Zobacz temat - [200] Przednie wycieraczki i spryskiwacz padły
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [200] Przednie wycieraczki i spryskiwacz padły

buster888 - Czw Sty 09, 2014 09:38
Temat postu: [200] Przednie wycieraczki i spryskiwacz padły
Witam Koleżanki i Kolegów,
pojawił się problem jak w tytule. Poprzedzone to było nietypowym zachowywaniem się wycieraczek podczas tzw. parkowania - podczas pracy przerywanej wracały do pozycji spoczynkowej opornie, jakby skokowo. Temat niby opisany w linku http://www.roverki.pl/por...os-dziwnie.html ale dodatkowo nie działa przedni spryskiwacz. Ponadto, mimo że wycieraczki są w pozycji wyłączonej, przy wrzuceniu wstecznego biegu uruchamia się tylna wycieraczka, co nie powinno mieć w takiej sytuacji miejsca. Wiązka w tylnej klapie nie wykazuje jakichś uszkodzeń. Bezpiecznik OK. Jakieś podpowiedzi? Czy zacząć od naprawy opisanej we wspomnianym linku?
Ukłony.

Brt - Czw Sty 09, 2014 09:56

buster888 napisał/a:
Czy zacząć od naprawy opisanej we wspomnianym linku?


tak ... a sprawdzałeś bezpieczniki ?? mozliwe, że blaszka parkowania się uwaliła i zrobiła zwarcie ... nie wiem czy na tym samym bezpieczniku są spryskiwacze, ale to możliwe. W kadym razie zacznij na bank od naprawy wg powyższego linku :ok:

buster888 - Czw Sty 09, 2014 10:01

Tak jak napisałem - bezpiecznik OK. Trochę mnie przeraża dłubanie na dworze przy takiej pogodzie, ale chyba nie ma wyjścia.
Brt - Czw Sty 09, 2014 20:52

eee pogoda jest niezła jest ;) .. w USA durzo gorzej :P .. a na zewnątrz musisz tylko odpiąć podszybie, odkrecić nakrętkę na osi przekładni i zdjąć z niej cięgła od wycieraczek, następnie 3 śruby mocujące cały silnik do grodzi, i odpiac wtyczki. Wyjmujesz silnik z przekładnią i idziesz do ciepłego i tam w spokoju naprawiasz. :ok:
buster888 - Pią Sty 10, 2014 09:11

Dzięki za słowa otuchy i pokrzepienia :D Jutro od rana się tym zajmę, ale przeraża mnie myśl o powrocie do domu dziś... Leje od rana i tak ma być do wieczora, do tego wichura. 40 km w taką pogodę po zmroku bez wycieraczek to już level hard:) Miałem przedsmak tej zabawy dziś rano, na szczęście jasno już było. Wrażenia z jazdy takie, jakby nakleiło się na przednią szybę folię bąbelkową...