Zobacz temat - Jakie małe autko typowo miejskie wybrać ?
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Offtopic - Jakie małe autko typowo miejskie wybrać ?

dzelo23 - Sro Maj 08, 2013 10:50
Temat postu: Jakie małe autko typowo miejskie wybrać ?
Siemano.
Życie wymusza na nas kupno małego mieszczucha, autko ma służyć wyłącznie do wożenia dzieci i na codzienne zakupy. Odcinki króre będzie pokonywać to od 1,5km do max 5km. Powinno być 5cio drzwiowe, mieć klimę, innych wymagań Sysa (żona) nie ma. Budżet na autko to 10tyś więc szukam czegoś do 8tysi.Może macie jakieś doświadczenia w tym temacie ?

Adrian - Sro Maj 08, 2013 10:53

K-serii już nie chcesz ponownie? :mrgreen:
dzelo23 - Sro Maj 08, 2013 11:21

:mrgreen: skąd wiesz ??
ADI-mistrzu - Sro Maj 08, 2013 11:29

Mozę Chevrolet Spark?
Brt - Sro Maj 08, 2013 13:20

panda ... do miasta daje radę ... małe i łatwo zaparkować ... 5 drzwi ... pali rozsądnie i tanio można naprawić.
marcin316 - Sro Maj 08, 2013 13:23

Ale Pandę trzeba naprawiać częściej niż np Yariskę... i ku tej drugiej osobiście bym się skłaniał.
dzelo23 - Sro Maj 08, 2013 13:43

Panda i yaris są brane pod uwagę i wstępnie pasują żonie.
brkzzz - Sro Maj 08, 2013 17:53

marcin316 napisał/a:
Ale Pandę trzeba naprawiać częściej niż np Yariskę... i ku tej drugiej osobiście bym się skłaniał.
Zdecydowanie Yaris. Trwały, dobre materiały i przede wszystkim naprawdę niezły stosunek ilości miejsca w środku do wymiarów zewnętrznych.

Co do Pandy słyszałem taką opinię, że plastiki w środku są niskiej jakości i bardzo szybko zaczynają grać arie operowe :grin:

Pawkaz - Sro Maj 08, 2013 20:11

Także jestem za Yarisem.
andrew0503 - Sro Maj 08, 2013 20:32

A co wy chcecie od Pandy? Moim zdaniem super autko dla kobiety, w mojej rodzinie są użytkowane dwie Pandy, plus sąsiadka. Mam okazję pojeździć tymi autkami, w środku nic nie skrzypi, awaryjne też nie są, więc albo to jakieś nadzwyczajne egzemplarze albo opieramy się na mitach, że to fiat to musi być źle :( W Pandzie fajnie umiejscowiony jest lewarek zmiany biegów, no i funkcja city co pewnie doceni każda pani :wink:
marcin316 - Sro Maj 08, 2013 20:54

Wcześniej żona ujeżdżała Yariskę z 2002 roku, silnik D4D, teraz ma Pandę z 2006 z silnikiem 1,3 Multijet i chyba najbogatszym dostępnym wyposażeniem. Zarówno w mojej jak i żony opinii Yariską jeździło się wygodniej, było zdecydowanie więcej miejsca zarówno z przodu jak i z tyłu. W Yarisce nie robiliśmy nic oprócz rzeczy eksploatacyjnych które przez rok czasu ograniczyły się do wymiany filtrów i oleju w silniku. Na początku zimy żona niestety wydachowała auto i trzeba było szukać nowego... padło na Pandę. Pierwsze wrażenie to mniej wygodne fotele i mniej miejsca. Większa wysokość i chyba mniejszy rozstaw kół skutkują gorszym prowadzeniem w zakrętach i znacznie większą wrażliwością na boczny wiatr. Co do kosztów eksploatacji to we w sumie młodym aucie i przy niewielkim przebiegu (130kkm) odpadły okładziny cierne z tylnych szczęk (W Roverku jest ponad 250kkm i hamulce z tyłu działają jak należy na fabrycznych częściach), do tego tłoczki w cylinderkach ledwo co się ruszały. Dodam że okładziny nie były zużyte nawet w połowie. Przypomniała mi się walka z hamulcami jaką prowadziłem w Maluchu. Fiat stosuje prawdopodobnie marnej jakości materiały skłonne do rozwoju korozji. Niedawno jakimś dziwnym sposobem do układu dolotowego i wydechu uciekło mi pół litra oleju. Samochód zaczął gwałtownie dymić. Trafił do mechanika, który stwierdził że uszczelka pod głowicą i turbina są w porządku. Po płukaniu silnika i sprawdzeniu układu wtryskowego (sądził że dymienie może być objawem lania któregoś z wtryskiwaczy) samochód jeździ nie dając żadnych objawów awarii (ale którędyś ten olej musiał się przedostać...). Drugi raz nie kupiłbym Pandy, chociaż teść przelatał Pandą na gazie 350kkm bez żadnej awarii ale on użytkował samochód głównie na trasach. Przez cały czas eksploatacji tylko raz wymieniał klocki z przodu i przednie wahacze. Reszta to oleje i filtry.
andrew0503 - Sro Maj 08, 2013 21:18

Też miałem okazję pojeździć Yariską, nie wiem czy jest w niej więcej miejsca od Pandy czy mniej, nie zwracam na to uwagi, ważne jak ja się czuję, w obu autkach nie czułem się komfortowo, wolę troszkę większe i dynamiczniejsze pojazdy ;) Chodzi tylko o to, że nie ma co skreślać Pandy, bo w jakimś egzemplarzu coś się przytrafiło, Toyota to już niestety też ostatnimi czasy mistrz niezawodności nie jest. Teraz głownie zarabia się na serwisach. Najważniejsze, niech zainteresowana osoba usiądzie w jakimś autku, wybierze w którym czuje się fajnie, porówna koszty części zamiennych i można wybierać :)
marcin316 - Czw Maj 09, 2013 06:39

andrew0503, raczej nikt nie bierze pod uwagę Yariski z ostatniego wypustu... a te pierwszej generacji mają bardzo dobre opinie. Przy autach używanych i tak najważniejsza jest przeszłość auta (jakość serwisu i ewentualnych napraw).
dzelo23 - Czw Maj 09, 2013 09:11

Auto ma kosztować ok 8tysi bo myślę że ze 2 to będzie pakiet startowy więc yaris jak coś to tylko 1. Sysie podoba się też merc A klasy, jeździłem ale tylko dieslem jako pasażer i krótko więc w sumie też nic o nim nie wiem.
marcin316 - Czw Maj 09, 2013 09:22

A może Colt CJO? Miałem przez jakiś czas CAO i było to auto którym najprzyjemniej mi się jeździło. Jeśli znajdziesz niezajeżdżone i bez korozji to będzie to auto na lata.
greg-si - Czw Maj 09, 2013 10:11

Jak wyrwiesz dobre Yaris to kupuj.

Mercedesa A klasy odradzam. Znajomy miał i częściej jeździł Leganzą (drugie auto) niż tą A klasą. Zmienił ja na Infiniti FX w dieslu i nadal jeździ więcej Leganzą niż Infiniti :D

dzelo23 - Czw Maj 09, 2013 10:14

Colt, wydaje mi się że jest niski a żoneczka chciała by coś gdze się wyżej siedzi (ma 160cm wzrostu). Podoba się jej hunday atos po lifcie ale jakoś nie mam do tego przekonania.
Pawkaz - Czw Maj 09, 2013 10:50

A moze Civic 6 ?
brkzzz - Czw Maj 09, 2013 18:13

Pawkaz napisał/a:
A moze Civic 6 ?

Kobiety nie lubią nisko siedzieć :smile: Poza tym to chyba 2 klasy wyżej od kategorii miejskich karłów.