|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
|
Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [R200 SDI] Za duże ciśnienie turbiny
Sabz - Sro Wrz 18, 2013 19:15 Temat postu: [R200 SDI] Za duże ciśnienie turbiny Starałem się rozwiązać problem sam, ale nie dało to żadnych efektów. R dostał chipy, oraz podkręconą turbinę do 1,2/1,3 bara (pół obrotu dźwigni). Wszystko było fajnie do momentu aż zauważyłem, że katalizator zaczął dławić silnik (defakto jak go zdjąłem to był tam potężny syf, aż dziwię się że coś tam przelatywało). Wymieniłem go dzisiaj na strumienicę (http://allegro.pl/honda-land-rover-2-0-dizel-strumienica-katalizator-i3476708046.html). Wszystko zaczęło pięknie pracować, a auto jest o wiele szybsze niż zwyczajnie po chipach. Tylko jaja się zaczęły takie iż turbina zaczęła dmuchać na 1,7/1,8 bara!
Pierwszą moją myślą było to, aby pokręcić wajchą w drugą stronę i zmniejszyć ciśnienie. Za pierwszym razem o 1 pełny obrót (360 st) - nic to nie dało. Za Drugim razem 2 pełne obroty - również ten sam efekt. Trzecia próba skończyła się na tym, że pokręciłem jeszcze 4 razy - dalej to samo. Wskaźnik pokazuje 1,7 / 1,8 bara. Wychodzi na to, że teraz wykręciłem kręciłem o 7,5 obrotu mniej niż ustawiła fabryka.
Pomyślałem sobie, że może źle wpiąłem manometr, ale przecież przed wymianą strumienicy wszystko było dobrze - Pół obrotu dało mi efekt 1,2/1.3, a pełen wydmuchał 1,5 bara. Ponadto skoro teraz mam 1,8, to gdzie jest to magiczne zabezpieczenie, gdzie ciśnienie zatrzymuje się przy 1,5?
Kręcę sposobem z tego filmiku - http://www.youtube.com/watch?v=0YKNwm_r6Gw (zmniejszam obracając w stronę kabiny)
Tak podpiąłem manometr -
Brt - Sro Wrz 18, 2013 20:47
manometr masz dobrze wpiety ... a co do kręcenia, to musisz wydłużać cięgło ( nie pamiętam w która stronę trzeba wtedy kręcić) no i powinno w końcu zadziałać. Możesz jeszcze sprawdzić czy sam zawór bypassu po zdjęciu z niego cięgła lekko pracuje
zdzichu - Sro Wrz 18, 2013 22:28
Jeżeli kat był zapchany to przepływ był przydławiony i przez to strumień spalin wolniejszy. Turbina kręciła się wolniej. Może wcześniej ktoś zwiększał ciśnienie. Wstawiłeś strumienicę i energia wylotu spalin jest o niebo wyższa.
Sabz - Sro Wrz 18, 2013 23:03
To prawda, po wstawieniu strumienicy aż czuć, że spaliny są wyrzucane z ogromną siłą. Z samego rana wydłużę cięgno do maxa i zobaczę czy ciśnienie uległo jakiejkolwiek zmianie.
Brt - Czw Wrz 19, 2013 15:22
no to czekamy na efekty ... i sprawdź przy okazji czy czasem zawór upustowy nie jest gdzieś przyblokowany
Sabz - Czw Wrz 19, 2013 20:28
Cięgno było dzisiaj wydłużone do maxa (nie zdejmowałem go). Zauważyłem że po zdjęciu mógłbym je wydłużać o wiele dalej, ale później zwyczajnie nie idzie tego nałożyć na ten cały cypel -jest zwyczajnie za długie
Brt napisał/a: | Możesz jeszcze sprawdzić czy sam zawór bypassu po zdjęciu z niego cięgła lekko pracuje |
Zrobiłem to na zgaszonym silniku i na zapalonym. Nie rusza się w ogóle - ani w stronę cięgna ani w drugą. Siły przykładałem sporo.
Dzisiaj byłem zmuszony przebyć trasę 50 km. Cały czas starałem się nie dawać za dużo gazu. Jak jechałem pod górę stałą prędkością to turbina dmuchała aż na 1 bar. Ręce mi opadają.
Brt - Pią Wrz 20, 2013 08:36
Ale zawór upustowy żeby sprawdzic, to musisz zdjać z trzpienia zabezpieczenie (uważać trzeba bo można łatwo je zgubić) i zdjac cięgło z niego. I wtedy patrzysz, czy zawór lekko pracuje ... ma się dać obracać jednym paluszkiem A pozatym jak wydłużasz cięgło to powinno się właśnie coraz łatwiej je zakłądać a nie coraz trudniej.
Możesz jeszcze zrobić taką rzecz, jak masz dostęp do spreżarki w garażu., że pompujesz sprężarke na powiedzmy 2 bary, odpinasz z turbiny weżyk prowadzący do membrany zaworu upustowego i w ten wężyk dajesz ciśnienie ze sprężarki i patrzysz czy zawór bedzie pracował. Jak będzie pracował przy 2 barach, to zmniejszasz ciśnienie w sprężarce i znowu próbujesz ... w ten sposób możesz zobaczyć czy wszystko pracuje prawidłowo i przy jakim ciśnieniu zawór zaczyna się otwierać.
Sabz - Pią Wrz 20, 2013 16:48
Brt, praktycznie Remi wczoraj powiedział mi to samo na skype Dzisiaj zabrałem się za to wszystko. Trochę WD40, trochę młotka i poszło. Teraz zawór ruszę jednym palcem. Jak to się mówi... Skoro pieścić się nie daje to trzeba siłą to załatwić!
Na razie nie sprawdzałem ile mi dmucha, bo nie mam na to czasu. Jutro zapewne będę kręcił, bo cięgno mam teraz mocno wydłużone i ciśnienia będzie z kolei za mało
|
|