Zobacz temat - [R220] Luz na kole
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [R220] Luz na kole

kadzaf - Sro Cze 06, 2012 18:48
Temat postu: [R220] Luz na kole
Witam
Po zmianie łozyska koła bez zmian nadal trzepie nim na boki,stare zuzylo sie i rozleciał sie w nim plastikowy koszyczek.
Czy ma ktoś pod reką schemat zwrotnicy od zawieszenia od R200.
Chyba oprucz łozyska i segra nic wiecej nie idzie na przegubie (ale chciałbym sie upewnic) ,nakretka nie idzie skasowac luzu .

tronsek - Sro Cze 06, 2012 18:55

Może łożysko nie takie jakie być powinno, np trochę za wąskie. oto schemat:
zdzichu - Sro Cze 06, 2012 22:59

Jeżeli trzepie na boki to niekoniecznie musi być łożysko. Luz łożyska sprawdzaj trzymając koło góra/dół.
kadzaf - Czw Cze 07, 2012 07:11

Tronsek dzieki za schemacik ,tak jak podejrzewałem nic wiecej nie ma ,bowiem i tak juz miejsca brakuje lecz chciałem sie upewnic, gdyz wczesniej miedzy przegubem a łozyskiem koła ktos załozył podkładke zapewne aby skrócic oske przegubu,by piasta dalej weszła
Zapewne tak zrobione gdyz piasta opiera sie juz scianke przegubu i nie mozna wiecej dociagnac a tym samym sciagnac łozyska.
zdzichu napisał/a:
Jeżeli trzepie na boki to niekoniecznie musi być łożysko. Luz łożyska sprawdzaj trzymając koło góra/dół.

oczywiscie ruszajac za koło gora/doł jest ten luz ,wszystko sztywne tylku to jest owe telepanie :razz:

zdzichu - Pią Cze 08, 2012 23:45

kadzaf, tam chyba powinna być podkłaka. Nie pamiętam dokładnie ale przeważnie są.
Jeżeli jest waska i z jednej strony od wewnątrz sfazowana to raczej jest oryginał. Przeguby zazwyczaj mają promień. Może ktoś robił niedawno lub ma lepszą pamięć?

kadzaf - Sob Cze 09, 2012 21:37

zdzichu napisał/a:
kadzaf, tam chyba powinna być podkłaka. Nie pamiętam dokładnie ale przeważnie są.
Jeżeli jest waska i z jednej strony od wewnątrz sfazowana to raczej jest oryginał. Przeguby zazwyczaj mają promień. Może ktoś robił niedawno lub ma lepszą pamięć?


Dałem sobie z tym rade (wina owego pukania podczas jazdy spowodowana była rozsypaniem sie koszyczka łozyska i kulki latały jak im pasowały,zostały uszkodzone bieżnie jak i same kulki wiec jednym słowiem łozysko zgon)
Po załozeniu nowego łozyska (made in made ,ponoc jakis francuski zamiennik ,sami wiecie jak teraz z czesciami...) :wink:
Po skreceniu był luz wiec zebrałem z jednej strony łozysko (czesc srodkowa która dociska kulki gdyz praktycznie oba boki zchodziły sie wiec nie dało sie skasowac luzu.)
tak samo i piaste stoczyłem pare mm ,gdyz piasta dochodzila do samego przeguba,wiec nie dało sie ściagnąc i skasowac luzów nakretka .
Narazie jest ok ,pukanie zniknęło jak i luz gora/doł na kole. :cool:

Dzieki i pozdrówka dla Wszystkich w moim temacie. [you]

tronsek - Sob Cze 09, 2012 22:43

kadzaf napisał/a:
Dzieki i pozdrówka dla Wszystkich w moim temacie.
:spoko: nie ma za co :d