Zobacz temat - [R200VI] PILOT 3TXA
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [R200VI] PILOT 3TXA

rychliq - Nie Mar 18, 2012 08:46
Temat postu: [R200VI] PILOT 3TXA
Witam wszystkich
Pisze ten post z takiej okazji iż udało mi się "odnaleźć" sposób na nie działający pilot do mojego Rovera...
A więc sytuacja wyglądała tak że pilot raz działał raz nie,3 razy otworzyłem ale już zamknąć nie dałem rady 3 razy pilotem....
Sam doszedłem do tego że coś jest nie tak na płytce pilota i w obudowie podkładałem pod płytkę zrolowany papierek zamykałem pilot,wszystko było na ścisk,po tej operacji pilot działał dopóki papier nie zmiękł...wiadomo to wkurzało jak podchodzisz na pewniaka do auta wciskasz guzik i nic,to nie była naprawa na sto lat
No i w końcu doszło do tego że zapakowałem się w auto,pojechałem do Płocka,i droga pantoflowa doprowadziła mnie do sklepu BETA gdzie porozmawiałem z człowiekiem który robił takie rzeczy
Po otwarciu pilota i spojrzeniu na niego od razu stwierdził "ja tu widzę zimne luty" i mi pokazał
Kazał zostawić pilot na 30min. on go przejrzy jeszcze i ponaprawia to co widoczne...po 30tu minutach przychodzę znów,pytam czy zrobione,pan ze sklepu powiedział że zrobione luty i że przylutowany "rezonator kwarcowy" bo się odlutował jakoś,zimne luty usunął i jeszcze coś było odlutowane,też to poprawił...powiedział że powinien działać pilot już
Pogadałem jeszcze chwile z Panem,później cena która wynosiła tylko 40zł za ten tuning no i sprawdzenie pilota,synchronizacja,po chwili zadziałał oczywiście,sprawdzałem 100razy,zamknięcie i otwarcie i immo off no i za każdym razem działa,nawet dodam że nie zakładałem baterii Panasonica tylko firmy tańszej o 50% GP o numerze z obudowy i śmiga,teraz zero bólu z otwarciem
I jeszcze opcja taka że po naprawie pilot działa z 20metrów :] a nie z metra
Widać jaki problem,tyle nerwów a okazuje się że to zimne luty tylko i odlutowane coś i 40zł naprawa u speca.Naprawa bez wymian żadnych tylko poprawienie po fabryce...
U mnie w Płocku dorobienie pilota 230zł kosztuje jak coś,a naprawa jak widać też możliwa i nie narzekam,działa wszystko

ADI-mistrzu - Nie Mar 18, 2012 08:50

Każdy elektronik znajdzie zimne luty... w sumie nie elektronik także.
Wyrobiły Ci się najpewniej pod baterią i przyciskami, historia powszechna i dobrze znana, nic odkrywczego.

Pozdrawiam

Gonia - Nie Mar 18, 2012 08:58
Temat postu: Re: [R200VI] PILOT 3TXA
rychliq napisał/a:
Naprawa bez wymian żadnych tylko poprawienie po fabryce...


Nie naprawiasz po fabryce, tylko po sobie. Czy wymieniłeś obudowę pilota, gdy przetarły Ci się gumowe przyciski? Zapewne nie. Następnym punktem są popękane nóżki od włączników, które też nie były naprawione... ty znalazłeś sposób podkładania pod płytkę papierka. Papierek zapewne wyginał płytkę, co powodowało pękanie lutów.

W naszym Cabrio pilot ma 17-lat i działa (!!!)

rychliq - Nie Mar 18, 2012 12:34
Temat postu: 3TXA
Dla mnie to odkrywcze,bardzo...
nie znalazłem na forum nic co mówiło
"słuchaj ośle,masz na pewno zimne luty,weź lutownice w łapę i to popraw,a i sprawdź rezystor czy dobrze siedzi na płytce"
znalazłem za to "wymień baterie"
"zsynchronizuj pilot"
"jak się nie uda to u mnie jest magik od pilotów"
"jest strona w internecie na której uzyskasz kod EKA za 100zł,tylko immo
wyłączysz a jak użyjesz pilota znów to zadziała immo i ta sama procedura"
Kolejna opcja jest taka że jestem z zawodu budowlańcem,a teraz od 5 lat żołnierzem,który z lutownicami ma mało wspólnego,PRZYJACIELE :]
Elektronik to zrobił i działa,więc jeśli mi udało się reaktywować pilot tanim kosztem to o tym pisze,boo po to jest forum...nie każdy się urodził w fabryce LUCASa czy ROVERa i wie że nie trzeba uparcie robić to co każdy i szukać dziury w całym...typu wymiana przycisków,gumek i obudowy...bo ja tego nie zrobiłem i teraz pilot smiga...
A odnosnie podkładania papierków my friend to nie zrobiłem tego bo jest taka moda tylko po to że znalazłem sposób na prawdopodobnie rozlutowane elementy,nie przez papierki tylko przez upadki pilota,uderzenia i niedbałość,auto przyjechało ze Szwajcarii,nie było drugiego pilota,i nie wiem kto używał auta i jak...
BEZ OBRAZY,ALE TAKIE PISANIE BEZ SENSU JEST
wiem ja jestem winny za to że 40% tych pilotów się sypie
No i za to podaje dobrą i tanią radę...

[ Dodano: Nie Mar 18, 2012 12:16 ]
Kieszonka baterii była lutowana wcześniej przez poprzedniego użytkownika auta...
Zimne luty...przykro mi ale na fizyce nie uczyli mnie jak poznać zimne luty i kiedy przyciski mają dość...jestem budowlańcem z zawodu,a teraz żołnierzem
Pisze to po to jak ktoś nie bedzie miał koncepcji na jazdę autem...40zł to można na chodniku znaleźć i dać pilot do naprawy....takiej

[ Dodano: Nie Mar 18, 2012 12:34 ]
Piszesz kolego również że w Twoim Cabrio pilot ma 17lat i działa...
Działa bez dotykania go mechanicznie?
Nawet baterii nie wymieniałeś?
Czy jest "druga strona medalu" i pilot działa bo jak Ty idziesz spać czy patrzyć w tv na mecz to pilot z Tobą pod poduszkę lub na kanapie siada i patrzy?
Wiesz,bo to pilot,jego zadaniem jest http://pl.wikipedia.org/w...nego_sterowania
Mój nie patrzył ze mną na mecze i poległ LUCAS 3TXA R.I.P

Gonia - Nie Mar 18, 2012 19:06
Temat postu: Re: 3TXA
rychliq napisał/a:

Piszesz kolego również że w Twoim Cabrio pilot ma 17lat i działa...


Koleżanko...

Pilot używany normalnie, jeśli przyciski gumowe się wyrabiają, wymieniana jest obudowa (koszt poniżej 30pln, za nową oryginalną) i co 2 lata bateria (z reguły tyle wytrzymują).

ADI-mistrzu - Nie Mar 18, 2012 19:38

No już się nie kłóćmy bo to bez sensu...
kangaroo69 - Nie Mar 18, 2012 19:41

KOLEŻANKI i KOLEDZY :razz: Nie spierajcie się bo nie ma o co :grin: Parę tygodni temu padł mi pilot,od razu wymienilem baterię co nie pomogło, pomyślałem że tak o podczas odpalania nie mogą mieć miejsca zimne luty więc wziąłem drugi a ten schowałem. Dzisiaj po przeczytaniu tego tematu zwykłą lutownicą, z cekawości po podgrzewałem wszystkie elementy i pilot działa, za co dziękuję koledze :grin:
I jednocześnie, myślę że można by dać temat do technicznego o poprawie zimnych lutów bo przeciętny użytkownik auta na pewno ich nie pozna a i zawsze będzie bał się że coś sknoci :wink: Ja patrząc na swoją płytkę nic nie widzialem a i sprawdzając miernikiem ciągłość ścieżek nic nie właściwego nie znalazłem :razz:
Są już tematy o tym :http://forum.roverki.eu/viewtopic.php? t=61537&highlight=zimne+luty no ale więcej ich jest o synchronizacji. A może by tak mały poradnik dla potomnych, od wymiany baterii, po przez zimne luty no i wizytę na t4 :?: :grin:
Pozdrawiam

rychliq - Wto Mar 20, 2012 12:42

Właśnie,po to ja napisałem żeby kolega/koledzy mógł lub nie,znaleźć jakiś trop...
Możliwe że gdzieś jest napisane w "kupie":
-GUMKI
-OBUDOWA
-PRZYCISKI
-BATERIA
-SYNCHRONIZACJA PILOTA
-TRANZYSTOR KLUCZUJĄCY
-moja koncepcja papierek pod płytką
ITP.
Ale sumując to,jakby robić wszystko naraz to wyjdzie 30zł+10zł+10zł+czas i nerwy+1,5zł+jeżdżenie po sklepach/mechanikach i może się będzie miało działający pilot...może
Ja np teraz swoim pilotem jak zachcę to będę piwo butelkowe otwierał,widzę że samemu to można w nosie podłubać i jak by nie patrzył po wydaniu tej kasy nie wiadomo czy pilot zadziała :]
A jak zepsuje pilot otwieraniem piwa to zaniose do mechanika i mi znów naprawi za pare groszy...chyba że go złamię albo utopie
I widzę że koledze kangaroo69 już coś tam pomogły moje i nie tylko moje "wypociny" i też może piwo pilotem otwierać...ja np zimnych lutów nie umiem zlokalizowac a kolega potrafi to i ma za free pilotootwieracz
I dziękuję za poparcie.
A i dobry pomysł ze stworzeniem czegoś typu poradnik o tytule "co zrobić żeby pilotem od Rovera bez obaw otwierać piwo" ;D

[ Dodano: Wto Mar 20, 2012 12:42 ]
Aha i odnośnie baterii i zimnych lutów i usterek tego pilota
Baterię wymienia się co dwa lata bo jej czas nadchodzi i przestaje działać?
Ja kupiłem 1baterię panasonica+2xchinol o numerach z obudowy i te 3 baterię przez tą niesprawność podziałały mi nie dwa lata ale 2miesiące...najdłużej panasonic,chinole po 2tyg działały...
Teraz mam GP i na razie działa...i wydaje mi się że te dwa lata posiedzi w pilociku