|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
|
Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [R200]Trudności z rozruchem na mrozie
S91972 - Nie Mar 24, 2013 12:16 Temat postu: [R200]Trudności z rozruchem na mrozie Witam.Na początku chciałbym pozdrowić wszystkich użytkowników samochodów marki Rover,ponieważ jestem nowym użytkownikiem tej marki.Mój problem jak w temacie,mianowicie na mrozie bardzo trudny rozruch,pózniej jak go nawet za chwilę zgasić to pali od przysłowiowego kopa.Dodam jeszcze,że samochód nie bierze oleju,więc podejrzewam,że kompresja raczej w porządku,wymienione wszystkie filtry,olej i płyny,nowy akumulator,nowe świece żarowe.Muszę też wspomnieć,że posiadam jeszcze dwa diesle i z żadnym nie mam problemów z rozruchem na mrozie.Będę wdzięczny za wszystkie sugestie i porady.Zabiorę się za robotę jak tylko się ociepli ponieważ parkuję pod chmurką będę też wdzięczny za informację gdzie dobrze można wyregulować układ wtryskowy w małopolsce a mieszkam w Trzebini.Pozdrawiam
kadzaf - Nie Mar 24, 2013 14:08
Przedmuchaj przewody paliwowe(jesli masz mozliwosc) oraz sprawdz wszystkie ich połaczenia (czy nie łapie gdzies powietrza) oraz sprawdz styki masowe do karoserii oraz silnika(skrzyni) to tak na szybkiego i z grubsza podstawowe czynnosci
tronsek - Nie Mar 24, 2013 20:00
S91972 napisał/a: | wymienione wszystkie filtry,olej i płyny,nowy akumulator,nowe świece żarowe. | Kąt wtrysku do sprawdzenia, oraz zaworek zwrotny w "gruszce", bo może paliwo się cofa.
Poszukaj trochę na forum, bo tematów o tym jest sporo.
lepina - Nie Mar 24, 2013 21:07
Źle odpala tzn.
1) kręci i przebiera, silnik nie chodzi na wszystkie cylindry, trzęsie się?
2) mieli chwilę i odpala od razu na wszystkie cylindry?
3) nic z powyższych... napisz dokładnie jak to robi
S91972 - Nie Mar 24, 2013 22:16
lepina napisał/a: | Źle odpala tzn.
1) kręci i przebiera, silnik nie chodzi na wszystkie cylindry, trzęsie się?
2) mieli chwilę i odpala od razu na wszystkie cylindry?
3) nic z powyższych... napisz dokładnie jak to robi |
Kręci i jakby chciał chwytać ale są to jakby pojedyńcze zapłony pózniej w końcu zapala jakby z rozpędu chwytając coraz więcej zapłonów
lepina - Nie Mar 24, 2013 22:40
Ja stawiam na następujące rzeczy:
-świece żarowe nie grzeją (sprawdź połączenia do świec i czy w momencie i załączenia pojawi się prąd na nich)
-zapowietrzony układ paliwowy (najlepiej chyba na krótko podłączyć pod butelkę z ropą do pompy, aby wyeliminować połączenie zbiornik-filtr-pompa)
-silnik już ma dosyć (sprawdź kompresję)
-Diesel potrzebuje dobrego kopa, więc może rozrusznik nie wydala.
-może wtryski leją?
-do tego wszystkiego dochodzi kąt wtrysku i trzeba mielić
Od jakich temperatur tak się dzieje?
Poza tym dodam, że posiadam też Forda Fiestę MK4 1.8D. Strzelił pasek rozrządu więc trzeba było zrobić remont silnika, a i tak odpala jak odpala... Przy -25 lepiej sobie w łeb strzelić niż to odpalić. Dużo osób mówiło mi to samo, że ten typ tak ma.
Ale wracając do Rovera, to powinien lepiej palić, więc coś jest z nim nie tak.
S91972 - Nie Mar 24, 2013 22:54
Dziękuję za sugestie,dzieje się tak jak temp. spadła w nocy do -10-15 stopni.Ja bym obstawiał układ zasilania świec żarowych.W miarę możliwości zacznę to weryfikować i napiszę o tym.Zastanawia mnie tylko dlaczego po tym trudnym rozruchu można go zgasić po 30 sek. pracy i potem pali od kopa.dlaczego?
lepina - Nie Mar 24, 2013 23:20
Nawet takie mielenie i krótka praca rozgrzeje trochę tłoki, cylindry, zamiesza gęsty olej, dlatego później dobrze odpala.
Układ grzania świec żarowych, kompresja - to trzeba sprawdzić na początek.
S91972 - Wto Mar 26, 2013 16:13
Witam,wymieniłem przewody przelewowe bo były sparciałe i założyłem nowy zaworek zwrotny tyle,że za filtrem paliwa(nie wiem czy dobrze zrobiłem,że za filtrem),świece grzeją no i bez zmian.Natomiast gwoli uzupełnienia moich obserwacji wypracowałem takie oto uruchamianie: kręcę raz przez parę sekund potem robię krótką przerwę następnie znowu parę sekund kręcenia i przerwa a potem trzeci raz kręcę i po krótkim kręceniu łapie od razu potem nawet jak go zgasić od razu czy też jak stoi przez np.6 godzin na mrozie to odpala normalnie
|
|