Zobacz temat - [Rover 45]po wymianie uszczelki pod głowicą auto nie odpala
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [Rover 45]po wymianie uszczelki pod głowicą auto nie odpala

Adam82R45 - Nie Cze 30, 2013 10:11
Temat postu: [Rover 45]po wymianie uszczelki pod głowicą auto nie odpala
Witam wszystkich użytkowników,jestem szczęśliwym posiadaczem Roverka 45 z silnikiem 1.6 z 2000r,w zeszłym tygodniu strzeliła uszczelka pod głowicą,po zakupie i wymianie na nową uszczelkę i oczywiście planowaniu głowicy,auto niestety niechce zapalić.Ja specjalnie nie znam się na tym ale mechanik mówi że woda leje się na cylindry i że głowica może być pęknięta(prosiłem go aby sprawdził jej szczelność,ale on twierdził że niema takiej potrzeby) i teraz niewiem czy to że auto niechce odpalić to jednoznacznie świadczy o pękniętej głowicy?czy może problem tkwi gdzie indziej?Bardzo proszę o jakiekolwiek info bo mechanik jeszcze jutro chce wymienić uszczelkę kolektora ssącego bo twierdzi że to również może być przyczyną tego że auto nie pali.Pozdrawiam
leszczu - Nie Cze 30, 2013 12:08

Coś. ten mechanik kreci.
Rozrząd dobrze złożony ??

Adam82R45 - Nie Cze 30, 2013 14:22

twierdzi że rozrząd jest złożony dobrze,aczkolwiek to niema nic wspólnego,dziwne prawda?
leszczu - Nie Cze 30, 2013 14:28

Jak niema jak ma. Wystarczy że odwrotnie koło rozrządu założył i już nie odpali.
Adam82R45 - Nie Cze 30, 2013 14:57

A ZAKŁADAJĄC ŻE ROZRZĄD JEST OK TO CO W TAKIM RAZIE MOŻE BYĆ JESZCZE NIE TAK,CZY TEN KOLEKTOR SSĄCY MA COŚ Z TYM WSPÓLNEGO?

[ Dodano: Nie Cze 30, 2013 15:57 ]
Zastanawiam się czy pomimo ewentualnie pękniętej głowicy i dobrze złożonemu rozrządowi auto powinno odpalić?

Adrian - Nie Cze 30, 2013 14:59

Jeśli płyn cieknie do cylindrów, to mechanior spartolił robotę. Głowicę przy planowaniu powinno się sprawdzić również pod kątem pęknięć. Jeśli to nie wina uszkodzonej głowicy, to coś nie tak poszło przy składaniu silnika. Uszczelkę kolektora ssącego wymienia się standardowo przy takim remoncie.

PS. Pisz bez capslocka ;)

Adam82R45 - Nie Cze 30, 2013 15:16

Sądzisz że co konkretnie spartolił?
Sirk - Nie Cze 30, 2013 15:31

Adam82R45 napisał/a:
Sądzisz że co konkretnie spartolił?


Sądzi że spartolił wymianę uszczelki pod głowicą.

Adrian - Nie Cze 30, 2013 15:34

Adam82R45,
Opcji jest sporo. Przez internet tego nie jesteśmy w stanie sprawdzić. ;)

Adam82R45 - Nie Cze 30, 2013 15:37

Kurcze,obawiam się że czeka mnie teraz wymiana słupka,bo chyba niema sensu bawić się z samą głowice?Mam tylko nadzieję że jeszcze wymiana uszczelki pod kolektorem coś pomoże.Jest szansa?
Adrian - Nie Cze 30, 2013 15:41

Płyn może się dostawać do cylindrów przez uszkodzoną uszczelkę kolektora. Jednak ja nie liczyłbym na to, że jest to powód Twoich problemów.

Mamy sprawdzonych mechaników w Warszawie. Gdybyś się nie pośpieszył z remontem i najpierw zrobił rozeznanie, to nie miałbyś teraz takich problemów. :/

Adam82R45 - Pon Lip 01, 2013 17:29

Zapewne masz rację ale teraz jest już za późno,zobaczymy jutro co się okaże :mad:

[ Dodano: Pon Lip 01, 2013 18:29 ]
Uszczelka kolektora wymieniona,woda przestała się lać,jednakże auto zapala i gaśnie.Uprzedzając wasze pytanie,odpowiadam że paliwo jest,rozrząd sprawdzony.Co może jeszcze być nie tak?Istnieje możliwość że blok się odkształcił?Proszę o jakieś dalsze wskazówki :-|

ADI-mistrzu - Pon Lip 01, 2013 17:32

Z gazem także gaśnie? Mają komputer aby błędy sprawdzić?
Adam82R45 - Pon Lip 01, 2013 17:35

komputera nie mają,na konsoli co prawda nic się nie świeci,ale może być jakiś błąd który odcina zapłon?
Sirk - Pon Lip 01, 2013 18:11

Rozrząd jesteś pewny na 100% ze dobrze ustawiony (zapewne sam sprawdziłeś, by być pewnym). Sprężanie masz dobre na silniku. Co do odkształcenia się bloku, to nie słyszałem o takim przypadku jeszcze w Roverze. Wiec jeśli gaśnie po odpaleniu, a problem mechanicznego uszkodzenia wykluczasz, zostaje sprawdzenie układu zapłonowego w silniku. Może zanikać iskra i dlatego gaśnie. Posprawdzaj przewody WN, świece, masy. Świece mogą być zawilgocone jeśli stały w wodzie (woda w cylindrach). A dużo Ci ubywało tej wody do cylindrów?
Adam82R45 - Wto Lip 02, 2013 17:04

Ja tak naprawdę niczego nie jestem pewny,głównie dlatego że mechanika nie jest moją najmocniejszą stroną,a co do wody to podobno się "lała" na cylindry.

[ Dodano: Wto Lip 02, 2013 18:04 ]
Dzisiaj odebrałem auto z warsztatu,nie chcę go zachwalić ale wszystko jest ok,pali na dotyk,temperatura jak najbardziej w porządku oby tak dalej.Wczoraj byłem na maksa wkurzony,a dzisiaj jestem happy :lol:
Dzięki wszystkim za wskazówki,pzdr.

ADI-mistrzu - Wto Lip 02, 2013 17:28

I co było?
Sirk - Wto Lip 02, 2013 18:20

Zapewne zawilgocone świece, odstał swoje i zaczął palić...
Adam82R45 - Wto Lip 02, 2013 18:34

Jak to nazwał ten mechanik,przepalił świece,wydmuchał wodę i zagrało :wink: