Zobacz temat - ciekawe ogłoszenie -poczytajcie
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Offtopic - ciekawe ogłoszenie -poczytajcie

rdgz - Czw Lut 20, 2014 11:41
Temat postu: ciekawe ogłoszenie -poczytajcie
ciekawe ogłoszenie -poczytajcie:
http://tablica.pl/oferta/...D5-ID4Fknz.html

damiwr - Czw Lut 20, 2014 11:58

to ogłoszenie a raczej foto z niego było jakieś miesiąc temu to prawda ;)

sam po fotkach miałem lecieć obejrzeć :D

a ogłoszenie jest takie jak właściciel poirytowany :)

rdgz - Czw Lut 20, 2014 12:08

tak ogłoszenie faktycznie było wystawione z opisu pamietam ze napisany było "wszystko sprawne, działa nawet najmniejsz żaróweczka" jest w tym troche prawdy R200 jest chyba najsłabszym z modeli R
NoPE - Czw Lut 20, 2014 14:39

2 razy przeczytałem ogłoszenie i naprawdę trudno wyczuć, czy to żart czy rzeczywiście gościowi poszło w piety :)
dr.Kubas - Pią Lut 21, 2014 16:01

Mocne, ma ktoś odwagę, żeby takie ogłoszenie napisać, albo nie zależy mu na sprzedaży :D
bizon - Sob Lut 22, 2014 08:12

Albo to jest wlasnie patent na sprzedanie. Kiedys krazylo tez ogloszenia goscia co sprzedawal przyczepe campingowa. czytajac jego ogloszenie mozna bylo sie kulac ze smiechu. liczba odwiedzin poszla chyba w milion. wkoncu znajdzie sie ktos co stwierdzi ze jest madrzejszy od wszystkich mechanikow i ogarnie ten samochod, a co milion odwiedzin zamiast 100
bociannielot - Sob Lut 22, 2014 09:01

albo zapytajcie własciciela, jest na forum ;-)
Pawkaz - Sob Lut 22, 2014 09:03

bizon napisał/a:
Albo to jest wlasnie patent na sprzedanie

Chyba właśnie tak jest.Co ciekawe jak Stoch zdobył złoto, to od razu na allegro pojawiła się masa rzeczy zwiazanych z jego postacią.Nawet niby jego narty.
Ogłoszenie R jest pokazane na różnych forach samochodowych :razz:

Gajos01 - Sob Lut 22, 2014 09:29

Wcale nie chciałem robić żadnej reklamy ani patentu na sprzedanie.. Chciałem napisać o tym aucie wszystko co najgorsze! Może one nie są takie złe, ale mi akurat się trafił wrzód którego serwisy nie chcą robić, a jeden z serwisów Rovera chciał za samą rozmowę 300zł więc bałem się dalej rozmawiać.
Napisałem wszystko co najgorsze, a efekt jest odwrotny od zamierzonego! Dzwonią dziennikarze, dzwonią fotoreporterzy.. Dostaje masę propozycji kupna dosłownie co 10minut ktoś dzwoni że zaraz przyjedzie, propozycję wynajęcia auta do wesela, dzwonią ludzie ze Śląska i z Mazur, nie chcą kupić, tylko przyjechać żeby cyknąć sobie z nim fotkę. Smsów od ludzi dostaję SETKI! Czas będę miał dopiero w poniedziałek, bo wtedy mam wolne.
Ogłoszenie pojawiło się nawet na głównej stronie www.topgear.com.pl

pelson91 - Sob Lut 22, 2014 09:36

Gajos01 napisał/a:
ale mi akurat się trafił wrzód którego serwisy nie chcą robić, a jeden z serwisów Rovera chciał za samą rozmowę 300zł więc bałem się dalej rozmawiać.
Bo jesteś gościu nieogarnięty, mieszkasz w Warszawie, a u Mariana byłeś? Co by się nie działo, w British cars naprawią Ci wszystko, bo znają się na tym, a Ty jęczysz na markę bo jeździłeś do pipek a nie do mechaników ;)

Gajos01 napisał/a:
Napisałem wszystko co najgorsze, a efekt jest odwrotny od zamierzonego! Dzwonią dziennikarze, dzwonią fotoreporterzy.. Dostaje masę propozycji kupna dosłownie co 10minut ktoś dzwoni że zaraz przyjedzie, propozycję wynajęcia auta do wesela, dzwonią ludzie ze Śląska i z Mazur, nie chcą kupić, tylko przyjechać żeby cyknąć sobie z nim fotkę. Smsów od ludzi dostaję SETKI! Czas będę miał dopiero w poniedziałek, bo wtedy mam wolne

ciesz się, zostałeś CELEBRYTĄ!

Gajos01 - Sob Lut 22, 2014 09:45

Mariana czy Mariusza? Akurat kiedy chciałem pojechać do British Cars, dowiedziałem się że ma urlop.
bociannielot - Sob Lut 22, 2014 09:48

Stary, ej poniewaz jestes juz slawny, machniesz mi autograf? :D
pelson91 - Sob Lut 22, 2014 09:53

Gajos01 napisał/a:
Mariana czy Mariusza? Akurat kiedy chciałem pojechać do British Cars, dowiedziałem się że ma urlop.

To jedna i ta sama osoba. Urlop ma, ale urlop nie trwa wiecznie, już za kilka dni pewnie znów warsztat będzie czynny i to nie powód by w taki sposób podchodzić do sprawy Rovera i jego awaryjności i kosztów naprawy. Mozna było poczekać tydzień-dwa i mieć znów sprawne auto i cieszyć się jego walorami a nie pokusić się o takie przedstawienie sprawy ;]

Jesteś tak w gorącej wodzie kąpany że aż idzie się poparzyć :lol: no ale Twoja sprawa, sprzedaj auto mediom :D

bociannielot - Sob Lut 22, 2014 10:04

Oj tam, ogarnie auto albo sprzeda, bedzie dobrze, nic sie nie stało, moze nawet dzieki temu R ceny razem z opinia o nich spadna na dno i taniej bedzie mozna nabyc :D . Za to z Agnielskim pedałem to było dobre :D . A żeś łoś Panie Gajos i to nie ogarnięty łoś to już inna historia (bez obrazy ;-) ).
Gajos01 - Sob Lut 22, 2014 10:07

Ja wcale nie chciałem pokazywać tego mediom, wyżaliłem się i sami sobie znaleźli. Teraz nie mogę wytrzymać od nadmiaru wiadomości i telefonów.

A co do gorącej wody, po miesiącu dłubania miałem dosyć.. Mam słabe nerwy, a tym bardziej kiedy udało mi się naprawić jedno a popsuło się drugie, to był moment kiedy coś we mnie wybuchło!

Ludzie za samo ogłoszenie chcą mi dać pieniądze, nie chcąc auta :o

pelson91 - Sob Lut 22, 2014 10:09

Gajos01 napisał/a:
A co do gorącej wody, po miesiącu dłubania miałem dosyć.. Mam słabe nerwy, a tym bardziej kiedy udało mi się naprawić jedno a popsuło się drugie, to był moment kiedy coś we mnie wybuchło!
trzeba było kupić coś z grupy VAG, na pewno bezawaryjne i prościutkie w naprawach :lol:
SyntaX - Sob Lut 22, 2014 10:13

Ja tak kupiłem Freelka na pełnym wypasie.
Właściciel wpakował 12.000 w auto:
- Nowe IRD
- Nowa wiskoza
- Nowe sprzegło
- Regeneracja wtrysków
I masa innych dupereli
Ale nikt nie pomyślał by sprawdzić przewody paliwowe i wymienić pompę paliwa.
Tracił ciśnienie paliwa i był problem z odpalaniem.
Auto kupiłem 10.000 zł taniej od ceny rynkowej.

Jak to powiedział pięknie jeden z naszych kolegów - W Polsce nie ma obowiązku posiadania Land Rovera - Nie znasz się kup inne auto.

Panna_Migotka - Sob Lut 22, 2014 22:14

Gajos01 napisał/a:
A co do gorącej wody, po miesiącu dłubania miałem dosyć.. Mam słabe nerwy, a tym bardziej kiedy udało mi się naprawić jedno a popsuło się drugie, to był moment kiedy coś we mnie wybuchło!
trzeba było kupić coś z grupy VAG, na pewno bezawaryjne i prościutkie w naprawach :lol: [/quote]


Trzeba sobie było kupić auto za 23000 a nie piętnastoletnie za 2300 to nie byłoby na 100 % takich problemów. Najlepiej Golfa w dieselku. Na golfach w dieselku mechanicy wszyscy znają się, a nawet chłop od pługa odejdzie i naprawi. Z angielskich rzeczy w aucie tym jest głównie zdaje się tylko znaczek. Ogłoszenie mi się podoba. W sam raz dla tych znawców motoryzacji którzy wierzą również w to że Doda ma prawdziwe cycki a w życiu to jak w M jak Miłość.

O szit - właśnie przeczytałam. Zamiast kwiatów dla kobiety znowu coś w samochodzie rocznik 1999, tym razem wąż gumowy... rzeczywiście też bym go sprzedała... :roll:

bociannielot - Nie Lut 23, 2014 13:23

Panna_Migotka napisał/a:
Z angielskich rzeczy w aucie tym jest głównie zdaje się tylko znaczek.
teraz ktos inny głupoty pisze ;-)
rdgz - Nie Lut 23, 2014 14:12

Wiedzial chlop co pisal, i moze ma racje w koncu to jego samochod. Jak twiwrdzi ze jest do d... to jego sprawa, nie ma sie co napinac i brac od razu personalnie. Tez mam R200 i nie sadze ze ten samochod to wielkie osiagniecie techniki, auto jak auto to samo co inne fiaty, ople, cytryny z klasy tanich wozidel

[ Dodano: Nie Lut 23, 2014 14:12 ]
A jakbym mial wybierac miedzy golfem 4 a R200 to wybralbym golfa,ciszej w srodku

Panna_Migotka - Nie Lut 23, 2014 14:29

bociannielot napisał/a:
Panna_Migotka napisał/a:
Z angielskich rzeczy w aucie tym jest głównie zdaje się tylko znaczek.
teraz ktos inny głupoty pisze ;-)


Cytat:
Podczas jesiennego salonu w Londynie w 1995 r. prezentacja nowego Rovera serii 200 miała charakter wielkiego święta o narodowym wręcz charakterze. Stało się tak między innymi dlatego, że Rover 200 był konstrukcją na wskroś brytyjską i mimo pewnych wpływów japońskich w zakresie konstrukcji i stylizacji, wynikających z ponad 16-letniej współpracy "Rovera" z "Hondą", prezentował tak cenioną przez Wyspiarzy oryginalność i swoistą, angielską urodę


za : https://www.roverki.eu/te...ki-pacjent.html

szoso: Proszę nie używać koloru czerwonego.

pelson91 - Nie Lut 23, 2014 14:47

rdgz napisał/a:
A jakbym mial wybierac miedzy golfem 4 a R200 to wybralbym golfa,ciszej w srodku
Golf 4 i R200 to zupełnie inna półka cenowa. Golfa 4 możesz porównać np z R45 w Hatchbacku, albo R25. R200 można porównać raczej z golfem 3 ;)
rdgz - Nie Lut 23, 2014 16:47

Czy 3,4 I tak bedzie ciszej
bociannielot - Pon Lut 24, 2014 09:14

rdgz napisał/a:
A jakbym mial wybierac miedzy golfem 4 a R200 to wybralbym golfa,ciszej w srodku
troche dziwne porownanie, r200 blizej do puga 206 czy corsy niz golfa 4jesli chodzi o gabaryty a nawet klase pozycjonowania... BTW kumpel kupil golfa 4(2002albo nawet 03) w niesmiertelnym dieslu 1.9 i ... płakał jak kolega tu na forum z Angielskim gejem ;-) .
Markzo - Pon Lut 24, 2014 09:36

Można sobie humor poprawić czytając takie tematu ;) Polska powinna zmienić nazwę na VW&TDI-LAND :)
rdgz - Pon Lut 24, 2014 17:43

Najbardziej to R200 jest podobny do lanosa :twisted:
pelson91 - Pon Lut 24, 2014 17:44

czyżby angielski pedał się sprzedał? ;>
tuners - Pon Lut 24, 2014 20:03

rdgz napisał/a:
Najbardziej to R200 jest podobny do lanosa :twisted:

Czyli jak 90% ludzi którzy twierdzą że subaru impreza iii hatchback jest sportowym lanosem to r200 to prawie impreza xD

Gajos01 - Wto Lut 25, 2014 19:41

Pedał się nie sprzedał... Tablica.pl olśniło że są tam wulgarne treści i zdjęli mi ogłoszenie :( No cóż, trudno.
rdgz - Sro Lut 26, 2014 07:57

To teraz wystaw go z samymi superlatywami
bociannielot - Sro Lut 26, 2014 10:02

Nie, po prostu napisze angielski homoseksualista :D
longer86 - Sro Lut 26, 2014 10:46

rdgz napisał/a:
A jakbym mial wybierac miedzy golfem 4 a R200 to wybralbym golfa,ciszej w srodku


odrobinę inna klasa bo r200 to chyba bardziej do polo niż do golfa

a ja mam często gęsto upierdliwe z drobnymi awariami R75 i za nic w świecie passata bym nie kupił, nie cierpie vw za to że sa tak uwielbiane a nie są wcale takie super o! :P

a R200 hmmm nic nie jest wieczne i jak sie trupa kupuje to albo sie narzeka albo go w trudach wskrzesza...

bociannielot - Sro Lut 26, 2014 11:45

longer86 napisał/a:
a ja mam często gęsto upierdliwe z drobnymi awariami R75 i za nic w świecie passata bym nie kupił
ja bym w zyciu 75 nie kupił, ale generalnie z resztą się zgadzam ;-)
rdgz - Sro Lut 26, 2014 12:05

A ja bym w zyciu Rovera nie kupil
bociannielot - Sro Lut 26, 2014 12:33

rdgz, tez tak mówiłem po 1-szym a mam teraz drugiego
rdgz - Sro Lut 26, 2014 12:37

He he he ja tez mam drugiego
bociannielot - Sro Lut 26, 2014 12:37

rdgz napisał/a:
He he he ja tez mam drugiego
:rotfl:
rdgz - Sro Lut 26, 2014 12:59

He he nieszczescia chodza parami
longer86 - Sro Lut 26, 2014 16:47

75 kupiłem oczami, marzenie z dawnych lat i też wkurza mnie jak ma jakieś awarie, ale jaka jest radocha po naprawie :D ale fakt drugiego 75 bym nie kupił a ten no cóż jest i go lubię :D
rafalmis1 - Sro Lut 26, 2014 18:00

longer86 napisał/a:
75 kupiłem oczami, marzenie z dawnych lat i też wkurza mnie jak ma jakieś awarie, ale jaka jest radocha po naprawie :D ale fakt drugiego 75 bym nie kupił a ten no cóż jest i go lubię :D


ja bym kupił, ale teraz MG ZT i pewnie diesla

ADI-mistrzu - Sro Lut 26, 2014 18:42

Gajos01, a jak Ci silnik gaśnie to licznik nagle choinki nie dostaje i wszystko na raz się włącza ;] ?
Bo może Ci się masa od akumulatora urywać i też wtedy takie cyrki się robią :P

A jak piszesz że pod maską ciasno... zajrzyj do matiza :D tam kolektor ssący wyciąga się razem z głowicą :P
Po za tym w R z benzyną jest naprawdę sporo miejsca, chyba nie widziałeś innych silników ;]

bociannielot - Czw Lut 27, 2014 09:10

http://i.imgur.com/Gk9Vnuh.jpg tak dla potomności ;-)