradzil temu bo mnie zaczyna juz cos strzelac z tym
pelson91 - Pią Mar 09, 2012 08:45
na pewno to stuki w drzwiach? A może to przednie i tylne koło?
Adrian - Pią Mar 09, 2012 08:48
Zdejmij boczki i sprawdź co tak hałasuje. To tylko kilka minut roboty jest.
BoloSr - Pią Mar 09, 2012 08:50
pelson91 napisał/a: | na pewno to stuki w drzwiach? A może to przednie i tylne koło? |
nie to akurat jest ok
[ Dodano: Pią Mar 09, 2012 08:50 ]
AdrianWWL napisał/a: | Zdejmij boczki i sprawdź co tak hałasuje. To tylko kilka minut roboty jest. |
zrobic to zorbilem ale nie jestem w stanie tego namierzyc
wydaje sie ze wszystko jest ok a jednak cos stuka
ADI-mistrzu - Pią Mar 09, 2012 08:59
Odkręć śruby (pojedynczo) od mocowania całego osprzętu od podnoszenia szyb.
Niestety Rover nie popisały się z tym mechanizmem, belka do której jest to wszystko zamontowane jest zbyt giętka i otwory pod śrubami się wyrabiają.
Tzn kiedy otwierasz okno na maksa lub je zamykasz to śruba dość mocno naciska na ściankę otworu i ją poszerza.
Z czasem otwór jest na tyle rozryty że śruba tam po prostu lata i w czasie nierówności siłą bezwładności silnik się porusza i uderza śrubką o boki otworu.
BoloSr - Pią Mar 09, 2012 09:02
ADI-mistrzu napisał/a: | Odkręć śruby (pojedynczo) od mocowania całego osprzętu od podnoszenia szyb.
Niestety Rover nie popisały się z tym mechanizmem, belka do której jest to wszystko zamontowane jest zbyt giętka i otwory pod śrubami się wyrabiają.
Tzn kiedy otwierasz okno na maksa lub je zamykasz to śruba dość mocno naciska na ściankę otworu i ją poszerza.
Z czasem otwór jest na tyle rozryty że śruba tam po prostu lata i w czasie nierówności siłą bezwładności silnik się porusza i uderza śrubką o boki otworu. |
fakt o tym nie pomyslalem ze to to moze latac wiec jak to rozbiore jeszcze raz to przypatrze sie temu moze tam sie wyrobilo i trzeba bedzie tam cos pokombinowac
ADI-mistrzu - Pią Mar 09, 2012 09:14
Ja wstawiłem tam po prostu najszersza podkładkę jaką miałem i to wystarczy, siła nacisku i powierzchnia już swoje robią i śrubka nie chodzi
BoloSr - Pią Mar 09, 2012 09:23
ADI-mistrzu napisał/a: | Ja wstawiłem tam po prostu najszersza podkładkę jaką miałem i to wystarczy, siła nacisku i powierzchnia już swoje robią i śrubka nie chodzi |
no chyba ze srubki zerwaly gwint i se luzlo cholera lata lub sie obrac
ADI-mistrzu - Pią Mar 09, 2012 09:44
Nie, gwint raczej nie poszedł, to wygląda tak jak byś śrubką z nakrętką skręcił otwór zrobiony w basze.
Jak będziesz mocno śrubką na boki ruszał to dziura się zrobi większa a gwint w nakrętce nie ucierpi, jedynie ten który styka się w blachą. Ale jak daje się podkładkę ten gwint i tak niema znaczenia bo jest jeszcze dalej od nakrętki.
Chyba że mocno wytarło śrubę, to lepiej wymienić bo łepek się urwie w końcu.
|
|