Zobacz temat - [R75] Problem ze światłami i stopione coś...
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 75, MG ZT - [R75] Problem ze światłami i stopione coś...

76magg - Nie Gru 08, 2013 03:14
Temat postu: [R75] Problem ze światłami i stopione coś...
2 dni temu zgasło mi światło mijania od strony pasażera. Stwierdziłem że wymienię, ale przy sprawdzaniu świateł okazało się, że nie działają w sumie:
1. Światło mijania prawe.
2. Długie lewe.
3. Migacze - tył prawy, przód lewy.
4. Pozycyjne - przód oba i tył oba.

Do tego po zapaleniu świateł gaśnie podświetlenie wskaźników... poczytałem i wydawało mi się, że namierzyłem usterkę - jakieś 3-4 litry wody w grodzi - zapchane odpływy.
Głębokie było na jakieś 4-5 cm, więc nie sięgnęło do komputera. Udało mi się przepchać 3 kanały (ten najgorzej dostępny zrobię jak dojadę na kanał), woda zeszła... rozpocząłem suszenie farelką wszystkiego... i niestety problem dalej występuje.
Tak jak pisałem, komputer nie wygląda na to, żeby był pod wodą kiedykolwiek, jedyne co mogło być w zanurzeniu to wiązka kabli idąca po dnie grodzi.
Nie było wody po stronie pasażera (obok bezpieczników), ale za to lekko wilgotna była strona kierowcy (styk płytki zabezpieczającej od strony silnika).
I tutaj podejrzane wydało mi się coś... co musiało się nieźle rozgrzać, bo stopiło instalację (na zdjęciu).
Teraz pytanie, co to jest i czy może mieć taki wpływ na wszystko?

Do tego jeśli na wyłączonym kluczyku przekręcę włącznik świateł z pozycji wyłączonej na pozycyjne, to w silniku (mniej więcej po środku, z prawej strony) słychać takie krótkie włączenie jakiegoś silniczka czy czegoś w tym stylu. Trochę głośne i nie wydaje mi się, żeby wcześniej coś takiego występowało (pewności oczywiście nie mam).

Stąd moje 2 pytania:
1. Co to za silniczek - powinien być, czy to jakiś objaw problemu?
2. Co stopiło instalację - i co z tym robić? (to coś jest po prawej stronie w przestrzeni nad nogami kierowcy. Zaraz obok pedału gazu - cieknąca izolacja wisi kroplą z wycięcia do pedału gazu.

Tutaj fotka tego czegoś:


Teraz idę wyjmować moduł świateł... dodam, że nic w klimie nie robiłem, ale może z tej wody z grodzi coś tam poszło? A może coś innego jest zalewane jeśli woda pojawia się w grodzi?

EDIT:
Jak to zwykle bywa... opowiedzenie komuś o problemie powoduje jego rozwiązanie.
Mimo tego, że cały moduł świateł wyglądał bardzo ładnie i czysto... to coś mnie podkusiło żeby go jednak odłączyć... i było tam bardzo zielono.
Po wymieceniu wszystkiego i podłączeniu wszystko działa ze światłami jak należy.
Zakładam więc, że warczenie przy włączaniu świateł może być ustawianiem góra-dół świateł mijania?

No i pozostaje pytanie co to jest to nadtopione coś.