Zobacz temat - [Rover 400 '98] Pomoc w kupnie
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Chcę kupić ROVERka - [Rover 400 '98] Pomoc w kupnie

Kappaczino - Sob Sty 17, 2015 22:22
Temat postu: [Rover 400 '98] Pomoc w kupnie
Witam :mrgreen:

Przymierzam sie to kupna mojego pierwszego samochodu. Sposrod 406, nissana almery i rovera 400 zdecydowalem sie na tego ostatnio, ale ze nie znam sie wystarczajaco dobrze
postanowilem zapytac sie o opinie tutaj. Chcialbym zeby byl 1.4 benzyna (nie chce zbyt powolnego ale jako uczen technikum ktory dorabia po szkole nie mam walizki pieniedzy na benzyne :( )
Ogłoszenie: http://otomoto.pl/rover-4...-C35531679.html
Wydaje mi sie ze na taka cene za dobrze wyglada i ma za maly przebieg ale moze to okazja.

Z gory dzieki za pomoc.

sTERYD - Sob Sty 17, 2015 23:07

b ida, że hej. nawet klymy nie ma i w dodatku z tyłu szyby na korbę. Lakierowany chyba w całości :/
Painball - Nie Sty 18, 2015 00:40

1,4 zapewnia bardzo fajną dynamikę przy umiarkowanym spalaniu :)

Bardzo podobny był mój pierwszy R :P

Generalnie ściema to auto. Nie dość, że komis to nie pokazał drzwi od wewnątrz. Po odklejającej się tapicerce na boczkach można łatwo zdiagnozować zgniłe podszybie i przecieki wody do kabiny. Ja się tak władowałem ze swoją pierwszą 400'tką ;) Przebieg lekko 150tysi przekręcony patrząc po kierze. Mój miał 130k autentycznego i wyglądała jak nowa ;-) Na pierwszego R400 szukałbym diesla.

Victor1989 - Nie Sty 18, 2015 09:23

Hmmmm...

Co do lakierowania - wątpię żeby handlarzowi opłacało malować się auto za 4k PLN

Szkoda, że nie ma klimy, latem na nowych "eSkach" będzie gorąco.
Co do odpadającej tapicerki - u mnie stało się to rok po tym jak wyprałem sobie "boczki" :(
Wygląda to paskudnie ale za błędy się płaci :P

Przebieg może być oryginalny, mój R400 miał 117k jak przyjechał do PL, teraz 180k :P
Najbardziej mnie zaciekawił zbiorniczek płynu chłodniczego... u mnie był z osadem, brudny i ciemny, ten na zdjęciu jakby nowy...

Aaaaa.... i te dywaniki, ehhhhh ręce opadają.

Wg mnie cena za wysoka za takie wyposażenie.