|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
|
Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [R400] Ponownie pilot
porcaro - Sob Wrz 01, 2012 14:05 Temat postu: [R400] Ponownie pilot Witam. Wiem, że temat przewijał się juz setki razy, ale problem troszkę inny. Pilot Lucas 3TXB. Pilot działał coraz gorzej, aż padł. Otworzyłem obudowę, wyjąłem płytkę i pilot zaczął działać. Zamknąłem - przestał. I tak kilka razy. Podpadał mi taki wałeczek jakby aluminiowy z dwiema cieniutkimi jak druciki nóżkami, (na rogu płytki) bo tam jakby obudowa uciskała ten element - taka rureczka średnicy ok. 1,5mm. Później nawet bez obudowy przestał. Wsadziłem nową baterię poszło. Ale za jakiś czas znowu klapa. Jakby bateria się rozładowała. Podlutowałem wspomniany wałeczek znowu poszło. I tak w kólko. W końcu moje sprytne rączki urwały ten pierniczony wałeczek. Jak nazywa się ten element, czy można go dokupić i bezkarnie wlutować? Dodam, że pilota wcześniej ktoś lutował i to nie raz. Mikroswitche ledwo się trzymają, bo ścieżki trochę podniszczone. Odlutowałem je i sprawdzałem na krótko - drucikami - też jednego dnia działał, innego już nie, więc przyczyna musiała być gdzie indziej. Czy można kupić innego pilota i wymienić jakieś elementy - przekładając z mojego do niezniszczonego i jakie to elementy odpowiadają za to, żeby "gadał" z moim samochodem. Mój pilot jest w tak opłakanym stanie, że nie wiem czy warto jeszcze go ratować. Ale się napisałem!!! Już mi ręce opadają. Może ktoś mi pomóc. Dziękuję serdecznie
ADI-mistrzu - Sob Wrz 01, 2012 14:08
Dwie sprawy:
1. Popraw nazwę tematu (co w ogóle składania ludzi aby w ten sposób je nazywać? Tzn w nawiasach. Nie wdać że wszystkie inne inaczej są nazywane? )
2. Zrób zdjęcie płytki pilota z obydwu stron (dobrej jakości) i pokaż.
porcaro - Sob Wrz 01, 2012 15:33
Dołączam zdjęcie
ADI-mistrzu - Sob Wrz 01, 2012 16:43
O kurza twarz....
Najprościej jest kupić lub dorwać inny pilot i przelutować elektronikę.
Na upartego i ten jest do uratowania, ale wygląda jak by ktoś go spawarką lutował...
porcaro - Sob Wrz 01, 2012 16:55
No właśnie, przelutować. Ale co dokładnie przenieść z tego zmasakrowanego do zakupionego, żeby zadziałało z moim samochodem?
ADI-mistrzu - Sob Wrz 01, 2012 17:25
Czarny scalak najpewniej wystarczy.
porcaro - Sob Wrz 01, 2012 17:35
To oznacza, że tam jest wprogramowanie? Ono jest tam "na zawsze", nic się nie resetuje?
ADI-mistrzu - Sob Wrz 01, 2012 18:27
Kod jest raczej stały i raczej przebywa w tej kości.
Niestety dokumentacja do niej jest nie dostępna, więc częściowo są to spekulacje.
gringo_on - Sob Wrz 01, 2012 18:32
miałem podobny problem jeszcze w zeszłym tygodniu z pilotem, koles lutował mi pilot srednio raz w tygodniu az sie w koncu zdenerwowałem i kupilem nowy, wydatek 250 zł ale przynajmniej spokój a z 2 które mi zostały koles zrobił mi jeden taki awaryjny. Wiem ze wydatek duzy ale nie uciekniesz od tego mozesz tylko odciągnąć w czasie zakup nowego, ciekawe czy najpierw puszczą ci nerwy czy juz pilot całkowicie odmówi posłuszeństwa
Zysku - Wto Wrz 11, 2012 00:51
ja też mam problem ze swoim pilotem, któregoś razu pojechałem na do pracy wychodzę, i nie mogłem otworzyć auta, z pilota otworzyłem z kluczyka, ale co z tego jak mam imo. w pilocie wkładam kluczyk do stacyjki a tu imo. piszczy i krótko mówiąc chu. Zdjąłem klemę + z alk na chwilę i pomogło, wymieniłem też baterie w pilocie po tym, zobaczymy czy coś pomoże. Jak myślicie co to może być Możliwe że bateria padała Choć z drugiej str. pomyślałem, że jak by mi bateria padała to raczej chyba zdjęcie, klemy nic by mi nie pomogło nie
leszczu - Wto Wrz 11, 2012 19:11
Zysku napisał/a: | Możliwe że bateria padała |
Bardzo możliwe. To jeszcze nie próbowałeś po wymianie odpalić auta
Zysku - Wto Wrz 11, 2012 19:43
Próbowałem i na razie działa, ale nie jestem tego taki pewien czy to była bateria...
Bo jak by to była bateria, to co by mi dało zdjęcie, i założenie klemy z akumulatora
|
|