Zobacz temat - Proszę o pomoc w opini ROVER MG ZS 2.0 iTD 100km 2002r.
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Chcę kupić ROVERka - Proszę o pomoc w opini ROVER MG ZS 2.0 iTD 100km 2002r.

xnowix - Czw Sie 28, 2014 22:00
Temat postu: Proszę o pomoc w opini ROVER MG ZS 2.0 iTD 100km 2002r.
Witam jestem tu nowy i może już był taki temat to prosze o odesłanie mnie do niego ale mam pytanie :
Mam oferte kupna roverka mg zs 2.0 diesel 2002 .r
http://olx.pl/oferta/rove...html#048f26915a
*jak cenowo stoi wymiana prawdopodobnie sprężarki klimatyzacji bo właściciel mówi ,że coś nie działa i podejrzewam właśnie sprężarke
*Jak ze spalaniem u niego
Chciałbym go kupić bardzo , jaram nim się starsznie aczkolwiek byle czego nie chce kupować zaznaczam , że to będzie mój pierwszy samochodzik. :smile:
Z góry dziękuje za odpowidź ! :)

liberoy - Czw Sie 28, 2014 22:55

Hej

Jeśli chodzi o to auto, to opinia na podstawie zdjęć jest wg mnie bez sensu :P Musisz wziąć kogoś kto zna się trochę na autach i obejrzeć je osobiście, a i tu nie masz gwarancji że wszystko będzie dobrze, ale cóż taki kraj :P

Natomiast jeśli chodzi o sam typ auta.
Rover jest bardzo wdzięcznym autkiem jeśli się o niego dba. Ceny części nie są wygórowane, komfort jazdy też ok. Spalanie między 5-8 l w zależności jak kto jeździ.

Silnik diesla daje trochę możliwości podkręcenia niedużym kosztem:)

Natomiast jest jedno duże ale... przynajmniej mi się tak wydaje. Na nasze polskie drogi, obniżone zawieszenie plus duże felgi (małe opony) równa się niski komfort jazdy no i oczywiście częste wizyty u specjalisty od prostowania felg (no chyba, że będziesz miał radar na dziury i każdą omijał :-D )

Ja mam 45 w rodzinie od 5 lat, a od 2 miesięcy jeżdżę nim na co dzień.
Uważam, że to dobre auto za rozsądne pieniądze :)
Aaaa i przy tym przebiegu może wywalić pompa wtryskowa, jeśli jeszcze nie została naprawiona.
Co do klimy... tak jak na drodze tak i w życiu obowiązuje zasada ograniczonego zaufania. Może być duperela, a może się skończyć na poważnej naprawie.

Julek - Pią Sie 29, 2014 22:33

Powiem ci tak chcialem kupic to auto dzisiaj po zrobieniu 200 km przystapilem od ogledzin.... I juz wszystko przestalo wygladac tak kolorowo (ze tylko klima nie dziala) :)

1.Odpalenie auta jakies 5 sek krecenia a po odpaleniu metalowe jakies stukanie? i bardzo slaba praca jak na silnik ktory niby ma 170tys
2. Lakier nie bylo zle z przodu przygoda lampy od rovera 45 do tego angliki... dupa zle spasowana maske tez sie zle schodzi.... Prawe drzwi nie domykaly sie bez problemu lekko wadzily o bude...
3. Tylnia klapa podnosnikow brak sama sie zamykala...
4. Po odpaleniu auto odrazu czuc olej, poduszki silnika wywalone...
5. Brak lotki w miejscu tego zaslepki.
6. Szpachla na masce od dolu ale lekko.
7. Wreszcie doszło do jazdy probnej
8. Recznego brak
9. Tarcze hamulcowe z rantem na 2mm chyba...
10. Jak puscilem kierownice i zahamowalem prawie w drzewo wjechalem...
11. 60-100 na 4 biegu zajmuje 13 sekund
12. Auto wkreca sie do 4000 obrotow na kazdym biegu dalej nie idzie
13. nawet pod odlaczeniu przeplywki nic nie pomoglo
14. W baku chyba 3 litry paliwa co nie zbyt dobrze robi dla pompy ktora pewnie byla padnieta...
15. Przy ruszaniu i skrecenie wala przeguby :)

Nie wiem co wiecej napisac ogolnie troche jestem wkurzony bo przez telefon mialo byc ok tylko rysy i klima a tu jeb i taki kibel.... Sprzedajacy zaoferowal mi 5000zl za auto, ale mysle ze kazdy madry by odmowil tyle w temacie. Stanowczo auta odradzam :) pozdr.