Zobacz temat - [R416] Wymiana oleju z mineralnego na syntetyk
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [R416] Wymiana oleju z mineralnego na syntetyk

marcin8004 - Pon Sie 20, 2012 07:37
Temat postu: [R416] Wymiana oleju z mineralnego na syntetyk
Witam!

Po zakupie auta i sprawdzeniu stanu oleju okazało się, że na miarce nie było nawet minimum oleju. Nie znając zalanego oleju (poprzedni właściciel nie pamiętał) kupiłem w ciemno litr półsyntetyka 10w40 Castrola.
Jeżdżę cały czas i nic się nie dzieję, a na miarce przez kupę czasu stan oleju nie zmienił się nawet o milimetr. Ale silnik zaczął klepać... I wiem, że jestem sam sobie temu winien, bo niedawno oglądając stan bezpieczników znalazłem kartkę w puszce pod maską z informacją, że 2 lata temu był wymieniany olej na 15w40 mineralny Lotosa... No i teraz sobie w brodę pluję, że nie sprawdziłem tamtego miejsca przed dolewką. No ale już nic nie poradzę.

Chcę ogarnąć to klepanie. Planuję kupić płukankę i wtedy wymienić na jakiś syntetyk (a może mineralny? nie wiem - doradzicie? ). No i oczywiście filtr oleju . Czy coś poza filtrem muszę wymienić?

Zawory z tego co wyczytałem w tym silniku regulują się same, tak?


Czy ten cały zabieg ma wyglądać tak jak sobie wyobrażam? Tzn. to płukanie, wymiana oleju i filtra? Czy są jeszcze jakieś "ale"?


Pozdrawiam, jeszcze "zielony" fan Rover'a :roll:

sobrus - Pon Sie 20, 2012 07:45

Rany, jak można nie pamiętać zalanego oleju???

Ten silnik powinien jeździć na 10W40 albo czymś lepszym.
Jeżeli ktoś lał 15W40 to nie jest dobry znak.

marcin8004 - Pon Sie 20, 2012 07:51

Gość był w posiadaniu tego auta jakieś pół roku i chyba nawet za dużo nim nie jeździł i do niego nie zaglądał...

Wiem o tym. To też planuję zmienić go na 10w40, tudzież 5w40 jeśli na to zasługuje.



A wiesz może czy ta wymiana ma wyglądać tak jak opisałem w zamyśle wcześniej?

sobrus - Pon Sie 20, 2012 08:07

Generalnie przy wymianie oleju nic się nie płucze.
Chyba ze była jakaś masakra w stylu HGF.

Oleje można mieszać, więc spuszczasz stary, wymieniasz filtr, wlewasz nowy.

Castrol 10W40 nie jest dobrym olejem i mój R bardzo go nie lubił (wylałem go szybko) ale
jeżeli silnik nie jest już w najlepszym stanie, to wlanie 5W40 może nie wyjść mu na zdrowie.
Skoro miał zalany olej mineralny i klepie to należy podejść do tematu ostrożnie.

Moim zdaniem najbezpieczniej będzie teraz zalać olej Valvoline MaxLife 10W40.

Płukanie chyba nie będzie konieczne, ale może niech ktoś jeszcze sie wypowie.

TomaszM - Pon Sie 20, 2012 08:34

Śmiało można zalać 5w40 bez płukania, potem regularnie co 10.000 lub raz w roku
leszczu - Pon Sie 20, 2012 09:17

marcin8004 napisał/a:
Zawory z tego co wyczytałem w tym silniku regulują się same, tak?

Dobrze wyczytałeś.

sobrus - Pon Sie 20, 2012 10:13

TomaszM napisał/a:
Śmiało można zalać 5w40 bez płukania, potem regularnie co 10.000 lub raz w roku


Nie zalecałbym lania 5W40 jeżeni nie wiemy w jakim stanie jest silnik.
Najpierw MaxLife, który zmniejsza wycieki i na pewno jest dobrym olejem do tego silnika.

Jeżeli będzie dobrze, to jasne - potem można próbować zalać 5W40.
Ale były głosy że w K może powodować wycieki, więc lepiej ostrożnie z nim.
Nie wiadomo ile on na 15W40 jeździł.

marcin8004 - Pon Sie 20, 2012 11:02

Rozumiem. Więc wymienię najpierw na ten MaxLife.

Mam nadzieję, że zmniejszy to ten klekot...


A jeszcze odnośnie płukania... Czy to naprawdę jest zbędne?
Po mineralnym zebrało się na pewno sporo nagaru, który teraz po wcześniejszym dolaniu półsyntetyka zaczął się zapewne rozpuszczać (efekt - luzy i skutek - klekot...).
Myślałem, żeby wyczyścić to tym Flushem, żeby nie daj Boże silnik się nie zatarł od tego syfu, który może rozbić półsyntetyk po całkowitej wymianie bez płukania...

sobrus - Pon Sie 20, 2012 12:47

Nie jestem specjalistą, ale wydaje mi się że jeżeli

a) silnik jest w bardzo złej kondycji to żaden olej mu nie pomoże. Wtedy najlepiej MaxLife albo jeżeli ten nie pomaga to ten mineralny...
ale ten silnik nie powinien jeździć na mineralnym, więc najlepiej będzie zalać MaxLife, który będzie też właściwym olejem także jeżeli silnikowi nic nie dolega.

b) jeżeli Castrol wypłukał nagary, to wylejesz je razem z nim.
Dalsze płukanie i mycie silnika już ich nie "zwróci" i nie uszczelni silnika, co najwyżej sytuacje pogorszy.

Czy coś źle rozumuje? :roll:

U mnie paradoksalnie klekot popychaczy po zimnym starcie ustąpił całkowicie po zastąpieniu Castrola 10W40 olejem Midland 5W40.
I silnik ciszej pracuje, różnica była odczuwalna zaraz po wymianie (Castrol miał niecałe 6tys przejechane)
Dlatego w drugiej kolejności można próbować syntetyka, bo myślę że warto zwłaszcza na zimę, ale najpierw zalałbym MaxLife.

marcin8004 - Wto Sie 21, 2012 05:56

Rozumiem. Sprawdzę efekty po wymianie na MaxLife i podzielę się nimi od razu.

Dzięki za pomoc!

TomaszM - Wto Sie 21, 2012 07:59

Jest też MaxLife 5w40 jeśli już tak bardzo chcemy iść w tą technologię ;)
A zimą auto się odwdzięczy...

marcin8004 - Wto Sie 21, 2012 15:48

Lecz ten 5W40 to już pełny syntetyk, tak? Szukałem na allegro i są same syntetyki.
TomaszM - Wto Sie 21, 2012 21:29

Powiedzmy, to HC.