Zobacz temat - Rejestracja motoroweru - mały problem
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Prawo i ubezpieczenia - Rejestracja motoroweru - mały problem

Legwan1989 - Wto Cze 04, 2013 20:46
Temat postu: Rejestracja motoroweru - mały problem
Jako ze zabieram sie za odrestaurowanie Rometa Ogara 200 chciałbym go także zarejestrować. I tutaj mam mały problem

Sam motor już mam od ładnych paru lat, przy zakupie spisaliśmy umowę kupna sprzedaży ze sprzedawcą ale sam dowód rejestracyjny jest na kogoś innego.
Facet od którego kupiłem ten motor nie rejestrował go na siebie ale też nie ma poprzedniej umowy kupna sprzedaży. Do tego ja dawno temu zgubiłem tablice rejestracyjną (jeszcze tą starą, zieloną).

Czy jeszcze jest możliwe bym dał radę zarejestrować ten motor ?

AdaskoC - Wto Cze 04, 2013 21:16

Tak jest możliwość. Musisz dotrzeć do osoby na którą jest motor zarejstrowany. Ona musi spisać umowę jeszcze raz z osobą od której kupiłes, ze starą datą czy tam nową(to juz mniej legalne). Tablica nie jest potrzebna, napiszesz oświadczenie ze zgubiłes.

Zabieraj się za to jak najszybciej, o ile jeszcze żyją osoby potrzbne do załatwienia tego.

Legwan1989 - Wto Cze 04, 2013 22:09

No własnie też myślałem o takiej opcji co podałeś ale nie wiem czy ten "pierwszy właściciel" w ogole jeszcze żyje...
chudson - Sro Cze 05, 2013 15:37

ewentualnie wniosek do sądu o przyznanie prawa własności przez zasiedzenie lub zezłomować ogara a następnie odkupić ze złomu z kwitem co kupiłeś i rejestrować jako zabytek.
Legwan1989 - Sro Cze 05, 2013 18:56

Z tym rejestrowaniem jako zabytek chyba wiążą sie większe koszta bo potrzeba rzeczoznawce i jakies dodatkow pozwolenia. Coś niedawno czytałem o tym.
Jest też inny sposób , może nie do końca legalny - zakup ramy wraz z papierami

chudson - Sro Cze 05, 2013 23:21

Trudno obecnie o ramę z papierami w sensownej cenie do takich staruszków.

Na zabytek opinia rzeczoznawcy nie jest prawnie potrzebna ( aby wpisać pojazd do rejestru) ale mało który konserwator zabytków zgodzi się to uczynić bez tej opinii ponieważ nie czują się mocni w temacie. Faktycznie nie jest to tanie bo rzeczoznawca za opinię weźmie 300-500zł i do tego białą kartę samemu trzeba albo jemu zlecić zrobić (drugie tyle kasy ) Przegląd wieczysty i żółte blachy nie są konieczne , zwłaszcza ,że motorower i tak nie ma przeglądów corocznych. Choć to już najmniejszy koszt jest wiec warto się pofatygować o żółtą blachę.

Jeśli właściciel się nie odnajdzie to zostaje sąd.
I pamiętaj ,że jak właścicielem albo spadkobiercą okaże się cwaniak to może zażądać oddania swojej własności bo przecież umowy nie masz na Ogara a w wydziale komunikacji zapewne papiery znajdą ,że na niego jest zarejestrowany ;)