Zobacz temat - Rover, forum, ludzie
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Offtopic - Rover, forum, ludzie

Marian_K - Czw Cze 13, 2013 09:43
Temat postu: Rover, forum, ludzie
W sumie nie wiem po co to piszę, nie wiem też jak to zatytułować, ale jakaś wewnętrzna siła każe mi napisać te dwa zdania …

Wczoraj jadąc po córkę do szkoły zobaczyłem R200 stojącego na chodniku z podniesioną maską – ewidentnie jakaś Zonk :cry: . Co prawda Roverka nie posiadam już dobrych kilka lat, ale jak to mówią „stara miłość nie rdzewieje”, tym bardziej, że był to mój pierwszy samochód – postanowiłem więc zatrzymać się i zaoferować pomoc. Jak postanowiłem tak zrobiłem. Podchodzę do Roverka, młody sympatyczny chłopak rozmawia przez telefon, równie sympatyczna dziewczyna miła i uśmiechnięta. Chłopak kończy rozmowę telefoniczną, pytam czy mogę pomóc, okazuje się, że już czekają na holowanie. Zamieniłem dwa zdania i poszedłem w swoją stronę.
Ktoś zapyta – co w tym fajnego/dziwnego/nietypowego, że aż musiałem o tym pisać?
Ano to, że Ci młodzi ludzie, w sytuacji gdy nawalił samochód, zachowywali się tak, jakby absolutnie nic się nie stało. Zero nerwów, spinki, machania łapami itp… młodzi, piękni, uśmiechnięci… Jak poszedłem do swojego samochodu, to przypomniały mi się czasy, kiedy siedziałem na tym forum od rana do wieczora i właśnie taka atmosfera tu panowała. Miło, sympatycznie…ach wzięło mnie na wspomnienia. Człowiek na starość jakiś sentymentalny się robi.

Czasem – starym dobrym zwyczajem - mrugnę światłami kierowcom Roverków, ale … skąd Oni mogą wiedzieć, że to ja…

Pozdrawiam wszystkich Roverkowiczów i… dbajcie o swoje maszyny oraz o społeczność, bo jesteście wyjątkowi.
:ok: :ok: :ok:

bociannielot - Czw Cze 13, 2013 10:07

Marian_K napisał/a:
w sytuacji gdy nawalił samochód, zachowywali się tak, jakby absolutnie nic się nie stało.
to rover, są przyzwyczajeni :ok: ;-) .
maniaq - Czw Cze 13, 2013 10:12

Marian, a ja mam wrazenie, ze tu ciagle jest fajnie i fajni ludzie, tylko do czasu do czasu jakas kometa, seozonowy "krol" forum przeleci i spadnie... a ludzie tak jak piszesz ciesza sie zyciem , widac to po listach obecnosci na zlotach. Ludzie z roznych koncow polski sie spotykaja i maja o czym pogadac i jak spedzic czas. Ludzie, ktorych widuje raz, gora dwa w roku, a traktuje jak przyjaciol :)

trzeba bylo wybrac sie na zlot powspominac, bo to ludzie, nie auta tworza atmosfere ;)

Marian_K - Czw Cze 13, 2013 11:27

maniaq napisał/a:
Marian, a ja mam wrazenie, ze tu ciagle jest fajnie i fajni ludzie
Wcale w to nie wątpię, ale z racji tego że teraz bardzo rzadko tu bywam, wspominam to, co pamiętam.
maniaq napisał/a:
trzeba bylo wybrac sie na zlot powspominac
Może kiedyś będzie mi dane pojawić się, bo jak na razie ani razu się nie udało :oops:
maniaq napisał/a:
to ludzie, nie auta tworza atmosfere ;)
Mam tego absolutną świadomość.

Pozdrawiam!

tuners - Czw Cze 13, 2013 11:52

Rovery są cool jak mój mg wegetował w garażu i na głównej drodze w Krakowie Al.29 Listopada na zjeździe z wiaduktu nawalił reno kangór i nie mogłem go wytargać na krawężnik (wpaść na pomysł odsłonięcia 14cm krawężnika genialne...)
wszyscy przejeżdżający trąbili i wymachiwali łapami (raczej nie ku radości)
Ot jedynym który zatrzymał się i pomógł mi wypchnąć dziada na pobocze był kierowca r400 z tego wszystkiego zapomniałem nawet powiedzieć mu żeby wpadł na forum ani zapisać numerów ale wielkie dzięki hen tam gdzie jesteś niech Ci droga prostą będzie :)

bociannielot - Czw Cze 13, 2013 13:36

tuners napisał/a:
ale wielkie dzięki hen tam gdzie jesteś niech Ci droga prostą będzie
Ty, a jak on lubi szalec po zakrętach ?? :D
greg-si - Czw Cze 13, 2013 17:56

Marian_K napisał/a:
Czasem – starym dobrym zwyczajem - mrugnę światłami kierowcom Roverków, ale … skąd Oni mogą wiedzieć, że to ja…

No właśnie, przed chwilą jechał za mną Lancer ale skąd mam wiedzieć że Ty to Ty :P

A co do przygód. Dwa razy miałem taką sytuację że stanąłem bo "coś" ale że jechać się dało to się pojechało, naprawiło tego samego dnia i dalej w drogę. Jakoś mnie to nie denerwuje, może dlatego że nie stało się jeszcze nic poważnego?

pelson91 - Czw Cze 13, 2013 22:11

ja mijam coraz więcej Roverów na ulicach, niestety mało kto jest uświadomiony, co to jest klub roverki.pl, przez co na moje "strzelanie" długimi lub awaryjnymi odpowiadają pukaniem się w głowę :< teraz jak jade R75 i zamrugam to jakoś ludzie uciekają :D boją się czy co? :D
czort - Czw Cze 13, 2013 22:43

pelson91 napisał/a:
teraz jak jade R75 i zamrugam to jakoś ludzie uciekają boją się czy co?


Wiadomo, R75 robi wrażenie. Ludzie jeszcze oglądają się na ulicy.
Ja przesiadając się z R200 odnoszę podobne odczucie.

pelson91 napisał/a:
boją się czy co?

kiedyś to była czarna wołga ;)