Zobacz temat - [414 Si 97r.] Grzeję się. Problem z chłodzeniem
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [414 Si 97r.] Grzeję się. Problem z chłodzeniem

pan-baran - Sro Lip 25, 2012 15:38
Temat postu: [414 Si 97r.] Grzeję się. Problem z chłodzeniem
Witam drogich forumowiczów,

Od kilku dni w moim roverze występuje pewien problem. Auto dosyć mocno się grzeję (jak wiadomo auto nie posiada wskaźnika ze skalą numeryczną, ale tak na oko to brakuje mu może dwóch trzech mm do czerwonej kreski).

Problem pojawił się nagle, podczas zwykłej jazdy zaobserwowałem jak temperatura rośnie do niebezpiecznie wysokiego poziomu a następnie opada do w miarę normalnego. Taka sytuacje następowały kolejno po sobie "grzanie się" i "chłodzenie" i tak na przemian. Lecz z każdym dniem wydaję mi się że jest co raz gorzej, kreska co raz częściej trzyma się w górnej granicy a jej wahania nie są już tak duże. Dodatkowo często załącza się wentylator chłodnicy ale to chyba normalne w takich sytuacjach.

Z tego co słyszałem od znajomych mogą być winne dwie rzeczy niski poziom płynu chłodzącego oraz niesprawny termostat.

Sam poziom płyny chłodzącego sprawdziłem i wydaje mi się że jest ok. Na zimnym silniku nie sięga może do poziomu maks w zbiorniczku ale wypełnia on zbiornik może na kilka mm wysokości (chyba ok, co?) Na ciepłym nie odkręcałem korka z wiadomych względów, ale z tego co wiem to powinno być go wtedy mniej ponieważ jest w obiegu.

Na samym forum wyczytałem o innych możliwych przyczynach takie zachowania się autka. Wyczytałem o nagrzewnicy, że w zależności od tego czy grzejemy wnętrze auta lub nie silnik również może się grzać. To również sprawdziłem i nie ma to żadnego wpływu na temperaturę płynu chłodzącego, dalej wariuję wskazówka temperatury.

Samego termostatu chyba nie jestem w stanie sprawdzić. I teraz moje pytanie co może powodować takie zachowanie się układu. Osobiście podejrzewam niesprawny termostat, ale skąd mogę mieć pewność że to właśnie on. Czy możecie mnie utwierdzić w przekonaniu że to właśnie jest ta przyczyna albo macie jakieś inne pomysły?

Dzięki za rady,
Piotrek

bizon - Sro Lip 25, 2012 15:47

ja widze jeszcze inna opcje, problem z wentylatorem. jak wskazowka idzie powyzej polowy to juz powinien sie wlaczyc, to mozna sprawdzic. a termostat jesli jest podejrzenie lepiej wymienic zapobiegawczo, bo to znacznie nizszy koszt niz robienie uszczelki. a jesli odpalasz samochod z zimnego silnika i z biegiem nagrzewania wskazowka od razu pojdzie powyzej polowy a nie zatrzyma sie na polowie to mozna sprawdzic przewod miedzy termostatem a chlodnica czy sie nagrzal
greg-si - Sro Lip 25, 2012 16:38

A może czujnik od wskazań na desce jest do wymiany?
Masz do sprawdzenia kilka opcji.
- czujnik temperatury do kompa
- czujnik temperatury do wskazań na desce
- termostat
Dwa pierwsze możesz sprawdzić miernikiem rezystancję jaka jest gdy włącza się wiatrak.

Adrian - Sro Lip 25, 2012 18:34

pan-baran napisał/a:
Na zimnym silniku nie sięga może do poziomu maks w zbiorniczku ale wypełnia on zbiornik może na kilka mm wysokości (chyba ok, co?)
Na zimnym silniku płyn powinien być na wysokości połowy zbiorniczka wyrównawczego (miejsce łączenia dwóch części zbiorniczka). Na ciepłym powinno go być jakieś 1,5-2 cm więcej.
pan-baran - Sro Lip 25, 2012 19:11

Ok w takim razie mam pewne braki:). To w takim razie jak to wygląda że przy nagrzanym silniku ilość płynu jest taka sama jak przy zimnym silniku, przynajmniej w moim przypadku. Czy może to coś sugerować?

Czy taki brak płynu w sensie że nie osiąga on poziomu MAX przy zimnym silniku, tylko znajduję się jedynie na dnie zbiorniczka wyrównawczego, może być przyczyną nieprawidłowej pracy?. Chodzi mi o w sumie niewielki brak samego płynu.

greg-si - Sro Lip 25, 2012 19:20

pan-baran, płyn może być na dnie a brakować go w układzie nawet 0,5l
Tak miałem u siebie.

magik - Czw Lip 26, 2012 07:21

Mam tak samo z tymi wskazaniami na desce. Niestety jeszcze tego nie zrobiłem, ale wymieniam czujnik temperatury od wskazań na desce(niebieski), bo to jego wina.Sprawdź też przewody od tego czujnika,bo u mnie też są podejrzane(może być gdzieś przełamany i przez to wskazówka dziwnie się zachowuje).U mnie jest tak,że trzyma temperaturę tak jak być powinno albo skaczę pod czerwone i opada poniżej środka skali i tak cały czas.
pan-baran - Czw Lip 26, 2012 10:38

magik napisał/a:
Mam tak samo z tymi wskazaniami na desce. Niestety jeszcze tego nie zrobiłem, ale wymieniam czujnik temperatury od wskazań na desce(niebieski), bo to jego wina.Sprawdź też przewody od tego czujnika,bo u mnie też są podejrzane(może być gdzieś przełamany i przez to wskazówka dziwnie się zachowuje).U mnie jest tak,że trzyma temperaturę tak jak być powinno albo skaczę pod czerwone i opada poniżej środka skali i tak cały czas.


A czy też załącza Ci się wentylator gdy wskazówka wędruję w górę?, jeśli nie to faktycznie wskazywałoby to na to, że coś po drodze do wskazówki jest nie tak.

W moim przypadku, mam pytanie do specjalistów czy wskazówka działa na podstawie tego samego czujnika na podstawie którego załączany jest wentylator?. Zawsze może to coś pomóc w zlokalizowaniu problemu.

bizon - Czw Lip 26, 2012 11:00

pan-baran napisał/a:

W moim przypadku, mam pytanie do specjalistów czy wskazówka działa na podstawie tego samego czujnika na podstawie którego załączany jest wentylator?

Nie. masz dwa czujniki, jeden jednopinowy do wskazowki. drugi dwupinowy daje sygnal do ecu ktory, na podstawie tego czujnika oraz termoczujnika w chlodnicy decyduje o zalaczaniu wentylatora.

magik - Czw Lip 26, 2012 14:15

Ten od ECU jest brązowy,a drugi niebieski.Wentylator jest sprawdzony i chodzi kiedy trzeba,więc czujnik od ECU jest ok.
pan-baran - Pon Lip 30, 2012 13:10

Problem jest już rozwiązany. Na całe szczęście w porę ponieważ, podczas powrotu do domu z 70km trasy z autkiem było już bardzo źle. Po drodze musiałem robić przystanek na chłodzenie silnika.

Z autem zajechałem do mechanika, który osobiście sprawdził najprostsze rzeczy i od razu je wykluczył. Po kilku godzinach szperania postawił diagnozę i wymienił korek zbiorniczka wyrównawczego w którym znajduję się zawór bezpieczeństwa.

Prawidłowo zawór powinien upuszczać ciśnienie dopiero po osiągnięciu odpowiedniego ciśnienia w układzie, mój zaworek był niestety cały czas otwarty, co powodowało grzanie się autka.

Po wyjeździe od mechanika pojechałem od razu w 30km trasę, faktycznie jak ręką odjął.

bizon - Pon Lip 30, 2012 13:40

pan-baran napisał/a:
po osiągnięciu odpowiedniego ciśnienia w układzie, mój zaworek był niestety cały czas otwarty, co powodowało grzanie się autka.

A ja tam kiedys jezdzilem z prawie calkiem odkreconym korkiem bo wogole nie puszczal cisnienia i jakos to nie powodowalo grzania sie

szoso - Pon Lip 30, 2012 13:45

bizon napisał/a:
A ja tam kiedys jezdzilem z prawie calkiem odkreconym korkiem

w serii K czy L?

bizon - Pon Lip 30, 2012 14:06

szoso napisał/a:
w serii K czy L?

Ano fakt, w L.

szoso - Pon Lip 30, 2012 14:11

w serii L to korka w ogóle może nie być :lol:
jeździłem ze 2-3 lata z niesprawnym korkiem, nie trzymał ciśnienia