Zobacz temat - Rover do 10 tyś.
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Chcę kupić ROVERka - Rover do 10 tyś.

spike1771 - Nie Lip 20, 2014 01:28
Temat postu: Rover do 10 tyś.
Poczytałem trochę na forach i dużo osób poleca 45 o którą ciągnę wątek w tym temacie: https://forum.roverki.eu/viewtopic.php?p=856561#856561

Ale czy do 10 000 zł mam się rozglądać też za czymś innym ? Czy zostać przy tej 45?

Auto będzie robić małe dystanse i raz w roku jakiś dalszy wypad myślę że od 10 - 15 tys. km się zmieszczę.

Pawkaz - Nie Lip 20, 2014 15:24

Możesz kręcić się także wokół 75, ale to zupełnie dwa inne samochody-inny komfort, inne koszty utrzymania.
komarek - Nie Lip 20, 2014 17:37

Mówiąc szczerze za te pieniądze poszukał bym 45 w dieslu. 75 jest świetnym autem, ale koszty utrzymania są dość wysokie i jeżeli nie potrzebujesz większego samochodu to 45 będzie optymalnym wyborem. Zastanów się również czy dobrze utrzymana 400 nie była by dobra dla Ciebie.
spike1771 - Nie Lip 20, 2014 20:05

komarek myślisz, że diesel na krótkie odcinki (dojazd do pracy) będzie rozsądny?
Ta 400 do mnie nie przemawia. Mam na oku 45 albo fiata stilo ale bardziej przechylam się do tej 45.

komarek - Nie Lip 20, 2014 21:09

spike1771, to zależy co masz na myśli krótkie odcinki, ja latam po mieście dieslem 2.0, czasem po 2-3km, czasem więcej (Trójmiasto)
zresztą 2.0 CDT w 75 ma to do siebie, że jak się już rozgrzeje (u mnie nie ma z tym problemów) to trzyma ciepło b. długo

o stilo się nie wypowiadam, ja miałem 400 i nigdy nic się nie zepsuło - tylko eksploatacja i ewentualnie moja głupota :-]

szukaj 45, rozejrzyj się na forum w dziale giełda - może coś stoi akurat i nie napalaj się tylko szukaj spokojnie i sprawdź dokładnie auto przed zakupem

spike1771 - Nie Lip 20, 2014 21:23

mam czas z zakupem do września więc na spokojnie się rozglądam. Jak coś mi wpadnie w oko będę starał się zasięgnąć opinii tutaj :)

3 km do pracy (przez jesień, zimę ) tak to na rowerze autko wątpię by się zagrzało :( świateł żadnych 2 skrzyżowania + 1 rondo i potem 8h stoi pod szpitalem i droga powrotna, czasem 15 km do rodzinnej miejscowości, czasem wypad do Katowic więc nie wiem czy warto mi iść w diesla ;/ . Boję się że turbina może paść.

Pawkaz - Nie Lip 20, 2014 21:35

Turbina to może paść od złego uzytkowania czyli od katowania na zimnym silniku, oraz poprzez gaszenie silnika od razu po zatrzymaniu.
Wg mnie stare diesle bez DPFow i innych syfow jak najbardziej nadają się do miasta.Wszaj już 3 lata jeżdze tylko po miescie :mrgreen:

AdaskoC - Pon Lip 21, 2014 10:59

spike1771 napisał/a:
Boję się że turbina może paść.


Dokładnie, jak nie będziesz piłował na zimnym i chwilke poczekasz na postoju nim wyłączysz to będzie ok. Do tego dobry olej i gitara :) Mam już długą historię z 75-tkami i nie miałem jeszcze przypadku by turbina padła tak sama z siebie. Jedynie przy ostrym pilowaniu na zimnym klientowi się rozsypała i zrobiła wielkie spustoszenie w silniku.

bociannielot - Pon Lip 21, 2014 11:43

je tez diesla na malych dystansach uzywam, 25 kupilem z turbo w nie najlepszej juz kondycji, jak do tej pory wciaz dobrze dmucha mimo tego :ok: