Zobacz temat - [r75] ZROB TO SAM Regeneracja wtryskiwaczy
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 75, MG ZT - [r75] ZROB TO SAM Regeneracja wtryskiwaczy

dawidd - Czw Kwi 10, 2014 11:01
Temat postu: [r75] ZROB TO SAM Regeneracja wtryskiwaczy
Długo zastanawiałem się czy zakładać taki temat, bo im więcej wiem o regeneracji wtrysków tym bardziej jestem przekonany ze taka praca bez specjalistycznego sprzętu za kilkadziesiąt/kilkaset tys złotych nie ma sensu. Ale zabrałem się za regeneracje zanim ta wiedzę zdobyłem i … i stan wtrysków znacznie się poprawił.
Przelewy miałem mniej więcej takie same, natomiast korekty były wszystkich wtrysków ponad 1 do 2,5 albo nawet 3 przy rozgrzanym silniku. Odczyt w inpa
Zaznaczam ze niczego nie wymieniałem poza jednym rozpylaczem. Cala moja praca to wyciągnica wtrysk, rozebrać na części pierwsze, umyć i poskładać. Bez wymiany części stan wtrysku się we wszystkich moich przypadkach poprawił. Robiłem 7 wtrysków w roverze i 1 w mercedesie. Ważne jest to żeby nie zamieniać części np. z 2 wtryskiwaczy (tego samego typu)
U nas w r75 wtryskiwacze są 1 generacji czyli nic nie musimy kodować w sterowniku po całej operacji.
Do rzeczy:
Wyciągamy wtryskiwacz – u mnie wyszły bez problemu lekko podważone śrubokrętem, ale można tez poluzować 2 nakrętki jakiś 2-3 mm i odpalić auto. Po chwili powinno być słychać klik – wtrysk się uniesie i wtedy łatwo go wyciągnąć.
Wstępnie czyścimy wtrysk jeśli jest zabrudzony, można szczotka druciana POZA ROZPYLACZEM
Dalej znaczymy sobie na nakrętce elektromagnesu i korpusie wtryskiwacza robiąc 1 rysę, tak żeby wiedzieć jaka siła go później skręcić bez dynamometru. Cewkę przykręca się ok 35 Nm
To samo na nakrętce rozpylacza – 1 rysa żeby skręcić tak jak było. Rozpylacz przykręca się sila 50 Nm.
Odkręcamy elektromagnes uważając na sprężynkę i podkładkę i tak samo rozpylacz uważając na 2 kolki centrujące, pestkę, sprężynkę i podkładkę. Nie można pomylić podkładek i sprężynek.
Dalej ściągamy od góry ten talerzyk z 3 wypustami wciskając go w dol i ściągając zabezpieczenie. Wyciągamy sprężynę.
Dalej potrzebny nam jest klucz imbusowy z dziura w środku o srednicy 6,5mm – do kupienia na allegro za 25zl
Tez robimy rysę na nakrętce najlepiej w miejscu dziurki w korpusie. Jeśli mamy dynamometr to to skręcamy siła ok 40Nm, chociaż ktoś mi podawał ze 65Nm. Ja starałem się skręcić tak jak było wcześniej. Jak już to rozkręcimy to mamy w rekach serce wtryskiwacza czyli zaworek z kulka.
Zdejmujemy co się da – gniazdo zaworu i trzpieni jeszcze siedzą w korpusie – odwracamy wtryski w wkładamy do środkowego otworu coś żeby wybić trzpień z gniazdem. Robimy to bardzo delikatnie. Jak już to wyciągniemy to warto wymienić uszczelnienie wysokociśnieniowe na schemacie oznaczone nr 800 – koszt 8zl. Teraz wszystko myjemy (ja używałem co miałem – płyn do mycia silnika moje auto za 10 zl – świetnie rozpuszcza nagar z rozpylacza i jeszcze jakiś płyn do mycia wszystkich elementów w wanience ultradźwiękowej. Ogólnie chemia dostępna w sklepach motoryzacyjnych. Części suszyłem sprężonym powietrzem. Przy składaniu Bosch zaleca smarować elementy olejem 5w40, ja maczałem je tylko w ropie. Po wyczyszczeniu wszystkiego trzeba zachować aptekarska czystość – małe zanieczyszczenia mogą zakłócić prace wtryskiwacza. Podkładka miedziana powinna być nowa. Gniazdo w silniku czyste i suche – kawałek szmatki wciśniętej w rurkę elastyczną załatwi sprawę.
Poniżej zamieszczam fotki i schemat wtryskiwacza z opisem części. Wszystkie części są dostępne na necie
Przykładowe ceny:
uszczelnienie – 8zl
kulka ok 2zl
gniazdo z trzpieniem boscha 220zl
rozpylacz ok 120-175zl
Warto wyciągać po wtrysku, czyścic składać i odpalić auto. Jak nie odpali to badzie od razu wiadomo który wtrysk spapraliśmy :)
Efekt końców z u mnie jest taki ze korekty z 1,5-2,5 spadły do 0,1-0,5 czyli bardzo dobrze Wcześniej nie miałem problemów z odpalaniem, mocą dymieniem i takie tam, teraz tez nie, ale te korekty mnie dobijały a teraz jest ok. Co do spalania – nie wiem czy spadło, dopiero po weekendzie będę wiedział
tak wygląda klucz do gniazda:
http://allegro.pl/nasadka...4011541791.html

Każdy robi na własna odpowiedzialność jak coś nie wyjdzie

Zapraszam do dyskusji i dzielenia się swoim doświadczeniem. Jakich płynów używacie do czyszczenia itd.
pozdrawiam

[ Dodano: Czw Kwi 10, 2014 11:01 ]
model końcówki/rozpylacza to DSLA 145P 868+

sTERYD - Sob Kwi 12, 2014 12:01

Ciekawe, chociaż można by było się spodziewać, że to wszystko przez syf.
Ja się zastanawiałem nad wymianą samych końcówek i chyba tak czy inaczej jak już się będę brał za to to dam nowe, bo doczyścić to rzeźnia a i popsuć się da ;)

Jak sprawdzałeś korekty po wyczyszczeniu, to jest coś co wskazuje na lepsze / gorsze działanie wtryskiwacza z nową końcówką?

dawidd - Pon Kwi 14, 2014 17:32

Moim zdaniem wyczyścić końcówkę bardzo prosto - zalewasz ja "moje auto do silnikow " i syf sam wypłynie. Żeby sprawdzić czy kanaliki sa drożne bierzesz albo sprężonym powietrzem przedmuchujesz z jakaś cieczą albo laserem na który kiedyś była moda do breloczków - w ciemnym miejscu świecisz w otwór w który wchodzi igła i patrzysz z drugiej strony - bardzo dobrze wtedy widać otwory. Zanim utopisz 700zl na końcówki boscha czy 500 na zamienniki lepiej wyczyść stare i zobacz efekt.
Ja wstawiłem 1 nowa końcówkę, ale bardziej dlatego, bo ja wczesnej kupiłem żeby zobaczyć czy coś będzie lepiej - na odczycie w inpa było lepiej wiec nowa została.
Jeśli końcówka rozpylacza będzie niebieska lub igła na końcu będzie niebieska to znaczy ze jest przypalona i wtedy warto myśleć o wymianie, jeśli jest idealnie biała to najpierw wyczyść.

[ Dodano: Sob Kwi 12, 2014 18:47 ]
aa - świetne narzędzie do czyszczenia końcówek i korpusów wtryskiwaczy maja zony w .. w tych takich co tam trzymają te wszystkie rzeczy - szczoteczka do rzęs - rewelacja. Tylko jak sie zorientowałem szczoteczka musi być z tuszu do rzęs
zmywalnego woda, wtedy szczoteczkę świetnie da sie wymyć w cieplej wodzie, w innym wypadku nie wiem

[ Dodano: Pon Kwi 14, 2014 17:32 ]
i jak sTERYD, ruszyłeś wtryski?

sTERYD - Pon Kwi 14, 2014 19:22

Niestety na razie nie mam czasu na rozbieranie auta :/ Póki co zresztą nie ma wyraźnej potrzeby, tylko wiem po odczytaniach MaRka, że jeden wtryskiwacz już nie domaga. Bardziej interesuje mnie pompa, ale tez nie miałem się jeszcze czasu za to zabrać, chociaż części już zgromadziłem. Zastanawiam się tylko nad kupieniem drugiej pompy i wyremontowaniu jej, a potem szybkiej podmiance i dopiero wtedy zabrać się za moją. A w miedzyczasie chyba jeszcze zainwestuję w fejs do inpy.
dawidd - Wto Kwi 15, 2014 08:17

sTERYD napisał/a:
fejs do inpy
to podstawa
Co masz z pompa nie tak ze chcesz ja robić?
Co do wtrysków to jakie masz korekty?

MaReK - Wto Kwi 15, 2014 12:43

dawidd napisał/a:
Co masz z pompa nie tak ze chcesz ja robić?

Jeśli to ten sam defekt co w Zakopanem, to pewnie się zeszczała jak moja ;)
U mnie było już tak (w dzień wyjazdu właśnie do Zakopca), że miałem w ropie całe podwozie.

Podejrzewam, że to kwestia jakiś uszczelek i ta regeneracja mogłaby się zamknąć w 100-200 zł ;)

sTERYD - Wto Kwi 15, 2014 13:02

Dokładnie, tylko że po powrocie z gór w sumie przestała sikać. Ale jej nie odpuszcze. komplet uszczelek do pompy to ~50pln a jest prosta jak mało co. W porównaniu do rotacyjnych to przedszkole :cool: ale i tak wolę nie ryzykować roboty "na żywca" bo moge utknąć na 2 tygodnie przez jakaś pierdółkę ;)
karolj - Pon Paź 13, 2014 00:10

dawidd, odczułeś poprawę kultury pracy silnika po regeneracji? Czy tylko lepiej wyglądają w odczytach w INPA jak wcześniej pisałeś?
Pieta - Pon Paź 13, 2014 19:33

jakieś rok temu sprawdzałem u siebie i miałem korekcje 0,1 0,2 0,4 -1,2

leję oststnio do paliwa dodatek Archoil AR6200 i ostatnim razem przy okazji robienia mafam sprawdziłem w INPA i mam teraz korekty pomijalne na poziomie 0.15, nie więcej

nie wiem na ile to zasługa dodatku. Ale coś na rzeczy może być. Leje go do każdego zbiornika od prawie roku.

dawidd - Pon Paź 13, 2014 21:34

karolj, nie nie zauważyłem. Przed regeneracja silnik nie chodził źle, po regeneracji dalej chodzi dobrze. 6 m-cy od napraw nic nie robię przy silniku tylko jezdze, spalam od 5,8-7,5 l w trasie w zależności jak go ciągnę 5,8 przy 130 km/h, 7,5 przy 160 i gwałtownym ruszaniu. Myślę ze troche mniej pali po czyszczeniu, ale to auto ma spore rozbieżności spalania w zależności od stylu jazdy wiec moje spostrzeżenia mogą być blednę dotyczące spalania. Jedno jest pewne - jak korekty będziesz miał na poziomie 1, 2 i więcej to mogą być problemy z odpalaniem w cięższych warunkach, a jak wtryski będą lały, kapały to i w końcu tłok wypali
karolj - Pon Sty 26, 2015 17:11

dawidd: jak wyciągałeś to co siedzi w środku (igłę?) z rozpylacza?
W końcu znalazłem trochę czasu i kupiłem sobie najtańszy wtryskiwacz do tego silnika z allegro, żeby zbadać teren i wiedzieć czego mogę się spodziewać przy rozbiórce swoich ;)

[ Dodano: Pon Sty 26, 2015 17:11 ]
Ok, nieważne. Po namoczeniu w acetonie samo wylazło ;)

dawidd - Wto Sty 27, 2015 19:25

igle wypychałem czymś tam - w moich nie bylo większych problemów
karolj - Sob Sty 31, 2015 20:54

dawidd: jeszcze jedno pytanie, elektromagnes też myłeś w myjce ultradźwiękowej? Czy jakoś inaczej go czyściłeś?
dawidd - Nie Lut 01, 2015 19:15

wszystko bez wyjątku. Elektromagnes jest szczelny wiec mu nie zaszkodzisz
karolj - Nie Lut 01, 2015 19:24

Dzięki!
cin1391 - Nie Kwi 26, 2015 09:56

Panowie, czy ten zestaw pasi do naszych Boschowskich wtryskiwaczy?

http://www.autodieselpart...ia-pd-5663.html

dawidd - Nie Kwi 26, 2015 17:39

zapytaj tych co sprzedają, nie ma nr części i ciężko powiedzieć co to tam jest. Ale z tego co widzę to będzie do wszystkich boschow pierwszej generacji pasowac

[ Dodano: Nie Kwi 26, 2015 17:39 ]
ja bym na twoim miejscu zainwestował w rozpylacz - na pewno lepszy da to efekt niz wymiana kulki czy podkładki. Inna rzecz ze wymiana na chybił trafił może więcej złego niz dobrego zrobic

longer86 - Sob Cze 27, 2015 10:13

chyba i mnie czeka zabawa z wtryskami, auto po nagrzaniu zaczyna pracować nierównomiernie i telepać, podpiąłem INPE i przeżyłem szok. Wtrysk 1 wartośc w granicach -7, wtrysk 2 wartość 10 i tutaj ani drgnie, 3 ma wartość około -6, a 4 w okolicach 2.

i teraz pytanie co stało się z 2 że wartość jest 10? elektromagnes? dodam, że mogę ten wtrysk odłączyć i auto odpala i chodzi, ale go telepie

cin1391 - Sob Cze 27, 2015 12:33

longer86 napisał/a:
Wtrysk 1 wartośc w granicach -7, wtrysk 2 wartość 10 i tutaj ani drgnie, 3 ma wartość około -6, a 4 w okolicach 2.


1. próbuje wyrównać
2. leje jak z zarzynanej świni
3. próbuje wyrównać
4. leje

Niewykluczone, że ogarnięcie wtrysku nr 2 poprawi pracę wszystkich wtrysków. I od tego bym zaczął. Możesz mieć podobnie do mojego wtrysku, który wymieniłem - jak go rozebrałem, okazało się, że iglica się nie domyka. Chyba od temperatury zdeformował się rozpylacz na tyle, że nie dało się do samego końca wcisnąć iglicy, przez co cały czas lał ;/

Spróbuj na początek wyjąć go i zdemontować sam rozpylacz, wymoczyć w jakimś środku do mycia silników, obejrzeć jak wygląda.

longer86 - Sob Cze 27, 2015 13:02

Jak auto ostygnie to wraca do normy i działa prawidłowo aż do czasu kiedy podczas jazdy nie dam mu w palnik ;D coś się przycina albo elektromagnes zawodzi... Może po prostu zmodyfikuje mapę bo podniosłem max ciśnienie na listwie o 100bar :D
cin1391 - Sob Cze 27, 2015 14:42

Mam pytanie. Wymieniłem u siebie 2 wtryski. Natomiast te zdemontowane postanowiłem rozebrać i wyczyścić. Złożyłem je do kupy, ale jeszcze nie zakładałem rozpylacza.

Założyłem te dwa wtryski na imadła przelewami do dołu, żeby do środka wkropić trochę oleju napędowego, bo i tak chwilowo będą nieużywane, więc ropa trochę je "zakonserwuje", żeby nic się tam nie zastało.

I zdziwienie.
Jeden wtryskiwacz nie uronił ani kropli, ropa stała w końcówce, a drugi przepuszczał wszystko jak leci od góry w dół, aż kapało z przelewu. I teraz pytanie - jak powinno być? Zaworek przelewowy powinien być szczelnie zamknięty, czy otwarty?

karolj - Nie Sie 02, 2015 22:53

Panowie, czy wtryskiwacz w stanie spoczynku powinien przepuszczać paliwo na przelew? Moim zdaniem nie, bo wtedy ciśnienie na listwie całkiem ginie, ale po czyszczeniu wtryskiwacz właśnie tak mi się zachowuje. Nie sprawdziłem niestety przed zabraniem się do roboty ;/

[ Dodano: Nie Sie 02, 2015 03:10 ]
Dobra, znalazłem swój błąd. Zakładając nową podkładkę nr 800 włożyłem ją najpierw na stożek gniazda zaworu, a dopiero potem wciskałem całość do obudowy wtryskiwacza. Należy najpierw umieścić zespół podkładek w obudowie, a następnie w to wcisnąć stożek gniazda zaworu. Nowa podkładka jest z bardzo miękkiego materiału i musi zostać rozszerzona stożkiem już w docelowym jej miejscu położenia, żeby wszystko się ładnie uszczelniło.

Na razie wszystko testowałem na biurku, ale po odpowiednim założeniu podkładki nie mam przedmuchu między wejściem paliwa a wyjściem przelewowowym. Jutro sprawdzę na aucie ;)

[ Dodano: Nie Sie 02, 2015 22:53 ]
Tym razem odpalil bez problemów ;)

Mam zatem kolejne pytanie: co oznacza ujemna korekta odczytana w INPA? Zastanawiam się, czy to nie wynika z mniejszego zapotrzebowania na paliwo przez ten wtryskiwacz do uzyskania takiej samej enregii wybuchu. Jak to z tym jest?

dawidd - Czw Gru 24, 2015 08:25

Po 1.5 roku moje wtryski znów sie odezwały. Przelewy przy 60sC silnika wychodziły 2 po 11ml i 2 po 12 ml na 2 minuty. Korekty na pierwszym wtrysku w INPA +2-4, trzeci wtrysk podobnie. Dwa pozostałe mogły być. Tym razem użyłem zestawów naprawczych po 11zl/sz
http://www.dieselcars.pl/...gniazda-cr.html
Uszczelniacz wysokociśnieniowy + kulka+oring na cewkę. Wszystko myłem w ropie w wanience ultradźwiękowej + jakiś najtańszy środek do mycia silników do usuwania nagaru z rozpylacza.
Przelewy są niższe niż były. Korekty wszystkich wąchają sie od 0-0,5 na biegu jałowym i rozgrzanym silniku.
Wcześniej miałem wahania obrotów dość wyraźnienie odczuwalne i na obrotomierzu tez widoczne. Teraz tego nie widzę, ale fakt ze jeszcze testów w trasie nie robiłem

cin1391 - Nie Sty 31, 2016 20:54

Postanowiłem samemu ogarnąć wtryski. Do tego celu zakupiłem:
1. komplet uszczelnień wskazanych przez dawidd x4 oraz podkładki miedziane x4
2. młotek bezwładnościowy do ściągania wtrysków - 1 z nich nie chce pójść po dobroci
3. frezy do gniazd wtryskiwaczy
4. klucz dynamometryczny+ klucz do gniazd wtryskiwaczy
5. płyn do wanienki ultradźwiękowej

Będę demontował, rozbierał, czyścił, wymieniał uszczelnienia w każdym z wtrysków. Na koniec sfrezuję gniazda, bo są w rdzy i sadzy, wrzucę nowe podkładki miedziane i załłożę wtryski.

Zobaczymy, czy parametry i praca silnika ulegną poprawie :D

dawidd - Nie Sty 31, 2016 21:18

rób foty i wrzucaj
cin1391 - Pon Lut 01, 2016 12:30

dawidd napisał/a:
rób foty i wrzucaj


Będą fotki. W tygodniu pewnie poprzychodzą mi graty. Wezmę się za cudowanie pewnie w weekend 13 lutego :)

dawidd - Pon Lut 01, 2016 14:57

cin1391, wymień tez sobie kulki zaworów
cin1391 - Sro Lut 10, 2016 21:08

Graty przyszły :D Więc w najbliższym czasie AKCJA REGENERACJA :D

Jeszcze zastanawiam się, czy kupić myjkę ultradźwiękową. Na Aledrogo jest taka za 120 zł. Dobrze by było po rozbiórce każdego z wtryskiwaczy wykąpać go.

MaReK - Sro Lut 10, 2016 21:17

Jak wyjdzie fajny tutek, wrzucimy na stronę - jeśli chcesz oczywiście ;)
cin1391 - Sro Lut 10, 2016 21:23

MaReK napisał/a:
Jak wyjdzie fajny tutek, wrzucimy na stronę - jeśli chcesz oczywiście ;)


Oczywiście machnę chociażby fotorelację. Jeszcze czekam na komplety uszczelnień do wtrysków :)

No i leci też do mnie zestaw: koło dwumasowe, tarcza sprzęgła, docisk, wysprzęglik (2500 zł - boli jak cholera), bo już zaczęło trzebiotać, jakby mi się wróble w skrzyni zalęgły.

dawidd - Czw Lut 11, 2016 08:27

cin1391, jeśli będziesz musiał używać młota do wyciągania wtrysków (u mnie wyszły lekko podważone śrubokrętem) to najlepiej wkręć go w gniazdo wtryskiwacza, nie na gwint cewki, jest bardzo drobny i można go łatwo uszkodzić i później nie wkręcisz cewki.
cin1391 - Czw Lut 11, 2016 09:28

dawidd, wiem, wiem :) Jaki tam jest gwint (ten od zaworka)? M8?
BetJar - Czw Lis 03, 2016 00:14

cin1391,
Wysłany: Sro Lut 10, 2016 21:23
cin1391 napisał/a:

MaReK napisał/a:
Jak wyjdzie fajny tutek, wrzucimy na stronę - jeśli chcesz oczywiście


Oczywiście machnę chociażby fotorelację.

? ? ?

cin1391 napisał/a:
Jeszcze czekam na komplety uszczelnień do wtrysków

pewnie Poczta Polska ;)

A teraz na poważnie, zna ktoś rozmiar miedzianej podkładki i co jeszcze może być potrzebne ?
Czekam na wtrysk i w sobotę chcę się za to zabrać.

cin1391 - Nie Lis 06, 2016 09:37

Zregenerowałem wtryski, ale nie robiłem zdjęć, bo ciężko samemu to robić, mając uwalone ręce w ropie ;)
Podkładka ma 15mm średnicy, otwór 10mm, grubość 1,5mm.
Ja kupowałem jeszcze komplet uszczelnień wraz z kulką. Potrzebujesz też klucza dynamometrycznego, aby to dobrze skręcić i ma to ogromne znaczenie. Potrzebujesz też specjalnego klucza imbusowego z dziurką do rozkręcenia wtrysku.

BetJar - Nie Lis 06, 2016 18:05

Dzieki cin1391, czekam jeszcze na komplet uszczelnień wraz z kulką. :blee: poczta polska.
Wtrysk na podmianę już mam, jak będzie miał dobrą korektę - to mam trochę czasu.

dawidd - Nie Lis 06, 2016 21:23

U mnie juz 2 lata jeżdżę na zregenerowanych wtryskach i korekty sa ok. Wymiana kulek i uszczelniaczy wysokociśnieniowych jak najbardziej wskazane. Przy wymianie rozpylaczy koszty regeneracji znacznie idą w gore, ale efekt tez znacznie lepszy
powodzenia

cin1391 - Pon Lis 07, 2016 08:16

U mnie też bajka. Korekcje ładnie zamykają się w +-0,4, a przedtem nawet jeden miał 7,2 :D

Mam myjkę ultradźwiękową, więc kąpiel 2-godzinna zaserwowana rozebranym elementom. Oczywiście każdy wtrysk z osobna, żeby części nie mieszać.

Rozpylacze u mnie były ok, tylko uklejone nagarem. Trzeba patrzeć, czy końcówka rozpylacza mieni się w kolorach tęczy - jeżeli tak, to był przegrzany i może nie pracować jak należy.

Jakby co, służę pomocą. Zrobiłem regenerację sobie i koledze z BMW E46 i wszystko udało się w 100% z powodzeniem :)

AndrewS - Pon Lis 07, 2016 17:35

cin1391 napisał/a:
Mam myjkę ultradźwiękową


W jakim płynie kąpiel ??

dawidd - Nie Mar 31, 2019 21:35

AndrewS napisał/a:
W jakim płynie kąpiel

po 3 latach warto by odpowiedzieć:)
Ja jak pisałem wcześniej używam zwykłego płynu do mycia silników, ale świetny jest tez do tego zmywacz do hamulców. W wanience wtryski z pewnością dobrze domyje.
Moze ktoś się jeszcze podzieli swoim doświadczeniem

toni52 - Sro Lip 24, 2019 07:39

Trochę odświeżę temat. Postanowiłem wyczyścić wtryski w moim aucie, ponieważ korekty były w granicach 0.5 - 1.0 i na wolnych obroty falowały. Wszystkie wtryski są umyte, internalsy wymienione, skoki zaworka zmierzone 0.040mm...teoretycznie perfekcja.
Po uruchomieniu silnika korekty mam mniej więcej:
1) 0.5
2) 1.5
3) -3.5
4) 2.5
I tu całe moje zdziwienie bo teoretycznie powinno być lepiej...a nie jest. Fakt, że końcówki wtrysków były zanagarowane i zastanawiam się czy po ich doczyszczeniu a w zasadzie umyciu nie ujawniły się wady samych końcówek. Miał ktoś przypadek, że po czyszczeniu jest gorzej czy tylko ja mam to szczęście? :roll:
Dodam jeszcze, że wtrysk 4 rozbierałem dwa razy, ponieważ za pierwszym razem zgubiłem nową kulkę i chwilowo założyłem starą. Na starej skok zaworka był 0.050mm i w tym upatrywałem wysoką korektę ale po założeniu nowej korekty nie zmieniają się. Wyczytałem, że skok zaworka ma największy wpływ na pracę wtrysku. Skoro zmieniłem jego skok o 20% zakładając nową kulkę to problem musi tkwić gdzieś indziej. Nurtują mnie jeszcze takie pytania...czy szanowne koleżeństwo resetuje elektronikę, przez odpięcie aku po czyszczeniu wtryskiwaczy, bo może komputer pamięta stare ustawienia czasu otwarcia poszczególnych wtryskiwaczy i stąd biorą się te cuda.
Jak interpretuje się korektę na + i na - ? To pytanie zostało już wcześniej tutaj zadane ale niestety pozostało bez odpowiedzi. Powiem więcej, znalazłem już kilka tak zadanych pytań w sieci i za każdym razem jest cisza :shock: Z jednej strony pytanie jest zasadne a z drugiej strony może być oczywiste. Myślę, że fajnie byłoby uściślić jak to działa.

dawidd - Sro Lip 24, 2019 08:35

u mnie po myciu zawsze było lepiej. Na sama korektę ma tez wpływ sam montaż wtrysku do silnika, uszczelki miedziane dałeś nowe, gniazda czyste?
Wymieniałeś uszczelniacz wysokociśnieniowy? Jak poskręcałeś wtrysk, jakimi momentami?
Jak zmierzyłeś skok zaworu wtrysku?
Sprawdzałeś przelewy? Sa w miare rowne?
Powiedz jeszcze skąd zaczerpnąłeś info o skoku zaworka, ze powinien miec 0,04mm? Nigdzie nie znalazłem takiego info, ale możne dlatego ze nie szukałem konkretnie tej informacji :)

[ Dodano: Sro Lip 24, 2019 08:15 ]
a i jeszcze pytanie - w czym myłeś części wtryskiwacza?

[ Dodano: Sro Lip 24, 2019 08:35 ]
Z miesiąc temu kupiłem 4 wtryski po małym przebiegu ale lezące ileś lat. Niestety korazja zrobiła swoje i więcej było przy nich pracy niż to bylo warte, ale ostatecznie 2 z nich obecnie jeżdżą w aucie.

Zdjęcia zaworka jak wyglądał przed czyszczeniem i po czyszczeniu. Pierwszy raz użyłem do tego celu rozpuszczalnika nitro - syf puszczał bez problemu
Foto korekt przed czyszczeniem - niestety nie zrobiłem zdjęcia po czyszczeniu, ale korekty wyglądają lepiej


Co do interpretacji plus minus - sam do końca nie wiem. Jest tak ze jeśli mam wszystkie wtryski ok i wymienisz np czwarty wtrysk na uszkodzony ze będzie lał bardzo mocna w cylinder, to na nim korekta pojawi sie np 10, ale na pierwszym cylindrze przy sprawnym wtrysku pojawi sie również 10 ale z tego co pamiętam z "-" Wtryski niejako działają parami - jak jeden niedomaga to drugi próbuje to wyrównać
Jeśli znajdziesz jakieś ciekawe info na ten temat, albo o samej regeneracji co i jak to wrzucaj tutaj - generalnie jest to temat owiany tajemnica i ludzie nie chcą się nia dzielić
Polecam "Common rail forum" - tam jest sporo wiedzy na ten temat

toni52 - Sro Lip 24, 2019 09:43

Wszystkie uszczelki są wymienione. Wysokociśnieniowe też. Zestaw polecany w tym temacie za 11zł. Podkładki też nowe oryginalne. Gniazda czyste, na 2 cylindrze lekko poskrobane frezem do gniazd, bo było wcześniej zapieczone. Można powiedzieć doprowadzone do stanu jaki powinien być. Skok zaworka zmierzony diatestem (czujnikiem zegarowym wychyłowym). Przelewy będę sprawdzał dziś po południu - dam znać co wyszło. Info o skoku zaworka znalazłem gdzieś w sieci albo w jakimś artykule dotyczącym regulacji wtrysków. Było podane to w zakresie, ale można było wywnioskować, że 0.040 to jest wartość poprawna. Wtryski i części myte w benzynie. Składane wszystko na oleju silnikowym.
Tak jak wspomniałem wcześniej, w teorii wszystko jest książkowo. Może ten test przelewów jeszcze coś ujawni.

[ Dodano: Sro Lip 24, 2019 09:43 ]
Dokręcane kluczem dynamometrycznym. Zaworek i koncówka 45Nm, wcześniej zrobiłem kreski na obudowie i wszystko wróciło na swoje miejsce wiec zakładam, że to też jest ok.

dawidd - Sro Lip 24, 2019 10:28

a jak wsadziłeś uszczelniacz wysokociśnieniowy? Jego z metalowa podkładka trzeba wcisnąć w gniazdo wtrysku i dopiero w to zawór. Nie można uszczelniacza założyć na zawór i wtedy do obudowy wtrysku, bo nie będzie działać albo w ogolę auto nie odpali

[ Dodano: Sro Lip 24, 2019 10:16 ]
Mycie w samej benzynie daje slaby albo żaden efekt jeśli nie dodasz jakiegoś "zmywacza"

[ Dodano: Sro Lip 24, 2019 10:28 ]
PS, masz może ten artykuł o wysokości skoku zaworka - tez bym swoje pomierzył

Gusio92 - Sro Lip 24, 2019 12:13

A nie musisz puścić tego przez maszynę żeby może skalibrować? Tak jak w pompowtryskiwaczach?
toni52 - Sro Lip 24, 2019 12:42

Oprócz nowego zestawu uszczelek i wymianie kulki, na oryginalną nową nic więcej nie zmieniałem w geometrii wtryskiwacza. W większości przypadków, czyszczenie poprawne złożenie wtryskiwaczy skutkowalo poprawą ich pracy, dlatego zadałem najpierw pytanie, bo może jest jakiś szczegół, który pominąłem. Oczywiście, że można oddać auto do serwisu, żeby posprawdzali na maszynie ale w powodów oczywistych chciałbym aby to był ostatni z możliwych kroków :roll:
dawidd - Sro Lip 24, 2019 14:30

Zrób test przelewów - może wyjdzie ze któryś leje więcej.
Co do samej końcówki rozpylacza oraz iglicy - ja je myłem w płynie do mycia silników(moje auto czy coś takiego) i dało to dobry rezultat. Jej drożność sprawdzałem kompresorem - jak dmuchnąłem w rozpylacz widać czy leci ropa z wszystkich dziurek. Poza tym tez jak zaświecisz laserem (jakimś chińskim z marketu) w rozpylacz bez iglicy to tez widać czy dziurki są wszystkie drożne

toni52 - Czw Lip 25, 2019 08:17

Przelewy pomierzone. Dla kolejnych cylindrów licząc od rozrządu wyszło tak:
1) 30 ml
2) 33 ml
3) 22 ml
4) 20 ml
Testowałem około 2 minuty. Po wykonaniu testu sprawdziłem wtryskiwacz na drugim cylindrze i okazało się, że podczas pomiaru skoku kulki musiałem się pomylić o jedną działkę, ponieważ skok był 0.05mm. Z czystej ciekawości, ponieważ i tak zakładam, że dwa wtryski pójdą do wymiany podszlifowałem podkładkę pod zaworkiem o niecałe 0.01mm i uzyskałem skok taki jak na reszcie wtryskiwaczy. Po założeniu wtrysku na drugim cylindrze poprawiły się odczyty w TOAF-ie do ok 0.9 na cylindrze nr 4. Zastanawiam się w związku z tym, czy TOAF nie podaje aby czasem sekwencji zapłonu 1-3-4-2. Moim zdaniem tak właśnie jest, dlatego niektóre osoby, opisujące swoje przygody z wtryskami zauważają, że poprawiając jeden wtrysk tak naprawdę zmianę widać na zupełnie innym niż pierwotnie zakładają.
Tak pytając awansem, czy są coś warte wtryski oferowane na portalu aukcyjnym, rzekomo po sprawdzeniu na testerze? Kupował ktoś takie i może coś powiedzieć? Jeśli ktoś z Was miałby do sprzedania dwie pewne sztuki to dajcie proszę znać.

dawidd - Czw Lip 25, 2019 14:56

a przelew zmienił się po podszlifowaniu podkładki? Czym ja szlifowałeś - papierem wodnym? Masz może jakieś foto jak mierzysz skok zaworu?
toni52 - Pią Lip 26, 2019 07:43

Po podszlifowaniu poprawiły się korekty. Przelewów nie mierzyłem. Zrobiłem fotkę w trakcie pomiarów z myślą o wrzuceniu jej do tematu. Postaram się dodać ją przez weekend.
Na razie jeżdżę i testuje. Na ciepłym chodzi dobrze, ale na zimnym czuć wibracje silnika.

dawidd - Pią Lip 26, 2019 08:17

napisz jak robisz ten pomiar skoku. Wczoraj próbowałem wtryskiwacz zmierzyć, ale nic mi z tego nie wyszło.
Używasz elektronicznego czujnika zegarowego z pamięcią pomiaru czy analogowego.
Jaki sygnał podajesz na wtrysk?

toni52 - Nie Lip 28, 2019 21:56

Zamieszczam obiecane zdjęcia. Przez weekend trochę pojeździłem i korekty się unormowały na poziomie ok 0.6, 0.5 za wyjątkiem trójki, która ma -2 (pomiar na ciepłym). W tym tygodniu zrobię jeszcze jeden mały eksperyment i zobaczymy rezultaty. Jak się powiedzie to opiszę co zrobiłem, na razie nie chcę siać zamieszania.
Pomiar skoku wykonuję czysto mechanicznie, ze zdjętą cewką. Na drugim zdjęciu widać pomiar podkładki. Podkładkę mierzę w kilku miejscach na obwodzie, tak żeby mieć pewność, że nie zrobiłem klina.
Tak na marginesie, chciałbym Was prosić, że jeśli ktoś chce się pobawić tak ja, to przynajmniej poczekajcie proszę na końcowy efekt. Jeśli moje eksperymenty zakończą się sukcesem, to będą przesłanki ku temu, że można coś poprawić w ten sposób. Gorzej będzie jak cała zabawa skończy się kompletem wtrysków w koszu. ;)
Tak czy inaczej dam znać.

dawidd - Pon Lip 29, 2019 07:55

moje próby pomiaru wyglądały tak:

niestety po podaniu 12V na cewkę skok jest tak szybki ze nie da się odczytać wskazania na wskaźniku, dlatego pytałem czy Ty używasz elektronicznego z pamięcią

[ Dodano: Pon Lip 29, 2019 07:55 ]
Czyli rozumiem ze Ty pęseta ręcznie unosisz zaworek i tak odczytujesz skok? Powtarzalność takiego pomiaru jest zawsze taka sama?

toni52 - Pon Lip 29, 2019 17:19

Tak, pomiar jest stabilny, pewny. U mnie odkryłem mały problem z regulacją precyzyjną statywu i podejrzewam, że tą drogą wkradają mi się drobne pomyłki. Muszę się przyjrzeć, co mu dolega. Poza tym pomiar jest powtarzalny.
dawidd - Pon Lip 29, 2019 22:14

to jeszcze sprawdzę twoim sposobem jaki skok jest u mnie.
Tak swoja droga, fajnie ze ktoś się tym tematem zainteresował i wnosi coś nowego

toni52 - Wto Sie 13, 2019 14:08

Tak jak obiecałem napiszę kilka słów jak sprawy się mają. We wszystkich wtryskiwaczach sprawdziłem dwukrotnie skok zaworka i w każdym jest 0.04, na tyle na ile pozwala dokładność pomiaru czujnikiem z dokładnością 0.01/działkę. Lepszym rozwiązaniem byłoby mieć czujnik 0.002 wtedy pomiary byłyby na pewno dokładniejsze. Po sprawdzeniu, korekty były na dwóch wtryskach około 0.5-0.6 na dwóch pozostałych -2 i +2.5-3.0. Podejrzewam, że problemem jest jeden lub dwa wtryski ale bez urządzeń pomiarowych nie potrafię stwierdzić, które są wadliwe.
Ważną informacją dla każdego, kto ma ochotę się pobawić wtryskami powinna być kolejność cylindrów podawana przez TOAFa. Uważam, że jest to kolejność zapłonu silnika a nie numer cylindra w szeregu. Wykonałem prosty test odpinając po kolei zasilanie cewek i próbując uruchomić silnik. Odczytane błędy zgadzały się z kolejnością zapłonu silnika. Na przykład, odpinając cewkę w trzecim cylindrze, opis błędu jest dedykowany do drugiego, co jest zgodne z zapłonami 1-3-4-2. Jeśli chodzi o interpretację korekt, to dalej nie mam pewności co oznacza + a co -. Jeśli gdzieś zdobędę tą informację to się nią podzielę.
Finalnie zdecydowałem się na zakup czterech używanych wtryskiwaczy z badaniami. Po założeniu, korekty są na poziomie +0.4-0.7 i jedna ok -0.5. Silnik chodzi ładnie i nie kopci po przegazowaniu. Zastanawia mnie natomiast praca silnika na wolnych obrotach, ponieważ silnik trochę drga. Może jest to kwestia dostosowania się elektroniki albo spróbuję zamienić wtryski miejscami. Na razie muszę pojeździć i zobaczymy jak się to "poukłada".

[ Dodano: Wto Sie 06, 2019 22:09 ]
Przeglądam sobie jeszcze log z pomiarów starych wtryskiwaczy i zauważam pewną prawidłowość. Silnik dąży do stabilizacji prędkości obrotowych poszczególnych cylindrów na poziomie 780 obr/min, zarówno dla korekt dodatnich jak i ujemnych. Obserwując korektę ujemną, która zwiększa się do wartości bardziej ujemnych i obroty na tym samym cylindrze, które zmieniają się od ok 785 do 778 można wyciągnąć wniosek, że ujemna korekta dawki jest pokazywana dla cylindra w którym uzyskiwana jest nadwyżka energii potrzebnej do utrzymania obrotów na poziomie 780. Oczywiście na końcowy wynik korekty, będą się składać wszystkie czynniki, ale jak się domyślam, główny udział ma tu ilość wtryskiwanego paliwa.
Czyli problemy z wtryskiem, mogą być tam gdzie jest korekta ujemna a nie dodatnia. Dodatnia może sugerować, na przykład... problemy z układem tłok cylinder, ponieważ wtedy potrzeba więcej energii żeby utrzymać prędkość obrotową.
Czy ktoś może potwierdzić mój sposób rozumowania?

[ Dodano: Wto Sie 13, 2019 14:08 ]
Po kilku dniach jazdy i przejechanych ok 400km silnik ustabilizował pracę i kręci się w miarę spokojnie. Wtryski spisują się wyśmienicie. Samochód nie puszcza dymka nawet pod dużym obciążeniem.
Nigdy nie miałem z tym problemu, ale mam wrażenie, że w trakcie uruchamiania mógłby odpalać nieco żwawiej. Być może jest to przyzwyczajenie ze starego zestawu wtrysków, bo zawsze odpalał od dotknięcia. Znalazłem ustawienie dawki startowej w Toafie, w module silnika ale nie wiem jakich wartości należy użyć chcąc zwiększyć dawkę. Czy mógłby ktoś podpowiedzieć, czy to jest regulacja +/- od domyślnej czy wpisuje się jakieś konkretne wartości?

Grucha - Wto Sie 27, 2019 18:00

Witam czy CDTI ma takie same wtryskiwacze? I czy trzeba je po wymianie kodować? Pozdrawiam
dawidd - Sro Sie 28, 2019 22:03

Takie same, nie trzeba kodować