Zobacz temat - [R600] cieknący olej, nie jestem pewien skąd
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 600, Honda Accord - [R600] cieknący olej, nie jestem pewien skąd

slax - Sro Wrz 26, 2012 20:25
Temat postu: [R600] cieknący olej, nie jestem pewien skąd
Witam.

Mam drobny problem z Moim eR. Dokładnie cieknący olej. Cieknie gdzieś z tyłu, raczej od góry, po bloku silnika i kapie na złącze elastyczne wydechu.

Problem występuje już od jakiegoś czasu. Pierwsze co mi przyszło na myśl. to pokrywa zaworów, popatrzyłam faktycznie w koło pokrywy się poci dosyć mocno, do tego fajki świec były umazane w oleju, więc wymieniłem cały komplet, to jest: uszczelka pokrywy, 4 uszczelki świec, i jakieś tam jeszcze mniejsze pod śrubki.
Niby ok. w koło głowicy sucho. Ale dalej czuć zapach palonego oleju bo kapie na wydech, więc jeszcze raz zwaliłem pokrywę zaworów i uszczelki z dwóch stron przesmarowałem odrobiną silikonu odpornego na temperaturę, niby było sucho, ale pomyślałem ze może coś tam jeszcze cieknie. Dalej dupa... Cieknie na wydech.


Podniosłem auto do góry, położyłem się na glebę i patrze gdzie to draństwo cieknie, oczywiście nic nie widać bo cały silnik z tyłu umazany jak cholera... Najwięcej było w okolicy łączenia bloku z miską, dobra wymieniamy uszczelkę miski, tak jak wyżej z odrobina silikonu wysokotemperaturowego, pomyślałem, że może jak stara uszczelka puszcza, to na nierównościach olej bryzga sobie na wałek pośredni i półoś a ta go z kolei rozpryskuje wszędzie dookoła, do tego wyczyściłem w miarę dokładnie blok z tyłu. Dalej dupa, znowu kapie na wydech, położyłem się pod auto, znów cały blok z tyłu umazany z tym że teraz widać wyraźnie, ze cieknie z jakiegoś miejsca wyżej, następnie zbiera się na łączeniu słupka z miską, a z tego miejsca na wydech prosto.

Powiedzcie mi skąd to diabelstwo cieknie? Z pod dekla zaworów na pewno nie, bo tam wszystko suchutkie i wyczyszczone. Głębiej tam głowy się nie da wsadzić, bo za ciasno. Tak mi do głowy jeszcze przychodzi czujnik ciśnienia oleju od klimy, on zdaje się jest gdzieś tam z tyłu, wkręcony w głowicę? Tylko jak się sprawa ma z tym czujnikiem, trzeba go wymienić? Czy jest tak może jakaś miedziana podkładka? ciężko mi go zlokalizować bo kanału nie mam, a na leżąco to tam ciężko zajrzeć.

Może ktoś z was miał podobny problem?

Z góry dzięki i pozdrawiam.