Zobacz temat - [R623]Zgasł nagle :/
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 600, Honda Accord - [R623]Zgasł nagle :/

KatoSBE - Czw Cze 28, 2012 15:49
Temat postu: [R623]Zgasł nagle :/
Witam po raz kolejny i po raz kolejny z problemem... to chyba jakieś fatum jest :/ No więc dzisiaj rano wyjechałem swoim Roverkiem silnik H23A3 + LPG, oczywiście na stację dobiłem 20l gazu no i wybywam w przejażdżkę wjeżdżam na rondko i rozpędzony chciałem zjechać z niego... byłem na 5 biegu puściłem gaz i znowu chciałem wcisnąć gdy Roverek w tym momencie zgasł i ledwo dotoczyłem się na chodnik szczęście, że nic szybko nie jechało... oczywiście pomyślałem, że coś z gazem przełączyłem na benzynę kręciłem i nic dolałem za 30zł znowu kręcę i nic zero nawet go nie łapnie... z początku myślałem, że skończył mi się parownik... poprzeczyszczałem jeszcze styki na nim zasilające i dalej nic, wyjąłem filterek przedmuchałem też nic... na benzynie też nic sprawdzałem czy pompa chodzi i chodzi, patrzałem czy paliwo jest w listwie wtrysków i jest :/ od razu pomyślałem, że może coś z zapłonem skoro benzyna dopływa i gaz najprawdopodobniej też to tylko zostaje on, dodam, że świece nie dawno wymieniane były i przewody zapłonowe także, została jednie kopułka którą odkręciłem i przeczyściłem razem z palcem, ale również to nic nie pomogło, jedyne co przychodzi mi na myśl to to, że kopułka się skończyła po prostu za bardzo zużyły się te wystające styki co odbierają iskrę, a jak nie to to już nie wiem co to może być :/
KRYS - Czw Cze 28, 2012 16:09

Sprawdź czy ma iskrę na świecy
Jak nie to padł aparat zapłonowy.

KatoSBE - Czw Cze 28, 2012 16:21

No właśnie zapomniałem za drugim razem wziąć sobie klucza do świec i nie dałem rady sprawdzić tego, a stanąłem nim jakieś 10km od domu i kapa trochę, ale jutro jeszcze podjadę ogarnąć i dam znać co i jak ;)

Witam po raz kolejny Roverek ściągnięty do domu, już komuś dzisiaj przeszkadzał bo była u mnie straż miejska, a do tego zastałem go z tak ruszonym prawym lusterkiem, że wyrwane zostały kable od podgrzewania lusterka komuś widocznie bardzo przeszkadzał... co za ludzie w tej Polsce -.- sprawdzony i jednak nie ma iskry na świecach :/ Więc teraz albo kopułka rozdzielacza, palec lub cewka zapłonowa :/ i tutaj moje pytanie wie może ktoś jak sprawdzić cewkę zapłonową?

I witam po raz kolejny dzisiaj sprawdzałem cewkę zapłonową i na stykach A(+) i B(-) strasznie skacze oporność i nie da się dojść ile jest, gdy sprawdza się styk A i wyjście cewki gdzie ta sprężynka to wszystko jest okej oporność między 12-19 ohma a jest 18 z kawałkiem. Ale pierwszy pomiar i wychodzi, że kapa więc cewka do wymiany, jeszcze sprawdziłem dla pewności czy ona daje tą iskrę ale nic z tego, więc ceweczka i do tego od razu palec wymienię i kopułkę i głowa będzie spokojna ;) dam znać na dniach czy odpalił :P