Zobacz temat - [R 220D] Brak hamulców, okropnie dymiące klocki
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [R 220D] Brak hamulców, okropnie dymiące klocki

madebybless - Sob Paź 13, 2012 17:03
Temat postu: [R 220D] Brak hamulców, okropnie dymiące klocki
Witam. Mam problem z moim Roverkiem. Jakies 2-3 miesiące temu wymieniałem klocki przez jakiś czas się okropnie grzały ale to już ustąpiło. Dziś moja siostra uczyła sie jeździć pojeździliśmy kilka kilometrów mianowicie około dwóch. Trzymała cały czas noge na hamulcu, podczas gaszenia nie wciskała sprzęgła tyolko noga na hamulec i dusiła, ale przejdźmy do rzeczy. Pojechaliśmy kawałek i zatrzymała się ponieważ już nie chciała jechać( zdusiła auto hamulcem) ja zaciągnąłem ręczny i wychodzę, patrzę a tu okropny smród, koła gorące jak cholera tylko siwy dym. Poczekałem chwile i ruszyłem , rozpędziłem się trochę po czym okazało sie że nie mam hamulca, pedał pompował jak pompka nożna ( dało sie usłyszeć jakby pompowane powietrze). Ściągnąłem koło niby wszystko ok, ale sam nie wiem co z tym zrobić, auto wcześniej było szwagra i tez mu tak sie przydarzyło kilka razy. Proszę o szybką pomoc.
Chester - Sob Paź 13, 2012 17:45

madebybless napisał/a:
Trzymała cały czas noge na hamulcu, podczas gaszenia nie wciskała sprzęgła tyolko noga na hamulec i dusiła, ale przejdźmy do rzeczy. Pojechaliśmy kawałek i zatrzymała się ponieważ już nie chciała jechać( zdusiła auto hamulcem)
a może zagotowała płyn???
jak wszystko ostygło to jaki jest hamulec??

madebybless - Sob Paź 13, 2012 17:54

Teraz sprawdzałem wszystko ostygło i hamulce działają, wcześniej odkręcając zbiorniczek płynu nie zauważyłem by był gorący, chociaż pewien nie jestem.
demin - Sob Paź 13, 2012 19:21

Miałem to samo, zapiekły się klocki hamulcowe, też śmierdziało i dymiło jak cholera, aż ledwo wyhamowałem na światłach :grin: Także do wymiany same klocki, polecam ATE kupiłem na allegro z przesyłką za 112 zł :cool:
Kozik - Sob Paź 13, 2012 20:07

madebybless, płyn hamulcowy jak jest stary szybciej się gotuje, wymień płyn bo pewnie nie był nigdy zmieniany a nie wszyscy wiedzą, że to też płyn eksploatacyjny który należy wymienić.

"Problemem są temperatury jakie panują w okolicach hamulców, szczególnie tarczowych. Sięgają one wielu setek stopni C i nieuniknione jest, że owo ciepło ogrzewa także płyn znajdujący się w cylinderku. To tworzy kłopotliwą sytuację: wypełniony bąblami pary płyn przestaje przenosić siły, czyli odpowiednio naciskać na tłoczek cylinderka hamulcowego.

Zjawisko to nazywamy „zagotowaniem się” hamulców i jest ono bardzo niebezpieczne – może doprowadzić do nagłej utraty zdolności hamowania. Kolejne naciśnięcie pedału hamulca (np. na górskim zjeździe) „trafia w pustkę” i tragedia gotowa... "

źródło i cały artykuł: http://www.motofakty.pl/a...e-starzeje.html

[ Dodano: Sob Paź 13, 2012 20:07 ]
poza tym sprawdź czy klocki w zacisku (jarzmie) chodzą w miarę luźno

marcin316 - Sob Paź 13, 2012 20:53

Skłonność do przegrzewania się hamulców może być spowodowana bądź to nieumiejętnym i zbyt częstym ich używaniem bądź korozją pomiędzy tłoczkiem a cylinderkiem. Można spróbować rozebrać i wyczyścić cylinderki, sprawdzić w jakim stanie są gumki i uszczelki i przy okazji zobaczyć jak zachowują się śruby trzymające zacisk. Powinno pomóc.

Raz w jednym aucie zagotowałem hamulce, ale jechałem z przeładowaną przyczepką przez miasto i to było powodem...

TomaszM - Nie Paź 14, 2012 09:10

Podstawa to wymiana płynu hamulcowego co 2 lata!
madebybless - Nie Paź 14, 2012 10:01

Koledzy bardzo dziękuję za szybką i fachową pomoc. Zrobię tak jak pisaliście zainwestuje w płyn i lepsze klocki, z tego co wiem moje aktualne to jedne z tańszych opcji, a płyn nie był wymieniany bardzo długo, o ile był w ogóle wymieniany. Pozdrawiam serdecznie fanów ROVERków.
TomaszM - Nie Paź 14, 2012 11:36

Pamiętaj o docieraniu - przez 300-500 km tylko łagodne hamowanie i bezwzględne unikanie ich nagrzewania żeby się nie zeszkliły... Klocki najlepiej TRW lub ATE
madebybless - Nie Paź 14, 2012 16:09

Dzięki, tak zrobię . Napisze jeszcze co i jak jak już wymienię co trzeba . Pozdrawiam