Zobacz temat - [R220] Słabe doładowanie,tubina
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [R220] Słabe doładowanie,tubina

kadzaf - Nie Paź 14, 2012 21:45
Temat postu: [R220] Słabe doładowanie,tubina
Witam
Co to moze być ze moj R dmucha pod obciazeniem(gwałtowne przyspieszanie) max 0,5bara ,do tej wartosci pompuje szybko i czuc ze auto ładnie zbiera sie, potem dalej nie idzie i auto juz nie przyspiesza tak sprawnie.
Jakies sugestie ? z góry thx

Naki17 - Nie Paź 14, 2012 22:11

sprawdź gruszkę od sterowania zaworkiem upustowym spalin albo odkrec dolot do turbo i sprawdz w jakim stanie sa łopatki turbiny może sie po prostu zuzyła ewentualnie masz jakas dziurkę miedzy turbo ic a silnikiem na przewodach przejrzyj je one często pękają
kadzaf - Nie Paź 14, 2012 22:43

Naki17 napisał/a:
sprawdź gruszkę od sterowania zaworkiem upustowym spalin

Ciegno mam skrecone ,dziwginia od kierownicy turbiny max w prawo,gurszke odłaczałem i równiez bez zmian

Naki17 napisał/a:
sprawdz w jakim stanie sa łopatki turbiny może sie po prostu zuzyła

Łopatki wygladaja ok,minimalny luz na ośce wirnika,oleju w silniku nie ubywa ,brak czarnego dymu po gwałtownym przyspieszeniu

Naki17 napisał/a:
dziurkę miedzy turbo ic a silnikiem na przewodach przejrzyj je one często pękają

nawet jesli byłaby gdzies nieszczelnosc to i tak nie powinna miec wpływu na wskazania (zegar doładowania) polaczony jest od do wezyka idacego do czujnika

Remigiusz - Nie Paź 14, 2012 22:48

kadzaf napisał/a:
nawet jesli byłaby gdzies nieszczelnosc to i tak nie powinna miec wpływu na wskazania (zegar doładowania) polaczony jest od do wezyka idacego do czujnika


Bedzie niestety miało :wink: Nieszczelny dolot jak coś jest gdzieś luźne pokaże mniejsze doładowanie. Sprawdź redukcje od Turbiony co idzie do czarnej rury która idzie do IC tam lubi być to luźne lub pęknięte. Najlepiej wszystkie węzę sprawdzić.

Ja w 45 miałem luźne ta redukcje to mi pokazywał wskaźnik tylko 0,8 bara jak dokręciłem do razu podskoczyło do 1.1bara :wink:

kadzaf - Pią Lis 09, 2012 17:59

Problem rozwiazany ,odpieta gruszka i otwor zaslepiony teraz przy gwałtownym przyspieszaniu idzie do 1,6bara od razu inna jazda :grin:
Remigiusz - Pią Lis 09, 2012 19:45

kadzaf, jaka gruszka Wastegate :?: To czemu wastegate nie wymienisz :wink:
kadzaf - Sob Lis 10, 2012 07:58

Remigiusz napisał/a:
To czemu wastegate nie wymienisz

Mam w aucie zegar wiec widać do ilu pompuje .Po za tym zwykle jedze max do 3tys obr wiec w zupełnosci nie jest mi ona potrzebna do szczescia. :grin:

psebek - Czw Sty 30, 2014 22:23

kadzaf,
"Problem rozwiazany ,odpieta gruszka i otwor zaslepiony teraz przy gwałtownym przyspieszaniu idzie do 1,6bara od razu inna jazda"
Nadal jeździsz na doładowaniu 1.6? Nic się nie stało z silnikiem? Pytam bo sam zwiekszyłem doładowanie i nie wiem jak daleko mogę się posunąć ;D

kadzaf - Pią Sty 31, 2014 23:07

psebek napisał/a:
kadzaf,
"Problem rozwiazany ,odpieta gruszka i otwor zaslepiony teraz przy gwałtownym przyspieszaniu idzie do 1,6bara od razu inna jazda"
Nadal jeździsz na doładowaniu 1.6? Nic się nie stało z silnikiem? Pytam bo sam zwiekszyłem doładowanie i nie wiem jak daleko mogę się posunąć ;D


Cały czas tak smigam,czyli ciegno max skrócone i westegate odłaczony wezyk (do tamtego momentu do turbka nie dotykałem sie)
oczywiscie to owe 1,6 jest przy gwałtownym przyspieszaniu ,a przy codziennej jezdzie zwykle nie przekracza sie ok 1,2 bara.
(no bym zapomniał latem miałem przygode z wywalajacym wezem dolnym od IC do kolektora ssacego ,wymiana weza oraz małe modyfikacje pomogły teraz nie spada przy gwałtownym depnieciu )

psebek - Sob Lut 01, 2014 16:07

Oki, podkręciłem do 1,4 zgodnie z radą ( w innym temacie) że czujnik pracuje do 1,5 bara. Pomiar ciśnienia zrobiłem z kolektora ssącego w miejscu niepodłączonego czujnika po lewej stronie kolektora. Muszę jeszcze zastanowić się dlaczego w manometrze słychać powyżej 1 bara drgania jakichś części lub też hałas generuje się w głowicy ale dociera do manometru poprzez wężyk. Może uda się znaleźć jakiś tłumik drgań powietrza żeby to sprawdzić. Manometr mam z Depo.
Remigiusz - Sob Lut 01, 2014 16:24

psebek, Brak dławika na wężyku dlatego słychać drgania normalne zjawisko :wink: Najlepszy patent jest wstawienie coś w wężyk i wywiercić przez to 1mm dziurkę żeby ciśnienie dochodziło do manometru, oraz dodania filtra paliwa takiego od malucha np na węza jako bufor drgań :wink:

Podłącz sobie manometr pod kolektor wydechowy bez dławika to dopiero zrozumiesz co to jest metaliczny dźwięk manometru :D

psebek - Czw Lut 06, 2014 18:45

Zrobiłem zgodnie z zaleceniami i jest super. Dźwięk drgających części zniknął. Dzięki i pozdrawiam :D