|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
|
Rover serii 75, MG ZT - [R75] Zatrzask żarówki światła mijania
Grzesiek_MN - Sob Mar 16, 2013 19:31 Temat postu: [R75] Zatrzask żarówki światła mijania Witam,
Nie jest to temat "jak wymienić żarówkę" ponieważ instrukcję obsługi swojego R75 przestudiowałem w tej kwestii Problem mam z partactwem jakiegoś mechanika, które zostało zainicjowane moim lenistwem (tuż przed jakąś naprawą przepaliła się żarówka, więc poprosiłem aby ją przy okazji wymienili), a odkryte dopiero dzisiaj przy chęci wymiany żarówki. Otóż w załączniku posta jest obrazek lampy mijania z zatrzaskiem (czerwona elipsa z jedynką). U mnie w prawej lampie jest on ułamany na końcu, a powstałe w ten sposób dwa druciki wciśnięte w jakiś dziwny sposób w element oznaczony elipsą przy której jest czerwona dwójka. Wymiana żarówki jest niemożliwa (nie wiem jak to zostało złożone w ten sposób, ale ilość sprytu w to włożona jest odwrotnie proporcjonalna do ilości sprytu włożonej w zniszczenie zatrzasku), nie chcę też w kolejnym miejscu złamać tego zatrzasku na siłę wypychając jego pozostałości z miejsca gdzie nie wiadomo jak został zamontowany (poza tym wydaje się jakoś dziwnie wygięty). Nie mogę tego tak zostawić, bo każda wymiana żarówki wiązałaby się z wizytą w warsztacie i nie wiadomo jak długo ta prowizorka będzie użyteczna.
Pytania:
1. Czy można wymienić w jakiś sposób ten zatrzask na nowy i skąd taki wziąć?
2. Jeżeli nie ma takiej części, to czy trzeba będzie kupić lampę? Czy może da się jakoś wymienić sam wkład światła z całym zatrzaskiem? Wiem, że używane lampy są w większości z anglików i pewnie miałbym niedoświetlone pobocze i możliwe problemy z podłączeniem, ale wolę to niż jeżdżenie z jednym światłem przy braku możliwości wizyty w warsztacie.
automechanik - Pią Mar 22, 2013 06:22
Z Twojego opisu wynika, że masz uszkodzoną tylko sprężynę, więc wymień tylko ją. Jest to rozwiązanie stosowane w wielu reflektorach.
Dziadek - Pią Mar 22, 2013 07:41
Miałem podobny przypadek w peugeocie. Udało mi się za parę groszy kupić na szrocie rozbitą lampę po dzwonie,ale tylko szkło było uszkodzone,a reszta posłużyła jako dawca.
Obawiam się że to jedyne rozsądne wyjście w twojej sytuacji,bo dorobienie,albo kupienie nowej takiej części wyjdzie drożej.
Grzesiek_MN - Pią Mar 22, 2013 11:19
Jakimś cudem udało się to wyjąć (chociaż nawet przy niewielkim mrozie palce tracą czucie) - zagiąłem w trochę inny sposób i żarówka się trzyma razem z kostką. Jak kolega będzie mi wyjmował klosze do polerowania to przełożę sobie ten zatrzask w drugą stronę aby łatwiej było widać jak to zakładać. Może będzie się trzymać, a w międzyczasie może trafi się jakiś rozbity anglik jako dawca jak to określiłeś
|
|