Zobacz temat - MG ZR 2.0 113KM - Chojnice
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Chcę kupić ROVERka - MG ZR 2.0 113KM - Chojnice

flow - Czw Cze 04, 2015 18:55
Temat postu: MG ZR 2.0 113KM - Chojnice
Byłam w Chojnicach obejrzeć mój pierwszy egzemplarz poliftowego MG ZR'a. Muszę przyznać, że jestem pod wielkim wrażeniem samego wyglądu auta - o wiele lepiej się prezentuje na żywo niż na zdjęciach.
MG wisi na ogłoszeniach od grudnia zeszłego roku w cenie 8900, obecnie jest to 6900. Mimo, że z komisu postanowiłam się przejechać i obejrzeć, a nuż okażę się, że stoi tyle, bo "egzotyka".

Co do oględzin...pierwsze, co się rzuca w oczy to rdza na klapie od bagażnika, na zdjęciach widać szpachlę, obecnie jest to po prostu kawał rdzy. Nadkola powoli łapią rdzę, próg od strony kierowcy również - to tak z wierzchu. Co do wnętrza, to bardzo zadbane, fotele w dobrym stanie, widać, że mało zużyte, możliwe, że przebieg jest prawdziwy (na stronie jest podane 198tys, jednak licznik pokazuje nieco ponad 200tys).
Mechanicznie wydawało się wszystko w porządku.

No i co jest zastanawiające, po dokładnych oględzinach wnętrza - rdza przy fotelach (skąd rdza w takim miejscu?). Pod maską również jedna wielka rdza - każda śrubka i metalowa część, a tłumik wydaje się już znikać pod rdzą.
Zastanawia mnie, czy jest to normalne w MG, czy mamy do czynienia z zalanym autem.
Cena przy tym wszystkim wydaje się bardzo wygórowana, bo 6900 + opłaty, przy czym Pan był bardzo chętny do negocjacji - raczej nic dziwnego.

Na forum nie znalazłam informacji o tym egzemplarzu, dlatego postanowiłam założyć ten temat, jakby miał ktoś ochotę jechać i obejrzeć.
Link: http://otomoto.pl/oferta/...d-ID4p1Etq.html

NoPE - Sob Cze 06, 2015 15:17

flow napisał/a:
rdza przy fotelach (skąd rdza w takim miejscu?)

Jak na śrubach stelaża to jest to normalne, kiedy parkowany pod chmurką.

Na nadkolach nie powinno być - musiał mieć przygodę albo ktoś niewprawnie grzebał.
Tlenki na wkrętach po 10 latach to normalka nawet w garażu nieocieplanym.

Podobno polifty były traktowane po macoszemu zarówno pod względem zabezpieczenia karoserii, jak i spasowaniu karoserii i wnętrza.

flow napisał/a:
o wiele lepiej się prezentuje na żywo niż na zdjęciach

A to pani nie wiedziała? Jaaaakaaa!

flow - Sob Cze 06, 2015 17:44

NoPE napisał/a:
flow napisał/a:
rdza przy fotelach (skąd rdza w takim miejscu?)

Jak na śrubach stelaża to jest to normalne, kiedy parkowany pod chmurką.


To było bodajże na prowadnicach od foteli, podczas przesuwania ich aż sypał się biało-brązowy proszek, nieciekawie to wyglądało. Pod maską śruby sprawiały wrażenie jakby miały się lada moment rozsypać. Mimo, że cana bardzo okazyjna będę się rozglądać za egzemplarzem w lepszym stanie. Chociaz przyznam, że serce się kraje, że się tak marnuje.

Cytat:
flow napisał/a:
o wiele lepiej się prezentuje na żywo niż na zdjęciach

A to pani nie wiedziała? Jaaaakaaa!


Niestety nie było okazji żeby się przekonać, mało tych cudeniek na polskich drogach :-)

NoPE - Sob Cze 06, 2015 22:48

flow napisał/a:
tych cudeniek na polskich drogach

To racja.

A definitywnie warto brać sztukę, którą oglądałaś czy raczej lepiej omijać?

flow - Nie Cze 07, 2015 06:51

Ciężko mi powiedzieć, mechanicznie wydawał się sprawny, jak to mówią "w silniku nic nie stuka i nie puka". Myślę, że trzeba by było włożyć w niego sporo pracy, chociaż nie wiadomo jak głęboko jest przeżarty przez rdzę, jeżeli jest popowodziowy to trochę kiepsko. Przy tym cena jest bardzo okazyjna jak na polift - 6900 do negocjacji i było widać, że już chcą się go pozbyć, no i pozostają jeszcze opłaty. Auto bym raczej polecała osobie, która jest pasjonatem, zna się na rzeczy i ma dużo wolnego czasu na mały remont.
longer86 - Nie Cze 07, 2015 09:17

jak chcą się pozbyć to zadzwoń i zaproponuj 3000 pewnie wiele więcej za niego nie dali
flow - Nie Cze 07, 2015 09:55

Auto wymaga renowacji, a ja niestety nie mam umiejętności by je wyremontować.
Sandman - Nie Cze 07, 2015 09:59

To nawet jak wyłożysz 3 tys na naprawy blacharskie itp w dobrym zakładzie - będziesz miała piękne autko za niewielkie pieniądze :)
flow - Nie Cze 07, 2015 10:14

Gorzej jak się okaże, że jest tam większe bagno i cała konstrukcja już gnije, bo jak już wspomniałam, nie wykluczam tego, że może być po zalaniu.
Ma to być moje pierwsze auto, dlatego wolę dopłacić i dostać egzemplarz w lepszym stanie.
Obecnie mam kolejnego ZR'a na oku, w czwartek jadę na oględziny ;-)
Również zostanawiam się, w jakim stanie jest ZR z komisu z Warszawy - 5-drzwiowy, również diesel, bo na forum żadnych informacji konkretnych o nim nie ma, a wisi już od jakiegoś czasu. Jednak zobaczymy jak pójdzie w czwartek, chociaż nie ukrywam, że 5d bardziej do mnie przemawia.

NoPE - Nie Cze 07, 2015 13:14

5d jest użyteczny. Sam bym chciał takiego ale mało ich na rynku nie tylko polskim.
Jeśli pierwsze autko, to szukaj zadbanego, bo w przeciwnym razie zrazisz się do marki.

flow - Nie Cze 07, 2015 13:33

O ile się nie mylę, obecnie są dwa wystawione, przynajmniej poliftowe, niestety stan nieznany, a kawał drogi ode mnie. Już jakiś czas wiszą, ale nigdy nic nie wiadomo. Jedynie to, że ludzie unikają, bo "egzotyka".
No cóż, zobaczymy jak pójdzie w czwartek, w końcu od prywatnej osoby to zawsze inaczej niż z komisu. Już ponad pół roku poluję na MG, ile można... :smile: