Zobacz temat - [400] - problem - pisk/trzask w prawym przednim kole
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [400] - problem - pisk/trzask w prawym przednim kole

Lysy_ - Wto Gru 04, 2012 15:52
Temat postu: [400] - problem - pisk/trzask w prawym przednim kole
Niestety mój Rover jako iż postanowiłem go zostawić jednak do dalszego użytku postanowił się "zemścić". Od 1,5 miesiąca walczę z dziwnym piskiem/trzaskiem w prawym przednim kole. To nieszczęsne "coś" słychać regularnie przy każdym obrocie koła regularny dzwięk wymieniłem łożysko bo było zmęczone nie pomogło dalej poszedł zacisk hamulca bo też ledwie żył dalej to samo. Co najśmieszniejsze po zmianie kół na zimowe dzwięk ustał na jeden dzień pózniej było dokładnie tak samo. Mechanik rozkłada ręce wszystko co możliwe przy tym kole zostało przejrzane i wszytsko jest w porządku. Sprawdzałem idąc obok auta odgłos dochodzi jakby z piasty bo centralnie przy śrubach na feldze to wyje. Może ma ktoś jakiś pomysł co to może być bo ja już straciłem cierpliwość. Dodam że przy wchodzeniu w zakręty nic nie słychać. Mam do ustawienia zbieżność ale raczej to nie objawia się trzeszczeniem/piskiem przy każdym obrocie koła podczas jazdy.
pelson91 - Wto Gru 04, 2012 16:16

a tarcze masz proste?
Lysy_ - Wto Gru 04, 2012 16:36

Krzywe tarcze biją przy hamowaniu przecież (nawet przechodziłem to ostatnimi czasy w drugim aucie). O co miałaby tarcza trzeć o klocek ? żadnych śladów takich zachowań nie ma. Tak myślę że coś leży nie tak i coś obciera w pewnym momencie obrotu koła o coś tylko co?! :???: :bezradny: :bezradny:
ADI-mistrzu - Wto Gru 04, 2012 16:51

Sprawdź blaszki pod klockami, mi się jedna przesunęła i był taki metaliczny dźwięk cały czas.
pelson91 - Wto Gru 04, 2012 17:07

ADI-mistrzu napisał/a:
Sprawdź blaszki pod klockami, mi się jedna przesunęła i był taki metaliczny dźwięk cały czas.

Ototo, to była moja druga myśl. Mam to samo, tylko w lewym kole. Przy zamkniętych oknach nic nie słychać, więc nie mam potrzeby tego prostować ani podginać

Lysy_ - Wto Gru 04, 2012 17:12

Tylko czy blaszki dają tak głośny dzwięk, który słychać bardzo w aucie nie wspominając już o zewnątrz :???:
pelson91 - Wto Gru 04, 2012 17:16

oj potrafią dać się we znaki. jak wpadłem w dziurę i pogiąłem felgę to i blaszka mi się odgięła. Dudniło jak by mi się coś nieźle urwało
Lysy_ - Wto Gru 04, 2012 18:14

No nic w sobotę wstawie auto do garażu zdejme koło i będę badał. Może uda mi się w piątek nagrać filmik z tymi "efektami dzwiękowymi" to wstawie na forum może wtedy ktoś podrzuci jeszcze jakiś pomysł.

Dzięki za wszelkie rady napisane do tej pory.

ADI-mistrzu - Wto Gru 04, 2012 19:16

Ja jak źle ta blaszkę założyłem to dźwięk był jak bym metalowy garnek ciągnął za sobą, jest naprawdę głośne.
Na początku myślałem że tarcza krzywa bo jak kręciłem kołem to tylko w jednym miejscu ocierało, ale potem zdjąłem klocki i okazało się że zaczep tej blaszki wypadł i szorował o kant tarczy.

michu027 - Wto Gru 04, 2012 21:12

Również miałem coś podobnego z blaszką osłaniającą tarcze hamulcową w golfie 3, oderwało się 1 mocowanie i tarło, dźwięk był niesamowicie irytujący :)
Lysy_ - Czw Gru 13, 2012 08:18

Więc "wygląda" to mniej więcej tak
http://www.youtube.com/wa...eature=youtu.be

Jakieś nowe sugestie ?

Dodam że po 2 dniach stania auta dzwiek był niesłyszalny przez ok 10min jazdy pozniej powrócił. Nie słychać go przy skręcaniu w prawo w lewo niestety już też słychać :???:

gregor13 - Czw Gru 13, 2012 08:27

Podjedź do mechanika. Podnieście samochód w górę na podnośniku. Uruchomić, wrzucić bieg i "jechać", a druga osoba niech stoi pod samochodem i nasłuchuje, skąd się wydobywa to tarcie.
Lysy_ - Czw Gru 13, 2012 08:33

Auto było już u mojego mechanika i w niezaleznym poleconuym serwisie i nie nie znalezli ale będę sie starał odstawic go jeszcze raz po weekendzie i nie zamierzam odebrać póki nie zrobią ;) .

Żeby było śmieszniej auto było na podnośniku "jeżdzone" i gdy koło nie dotyka podłoża nie ma żadnych niepokojących dzwięków.

gregor13 - Czw Gru 13, 2012 10:50

Ech, to jedyne wyjście to chyba tylko jechać powoli nad jakimś długim kanałem, a ktoś powinien iść pod samochodem i nasłuchiwać :mrgreen: