Zobacz temat - [R220] Ciepło w środku?
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [R220] Ciepło w środku?

massiv6 - Sro Sty 14, 2015 00:49
Temat postu: [R220] Ciepło w środku?
Witam wszystkich miłośników Roverków,
dawno się nie odzywałem ale nie miałem większych problemów ze swoim autem, chciałbym się dowiedzieć gdyż przeglądałem tematy odnośnie mojego pytania i nie mogłem natrafić na jednoznaczną odpowiedź, a mianowicie chodzi mi o ogrzewanie w środku, czy przy sprawnym termostacie powietrze powinno lecieć ciepłe czy wręcz gorące? U mnie leci ciepłe przy pełnym rozgrzaniu silnika. Osobiście mi to nie przeszkadza ponieważ podczas dłuższej podróży w kabinie jest już w miarę ciepło tylko pragnę zasięgnąć informacji czy u Was też takie powietrze leci?
Z góry dziękuję za wszelakie wskazówki i odpowiedzi.
Pozdrawiam!

m166 - Sro Sty 14, 2015 08:39

U mnie leci powietrze ciepłe - nie takie gorące żeby było „drażliwe” jak w poprzednim moim aucie Renault Chamade jednak jest OK. po przejechaniu kilku kilometrów jest naprawdę ciepło
pozdrawiam

robsson78 - Sro Sty 14, 2015 15:26

Prędkość nagrzania zależy na pewno od temperatury zewnętrznej i od rodzaju silnika (paliwa)
Co prawda benzyna ale napiszę.
Przy około 0°C jak przejadę około 5 km. w środku jest ciepło i leci ciepłe
ale jak przejadę 10 km. lub więcej to muszę przykręcać ogrzewanie bo w środku jest niewyróbka a powietrze z kratek leci gorące.

massiv6 - Sro Sty 14, 2015 23:34

Właśnie to chciałem usłyszeć czy leci ciepłe czy gorące także wielkie dzięki za odpowiedzi :) tak myślałem że w tych Roverkach raczej nigdy nie będzie leciało gorące powietrze tylko ciepłe. Rozumiem również to iż grzanie w aucie zależy od temperatury na zewnątrz a także rodzaju silnika. Zazwyczaj najpierw daje się rozgrzać silnikowi a później puszczam ciepłe powietrze do kabiny, oczywiście to zależy od warunków panujących na dworze :)
Dobra reasumując zostałem zaspokojony informacjami tak więc temat uważam za zamknięty :)
Jeszcze raz dzięki za informacje
Pozdrawiam

robsson78 - Czw Sty 15, 2015 20:33

massiv6 napisał/a:
tak myślałem że w tych Roverkach raczej nigdy nie będzie leciało gorące powietrze tylko ciepłe.

Tego nie napisałem.
Jak auto dobrze się rozgrzeje (tak z 10 km. lub w trasie) to z kratek leci gorące jak diabli nawet przy dużym mrozie ale pokrętło temperatury musi być na max.

szoso - Czw Sty 15, 2015 20:40

Prawda jest taka, że w dieslu się raczej nikt nie spoci w zimę :wink:
massiv6 - Czw Sty 15, 2015 23:25

Z moich obserwacji podczas jazdy wynika iż diesel może ma to do siebie że nigdy z jego kratek nie będzie leciało gorące powietrze, może faktycznie benzyna szybciej się grzeje :) zdaje mi się iż to taka przypadłość tych Roverków ale nie ma co narzekać, chciałem jedynie zaczerpnąć języka i opinii innych użytkowników tego modelu auta.
Pozdrawiam

imejdz - Pią Sty 16, 2015 19:57

massiv6 napisał/a:
może faktycznie benzyna szybciej się grzeje


Bo tak jest. Mój rover 200 1.4 16v momentalnie łapał temperaturę.
Natomiast diesel w roverze 25 brata w zimę przy mrozach nagrzewał się czasami dopiero po przejechaniu 20km :D

Mój tata ma rovera 45 z dieslem 2.0, ale tam jest klima automatyczna i grzane fotele więc nie jest to tak odczuwalne. Choć mam wrażenie że sporo szybciej nagrzewa się niż wspomniany R25.

Reasumując - klekot nagrzewa się wolniej niż benzyniak, co przekłada się na temperaturę powietrza z kratek. :)

massiv6 - Pią Sty 16, 2015 23:03

No właśnie tak myślałem że diesel potrzebuje więcej czasu aby się zagrzać i puszczać ciepłe powietrze, cóż trzeba pogodzić się z tym faktem :) nie ma tragedii z tym grzaniem ale sądziłem że przyczyną ciepłego powietrza nie gorącego może być wadliwy termostat bądź też nagrzewnica ale dobrze skoro te diesle nigdy nie puszczą gorącego powietrza to już jestem spokojny :)
Pozdrawiam

BrunoWarcianski - Pon Sty 19, 2015 09:10

Że się tak podepnę...
Jeżdżę R25 2.0 iDT. Zanim się nagrzeje silnik zimą potrafię przejechać i 10-15km po trasie lub 5-8km w mieście i dopiero wtedy dmucha ciepłym. OK. To już jasne. Ten typ tak ma i już.
Tylko że dotąd żyłem ze świadomością, że też coś mam "walnięte" - w sensie albo nagrzewnicę, albo termostat...
Czy nie powinno być tak, że po uruchomieniu silnika i pracy powiedzmy przez 2-3min. po odkręceniu nawiewów będzie leciało ciepłe powietrze?
Chodzi np. o zimowe poranki, kiedy chciałbym tak sobie pomóc w skrobaniu szyby.

robsson78 - Pon Sty 19, 2015 16:24

A pewnie że byłoby pięknie ale ciepło bierze się z nagrzewnicy, to taki mały kaloryfer a ogrzewa go płyn chodniczy który odbiera ciepło z silnika a silnik musi się najpierw rozgrzać. :wink:
massiv6 - Pon Sty 19, 2015 21:17

Przyznam szczerze że odnośnie tego grzania nurtuje mnie kilka ciekawostek, trochę poczytałem na forum odnośnie nagrzewnicy, temperatury powietrza wylotu z kratek, muszę chyba sprawdzić czy faktycznie wąż dolny od nagrzewnicy jest ciepły kiedy już silnik w miarę się nagrzeje, jaka wtedy jest temperatura powietrza, a może jest coś na rzeczy z tymi cięgnami przy konsoli środkowej. Kurcze tylko pewne kwestie można by robić na wiosnę :) teraz trzeba zagryźć zęby i przeczekać zimę (jakakolwiek ona jest). Na razie jak są temperatury dodatnie na zewnątrz to raczej mam problem z zaparowanymi szybami ale to już temat na inną okazję :)
Pozdrawiam

BrunoWarcianski - Wto Sty 20, 2015 09:35

robsson78 napisał/a:
A pewnie że byłoby pięknie ale ciepło bierze się z nagrzewnicy, to taki mały kaloryfer a ogrzewa go płyn chodniczy który odbiera ciepło z silnika a silnik musi się najpierw rozgrzać. :wink:

Prosta i przykra zimą prawda :neutral:

massiv6 - Wto Sty 20, 2015 22:43

Witam,
dzisiaj po przejechaniu kilkunastu kilometrów i rozgrzaniu silnika sprawdziłem oba węże od nagrzewnicy i dolny był ciepły a górny chłodny tak więc przypuszczam że tutaj wszystko jest dobrze, pozostało mi zmierzenie jeszcze temperatury powietrza kiedy dmucha na szybę a kiedy na twarz :) wydaje mi się iż u mnie cały system ogrzewania jest sprawny, wszystko zależy od długości trasy jaką się pokonuje bo tak na prawdę aby dobrze rozgrzać diesla to by trzeba przejechać min. 30 km i wtedy można jechać bez zaparowanych szyb i w samej bluzie :)
Pozdrawiam