Zobacz temat - [R623] Parę problemów... Znowu :/
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 600, Honda Accord - [R623] Parę problemów... Znowu :/

KatoSBE - Pon Sty 28, 2013 15:09
Temat postu: [R623] Parę problemów... Znowu :/
No i witam po raz kolejny i po raz kolejny muszę się poradzić mam nadzieję, że tym razem już dostanę jakąkolwiek odpowiedź może być to też zamysł nie wiem cokolwiek co komuś wpada na myśl, a więc ostatnio trasa na Czechy około 150KM bez przerwy w stronę Czech git z powrotem niestety... pogoniłem się trochę z Volvo zjechałem na stację dotankować i z pod maski para... pierwsza myśl śnieg sypie itd silnik rozgrzany więc się tym zbytnio nie przejąłem szczególnie że wskazówka od czujnika temperatury była poniżej połowy czyli jak zawsze ;) dopiero gdy otworzyłem maskę... chłodnica zimna a zbiornik wyrównawczy gotował się jak w czajniku elektrycznym... wentylator się włącza (ostatnio przy tym grzebałem) termostat nówka, tamten się nie zamykał i auto jeździło niedogrzane jakiś czas :/ jedyna myśl to uszczelka pod głowicą, ale w oleju nie ma płynu przynajmniej ja nie widzę, w płynie oleju tak samo, ostatnio płyn trochę wyparował podejrzewam, że wtedy gdy się gotowało w zbiorniczku to powypluwał część. Płyn tak samo nowy wymieniany zaraz przed mrozami, ale zastanawia mnie wciąż ta uszczelka pod głowicą bo wtedy na stacji jak go odpalałem to nie dość że trochę musiałem pokręcić to z wydechu zaraz po odpaleniu poszło mnóstwo białego dymu tak jakby do komory spalania dostał się płyn i wypluło go przez rurę, dodam że przewody od układu chłodzenia nie puchną... następny problem to gaz w sumie coś związane z nim zacznijmy że mam nowy parownik już raz ustawiany chodziło wszystko zajebiście ale teraz muszę podjechać znowu na regulację bo często jak się nagrzeje, a szczególnie jak go przegonię dojeżdżam do świateł sprzęgło i jak nie dodam gazu dodatkowo na moment to potrafi zgasnąć i najlepsze jest to, że już nie odpali tzn zakręci dwa razy i tak jakby aku padło... jest tak tylko na gazie, na benzynie jest wszystko w najlepszym porządku, ładowanie sprawdzane na postoju, (będę jeszcze sprawdzał przy obciążeniu), parownik wiadomo do regulacji, ale co ma związek źle ustawiony gaz i gaśnięcie auta na gazie do późniejszego wyładowania aku?