Zobacz temat - [75] Kupno nowego wysprzęglika !!!
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 75, MG ZT - [75] Kupno nowego wysprzęglika !!!

arczi220 - Wto Gru 23, 2014 15:26
Temat postu: [75] Kupno nowego wysprzęglika !!!
Witam
Kupiłem nowy wysprzęglik AP dostarczany przez LUK-a.
I teraz nasuwa mi się pytanie te 16 tyś ja mogę zrobić w 3 miesiące i co gdzie gwarancja 1 rok czasu i jeszcze do tego trzeba pompkę wymienić cholera mnie bierze...
w załączniku to co dostałem od sprzedawcy dla mnie SZOK !! ! Co na to powiecie

Dawidovs - Wto Gru 23, 2014 15:38

Zawsze możesz z mechanikiem się dogadać żeby gdyby się rozleciał przed rokiem to w protokole wpisze ci mniejszy przebieg, kto to sprawdzi. 16 tys. to jest śmieszne, ja tyle robię w 4 góra 5 miechów
kalafior - Wto Gru 23, 2014 17:39

kupilem wysprzeglik rok temu u tego samego sprzedawcy wymienilem sam a gwarancja sie pip :mrgreen: .........em
longer86 - Wto Gru 23, 2014 19:22

te wszystkie gwarancje są o kant du... bo jak przychodzi co do czego to i tak się wykpią że warsztat nie montował, a że to warsztat u pana czesia, a nie prawdziwy warsztat i zawsze coś sie znajdzie
karolj - Wto Gru 23, 2014 21:08

A co w takim razie z rękojmią? Lepsze to niż gwarancja, bo sprzęt nie wraca do naprawy do producenta, tylko powinien być wymieniony na nowy przez sprzedawcę.
arczi220 - Wto Gru 23, 2014 21:12

Jestem ciekawy co by napisali jakbym kupił z SRL albo jeszcze nie wiadomo co to by było 600km :| kpiny.
kalafior - Wto Gru 23, 2014 21:28

artmati, kupilem SRL i wyslal mi taka sama gwarancje
prebenny - Wto Gru 23, 2014 21:30

Co do gwarancji to ja się dopiero przekonam jak to wygląda. 2 miesiące temu awaria pompki sprzęgła - nowa LUKa montowana przez warsztat (warsztat, a nie p. Czesia :p ).

Wytrzymała niecałe 2 miesiące i niecały 1100 km (ostatnio prawię nie jeżdżę także stąd mały przebieg). Pewnie do połowy stycznia na odpowiedź poczekam to dam znać czy warto w ogóle się przejmować gwarancją.

kalafior - Wto Gru 23, 2014 21:30

a jeszcze zapytam czy na pewno otrzymales wysprzeglik LUK
arczi220 - Wto Gru 23, 2014 21:32

To czyli po co przepłacać :D bo na pewno dałeś za niego dwa razy mniej.
karolj - Wto Gru 23, 2014 21:35

Cholera by ich wzięła za te wysprzęgliki na wale, w R600 wysprzęglik był na skrzyni, można było wyciągnąć otwierając jedynie maskę ;)
longer86 - Wto Gru 23, 2014 21:58

za dużo babrania z hydrauliką.... nie mogli zwyczajnej linki i dźwigni...? nawet przy zerwaniu linki koszty były by nieporównywalnie mniejsze
kalafior - Wto Gru 23, 2014 22:12

Cytat:
To czyli po co przepłacać :D bo na pewno dałeś za niego dwa razy mniej.


250 plnów

Bonzo75 - Wto Gru 23, 2014 22:37

Tak ale gwarancje daje fabryka albo i nie daje bo nie musi a Ty, o ile kupiłeś to prywatnie nie na firmę, to od sprzedawcy masz 2 lata za niezgodność towaru z umową.
Przebieg 16tyś km na trasie a 16tyś km w mieście to dla tej części różnica kolosalna, trochę to mało poważne i bez sensu.

arczi220 - Sro Gru 24, 2014 07:04

kalafior napisał/a:
Cytat:
To czyli po co przepłacać :D bo na pewno dałeś za niego dwa razy mniej.


250 plnów


A mnie kosztował 395 zeta

[ Dodano: Sro Gru 24, 2014 07:04 ]
kalafior napisał/a:
a jeszcze zapytam czy na pewno otrzymales wysprzeglik LUK

chyba ;)

kalafior - Sro Gru 24, 2014 08:43

przewody mozna wymieniac moze okazac sie ze jest przewod LUK a wysprzeglik SRL
dawidd - Sro Gru 24, 2014 12:50

ja tez kupiłem u tego samego sprzedawcy z tym samym bzdurnym papierem o którym w aukcji nie było mowy. Wysprzeglik niby AP, po 1,5 roku znów cieknie. Teraz sie zastanawiam czy nie wlać oleju silnikowego zamiast plynu, pompka tazu z nim da rade a wysprzeglik .. nie wiem, moze wyciek trochę sie zmniejszy. Wiem ze ktos tu na forum pisał o tym, ale nie wiem z jakim efektem. Coi myślicie?
Balas87 - Sro Gru 24, 2014 12:55

To nie był olej silnikowy, tylko płyn od układu wspomagania. Też to czytałem podobno płynu nie ubywało i pompka chodziła lekko.
dawidd - Sro Gru 24, 2014 14:58

o płynie akurat ja nie czytałem, ale tez jest to jakiś pomysł. Chodzi mi głownie o coś gęstszego niż płyn hamulcowy
AdaskoC - Czw Gru 25, 2014 18:05

Plyn ATF III podobno działa dobrze. Chyba się skuszę i nim zaleje układ, ale to dopiero jak zacznie sie psuć.
karolj - Czw Gru 25, 2014 20:42

Ciekawe czy nie rozpuści gumowych elementów...
AdaskoC - Czw Gru 25, 2014 21:49

Żartujesz :-) ? On jest o wiele mniej żrący, w dodatku jest bardziej ślizgi :-) tyle ze jest gęstszy
karolj - Pią Gru 26, 2014 10:19

Ale tu nie chodzi o wyżeranie. Jeśli ATF jest produktem ropopochodnym, to będzie rozpuszczał gumę i uszczelki będą pęcznieć.
Pieta - Pią Gru 26, 2014 15:17

Płyn w układzie wycisku sprzęgła lub hamulcowym musi mieć bardzo małą lepkość i stabilną w róznych temperaturach.
Myślę, że ATF przy ujemnych temperaturach będzie na tyle lepki, że ciężko go będzie przepchnąć przez układ. Dodatkowo pompka może się zapowietrzać bo nad tłokiem będzie się tworzyło duże podciśnienie przy dynamicznym wciskaniu.
Po puszczeniu sprzęgła płyn będzie cofał się baaaardzo powoli przez małej średnicy kanały. Płyn nie ma możliwości szybkiego się rozgrzania jak skrzyni czy wspomaganiu, gdzie masz pompę, która rozgrzewa płyn dość szybko.

AdaskoC - Pią Gru 26, 2014 23:03

karolj napisał/a:
Ale tu nie chodzi o wyżeranie. Jeśli ATF jest produktem ropopochodnym, to będzie rozpuszczał gumę i uszczelki będą pęcznieć.


Trochę automatów sie w życiu miało okazje rozbierać(składać troche mniej :) ) i jest w nich sporo elementów z plastiku, gumy i nylonu

Pieta, czasami w skrzyniach stosuje się niskolepkościowe oleje ATF. Ja znam akurat oleje firmy Eneos, ale z pewnością są też inne lepsze. Ja nie jestem szpecem od plynów i ich lepkości ale z tego co wiem to zwyły dot4 ma lepkość około 2,5 mm2/s w temp 100*C, za to ATF około 4,5 mm2/s w tej samej temp.,myślę też ze sa mniej lepkie ATFy. Ale nie chce sie wypowiadać w kwestii tej wiecej, bo nie mam o tym zbyt wielkiego pojęcia :)