Zobacz temat - [R620ti] kuleje na zimnym silniku
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 600, Honda Accord - [R620ti] kuleje na zimnym silniku

slax - Sro Wrz 17, 2014 08:40
Temat postu: [R620ti] kuleje na zimnym silniku
Witam

Problem dotyczy roverka 620 ti, na zimnym silniku pracuje bardzo nie równo, przez pierwszy kilometr po wciśnięciu sprzęgła potrafi zgasnąć. Ciepły pracuje dobrze, nie przerywa, nie telepie silnikiem, dodatkowo na ciepło po odpaleniu także potrafi pracować nie równo (zbyt niskie obroty, telepie) ale po przegazowaniu, wystarczy do 2000 rpm, przechodzi mu obroty stabilizują się ok 850rpm i pracuje już dobrze.

Wyczyściłem przepustnice, nie była nawet bardzo zasyfiona, zero oleju tylko trochę syfu. Z tego co się dowiedziałem adaptację robi się tak jak w serii K, próbowałem zrobić ale silnik krokowy zdaje się nie odpowiadać... można założyć że jest uszkodzony? Rozkręciłem go i wszystko porusza się w środku normalnie, profilaktycznie przesmarowałem. Na pewno do wymiany jest kopułka, nie dość że jest pęknięta to jeszcze styki w środku wypalone - już zamówiona nowa + palec. przewody WN oraz świece są OK.

Dodatkowo na zimnym silniku, jak pracuje bardzo nie równo w środku słychać cykanie jakiegoś jakby przekaźnika gdzieś od strony pasażera/tunelu środkowego, dźwięk przekaźnika w "rytm" kulejącego silnika, po delikatnej przegazówce jest już ok.

Co jeszcze mogę sprawdzić?

Markzo - Pią Wrz 19, 2014 04:58

hmm... sprawdź miernikiem czy sonda lambda żyję oraz czujnik temperatury powietrza w kolektorze ssącym (patrząc od strony przodu auta po prawej stronie w dolnej połówce kolektora ssącego). Możesz go wypiąć i zobaczysz jak auto zareaguje.

W jakim stanie są wężyki od mapsensora i DV? takie krzywe chodzenie to też może być nieszczelność za przepustnicą (ten element elastyczny, do którego mocuje się przepustnice i potem do kolektora) ale uszczelka na łączeniu kolektora ssącego z jego dolną częścią ;) chociaż to cykanie właśnie by pasowało do sondy lambda ;) załącza się przekaźnik od jej grzania na okrągło...

Silnik krokowy powinien się odezwać po włączeniu zapłonu i po zgaszeniu auta. Poproś kogoś, żeby Ci włączył i wyłączył zapłon a Ty słuchaj pod maską - czasai te silniki pracują ładnie i cicho, choć z reguły dość głośno klekoczą :D

Jeśli masz jakąś kserie w kwadratowej budzie to możesz przełożyć sonde lambda i większość czujek ;) pasują nawet od 1,1, tyle że tych starszych. Krokowiec zdaje się, że jest taki sam w polonezie, jeśli uszkodzoną masz podstawe przepustnicy możesz poratować się również z poloneza. Choć te gumy szybko padają, lepiej wystrugać taki łącznik z alu i mieć spokój ;)

slax - Pią Wrz 19, 2014 11:50

Dziex Markzo, W weekend może będzie chwila żeby posprawdzać rzeczy o których wspomniałeś. Wczoraj wymieniłem kopułkę i palec, i silnik zdecydowanie równiej pracuje na zimno, przez pierwsza tylko sekundę zatrzęsie i potem chodzi już w miarę równo. Tan łącznik o którym piszesz, rozmawialiśmy o nim z gregiem na sb, tez mówił ze lubi puszczać, mam w pracy dwa WaterJety także narysuje go sobie w cadzie i ładnie wytnę z alu albo nierdzewki.
Generalnie silnik pracuje bardzo cichutko, na ciepło ledwo go słychać stojąc przy samochodzie, turbo zdaje się być suche, bo w wężach i przepustnicy nie było oleju. Tylko muszę poszukać czarnej metalowej rurki, która leci wokół pokrywy zaworów od strony kopułki i z przodu, bo jest tam jakaś nieszczelność i chwilami kapie mi z niej chłodziwo.

[ Dodano: Pią Wrz 19, 2014 12:50 ]
Dobra znalazłem chwilkę na sprawdzenie korkowca, sprawdzałem przy włączaniu zapłonu silnik ani drgnie! próbowałem odpalać z odpięta wtyczka od korkowca, silnik pracuje bez zmian, tak samo jak z podłączona. Znalazłem tez w starych gratach drugi silnik krokowy, co mi kiedyś został z przepustnicy od poldka (przekładałem do r416), jest taki sam jak Tserii, podłączyłem na szybko (sam silnik na kablach), on także ani drgnie, natomiast sam silnik "robi się" lekko ciepły, to chyba znaczy że jakieś napięcia dochodzą do niego? i być może gdzieś jest przerwa w obwodzie?
Czytałem na stronie klubowej art o mojej przepustnicy (tylko ze nie dotyczył on T ale K serii - chodziło zdaje się o poldkową konfigurację, czyli k seria i przepustnica z poldka), tak czy siak jest tam opis jak sprawdzić silnik krokowy, na 3 pin trzeba podać 12v i potem na resztę pinów w zadanej kolejności, jest tez info że ten trzeci pin jest zasilany po przekaźniku natomiast reszta zdaje się sterowana ECU.

Gdzie szukać tego przekaźnika? Może to jego wina? Ewentualnie jak sprawdzić czy nie ma przerw gdzieś w wiązce idącej do silnika krokowego .

Dodam tez że silnik krokowy nie reaguje na próbę adaptacji przepustnicy (zapłon + 5 razy gaz w podłogę)

Na koniec myślę, że rozwiązaniem mojego problemu jest właśnie silnik krokowy, idąc tropem, który podsunął mi Markzo. Silnik powinien lekką otworzyć przepustnicę przed odpaleniem silnika, i mnie tak się nie dzieje dlatego silnik telepie po odpaleniu, i ma za niskie obroty, po lekkim przegazowaniu pracuje prawie dobrze, a po rozgrzaniu pracuje już tak jak powinien, bardzo równo i cichutko.

pozdro.

Markzo - Sob Wrz 20, 2014 06:56

Wypnij wtyczkę od ECU i sprawdź przejście między wtyczką krokowca i ecu silnika. Powinno być na minimum 4 kablach (zależni od roku produkcji Twojej 600 będzie się łączył krokowiec z 1 wtryskiem). Jeśli jest przejście to trzeba szukać dalej w wiązce/zasilaniach. Jeśli robi się lekko ciepły to może coś zwiera tak jak piszesz? posprawdzaj przejścia na pinach i zobacz, czy z czym się nie łączy. Jeśli nie masz schematów pinów i rozpisek do Ti do odezwj się na PW, wyśle CI. Masz gaz?
slax - Sob Wrz 20, 2014 08:37

gazu brak
pelson91 - Nie Wrz 21, 2014 15:02

upppp
slax - Nie Wrz 21, 2014 15:13

Siemanko.

Dziś miałem chwilkę żeby pogrzebać w eR, (ale dosłownie chwile). Sprawdziłem silnik krokowy wg tego https://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=96071 opisu - miernikiem, wyszło, że sprawny zarówno ten w samochodzie jak i ten który mam na stole, na zaś zamieniłem jeszcze krokowce - bez zmian, jak odpinam korkowiec także bez zmian.

Druga sprawa dokopałem się do źródła tego "cykania", które pojawia się w rytm przerywającego silnika. Tak jak pisałem wcześniej pojawia się nie zależnie czy silnik zimny czy ciepły, jednak nie za każdym odpaleniem, zdarza się że auto odpali normalnie i pracuje równo.
Otóż cykanie dochodzi z jednej z puszek z przekaźnikami w nogach pasażera. Rozebrałem w środku są trzy przekaźniki na jednej płytce. Pierwszy z góry zaznaczony na CZERWONO klika już po przekręceniu jak zaczyna pracować pompa paliwa - czyli on musi sterować pompą. Niżej dwa a jednej linii, ten NIE ZAZNACZONY oraz ZAZNACZONY NA ZIELONO oba załączają się podczas odpalenia i tak już zostaje - jeśli auto odpali normalnie i pracuje równo. Natomiast co zdarza się zdecydowanie częściej, odpalam samochód - telepie silnikiem - i słychać klikanie a klikają dwa przekaźniki ten zaznaczony na CZERWONO oraz ZIELONO ten trzeci zawsze zwiera poprawnie. Teraz zdarza się że przestają klikać same i silnik pracuje już równo, ale czasami trzeba lekko przegazować i wtedy tez zwierają i silnik pracuje równo.





Może ktoś wie co to w ogóle za ustrojstwo, ten cały zespół przekaźników oraz za co dokładnie odpowiada?

Niestety nie zdążyłem sprawdzić wiązki silnika krokowego.

greg-si - Nie Wrz 21, 2014 17:23

To nie jest zestaw odpowiadający za pracę pompy paliwa, rozrusznika...
To co normalnie znajduje się za kompem.

slax - Nie Wrz 21, 2014 18:09

greg-si napisał/a:
To co normalnie znajduje się za kompem.
?? ?

Wygląda ja by było na swoim miejscu, pod wykładzina w nogach pasażera jest taka blacha mocowana na 4 nakrętki, pod nią znajdują się właśnie te przekaźniki, dokładnie jest ich jakby dwa komplety (to co pokazałem na zdjęciu jest zamknięte w jednej plastikowej puszcze z podpiętymi dwoma kostkami jedna dużą i drugą mniejszą - jest jeszcze druga podobna puszka) + jeszcze mała szyna z chyba 6-7 bezpiecznikami. Jak dla mnie nic nie wskazuje żeby ktoś tam grzebał, bo nawet na tej blasze są oryginalne miejsca do mocowania tych puszek.

[ Dodano: Nie Wrz 21, 2014 19:09 ]
Jeszcze jedno mi przychodzi do głowy, na początku nie było tych grających przekaźników, zaczęły grac dopiero po czyszczeniu przepustnicy. Wcześniej silnik tylko telepało na wolnych obrotach, po czyszczeniu, wymianie kopułki i palca silnik w zasadzie chodzi dobrze, telepie go tylko wtedy kiedy grają te przekaźniki. Może przy czyszczeniu poruszyłem jakieś kable, jakiś czujnik, co tam jest takiego w pobliżu? Może lewe powietrze przez ten gumowy łącznik? i jakiś czujnik głupieje? tylko dlaczego po przegazówce jest dobrze?

greg-si - Nie Wrz 21, 2014 18:10

Nie chodzi mi o to że ktoś grzebał.
W moich innych R (poza 600`ką) moduł który steruje pompą, sondą, rozrusznikiem jest za komputerem pod maską.
Jest to najprawdopodobniej MEMS Realy Module.
Zobacz w Rave czy zgadza się ilość pinów bo bardzo możliwe że tak jak Marek wspomniał sonda nie domaga i dlatego jeden z przekaźników cyka.

slax - Nie Wrz 21, 2014 18:15

Ale cykają dwa przekaźniki, jeden który wg. mnie steruje pompa paliwa i jeszcze jeden, i dlaczego to się pojawiło po wyczyszczeniu przepustnicy, jestem tego pewien na 100%, że to ma jakiś związek :mrgreen:

No nic sprawdzę te sondę, podpowiedzcie tylko jak

Markzo - Nie Wrz 21, 2014 21:11

Przekaźniki "grają" bo coś niedomaga z czujek. Odepnij aku na chwilkę, żeby zresetować ECu (tak na godzinkę). W okolicy przepustnicy masz:
-TPS,
-krokowca,
-czujnik temp. powietrza w kolekotrze,
-czujnik prędkości obrotowej wałka ssącego.

Odpinaj po kolei i patrz co się bedzie działo. Tseria odpali na podpiętym tylko czujniku położenia wału - każdy inny brak czegokolwiek wyrówna sobie podczytując zaprogramowane wartości, bez przechodzenia w tryb awaryjny itp. Jeśli po tym nie będzie się nic działo na +, to próbuj sonde lambde sprawdzić. Opisane masz na stronie klubowej jak to zrobić (to sonda jak każda inna, 4 przewody). Podepnij się miernikiem elektrycznym i sprawdź przebieg napięcia - powinna to byź sinusoida. Jeśli stoi na stałej wartości napięcia to sonda trup i to może być problem.

Generalnie czeka się troche dłubania, ale raczej nic kłopotliwego ;)

slax - Sro Wrz 24, 2014 18:42

Hej dziś znalazłem trochę czasu żeby ogarnąć roverka, i tak:

1. Przejrzałem połączenia od czujników, tych wkoło przepustnicy, czujnik temp, w kolektorze ma uszkodzoną wtyczkę, ale zamocowałem go pewnie puki co na tretetetkę i się trzyma (później wymieni się wtyczkę na nową), reszta wydaje siw być w porządku wszystkie wtyczki siedzą pewnie. Silnik uruchamiany kolejno bez wspomnianych wcześniej czujników pracuje bez zmian.

2. Sprawdziłem ciągłość na przewodach od ECU do korkowca, wszystko jest w porządku, jeden z pinów w wtyczce ECU na przewodzie właśnie do korkowca, był dosyć mocno taki rozgiety, poprawiłem i powinno być dobrze. Mimo to korkowiec nie reaguje, po włączeniu klimy powinien chyba tez zareagować, a tu kaplica. Może mam tego gnoja jednak uwalonego?

3. Gumowa rurka do DV od przepustnicy jest zapadnięta, jakby sklejona, jutro wymienię.

- Jakie mogą być tego skutki, rozumiem ze DV steruje doładowaniem?
- Czy ten wężyk musi mieć jakieś specjalne właściwości?
- Połączenia z Mapsensorem nie sprawdzałem (zabrakło czasu) jest zdaje się pod akumulatorem?

4. Nie sprawdzałem jeszcze szczelności całego układu, jak się do tego najlepiej zabrać? Także jutro w pracy postaram się wyciąć sobie albo uszczelki tego łącznika przepustnicy z kolektorem, albo cały ten łącznik z alu albo teflonu ( i tak obiecałem gregowi i maniowi zrobić dla nich takie łączniki)

- jak demontowałem przepustnice do czyszczenia, to faktycznie były tam resztki jakiejś uszczelki, skręciłem wszystko bez niej, czy to może mieć znaczenia? Bo na pewno takie jaja zaczęły się po czyszczeniu przepustnicy...

Na koniec, nic się nie poprawiło, nawet reset ECU, Czasami autko odpali normalnie, brak mu tylko wtedy ssania (bo korkowiec nie działa), po za tym chodzi normalnie, a czasami cykają przekaźniki i telepie, dodam że zawsze rano i kiedy motor jest zimny odpala normalnie, jaja zaczynają się jak chce odpalić ponownie, można by powiedzieć że dopiero jak się trochę rozgrzeje.

A, lambdy jeszcze nie sprawdzałem, może jutro dam rade. :mrgreen:

Markzo - Sro Wrz 24, 2014 21:02

slax napisał/a:
Jakie mogą być tego skutki, rozumiem ze DV steruje doładowaniem?

DV jest wpięty za przepustnicę, więc może ciągnąc lewe powietrze tą rurką. Do tego nie poprawnie działający DV - spadek doładowania, zła pracy silnika itp.

slax napisał/a:
- Czy ten wężyk musi mieć jakieś specjalne właściwości?

tak! być cały i nie popękany :D kup w motoryzacyjnym zbrojony wężyk i wymień od razu ten co idzie do WG. Pamiętaj aby skręcić je opaskami do króćców pod przepustnicą, niby pierdoła a jednak istotna. U Kozika przez te wężyki falowało doładowanie od 0,5 do 1,1b + obroty świrowały.

slax napisał/a:
Połączenia z Mapsensorem nie sprawdzałem (zabrakło czasu) jest zdaje się pod akumulatorem?

mapsensor jest w komputerze, więc węzyk idze z kolektora do komputera. Możesz wyjąć Kompa, rozkręcić go, wyczyścić rurkę i złączkę w wewnątrz ECU i dać nowy wężyk z kolektora do ECU.

slax napisał/a:
- jak demontowałem przepustnice do czyszczenia, to faktycznie były tam resztki jakiejś uszczelki, skręciłem wszystko bez niej, czy to może mieć znaczenia? Bo na pewno takie jaja zaczęły się po czyszczeniu przepustnicy...

ma ogromne znaczenie. W przypadku nieszczelnego/uszkodzonego łącznika brak uszczelki spotęguje nieszczelność za przepustnicą. Jaki to ma skutek pewnie już wiesz ;) lewe powietrze na jałowych i uciekanie doładowania na wyższych obrotach.

Ciekawe co pokaże test sondy ;)

slax - Sob Wrz 27, 2014 09:54

Siemanko.

1. Więc tak, zrobiłem test sondy wyszło jak na filmiku https://www.youtube.com/w...ature=youtu.be, silnik rozgrzany - mierniki podłączone do czarnego przewodu sondy oraz - aku. Wskazania się zmieniają więc chyba sonda sprawna?

2. Wymieniłem wężyki od DV i westgate - brak poprawy

3. Przelutowane przewody na płytce silnika krokowego - brak poprawy

4. Przelutowana płytka z "cykającymi" przekaźnikami - brak poprawy - dalej czasami cyklają

5. Sprawdzony czujnik TPS, także podmieniony na inny oba wydają się być sprawne - brak poprawy

6. Sprawdzony mapsensor w ECU, na pracującym silniku odpiąłem wężyk, silnik zaczął pracować bardzo nie równo, pop podłączeniu przestał - wnioskuje że mapsensor jest sprawny.

Generalnie podejrzewam jeszcze sam ECU, na elektrodzie poczytałem trochę na jego temat, i wychodzi ze dosyć często zdarzało się że umiera, objawami były właśnie nie równa praca silnika, brak ssania w skrajnych przypadkach silnik ni odpalał w ogóle. Ktoś coś wie na temat tych usterek? Podobnosz jest to w 100% naprawiane, jakaś blacha sprawa.

Wczoraj kolega Pyros podrzucił mi inny sterownik od Ti, niestety okazał się być od polifta, mój ma dwa gniazda do wiązki, a ten poliftowy jedno. Faktycznie były dwa rodzaje ECU?

Jutro będę walczył dalej, Sprawdzę ciągłość na przewodach do każdego z czujników, jeszcze raz pomierzę każdy z nich, uszczelnię dolot za przepustnicą. Co jeszcze mogę zrobić? Jest sens rozbierać ECU?

Pozdrawiam

greg-si - Sob Wrz 27, 2014 10:09

ECU było kilka. Nie tylko wtyczkami się różnią ale obsługą kopułki bądź aparatu zapłonowego.
slax - Sob Wrz 27, 2014 16:51

Siema

A może czujnik temperatury? Bo to chyba na nim opierają się informacje czy załączyć ssanie czy nie? To jest ten czujnik w "obudowie" termostatu z przodu silnika? Jak odpinałem od niego wtyczkę to załączały się wentylatory.

Jak go sprawdzić?

greg-si - Sob Wrz 27, 2014 17:08

slax napisał/a:
1. Więc tak, zrobiłem test sondy wyszło jak na filmiku https://www.youtube.com/w...ature=youtu.be, silnik rozgrzany - mierniki podłączone do czarnego przewodu sondy oraz - aku. Wskazania się zmieniają więc chyba sonda sprawna?

A jak pracuje na zimnym? Sam właśnie sprawdzałem swoją sondę bo magi mi zgłosił że nie działa. O ile na ciepłym jest w miarę ok (choć tak jakby przywiesza się) to na zimnym są dziwne wartości.

slax napisał/a:
A może czujnik temperatury? Bo to chyba na nim opierają się informacje czy załączyć ssanie czy nie? To jest ten czujnik w "obudowie" termostatu z przodu silnika? Jak odpinałem od niego wtyczkę to załączały się wentylatory.

Na stronie klubowej nie ma?

Markzo - Sob Wrz 27, 2014 17:11

Masz podane wartosci rezystancji w manualach ktore Ci podałem na PW. Czemu sonde sprawdzales do aku?
slax - Sob Wrz 27, 2014 18:20

greg-si napisał/a:
A jak pracuje na zimnym?


Zapędziłem się z tym sprawdzaniem i zapomniałem na zimnym podłączyć, jutro będę sprawdzał.

Markzo napisał/a:
Czemu sonde sprawdzales do aku?
Wydawało mi się że tak trzeba, a gdzie powinienem wpiąć "-", sprawdzałem tak jak opisano na stronie klubowej

Czy mogę posiłkować się tymi informacjami? http://www.mgfcar.de/sensor/

greg-si - Nie Wrz 28, 2014 17:00

Co się stało się?
pelson91 - Nie Wrz 28, 2014 17:00

uppp
slax - Nie Wrz 28, 2014 17:45

Więc tak dziś zrobiłem test sondy na zimnym silniku. Nagrałem dwa filmy, na zimnym i ciepłym silniku.

1.

Pierwszy film https://www.youtube.com/w...eature=youtu.be

- po dopaleniu sprawna sonda powinna pokazać duże napięcie, i tak chyba jest u mnie. Mamy napięcie powyżej 1v, potem w miarę rozgrzewania zaczyna ono spadać, aż do chwili kiedy zaczyna oscylować pomiędzy 0,3 - O,9.

Drugi film - https://www.youtube.com/w...eature=youtu.be

- Silnik już ciepły, widać że napięcie się zmienia tak jak powinno, tak samo po zwiększeniu obrotów, napięcie się zwiększa i zaczyna się zmieniać. Jednak z tego co wyczytałem na stronie klubowej, to po zamknięciu przepustnicy powinno pokazać 0v, u mnie się tak nie dzieje, zamykam przepustnicę i napięcie dalej skacze jak wcześniej.

2. Sprawdziłem napięcia w wtyczce silnika krokowego, napięcie 12v jest tylko na 3 pinie, tak jak powinno być, na reszcie jest 0v. Sam silnik sprawny sprawdzałem na dwa sposoby,

a) mierzyłem opór - wszędzie po 14,8 ohm, czyli tak jak powinno być,
b) do 3 pinu podłączyłem na stałe 12v, i podawałem również 12v na resztę pinów w kolejności 1254 itd, oraz na odwrót, silnik ładnie odpowiadał obracając się w jedna bądź druga stronę.

3. Raz jeszcze sprawdzony dolot:

- nowy wąż od DV do przepustnicy
- nowy wąż od westgate do EBC
- nowy wąż od EBC do przepustnicy
- uszczelnione połączenie przepustnicy z kolektorem
- reszta dolotu także szczelna, wszystko sprawdzone.
- rozebrany zawór DV, wyczyszczony, powinien działać jak należy.

Myślę że wszystko jest szczelne, zresztą sam silnik teraz pracuje dużo równiej, nawet mimo braku ssania i po odpaleniu zimnego silnika pracuje w miarę równo, mimo ze ma za niskie obroty, w miarę rozgrzewania obroty rosną aż do ok 900rpm, i wtedy silnik pracuje już bardzo równo i cicho, nie gaśnie.

Nie mam już pomysłów, nadaj nie mam automatycznego ssania (krokowiec nie reaguje), i czasami zdarza się że cykają przekaźniki od pompy paliwa oraz grzania lambdy. Zauważyłem jednak pewna zależność, mianowicie przekaźniki nigdy nie odzywają się kiedy odpalam zimny silnik, zdarza się to tylko podczas odpalenia już choć trochę rozgrzanego silnika. Nigdy tez nie odzywają się kiedy silnik już pracuje, zawsze przy odpaleniu.

Nawet jeśli lambda nie do końca jest sprawna, to nie ma chyba nic do pracy krokowca, on jest zależny od czujnika temperatury ECU

Macie jakieś sugestie? Ja już nie wiem czego się chwytać...

greg-si - Nie Wrz 28, 2014 18:41

Cytat:
- Silnik już ciepły, widać że napięcie się zmienia tak jak powinno, tak samo po zwiększeniu obrotów, napięcie się zwiększa i zaczyna się zmieniać. Jednak z tego co wyczytałem na stronie klubowej, to po zamknięciu przepustnicy powinno pokazać 0v, u mnie się tak nie dzieje, zamykam przepustnicę i napięcie dalej skacze jak wcześniej.

No to tu jest coś nie tak. Ale to może być powiązane z krokowcem/TPS bo komp nie widzi obrotów? TPS na pewno sprawny?

U mnie z kolei na zimnym silniku jest problem bo mam za niskie napięcie, później jest już dobrze. Przy zamykaniu przepustnicy woltomierz pokazuje 0V.
Postaram się nagrać jak u mnie w 420Ti pracuje sonda bo tam wszystko chodzi malinowo.

slax - Nie Wrz 28, 2014 19:34

TPS sprawdzałem ale tylko opór, sprawdzę jeszcze napięcia, możne to coś rozjaśni.

greg-si napisał/a:
Postaram się nagrać jak u mnie w 420Ti pracuje sonda bo tam wszystko chodzi malinowo.
było by fajnie, sprawdź tez jak u Ciebie pracuje tps jako mozesz

[ Dodano: Nie Wrz 28, 2014 20:34 ]
Jeszcze jedno pytanie, jaki czujnik temp ECU kupic? Pasuje od zwykłej k-serii albo poldorovera z k-serią?

greg-si - Nie Wrz 28, 2014 19:36

Cytat:
było by fajnie, sprawdź tez jak u Ciebie pracuje tps jako mozesz

Kiedyś sprawdzałem TPS i działa dobrze.

Cytat:
Jeszcze jedno pytanie, jaki czujnik temp ECU kupic? Pasuje od zwykłej k-serii albo poldorovera z k-serią?

A jaką masz obudowę termostatu? Bo były dwie wersje i nie wiem czy przypadkiem czujniki się nie różniły.

slax - Nie Wrz 28, 2014 19:43

greg-si napisał/a:
A jaką masz obudowę termostatu? Bo były dwie wersje i nie wiem czy przypadkiem czujniki się nie różniły.
Mam obudowę na ten "duży
"termostat, z grubym kołnierzem, zaciśnięty dwiema opaskami na - króćcu i samym termostacie.

W ogóle to temperatura czasem mi skacze, widać to zarówno po temperaturze powietrza z nawiewów, jak i wskaźniku. Auto tez dosyć długo się nagrzewa, może to ma jakiś związek.Zamówiłem już nowy termostat, mam tez wyciek z metalowej rurki, co idzie z koło dekla zaworów z obudowy termostatu do zbiorniczka. Nie wiem czy przypadkiem przez to układ się nie zapowietrza?

greg-si - Nie Wrz 28, 2014 19:46

Jak jest gdzieś nieszczelność to może się zapowietrzać.
Wymień ten termostat, jak temperatura nadal będzie skakała być może silnik był przegrzany...

slax - Pon Wrz 29, 2014 16:18

greg-si napisał/a:
Wymień ten termostat, jak temperatura nadal będzie skakała być może silnik był przegrzany...
Nie, myślę że nie, temp. nie podskakuje mi wyżej połowy. Jest tak że, autko normalnie trzyma temperaturę, a jak pojadę szybciej to potrafi temperatura trochę spaść (na wskaźniku) i z nawiewów tez leci trochę chłodniejsze powietrze. Ale Nigdy wyżej połowy wskazówka mi nie powędrowała.

[ Dodano: Pon Wrz 29, 2014 13:59 ]
Znalazłem taki czujnik temp. http://www.autosklep-car-man.pl/produkt-18545.html to bedzie to?

[ Dodano: Pon Wrz 29, 2014 17:18 ]
Czujnik sprawdzony, wskazania idealne... znowu klops, straciłem punkt zaczepienia...

greg-si - Pon Wrz 29, 2014 20:31

https://www.youtube.com/w...mNEV9g1TzE0bZ6g
Tak wygląda odczyt z sondy w moim R420Ti.

slax - Pon Wrz 29, 2014 20:39

Siemka

Rozebrałem ECU, na od razu widać że ktoś w nim grzebał...

Poprawiane luty pinów z gniazdek wiązki, reszta chyba nie tykana. Od góry wszystko wygląda na fabryczne. Jak myślicie poprawiać raz jeszcze te luty które widać że ktoś już dotykał, czy poprawiać wszystko? Boje się trochę że coś zbabram i eR w ogóle nie zagada...

która kość jest odpowiedzialna za immo?

Parę fotek ze środka

https://imageshack.com/i/idoirLIlj
https://imageshack.com/i/eysUUABmj
https://imageshack.com/i/id1tt367j
https://imageshack.com/i/pak2HtqJj
https://imageshack.com/i/iq0SxL0oj
https://imageshack.com/i/kpHYQTftj
https://imageshack.com/i/ipojtECfj
https://imageshack.com/i/iq9iSnb9j

KatoSBE - Wto Wrz 30, 2014 19:36

Mam podobne objawy, pytałem się w kilku miejscach większość Ci nie powie o co chodzi. Ale znany temat użytkowników benzynowych Roverów na Memsie, mój znajomy mechanior ma znajomego elektryka dosyć ogarnięty i pierwsze co powiedział to uszkodzony MEMS ogólnie ogarniętemu elektrykowi naprawienie zajmuje około godziny i około 100zł. Co ciekawsze wnikliwie próbowałem się dowiedzieć co to może być ale żaden elektryk Ci tego nie powie oczywiście. Ale moim zdaniem jest to podlutowanie czegoś tylko jeszcze trzeba wiedzieć czego. To że ktoś grzebał w Twoim ECU może oznacza, że już po prostu było naprawiane.
AndrewS - Wto Wrz 30, 2014 20:58

dokładnie, jakiś zimny lut, albo np. uszkodzony rezystor SMD
slax - Sro Paź 01, 2014 08:44

Tak samo na elektrodzie, niby problem powszechnie znany, ale nikt nie powie o co chodzi... ale to akurat w przypadku elektrody nie dziwi ;)
Rademenez_ - Pon Paź 06, 2014 22:17

Witam. Jeśli komp wyjęty z samochodu, sprawdziłbym , gdzie podłączony jest krokowiec w komputerze. Powinien być podłączony albo do kilkunastopinowego sterownika , albo do tranzystorów na radiatorze. By wykluczyć uszkodzenie zwarciem, często przez rezystory (możliwe , że te szare na zdjęciu). Jeśli potwierdzi się co napisałem, poodpinać trzeba zapinki elementów mocy do radiatora i sprawdzić, czy wyprowadzenia z obudowy układów nie są ułamane. Jeśli są, przeczytać nazwy, kupić , wymienić i powinno działać.
slax - Nie Paź 19, 2014 18:11

Witam..

W sobotę kolega greg-si, przywiózł ECU dla mnie, podmieniliśmy i eR zagadał od strzała ;) Dzięki wielkie Grzesiek. Krokowiec działa jak należy, pojawiły się wolne obroty, działa wszystko jak powinno.


Jednak dalej występuje problem z grającymi przekaźnikami, przypomnę - na zimno jest ok, odzywają się czasami podczas odpalenia ciepłego silnika, po przegazowaniu milkną.

Ecu wykluczam, tak samo sondę, ponieważ wcześniej jeździłem na odpiętej i problem występował nadal. Czy szukać gdzieś przerwy w obwodzie, czy podmienić całą puchę z przekaźnikami?

Dodam , że puszkę z tymi przekaźnikami cała przelutowałem, także powinna być sprawna bo nie ma się tam w sumie co zepsuć, poza zimnymi lutami, oprócz tego jest jeszcze parę rezystorów...

Co byście radzili?

Po za tym, autko jeździ już normalnie, normalnie odpala, działa ssanie. Zauważyłem tez, że spadło spalanie, pewnie ze względu na to że wcześniej sterownik działał cały czas w trybie awaryjnym, tak sadze.

pozdrawiam.

[ Dodano: Nie Paź 19, 2014 19:11 ]
dobra a co powiecie na CPWK?

maniu48 - Wto Gru 02, 2014 19:24

Upniok
BigBoyPL - Wto Gru 02, 2014 20:27

Kolego dalej masz cykanie ?
Jak tak może kończyć ci się pompa paliwa ;[

slax - Wto Gru 02, 2014 20:49

Ogłaszam, że "cykanie" zostało zwalczone.

Dobra od początku. Ostatnio wymieniłem sondę bo autko dostawało muła na niższych obrotach oraz CPWK w nadziei że to powód cykania przekaźników, okazało się że jednak nie... Znaczy zamuła przeszła po wymianie sondy, a cykanie pozostało. Jak, że teraz zimno strasznie postanowiłem odłożyćtemat przekaźników do wiosny, ale ostatnio na tych mrozach zaczęły bardziej dokuczać, trochę porozkminialiśmy z Markzo, Pyrosem i gregiem_si, wczoraj postanowiłem na próbę odłożyć czujnik położenia wałka rozrządu, odłączyłem i okazało się że autko w ogóle nie odpala, klapa totalna pomysłów brak.

Dziś zrezygnowany polazłem do auta, żeby wykręcić ten czujnik i obejrzeć go dokładnie, wyczyścić ewentualnie, jakież było moje zdziwienie kiedy okazało się że wczoraj wcale nie odłączałem wtyczki od owego czujnika tylko od wiązki wtryskiwaczy... No tak, dziwne że auto nie odpalało...

Idziemy dalej, odłączyłem w końcu właściwą wtyczkę, efekt jak ręka odjął! Przekaźniki nie cykają, obroty nie falują, turbo wstaje szybciej, nie wypadają zapłony! Słowem sprawne auto!

Matko jaki ja to potrafię być tępy ;)

Tak czy siak dziękuje wszystkim, którzy mi pomagali w jakikolwiek sposób.

pozdrawiam

Markzo - Wto Gru 02, 2014 21:52

Super, że problem rozwiązany :) czyli jednak ten czujnik nie ma wpływu na odpalanie auta :D