Zobacz temat - [R75] Nie można wybić sworznia wahacza
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 75, MG ZT - [R75] Nie można wybić sworznia wahacza

u95 - Wto Paź 14, 2014 13:01
Temat postu: [R75] Nie można wybić sworznia wahacza
Witajcie, już nie pierwszy raz robimy zawieszenie w tym roverku i powiem, że nie należy do łatwych robót, nie mając odpowiednich narzędzi i robotę na ziemi ;) Mój problem polega na tym, że nie można wybić środkowego sworznia na wahaczu, robimy to na zasadzie takiej, że używamy ściągacza dwuramiennego(jak zapewne każdy), coś takiego
http://psbrolnicze-sklep....amienny.jpg.jpg
ale jest problem, bo te ramiona się zsuwają z wahacza, ale tutaj na górze łap, zaciskamy klucz francuski, teraz się nie rozłazi, ale niestety łapy się po prostu łamią, kupiliśmy już 3 ściągacze, żaden się nie nadaje do tego, proszę was o pomoc czym to w miarę bez problemu wyjąć, a może są jakieś inne sposoby do tego?

pelson91 - Wto Paź 14, 2014 13:13

u95, w Roverze 75 sworzeń i wahacz są nierozbieralne i w przypadku uszkodzenia któregoś z nich wymienia się cały wahacz.
dawidd - Wto Paź 14, 2014 13:24

u95, pewnie ci chodzi o to ze nie możesz wybić sworznia z sanek. One faktycznie bardzo ciężko wychodzą. Ja do tego używam kanału + młotek 5 kg i dopiero w ten sposób wychodzi, ale tez nie od pierwszego strzała.
Ricardus - Wto Paź 14, 2014 13:25

Niestety jak ja wyjmowałem wahacze, to środkowy sworzeń był tak zapieczony, że szok. Nakręć ciasno kilka nakrętek na niego, zostaw mały luz pomiędzy nakrętkami i wachaczem. Uderzaj w nakrętki młotkiem. Niestety u mnie rozwaliłem sworzeń i musiałem go wymieniać. Sworznie da się wymienić, jest na rynku kilka firm które się tym zajmują. Ja wysyłałem wahacze do Katowic, z tego co pamiętam serwis Jabłoński. Po regeneracji już prawie od roku nic się nie dzieje, wszystko sztywno. Oczywiście wymieniono uszkodzony sworzeń na nowy. Z tego co czytałem, warsztat był polecany przez katowickich taksówkarzy i zajmuję się tym od kilku ładnych lat.
longer86 - Wto Paź 14, 2014 13:25

Rozebrać da sie wszystko jakos jednak wciskaja te sworznie i regenerują, ale to raczej nie w warunkach domowych
u95 - Wto Paź 14, 2014 13:35

tak tak, panowie przepraszam, chodziło mi o cały wahacz, tylko ten sworzeń nie chce wyjść z sanek, tak jak piszecie, przepraszam, za nie domówienia, ale już nie wiem co jest :P a sworznie się wymienia, my właśnie będziemy zakładać po regeneracji cały wahacz, więc jak się sworzeń rozpadnie to nic, aby wybić go, a co do tych sworzni to w Lublinie nam to wymienia, ale mówi, że to tylko raz się robi na jednym wahaczu, później do tego wahacza nie da się drugi raz włożyć nowych sworzni, nie wiem co tam się dzieje, ale nie wnikam ;) A co do młota to może i tak, ale jak wspomniałem, nie mam dostępu, ani do kanału, a tym bardziej do podnośnika(kolumnowego ):P a tak podniesiony na żabie nie ma zbyt wiele miejsca to strzelenia młotem, także dzięki na razie, będziemy jakoś próbować to zrobić.
pelson91 - Wto Paź 14, 2014 13:36

oczywiście miałem na myśli najszybszą i najprostszą naprawę. ciekawe, czy koszt regeneracji nie będzie wyższy od zakupu nowego wahacza.

A co do "rozpinania" od zwrotnicy, to młotek będzie tu dobrym rozwiązaniem.

Ricardus - Wto Paź 14, 2014 13:53

Koszt regeneracji dwóch wahaczy wraz z przesyłką w dwie strony kilka miesięcy temu wyszedł około 1/2 ceny dwóch nowych wahaczy ze średniej półki, więc cena w miarę rozsądna. Co do wymiany spróbuj jeszcze coś podłożyć pod sworzeń, od dołu oprzeć o podłoże i opuszczać całe auto, wcześniej tylko zabezpiecz samochód aby nie opadł i nie zrobił komuś krzywdy. Może pod własną masą ulegnie.
longer86 - Wto Paź 14, 2014 13:59

w okolicach poznania regenerują wahacze jak pytałem to zależy jeszcze czy masz oryginał czy zamiennik...

Co do wyciągania wahacza ze zwrotnicy... trzeba wyjąć całą śrubę, sworzeń ma wyfrezowany rowek i śruba go blokuje.

jak wykręć tuleję tylną i tniesz sworzeń przy sankach kątówką, auto na stojak i wybijasz to co zostało. albo szarpiesz się w całości

phuss - Wto Paź 14, 2014 14:06

Walnięcie porządnym młotem wybije sworzeń, ale to walnięcie musi być takie od dołu spod kolan z kanału, stukanie młoteczkiem nic nie da, nakręć na gwint 2-3 nakrętki, skontruj je tylko zostaw z pół cm. luzu pod sankami.
rtoip69 - Wto Paź 14, 2014 14:43

Wystarczy między wahacz a sanki przy sworzniu wbić na ciasno dwa kołki drewniane i wtedy od dołu uderzyć i powinien wyskoczyć .
u95 - Wto Paź 14, 2014 17:35

Panowie, młot odpada, bo nie ma jak zamachu wziąć leżąc na ziemi ;) jeden wahacz dziś poszedł jakoś, ściągaczem dwuramiennym znów ;) A co do regeneracji brat dawał 200zł za sztukę jak dobrze pamiętam, więc połowa tego co nowy jeden. Tak więc na razie dziękuje za rady wszystkie, na pewno się przydadzą ;)
pelson91 - Wto Paź 14, 2014 17:54

u95 napisał/a:
A co do regeneracji brat dawał 200zł za sztukę jak dobrze pamiętam, więc połowa tego co nowy jeden

ja kupiłem nowy Teknorota za 249zł.

Ricardus - Wto Paź 14, 2014 19:51

W Katowicach płaciłem 80 pln od sworznia. Niestety nie wiem czy ceny się nie pozmieniały.
u95 - Sro Paź 15, 2014 19:13

Ok czyli popierdzieliłem ceny ;) a jak już temat założyłem, jakie macie sposoby na przykręcenie tego elementu co jest w nim tuleja wciśnięta? bo u nas to mordęga wręcz, dwa dni trzeba się męczyć, żeby to wkręcić, a wczoraj kupiliśmy nowy wahacz za 400zł, taki był, taki musieliśmy wziąć, ale nie wiem jaka to firma
phuss - Czw Paź 16, 2014 08:40

Kolego, wahacz z tuleją wymieniam w kanale, z kanału jest chu---e dojście a co dopiero z lewarka. Wymiana zajmuje mi ok 1-1,5 godz. Następnym razem kanał :!:
u95 - Czw Paź 16, 2014 18:56

A skąd wezmę kanał teraz ;) a jeszcze jedno pytanie mam, jak powinna być ustawiona tuleja założone już na wahacz? mniej więcej tak jak na foto
http://abload.de/img/pol_...leja-pd9j02.jpg
że w tej samej linii jest? czy może ma być ciut obrócona inaczej, bo to też wpływa na łatwość przykręcenia tego to podłożnicy, jak się nie mylę xD

piotrek1000 - Czw Paź 16, 2014 20:58

U mnie oryginalne tuleje były wprasowane pod kątem 45 stopni górą do zewnętrznej strony auta. Bez kanału też da radę, za drugim razem zeszło mi trochę ponad 2 godziny nie śpiesząc się, na wymianę wahacza, wkładu tulei i łożyska kolumny, ale dzień wcześniej i kilka godzin wcześniej spryskałem wszystkie śruby WD40 i nie było wielkiego problemu je odkręcić. Najważniejsze to odpowiedni klucz 18 do odkręcenia tulei, klucz z linku poniżej jest do tego niezastąpiony.
http://www.craftsman.com/...=8&blockType=G8

Grabki - Sob Paź 18, 2014 08:18

Wyjmowanie wahacza baz kanału jest do zrobienia , przerobiłem to tydzień temu
Cały przód auta podniosłem do góry i oparłem na kobyłkach ,następnie stronę po której jest do wymiany wahacz uniosłem na lewarku jaszcze wyżej tak żeby auto wisiało nad kobyłką
Teraz trzeba podstawić jakiś pręt lub rurkę między śrubę środkowego sworznia a podłoże i delikatnie opuścić lewarek tak żeby ciężar całego auta z tej strony spoczywał na śrubie sworznia
Między wahacz a sanki wkładamy długi łom dociskamy go do dołu i walimy w niego młotkiem
U mnie po trzech uderzeniach auto spadło na kobyłkę i po sprawie
Co do odkręcenia mocowania tylnej tulei pierwszą śrubę (tą widoczną od strony koła) odkręciłem płaskim kluczem 18 odpowiednio skróconym a tę drugom leżąc pod samochodem kluczem oczkowym wygiętym także skróconym.

karolj - Sob Paź 18, 2014 09:45

Grabki napisał/a:
U mnie po trzech uderzeniach auto spadło na kobyłkę i po sprawie


Odważnie... ;)

Comrade - Czw Paź 23, 2014 20:31

Jak ktoś jest z okolic Śląska i Zagłębia to w Sosnowcu na ul. Sobieskiego jest zakład mechaniczny Zofia GADOMSKA.
Ja tam zregenerowałem 2 sworznie w jednym wahaczu, łącznie z wyjęciem i założeniem za 150zł. Ogólnie mechanik bierze 60 zł za sworzeń i 60 zł za montaż/demontaż.
Trwało to 3 godziny.

Niestety nie wiem jak ściągnął wahacz, bo poszedłem w tym czasie na ryby :mrgreen:

haszczyc - Czw Paź 23, 2014 21:18

dobrze wiedzieć :) dzięki za informacje