|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
 |
Spoty lokalne - Warszawa 15.07
mzas - Nie Lip 15, 2012 13:20 Temat postu: Warszawa 15.07 Czy ktoś planuje się pojawić?
dudekmis - Nie Lip 15, 2012 13:47
Jak zdążę dojechać do domu i zmienić rovvery to powinienem być
pelson91 - Nie Lip 15, 2012 13:49
a może i ja Was zaskoczę i podjadę
Wojtek88 - Nie Lip 15, 2012 14:00
Jak będzie ładna pogoda to może wpadnę sedanem
pelson91 - Nie Lip 15, 2012 14:14
wpadaj, chce te felgi zobaczyć na żywo
Pawkaz - Nie Lip 15, 2012 15:23
Byc moze i ja bede.
Kiljan - Nie Lip 15, 2012 16:53
o której te spotkania sa na warszawce? to moze i ja podjade po raz pierwszy..
pelson91 - Nie Lip 15, 2012 16:54
20:00 pod Da Grasso przy Piastów Śląskich/Powstańców Śląskich
Wojtek88 - Nie Lip 15, 2012 21:57
Dzięki za SPOTkanie, fajnie mi się rozmawiało o sedanie i nie wiedziałem, że niektórzy wiedzą o nim więcej niż ja sam!
pelson91 - Nie Lip 15, 2012 22:00
Wojtek88 napisał/a: | nie wiedziałem, że niektórzy wiedzą o nim więcej niż ja sam! |
Trafiłeś na Dr Mariana i Tomiego, więc chcąc nie chcąc Twoja wiedza musiała przepaść
Wojtek88 - Nie Lip 15, 2012 22:09
Chodzi mi głównie o konkretnie moim egzemplarzu
Coupe Turbo byłem, sedanem byłem, to teraz czas przyjechać gazolotem ^^
Do następnego!
MaReK - Nie Lip 15, 2012 23:06
A my z Olą i Viollą byliśmy, ale... po 22:00
Nikogo ani na krytym nie było ani pod da grasso
pelson91 - Nie Lip 15, 2012 23:14
my punkt 22:00 się z krytego zwinęliśmy pojechaliśmy z mzas'em i kristoferem jako ostatni w sumie
Pawkaz - Nie Lip 15, 2012 23:15
Ja takze dziekuje za udany spot.Nie uderzylem w nic i nie mam zamiaru
Zabol ja nie mam zadnych bledow
Kris-tofer zapodaj to smieszne ogloszenie
[ Dodano: Pon Lip 16, 2012 00:15 ]
MaReK napisał/a: | Nikogo ani na krytym nie było ani pod da grasso |
Na kryty pojechalismy ok 20.20
kris-tofer - Wto Lip 17, 2012 21:14
ogłoszenie musi najpierw powstać, ale nie chce mi się jak na razie wymyślać szczegółów, mam za to ogólny zarys a to już pół sukcesu
z krytego ja się ostatni w sumie zawinąłem, bo jak wszyscy już odjechali to pokręciłem się jeszcze trochę bokiem dookoła filarów i jakoś o 22,10 już zjeżdżałem na dół
najgorsze jest to, że nikt nawet nie zadzwonił zapytać się o roverka
|
|