|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
|
Rover serii 75, MG ZT - [R75] Przedni wahacz
Warlike - Wto Lis 02, 2010 22:04 Temat postu: [R75] Przedni wahacz Mam takie szybkie pytanie bo zależy mi na czasie. Muszę wymienić przedni wahacz, mój mechanik znalazł mi wahacz firmy Sidem. Twierdzi, że montuje te wahacze już od dłuższego czasu i nie ma z nimi problemu. Czy ktoś z forumowiczów miał styczność z tą firmą
domel-x - Sro Lis 03, 2010 09:38
jaka cena tego wahacza ? pierwsze słysze o takiej firmie moze mają przywiesc firmą kurierską Siedem .Rok temu wymieniałem wahacz firmy delphi 400zł we Focie,niemam problemów żadnych narazie z nim
witgut - Sro Lis 03, 2010 09:44
W zeszłym roku wymieniałem oba wahacze, wstawione firmy Kager. Niestety po roku i przebiegu około 15 tys, prawy wahacz znowu do wymiany- luz na jednym sworzniu.
O firmie sidem też nie słyszałem.
Warlike - Sro Lis 03, 2010 14:52
http://www.sidem.be/ link do strony firmy Sidem. Cena podobna do tego z TEKNOROT. Na forum dużo dobego czytałem o wahaczach Teknorot więc chyba go zamówię.
apples - Sro Lis 03, 2010 17:06
Warlike napisał/a: | Teknorot |
Warlike - Sro Lis 03, 2010 20:26
To ja jeszcze jedno pytanie. Chodzi o wahacz firmy OCAP. Z informacji jakie wyczytałem w necie firma dostarcza części na pierwszy montaż wielu marek aut. Firma ma główną siedzibę we Włoszech.
Trochę mi mechanik namieszał w głowie i w tej chwili się mocno nad nim zastanawiam. Miał ktoś jakieś części tej firmy dobre są, warto kupić
aaaa....przemawia do mnie bardzo 2 letnia gwarancja na wahacz
krist - Sro Lis 03, 2010 23:01
O firmie OCAP nie słyszałem, natomiast rok temu (ok 15tyś km) wymieniałem jeden wahacz, oraz tuleje lewego i prawego wahacza na TEKNOROTa. Kilka tygodni temu robiłem przegląd - wszystko jak nowe
Warlike - Pią Lis 05, 2010 15:50
No to i ja kombinować nie będę. Zamówiłem Teknorot a wahacz plus tuleja.
Kamil79 - Pią Lis 05, 2010 19:32
Teknorot chodzi mi już 2,5 roku i na razie bez luzów, delphi natomiast padł mi bardzo szybko ( ale prawdopodobnie był wadliwy)
krist - Pią Lis 05, 2010 22:59
Jak szukałem wahacza dla siebie przeglądałem kupę stron na różnych forach. Ogólnie ludzie bardzo jeździli po firmie DELPHI. Kilku osobom podobno nawet przydarzyło się, że wymieniana część posypała się kilka metrów za garażem. Natomiast na naszym forum widzę, że jest to ogólnie polecana firma...
henryk - Nie Lis 07, 2010 22:11
krist napisał/a: | jest to ogólnie polecana firma... | chyba właśnie w wahaczach delphi był opisywany przypadek (lub dwa) wypadnięcia sworznia z nowego wahacza delphi. W warsztacie gdzie naprawiam mają raczej średnią opinię o delphi. Ale to zależy jaki asortyment, bo delphi to duża firma mająca wiele zakładów. Osobiście akurat wahacza delphi bym nie kupował. Na marginesie - jeden komplet z regenerowanych sworzni przednich wahaczy w moim R75 właśnie przejechał 100kkm na naszych drogach.
domel-x - Nie Lis 07, 2010 23:29
[quote="henryk"] krist napisał/a: | wahaczach delphi był opisywany przypadek (lub dwa) wypadnięcia sworznia z nowego wahacza delphi. |
tego niesłyszałem ,mam sie bać
Kamil79 - Pon Lis 08, 2010 08:45
Mój delphi był do wyrzucenia po pół roku , nawet założyłem kiedyś o tym temat:
http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=37497
seyfer - Pon Lis 08, 2010 08:50
ja dzisiaj będę zakładać wahacz kager'a+ tuleja z tedgum, oby to wytrzymało dłużej niż rok
stefan1314 - Wto Lis 16, 2010 13:12
Ja wczoraj założyłem wahacz OCAP i tuleje DELPHI zobaczymy jak posłuży. a napiszczie ja ceny tych części u was? ja zapłaciłem 420 za wahacz i 180 za tuleje. to dużo czy mało?
seyfer - Wto Lis 16, 2010 13:23
350pln wahacz, tuleja 60pln- sam wkład
stefan1314 - Wto Lis 16, 2010 13:52
a jakiej firmy ten wahacz? mi powiedzile że tuleje trzeba wymienić całą i nie wymiennych wkładów... krętacze...
seyfer - Wto Lis 16, 2010 14:00
Cytat: | ja dzisiaj będę zakładać wahacz kager'a+ tuleja z tedgum, oby to wytrzymało dłużej niż rok |
3 posty wyżej już pisałem
stefan1314 - Wto Lis 16, 2010 14:02
Warlike - Wto Lis 16, 2010 15:04
stefan1314 napisał/a: | mi powiedzile że tuleje trzeba wymienić całą i nie wymiennych wkładów... krętacze... |
są wkłady. Ja zapłaciłem za sam wkład 40 zł(sztuka) po promocji bo kupowałem 2 wahacze i 2 tuleje Teknorota
markozalko - Pon Cze 20, 2011 12:32
Warlike napisał/a: | http://www.sidem.be/ link do strony firmy Sidem. Cena podobna do tego z TEKNOROT. Na forum dużo dobego czytałem o wahaczach Teknorot więc chyba go zamówię. |
Sam miałem już go zamówić ale znalazłem na forum bmw http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?t=56079 i sam już nie wiem. Co to jest żeby co 15-20 tyś. km wymieniać wahacze. To przy moich przebiegach co rok bym musiał. Nie wiem sam co kupić.
witgut - Pon Cze 20, 2011 13:16
Posty z lat 2007-2008, a przez te 3 lata to zła marka mogła się poprawić a i dobra zepsuć.
apples - Pon Cze 20, 2011 13:36
Zauważyłem u siebie ostatnio że osłony sworznia lekko sparciały. Coś faktycznie może jest z tymi gumami. Póki co obserwuje i jeżdżę dalej. W R75 osłona silnika zakrywa sworznie i błoto się na nich nie zbiera.
mgrzesiekm - Pon Cze 20, 2011 17:02
JA ZAŁOŻYŁEM WAHACZE ROVER 75 MG ANGIELSKIE QH. Jeżdżę na nich dwa miesiące i jak na razie żadnych oznak zużycia. Będę pisał jak dalej będzie przebiegała eksploatacja.
oper2004 - Pon Cze 20, 2011 18:13 Temat postu: QH Polecam Już 2 miesiąc na wahaczu i sworzniu tej firmy bez zarzutu polecam
TomaszM - Pon Cze 20, 2011 18:43 Temat postu: Re: QH Polecam
mgrzesiekm napisał/a: | Jeżdżę na nich dwa miesiące i jak na razie żadnych oznak zużycia. |
oper2004 napisał/a: | Już 2 miesiąc na wahaczu i sworzniu tej firmy bez zarzutu polecam |
Strach się bać jak się czyta takie posty - zachwyt, że "już drugi miesiąc jest ok"
Służbowa Toyota Avensis (wzięta nówka z salonu) zrobiła na wahaczach 350 tysięcy km i dalej nic nie pukało, zostały wymienione bo odrobinę ściągało na prawo przy hamowaniu...
mgrzesiekm - Pon Cze 20, 2011 20:55
Mój Roverek przy wymianie miał przebieg ponad 250 tys. i wahacze nie były jeszcze tragicznie wyrobione, gorzej było z tulejami. Wymieniłem od razu całość wahacze i tuleje też QH. Mam nadzieje, że te co kupiłem wytrzymają podobny przebieg. A to że pisze, że drugi miesiąc jest ok to nie żaden zachwyt tylko dzielę się z opinią że QH są godne polecenia. Trzeba myśleć jak się czyta posty a nie od razu dawać głupie komentarze.
dukat11 - Pon Cze 20, 2011 21:24
mgrzesiekm napisał/a: | wahacze nie były jeszcze tragicznie wyrobione, gorzej było z sworzniami. Wymieniłem od razu całość wahacze i sworznie też QH. |
mgrzesiekm, Czegoś nie rozumiem, przecież w wahaczu ulegają zużyciu tylko sworznie, które są ich integralną częścią. Więc co ma oznaczać twój opis?
markozalko - Wto Cze 21, 2011 05:57
Czyli co wychodzi na to że brać wahacz jaki będzie dostępny u mnie na miejscu?Wiadomo ile ludzi tyle opinii na temat jakiejś marki.
sknerko - Wto Cze 21, 2011 07:29
markozalko, ja bym dał regenerować, zresztą tak zrobiłem. Ale jak już kupić to sadzę że dowolny będzie dobry. nie słyszałem żeby wahacze zużywały się w tempie kilkadziesiąt tysięcy i do wymiany. większość te 80 do 100kkm przeleci a to już jest myślę słuszny przebieg. No chyba że jakaś wada fabryczna ale to już rzadko się zdarza.
longer86 - Wto Cze 21, 2011 10:04
podepnę sie pod temat... wczoraj byłem w Skórzewie w firmie REGUM. Regenerują wahacze, sworznie itd. Działa to tak, że ja daje im moje wahacze, a oni od razu dają mi regenerowane, bez czekania. Tylko cena, w przypadku jeśli mam oryginały to 200 zł od sztuki, jeśli zamienniki to 250 od sztuki. Zna ktoś tą firmę? opinie słyszałem raczej pozytywne.
Opłaca się? to w końcu połowa ceny nowych
sknerko - Wto Cze 21, 2011 11:05
Dobra firma, połowa okolicznych mechaników u nich robi. Ja tam miałem od R200 regenerowane a teraz w R75 tam mam mieć robione ale moje mi mają zregenerować za 250pln sztuka, oryginały.
[ Dodano: Wto Cze 21, 2011 12:05 ]
od kumpla mechanika wiem ze R200 regenerowane dłużej wytrzymują jak nowe oryginalne po wymianie
longer86 - Wto Cze 21, 2011 11:48
ja dostałem do nich namiary od gościa który ściąga auta, podobno taryfiarze u nich robią zawieszenia , więc musi być solidnie.
mgrzesiekm - Wto Cze 21, 2011 14:53
W takim razie chodziło mi nie o sworznie a tuleje wahacza:) Wahacz i tuleja firmy QH polecam. Jak na razie nie mam na co narzekać wszystko fajnie spasowane, żadnych kłopotów podczas montażu, otwory w tulejach idealnie wymierzone.
markozalko - Sro Cze 22, 2011 15:00
Powiedzcie mi proszę czy jakbym zamówił wahacz QH i tuleje teknorot albo odwrotnie ma to jakieś znaczenie? Nie wiem będzie pasowało wszytsko super czy lepiej zamówić jednej firmy. Patrze na necie i nie widzę żebym mógł komplet zrobić.
witgut - Sro Cze 22, 2011 15:50
nie ma znaczenia, możesz dobierać z różnych firm
sash997 - Sro Cze 22, 2011 23:30
ja też zakładałem włoskie wahacze po 300zł za sztuke i po 30tys km nie widać narazie zużycia (niedawno byłem na przeglądzie)
markozalko - Czw Cze 23, 2011 06:26
Zamówiłem wahacz i tuleję QH za 399 zł + przesyłka tj.425 zł. U mni e wmieście za wahacz Delphi liczą 470 to jest różnica.
mgrzesiekm - Czw Cze 23, 2011 10:56
Moim zdaniem to dobra cena ja za same wahacze QH dałem po 329zł.
longer86 - Wto Paź 25, 2011 09:05
a montował lub słyszał ktoś o takich wahaczach firmy SRL?
http://allegro.pl/nowy-wa...1889213717.html
czy lepiej dorzucić te 15 zł na stronę i kupić sprawdzone teknoroty?
Pieta - Wto Paź 25, 2011 14:49
sprawdzone Teknoroty?
jak ktoś przejedzie 100tys na nich to powiem, że są sprawdzone. O ile wiem to nikt na nich tyle jeszcze nie pojeździł.
50tys to żaden przebieg dla wahaczy
Boncky - Wto Paź 25, 2011 15:56
Pieta napisał/a: |
sprawdzone Teknoroty?
jak ktoś przejedzie 100tys na nich to powiem, że są sprawdzone. O ile wiem to nikt na nich tyle jeszcze nie pojeździł.
50tys to żaden przebieg dla wahaczy |
tak 100tys żaden, powiedz to mojemu byłemu wahaczowi Delphi który padł po hmm nie całym roku a machłem nie wiem z 30 tys? ale to już zmartwienie kogo innego...
longer86 - Wto Paź 25, 2011 17:13
Pieta napisał/a: | sprawdzone Teknoroty?
jak ktoś przejedzie 100tys na nich to powiem, że są sprawdzone. O ile wiem to nikt na nich tyle jeszcze nie pojeździł.
50tys to żaden przebieg dla wahaczy |
sam dużo nie jeżdżę, rocznie około 12 tys więc 50 tys to już 4 lata użytkowania... ważne że będą wymienione na nowe i nie rozlecą się w dzień wymiany. PHJOWI powiedział, że można teknorota założyć i nic się nie dzieje, Aples też widziałem pisał, że ok. Parę osób z tego co czytałem ma założone i jeżdża dlatego pytam czy "oszczedzić" 30 zł i kupić te z linku który podałem czy teknorot.
a 100 tys. to może wytrzymać sporo elementów, ale nie zawieszenie na polskich drogach, a zwłaszcza w mniejszych miejscowościach.
W każdym razie montował ktoś te SRL?
markozalko - Wto Paź 25, 2011 17:52
Ja znalazłem też najtaniej na allegro komplet wahacz i tuleja QH. Też nie mam zamiaru kupować nie wiadomo jakiej firmy części. Delphi jest droga a na tych naszych drogach to zaraz i tak będzie robota.Szkoda przepłacać. Teraz też będę kupował aby taniej.
tazOR - Nie Lis 20, 2011 23:37
Witajcie. Musze zmienić prawy wahacz bo sie ledwo cos tam trzyma. W warsztacie polecili mi delphi. Z tego co czytalem bez sensu jest je montowac bo sa awaryjne.
Czy kupujac ten: http://allegro.pl/wahacz-...1920196308.html musze dokupic jeszcze to: http://allegro.pl/tuleja-...1926830118.html ?:)
markozalko - Pon Lis 21, 2011 07:11
Pewnie że kup te QH i juz nie ma co przepłacać. Ja osobiście też taki mam i kupiłem go razem z tuleją za jakieś 350 zl - nie pamiętam dokładnie. Pierwszy raz mechanicy założyli mi tuleje wahacza Delphi i skasowali mnie 220 zl za nią o jezusie. Później sam sobie kupiłem i właśnie QH i za mniej niż 90 zl. Ja teraz też nie mam zamiaru przepłacać. Drogi mamy jakie mamy.
tazOR - Pon Lis 21, 2011 10:20
Delphi mam 100zl drozej... wiec nie jest to AZ taka roznica. Warto?
markozalko - Pon Lis 21, 2011 14:11
Dla mnie 100 zl to spora różnica. Lecz jak czytało się o wadliwych wahaczach Deplhi tzn. że też się psują, więc po co przepłacać.
21matys - Pon Lis 21, 2011 14:41
markozalko napisał/a: | Lecz jak czytało się o wadliwych wahaczach Deplhi tzn. że też się psują, więc po co przepłacać. |
wiele dobrego słyszałem też o wachaczach TEKNORTa, użytkownicy pozytywnie sie wypowoadają na ten temat.....
longer86 - Pon Lis 21, 2011 16:45
kupiłem niedawno wahacze firmy SRL 285 za sztukę zobaczymy jak długo wytrzymają
tazOR - Pon Lis 21, 2011 17:24
a powiedzcie mi czy jezeli sam wahacz jest ok a ma wywalona tuleje to mozna tylko zmienic ta tulejke? czy trzeba wymienic caly wahacz? jest tak jak w bmw ze to wszystko jest razem? bo mnie dzis w warsztacie ze samej tulejki nei da rady
[ Dodano: Pon Lis 21, 2011 17:24 ]
Jeszcze sie dowiedzialem ze jest jakis wklad a nie cala tuleja... to ten wklad to ta guma?;-) bo nie wiem czy kupic wtedy sama gume czy z allegro wziac tulejke HQ z obudowa.
TomaszM - Pon Lis 21, 2011 17:39
wahacza nie trzeba, można wymienić albo całą tuleję, albo jej wkład (opcja najtańsza).
phuss - Czw Lis 29, 2012 11:11
Czy ktoś z was kupował może to i ma jakieś zdanie na ten wyrób?
http://moto.allegro.pl/no...2764975341.html
szemet33 - Czw Lis 29, 2012 19:03
osobiscie odradzam kupowanie zamienników wahaczy tylko oryginał. Moje obydwa były do wymiany, ale z jednej strony zrobiłem regeneracje wahacza (50zł- luz na jednym sworzniu) a z drugiej kupiłem nowy teknorot. Po niecałym roku teknorot ma luz ( co prawda minimalny ale ma), natomiast regenerowany jest w porządku. Nie bawiłem sie w reklamacje- został zregenerowany
phuss - Pią Lis 30, 2012 13:58
Z tego co się dowiedziałem, to za bardzo nie polecają wahaczy nast. firm: SRL, DELPHI, TEKNOROT i pewnie te co wkleiłem link też będą nie bardzo chociaż nikt nie potrafił mi o nich nic powiedzieć. Podobno dość dobre są z firm DYS i BIRT. Może pokręciłem trochę nazwy ale zorientowani wiedzą o co chodzi. Oryginał to oryginał wiadoma sprawa ale kupa kasy.
apples - Pią Lis 30, 2012 14:29
phuss napisał/a: | TEKNOROT | około 35tys. i oba do wymiany. ... już wymienione na nowe. phuss napisał/a: | Oryginał to oryginał wiadoma sprawa ale kupa kasy. | 450zł http://allegro.pl/rover-7...2760789700.html Ma również SRL 282zł http://allegro.pl/rover-7...2811317034.html Potarguj się ... napisz na PW do AAND
piotrek1000 - Pon Maj 06, 2013 20:59
Po przeczytaniu tego i innych wątków o wahaczach wychodzi na to że QH są ok.
Moj roverek przejechał już 235000 km więc przyszła i pora na wymianę prawego wahacza. Na tą chwilę skłaniam się właśnie do QH i chciałbym przeczytać jakieś uwagi (najmilej widziane negatywne) na temat wahaczy właśnie tej firmy. A jeśli nie tej, to jakiej innej w dowolnym przedziale cenowym. Delphi z góry dla mnie odpada bo nie raz się już przekonałem że robią bubla (w sumie to patrząc na to jak wygląda u nich rekrutacja to się nie dziwie że im buble wychodzą).
Dziadek - Pon Maj 06, 2013 21:37
Pisałem już na Forum o moim przypadku: wahacze ze średniej półki cenowej z allegro wytrzymały rok,a jeden ze sworzni o mało nie wyleciał w czasie wymiany.Jestem kilka dni po wymianie na regenerowane i zapowiada się dłuższa jazda. Tego typu rozwiązanie jest nie tylko tańsze (360.- za obydwa),ale polecane przez profesjonalistów. Dzisiaj pojechałem na szarpaki sprawdzić amory i stary diagnosta z długoletnim stażem potwierdził słuszność mojego wyboru,bo większość taryfiarzy w okolicy jeździ na regenerowanych w Katowicach.
Mam nadzieję że wytrzymają dłużej od wybranych przez ciebie.
apples - Wto Maj 07, 2013 10:36
piotrek1000 napisał/a: | QH | Już nie istnieje (z tego co mi wiadomo), więc możesz mieć ewentualne problemy gdybyś musiał reklamować.
Z perspektywy czasu gdybym miał teraz kupować to bym dopłacił i wziął oryginały - Lemforder.
piotrek1000 - Wto Maj 07, 2013 10:45
z tego co widzę to lemforder kosztuje 680 Trochę więcej niż się spodziewałem ale jeśli ma wytrzymać tyle co oryginał to z pewnością warto.
dukat11 - Wto Maj 07, 2013 11:34
piotrek1000, ja miałem HQ i wytrzymały 14m-cy prawy, lewy w krótce do wymiany
apples - Wto Maj 07, 2013 12:00
piotrek1000 napisał/a: | z tego co widzę to lemforder kosztuje 680 | z tuleją. Zadzwoń do landroverowy.pl - AAND i dowiedz się o cenę samego wahacza.
Pieta - Wto Maj 07, 2013 12:25
Mam u sibie QH od 12 miesięcy (28 tys km)
2 tygodnie temu wymieniałem wysprzęglik i przy okazji dokładnie je zdiagnozowałem. Żadnych luzów, wszystko siedzi ciasno.
Na oko bardzo dobrze wykonane, nie zauważyłem różnicy w porównaniu do poprzednich Lemforderów. Oczywiście to była ocena wizualna wykonanaia, co do jakości zworzni, okaże się po długim czasie.
wschodni - Wto Maj 07, 2013 15:44
Czesc.
U mnie tez pada wahacz i zastanawiam sie nad regeneracja.
Czy ktos z was gdzies robil i moze polecic?
Dziadek - Wto Maj 07, 2013 15:52
Napisz,albo zadzwoń:
http://www.warsztat-samochodowy.katowice.pl/
Nawet z wysyłką będzie taniej niż za jakieś allegrowe badziewie.
wschodni - Wto Maj 07, 2013 16:23
Przede wszystkim chcialbym zeby bylo dobrze. W zeszlym roku przejechalem ponad 30kk kilometrow
Obawi sie, ze w tym bedzie podobnie, a co roku wymieniac wahacze to raczej kiepski pomysl.
Dzieki i pozdrawiam.
Dziadek - Wto Maj 07, 2013 17:30
Pierwszy raz regenerowałem u nich wahacze,chociaż słyszałem o tej firmie jeszcze za komuny. Ponoć taryfiarze robią na ich wahaczach zawrotne przebiegi. Po tygodniu trudno coś powiedzieć,ale mam nadzieję pojeździć na tym dłużej niż na ostatnim zakupie.
wschodni - Wto Maj 07, 2013 17:57
Czyli widze, ze kolega u nich regenerowal?
Jakie sa koszta takiej imprezy?
Dziadek - Wto Maj 07, 2013 18:21
Za obydwa zapłaciłem 360.-
Do odbioru były po dwóch dniach. Z tego co wiem,to robią na cały kraj,więc przesyłka kurierska wchodzi w rachubę.
sknerko - Sro Maj 08, 2013 10:25
Jeżeli robią tak samo dobrze jak w Poznaniu to pojeździsz długo, ja mam chyba już 20kkm na regenerowanych zrobione a poprzedni roverek 200 na regenerowanych zrobił 50kkm i latał dalej. U mnie tez mówią ze taxi na regenerowanych dłużej latają jak na oryginałach.
wschodni - Sro Maj 08, 2013 16:11
A moglbym prosic o ten namiar na poznan zeby porownac sobie?
sknerko - Czw Maj 09, 2013 08:06
nic ci namiar nie da bo oni wysyłkowo nie robią a mi załatwiał to mechanik więc nie mam nawet telefonu do nich. jedynie przez chwile rozmawiałem z gościem jak pierwszy raz roverka 200 tam zawoziłem a opinie mam od taryfiarza bo mam kumpla co taxi jeździ i to on mnie na regeneracje namawiał.
tetigon - Pią Maj 10, 2013 12:28
hmm... (poznań) a gdzie można szukać - jakaś ulica? wpisałbym sobie w googla i może znajdę... i czy wie ktoś czy regenerują inne marki? Choć lewy pewnie w roverku też będę musiał zrobić.
W zeszłym roku wymieniłem prawy na QH zrobiłem jakieś 10kkm pod koniec maja mam przegląd więc zobaczymy jak tam się trzymają... choć zauważyłem że mi ściąga trochę ale myślę że to właśnie przez lewy wahacz lub zbieżność bo ścina mi boki opon.
Dziś miałem przegląd 28.05.13 przy okazji popatrzyłem na mój wahacz i piszę jak obiecałem - stan wahacza idealny, choć przebieg nie duży ponad 10kkm.
Dziadek - Pią Maj 10, 2013 14:19
Żeby tylko z tym Poznaniem nie było tak jak pewną firmą serwisową ze Śląska,co to "naprawiała" spawarki,a i tak wszystkie lądowały u mnie na serwisie jako u podwykonawcy,a potem klientowi doliczali marżę i koszty transportu do naszej firmy.
Katowice działają w branży od czasów międzywojennych,mają renomę i wysokie notowania.
Dlatego bym nie kombinował z krzakami.
sknerko - Sob Maj 11, 2013 12:10
Dziadek, to nie krzak tylko porządna firma i robią u siebie bo raczej logistycznie sie nie da by w jeden dzień ogarnąć a czasem dają rade od rana do wieczora zrobić.
tetigon zadzwoń do Wojtka do Puszczykowa on ma namiary. http://www.roverki.pl/czc...=47&sobi2Id=183
Dziadek - Sob Maj 11, 2013 13:13
Rozumiem, nie miałem nic złego na myśli. Chodzi mi tylko o wybranie dobrej firmy,wartej polecenia. Jestem zdania że mamy w kraju wspaniałych specjalistów i im trzeba dać zarobić zamiast tuczyć skośnooką konkurencję.
Wczoraj sprawdzałem jak po kilkuset kilometrach sprawują się regenerowane wahacze,dodatkowo założyłem nowe łączniki. Wszystko wygląda fajnie,ale dałbym lepsze gumki, te które osłaniają sworzeń. Na moje oko są zbyt wiotkie,ale może nie będą pękać ze starości.
tetigon - Sob Maj 11, 2013 15:43
sknerko dzięki będę działał w tej kwesti...
piotrek1000 - Sob Maj 11, 2013 19:17
Jako że roverkiem jeszcze zamierzam pojeździć kupiłem lemfordera. Wahacz będę miał w poniedziałek ale już dziś zabrałem się za demontaż starego. O dziwo wyszedł bez problemu, zeszło może z 25 minut, ale chyba tylko dlatego że tuleje wymieniałem 2 lata temu i ich śruby osadziłem na loctite więc puściły przy pierwszym szarpnięciu ( jak je odkręcałem pierwszy raz to chyba z pół godziny na śrubę zeszło)
Czy po wymianie wahacza trzeba regulować zbieżność
tetigon - Sob Maj 11, 2013 19:34
Z tego co wiem to powinno się - bo zawsze są jakieś minimalne zmiany, lecz chyba większość tego nie robi tak z jakieś 90% - chyba że się myle...
sknerko - Sob Maj 11, 2013 21:22
Ustaw zbieżność bo ja w Freelu nie ustawiłem i po miesiącu zmusił mnie do nabycia kompletu nowych opon
Balas87 - Sro Sty 01, 2014 19:41
Witajcie może się ktoś wypowiedzieć co do jakości wahaczy teknorat ? przejeździł ktoś na tym więcej niż 30 tyś km
0L0 - Czw Sty 02, 2014 08:33
U mnie siedzą takie jak na razie ok. 1,5 roku i żadnych problemów.
Dawidovs - Czw Sty 02, 2014 08:37
Ja też prawie półtora i nic nie stuka, ładnie wybierają dziursony
Balas87 - Czw Sty 02, 2014 09:25
a ile na na nich macie już km zrobionych
Pieta - Czw Sty 02, 2014 10:07
Ja zakładałem QH Quinton Hazell
przejechane 20 miesięcy i 46 000 km
wszystko gra, żadnych luzów na sworzniach.
Mam tylko naderwane gumy w tulejach podpór - niestety gumy te nie są trwałe
kalafior - Czw Sty 02, 2014 12:10
40 000 km na SRL zadnych luzów za to łaczniki teknorot ok 20 000 km i sa juz do wymiany
Szuryga - Czw Sty 02, 2014 12:11
Witam mam takie pytanie jak jest zamocowana ta guma co pod nią podstawia się lewarek?
kalafior - Czw Sty 02, 2014 12:26
jesli chodzi tobie o ta podstawke pod lewarek pod progiem to jest plastikowa i jest wciskana
Szuryga - Czw Sty 02, 2014 13:04
Tak o to mi chodziło dzięki za odp.
Dziadek - Czw Sty 02, 2014 13:15
Taki zatrzask:
rafalmis1 - Czw Sty 02, 2014 16:48
ja przykleiłem na kleju do szyb , bo raz odpadła przy szybkim opuszczaniu podnośnika (nie tego fabrycznego), założyłem i gdzieś w drodze zgubiłem, dlatego nową nakłaniam na kleju
Balas87 - Czw Sty 02, 2014 19:46
Pieta, chodzi Ci o gumową tuleje jeśli tak to po ilu km pękła ? a tak sobię myślę może poliuretan załatwił by sprawę
Damian92 - Sro Sie 27, 2014 18:24
Odgrzeję trochę kotleta, a mianowicie mam w swoim R75 do wymiany wahacz prawy. Sworzeń wahacza ma spory luz i ostro napier.... Wymieniałem już kiedyś oba wahacze na nowe ( nie pamiętam jakiej firmy , zapłaciłem za sztukę około 300 zł ) ale po 30 tyś. km były w gorszym stanie niż oryginalne. Ceny nowych kształtują się od 200 do 800 zł za sztukę więc wybór jest trudny Czytałem trochę na forum, ale byłbym wdzięczny gdyby ktoś polecił mi jakąś konkretną firmę/sklep w którym można kupić coś sensownego. Zna ktoś może jakiś zakład który regeneruje wahacze ( w woj. Łódzkim lub Mazowieckim ). Jeździ ktoś z was dłużej na regenerowanych I jak wygląda sprawa z poliuretanowymi wkładami Czy warto je zakładać Mam dwie terenówki zrobione na polibuszach i nie mają one żadnych wad ( jak to się ma w osobówce ). Słyszałem, że inne podzespoły mogą przez to bardziej obrywać. Czy to prawda Trochę dużo tych pytań ale mam nadzieję , że ktoś mi pomoże z góry dzięki
Balas87 - Nie Lis 16, 2014 19:35
dokładnie jak się mają te poliuretany w autach osobowych zauważyłem że te tulejki są pełne a oryginały mają dwie dziurki.... czyli są twardsze przez co same sworznie mogą się szybciej wybijać.... polecacie je czy nie
I jak tam wasze wachacze firmy teknorat/QH ile już macie km nalatane zastanawiam się albo nad jedną albo nad drugą firmą
MatiNitro - Nie Lis 16, 2014 20:03
Balas87, ja mam wahacze/tuleje wahaczy Teknorot od sierpnia zeszłego roku.) Ze 30 tys. km, albo i więcej przejechane na tym zestawie, ostatnio miałem przegląd i w zawieszeniu cisza. Koła mam 18" co tłucze niemiłosiernie.
komarek - Nie Lis 16, 2014 21:06
Teknorot od jakiś 2 miesięcy i wszystko w jak najlepszym porządku
Balas87 - Sro Lis 19, 2014 11:38
A czy regenerował ktoś wachacze w firmie BritCarParts bo podobno mają taką możliwość i regenerują wachacze tylko oryginały, warto
HarryVip - Czw Gru 04, 2014 16:29
MatiNitro napisał/a: | Balas87, ja mam wahacze/tuleje wahaczy Teknorot od sierpnia zeszłego roku.) Ze 30 tys. km, albo i więcej przejechane na tym zestawie, ostatnio miałem przegląd i w zawieszeniu cisza. Koła mam 18" co tłucze niemiłosiernie. |
U mnie niestety wysypały się obie tuleje (wahacz/tuleja z obudową Teknorot) zakładane w maju, przejechane jakieś 8-10 kkm. Byłem dziś na szarpakach i przeżyłem szok jak mi face pokazał obie całkowicie wyrwane gumy. Dzwoniłem do sprzedawcy w sprawie reklamacji i zakupu tulei innego producenta. Sprzedawca mówił, że wycofują całkowicie tuleje Teknorota ze sprzedaży z uwagi na sporą ilość reklamacji ze względu na słabą trwałość. Mam tylko nadzieję, że wahacze okażą się trwalsze....
P.S.
Też mam 18" felgi i gumy profil 45.
MatiNitro - Czw Gru 04, 2014 17:16
HarryVip, wiele osób zakłada i poleca poliuretanowe tuleje do R75/ZT. Myślę że warto iść w tym kierunku. Gdybym wiedział wcześniej to bym od razu takie założył i do siebie.
longer86 - Czw Gru 04, 2014 23:13
zgadza się... poliuretan jakoś nie pogorszył komfortu w trakcie jazdy, ale jest pełen bez zbędnych wycięć co usztywnia delikatnie wahacz i zauważyłem głównie róznicę w trakcie jazdy w koleinach że potrafi szarpnąć kierownicą, ale zdecydowanie polecam
HarryVip - Pią Gru 05, 2014 03:08
longer86 napisał/a: | zgadza się... poliuretan jakoś nie pogorszył komfortu w trakcie jazdy, ale jest pełen bez zbędnych wycięć co usztywnia delikatnie wahacz i zauważyłem głównie róznicę w trakcie jazdy w koleinach że potrafi szarpnąć kierownicą, ale zdecydowanie polecam |
Skraca też żywotność sworznia. Przez jego sztywność na sworzeń działają większe siły. To jest druga, mniej radosna strona medalu...
longer86 - Pią Gru 05, 2014 11:36
HarryVip napisał/a: | Skraca też żywotność sworznia. Przez jego sztywność na sworzeń działają większe siły. To jest druga, mniej radosna strona medalu... |
mogę się zgodzić lub też nie
miałem oba nowe wahacze i w obu pojawił sie luz mniej więcej równocześnie,
i tutaj najważniejsza uwaga po stronie pasażera była tuleja już wymieniana która miała wycięcia w gumie.
Po stronie kierowcy siedziała oryginalna tuleja która była gumowa ale też pełna jak poliuretan i gdyby nie to że chciałem miec obie strony równo to bym jej nie ruszął bo była w doskonałym stanie.
Strona pasażera jak kupiłem auto była tak samo pełna gumowa więc nie mogła sie zerwać na skrawkach gumy, ale niestety wypadła z metalowego ucha
rafalmis1 - Pią Gru 05, 2014 14:47
U mnie piszczą. Ale tylko jak jadę po dołkach z odsuniętą szybą z prędkością 10 km/h
Ricardus - Pią Gru 05, 2014 20:48
Nie zgadzam się, że odpowiedni dobrane poliuretany powodują szybsze uszkodzenia reszty zawieszenia. Jeśli dobieramy materiał o twardości odpowiadającej elementom fabrycznym to nie ma powodów do obaw. Jeśli natomiast wybieramy elementy utwardzone, wykorzystywane do sportu, to może prowadzić do innego zachowania się zawieszenia i faktycznie może mieć wpływ na jego trwałość. Pamiętajmy, że możemy dobierać twardość poliuretanów. Standardowo sprzedawane w Olkuszu są bardzo zbliżone parametrami do elementów fabrycznych. Możemy jednak zamówić znacznie twardsze i to nasz wybór. Miałem do czynienia z elementami poliuretanowymi w moim poprzednim samochodzie i mogę z całą stanowczością potwierdzić, że po ich zamontowaniu przez kilka lat i kilka ładnych tysięcy kilometrów nie miałem z zawieszeniem, żadnych problemów. Z tego co słyszałem to nowy właściciel tez się nie skarżył. Miałem okazję zobaczyć tuleje przedniego zawieszenia wykonane z gumy (tanie zamienniki) i nie widziałem różnicy w twardości w porównaniu do poliuretanów. Tuleja poliuretanowa także pochłania drgania i jest elastyczna całą swoją powierzchnią. Myślę, że mogę wypowiedzieć się w temacie, bo tak jak napisałem mam z tym produktem do czynienia od kilku lat i do tej pory nigdy się nie zawiodłem. Jedyny dyskomfort jaki może wystąpić to wspomniane we wcześniejszych postach pojawiające się skrzypienie, ale to tez nie występuje zawsze.
longer86 - Pią Gru 05, 2014 23:18
zgadza się czerwony element tulei jest bardzo elastyczny i fajnie pracuje. Żółty jest zdecydowanie twardszy ale przez to większą powierzchnią pracuje na czerwony i tak to sie uzupełnia. zobaczymy jakie to trwałe, do kompletu doszły też nowe wahacze więc zestaw w całości
Na skrzypienie widziałem fajny pomysł zrobienie rowka dookoła tulei po środku jej długości w metalowym elemencie nawiercenie otworu, który pasuje miejscem w wykonany rowek i w razie skrzypienia można strzykawką uzupełnić smarowidło i uciszyć
sposób uciszenia pisków
HarryVip - Sob Gru 06, 2014 10:51
Ricardus ja nie kwestionuję samych poliuretanów (sam używam poduchy silnika i jest ok) tylko właśnie ów dobór twardości. longer86 napisał, że jest twardziej, sztywniej i potrafi szarpnąć kierownicą. Zakładam zatem, że jest odrobinę za twardo i ten fakt (domniemany ) musi się przełożyć na większe obciążenie sworznia, bo to wynika wprost z konstrukcji wahacza. Póki co kupiłem takie:
Podoba mi się sześciokątny otwór pasujący do kształtu wahacza. Jutro jadę zakładać. Mam nadzieję, że okażą się trwalsze niż Teknoroty.
[ Dodano: Sob Gru 06, 2014 10:49 ]
Tak wyglądają troszkę "zmęczone" tuleje Teknorta po siedmiu miesiącach niezbyt intensywnej eksploatacji. Przejechane jakieś 8-10 kkm. Jedna się rozleciała całkowicie.
[ Dodano: Sob Gru 06, 2014 10:51 ]
Jeśli obecne Master Sport made in Germany rozlecą się po podobnym czasie/przebiegu, zamówię pełne z Tedgumu lub jakiś niezbyt twardy poliuretan.
Balas87 - Sob Gru 06, 2014 23:07
master sport............... made in turcja, szykuj się na wymiane bo nie będą lepsze od teknorata
HarryVip - Nie Gru 07, 2014 00:14
Balas87 napisał/a: | master sport............... made in turcja, |
Mam wrażenie, że jesteś w błędzie.
Tu można obejrzeć , a tu gwarancja .
Balas87 napisał/a: | szykuj się na wymiane bo nie będą lepsze od teknorata |
Miałeś, czy tylko słyszałeś? Może Twoje były po 45 PLN za sztukę made in Turkey?
[ Dodano: Nie Gru 07, 2014 00:14 ]
To żart oczywiście. Tu się ostatnio niektórzy strasznie łatwo obrażają.
Używałeś takich?
haszczyc - Wto Gru 09, 2014 14:49
HarryVip, i jak te tuleje? bo zastanawiam się czy je też nie kupić ?
Balas87 - Wto Gru 09, 2014 16:58
miałem kolego tej firmy i tuleje i łożyska nie w tym samochodzie ale miałem, i powiedziałem nigdy wiecej.
HarryVip - Wto Gru 09, 2014 19:46
haszczyc trudno mi się odnieść w porównaniu do tulei Teknorot jak były nowe, ponieważ kompleksowo wymieniałem wahacze, tuleje, gumy stabilizatora, łączniki stabilizatora, drążki kierownicze i końcówki drążków. Mam jednak wrażenie, że MS są sztywniejsze. Nie twardsze, ale właśnie sztywniejsze. Po wymianie niebo a ziemia, ale to póki co nówki sztuki. Zobaczymy jak będzie za pół roku...
Balas87 napisał/a: | miałem kolego tej firmy i tuleje i łożyska nie w tym samochodzie ale miałem, i powiedziałem nigdy wiecej. |
Cóż, już po fakcie. Tuleje zamontowane. Pewnie z MS jest jak z Teknortem - niektórzy chwalą (ja już na pewno nigdy nie kupię tulei tej firmy), a niektórzy narzekają. Z MS jest bardzo podobnie na innych forach - skrajnie różne opinie. Czas pokaże jak będzie.
haszczyc - Sro Gru 10, 2014 11:51
ok, ja zamówiłem firmy MEYLE za 84zł sztuka po zniżkach na allegro ale okazało się że nie mają na stanie na dziś to w tej cenie dostane lepsze bo FEBI więc w sumie bardzo dobra transakcja jak dla mnie oczywiście z odbiorem osobistym w moim mieście
Balas87 - Sro Gru 10, 2014 16:21
haszczyc, ale to kupiłeś same wkłady w tej cenie czy z obudową jak tak do taj namiary na ten sklep jestem chętny
haszczyc - Sro Gru 10, 2014 17:29
z obudową prawy i lewy, http://allegro.pl/meyle-t...4758704735.html wątpię że dadzą ci FEBI za ta cenę mi dali bo odebrałem osobiście więc poszli mi na rękę, a Tobie pewnie wyślą MEYLE ale to też w sumie firma ok ja miałem farta więc za całość zapłaciłem 168zł
Ricardus - Sro Gru 10, 2014 20:37
haszczyc napisał/a: | ok, ja zamówiłem firmy MEYLE za 84zł sztuka po zniżkach na allegro ale okazało się że nie mają na stanie na dziś to w tej cenie dostane lepsze bo FEBI więc w sumie bardzo dobra transakcja jak dla mnie oczywiście z odbiorem osobistym w moim mieście |
Ja czasami kupowałem części MEYLE i byłem bardziej zadowolony niż z Febi. Na przykład wahacze Febi nie wytrzymywały więcej niż 5/10 tyś a Meyle dawały radę po 40/50 tyś km. Ale może kilka razy miałem po prostu pecha pecha.
Bardzo zadowolony jestem tez z części z tego sklepu:
http://sgparts.pl/
Niestety asortyment do Rover/MG nie jest powalający
HarryVip - Sro Gru 10, 2014 22:04
Ricardus napisał/a: | Bardzo zadowolony jestem tez z części z tego sklepu:
http://sgparts.pl/
Niestety asortyment do Rover/MG nie jest powalający |
Asortyment nie powala, fakt. Ale cena za to owszem, powalająca. Goły wahacz 468 PLN fiu, fiu.
[ Dodano: Sro Gru 10, 2014 22:04 ]
Widziałem oryginalne (Lemfordera) w niższej cenie.
Ricardus - Sro Gru 10, 2014 22:16
Zobacz za to łożyska i piasty. Nie wiem czy to prawda, a nie pic, ale na łożyskach jest ifo, że wyprodukowano w Niemczech. Ale tak jak piszę diabli wiedzą czy to prawda. Ogólnie kupiłem kiedyś coś do Lupo i tylną piastę do MG i na razie odpukać wszystko ok. Ale faktycznie wahacze drogie.
MaReK - Sro Gru 10, 2014 23:37
U mnie poliuretan (standardowy) siedzi na wahaczach od ponad roku. W tym czasie przeżył kilka wahaczy, dwie końcówki drążków. Jeden wahacz rodem z Chin skończył jak skończył, co u mnie natomiast zakończyło się wymianą błotnika, końcówki, drążka, półosi i naprawą progu
Wrażenie z jazdy na pouliretnach na tym samym setupie oponowo/felgowym mam takie, że guma lepiej wybierała i tłumiła wszelkie nierówności na drodze. Jak zakładałem nowe zwykłe tulejki, przejazd po garbach czy poprzecznych nierównościach nie przenosił nic na kierownicę, nie tłukło się jak w zdezelowanym polonezie, przód był taki... "zbite w kupę" Teraz, odkąd mam pouliretany, fakt tuleja wieczna, ale komfort dla mnie dużo mniejszy.
Czy pouliretan zmniejsza żywotność wahaczy? Nie mogę tego potwierdzić. Póki co wymieniłem trzy komplety łącznie z czego jeden komplet to chinole, gdzie jeden padł pół roku po zakupie, a drugi w czasie jazdy odłączył się od sworznia
Pozdro,
HarryVip - Sro Gru 10, 2014 23:47
MaReK napisał/a: | U mnie poliuretan (standardowy) siedzi na wahaczach od ponad roku. W tym czasie przeżył kilka wahaczy,[...]
Czy pouliretan zmniejsza żywotność wahaczy? Nie mogę tego potwierdzić. Póki co wymieniłem trzy komplety łącznie z czego jeden komplet to chinole, gdzie jeden padł pół roku po zakupie, a drugi w czasie jazdy odłączył się od sworznia
Pozdro, |
A może to owa tulejka "zabiła" kolejne wahacze. "Przeżyła" trzy, a to daje do myślenia.
Balas87 - Czw Gru 11, 2014 16:40
Hej orientuje się ktoś, czy oryginalny wachacz do r 75 montowany na pierwszy montaż ma nr seryjne takie jak RBJ000371 chodzi dokładnie o prawy wachacz...
HarryVip - Czw Gru 11, 2014 17:03
Dokładnie tak. RBJ000371.
Balas87 - Czw Gru 11, 2014 18:22
podziekował
haszczyc - Sro Gru 17, 2014 09:49
koledzy mam problem, czytając na forum dużo ludzi sobie samemu wymieniło tuleje wahaczy próbowałem ale nie mam kluczy płaskich, oddałem do mechanika a mechanik jedynie potrafił popuścić tą śrubę od środka tą bliżej koła nie potrafi odkręcić bo dostępu nie ma, i twierdzi że jak wymontuje wahacz będzie łatwiej ale moja logika podpowiada by wymontować wahacz i tak musi tę śruby odkręcić więc sam nie wiem co robić? zna ktoś jakiegoś ogarniętego mechanika na Śląsku bądź w KRK który mi to bez demontażu wahacza wymieni? takie kluczę będą najlepsze do wymiany ? http://www.jula.pl/catalo...-stubby-133001/
zedziczek - Sro Gru 17, 2014 11:23
Ja wymieniłem swoje bez kanału i nie odkręcałem wahacza, nie jest to przyjemna lub szybka naprawa, a mechanikowi pewnie się nie chce bo udarem tam nie podejdzie
haszczyc - Sro Gru 17, 2014 11:29
dokładnie pewnie też chce więcej zarobić takim zestawem kluczy które podałem wyżej da radę tam dojść ?
longer86 - Sro Gru 17, 2014 13:45
jak lubisz zabawę to podejdziesz nawet długim oczkowym tylko lekko podgiętym. zabawy jest sporo i jak już odkręcisz to musisz zbić tuleje z wahacza a to może nie być łatwe. Prościej będzie mimo wszystko ściągnąć wahacz bo będziesz miał lepszy dostęp do jednej śruby.
jesli idzie o wymianę 2 wahaczy i 2 tulei (wprasowanie poliuretanu w stare obejmy) to zajeło mi to łącznie około 8h bez kanału tylko na lewarku. Bez narzędzi jakichs specjalistycznych
HarryVip - Sro Gru 17, 2014 13:53
haszczyc napisał/a: | [...] i twierdzi że jak wymontuje wahacz będzie łatwiej ale moja logika podpowiada by wymontować wahacz i tak musi tę śruby odkręcić więc sam nie wiem co robić? |
Z demontażem wahaczy jest łatwiej, szybciej i przyjemniej. Mojemu mechanikowi wymiana obu tulei z demontażem wahaczy zajęła niespełna godzinę, a mój portfel znacząco nie ucierpiał. Zapłaciłem 140 PLN. Po 50 zeta za stronę (demontaż wahacza i tulei oraz montaż nowych) + 40 PLN zbieżność, którą dla pewności zrobiłem.
longer86 - Sro Gru 17, 2014 18:49
wyciągając wahacz warto uważać, duży sworzeń ciasno siedzi w sankach.
ja podważyłem łomem wahacz opierając się na sankach i narobiłem sobie kosztów, musiałem wymienić oba wahacze zamiast jednego bo sworzeń został w sankach a mi wyrwało się gniazdo z wahacza
HarryVip - Sro Gru 17, 2014 18:54
longer86 u mnie mechanik też podważał łomem, ale robił to bez użycia znacznej siły, jednocześnie uderzając młotkiem sanki w okolicy sworznia. Uderzanie w sam sworzeń prowadzi do jego zniszczenia i dyskwalifikuje wahacz z dalszego użytkowania.
longer86 - Sro Gru 17, 2014 19:32
jeden sworzeń potraktowałem młotem ale ten wahacz i tak miał wylot za luzy
drugi wahacz musiałem wmienić z konieczności, sworznia nie dotknąłem natomiast ukruszył się kawałek aluminium na którym trzymała się guma dookoła sworznia, ale uznałem to za zbyt poważny ubytek i musiałem wymienić oba
haszczyc - Sro Gru 17, 2014 22:56
kupiłem specjalne klucze dziś 18stki oczkowe więc będę walczył jutro
Balas87 - Wto Gru 23, 2014 18:01
Hej, mam pytanie czy ktoś może wie co powinno być napisane na oryginalnym wahaczu mg rover? bo ja mam tylko na mniejszym sworzniu 114013 i na wahaczu 3101R oraz 13 w takim kółeczku.... Wydaje mi się że powinny być jakieś znaki np lemforder itp...
[ Dodano: Wto Gru 23, 2014 18:01 ]
na mniejszym sworzniu napisane jest jeszcze A2913
roverr - Sob Maj 21, 2016 12:45
HarryVip napisał/a: | Balas87 napisał/a: | master sport............... made in turcja, |
Mam wrażenie, że jesteś w błędzie.
Obrazek
Tu można obejrzeć , a tu gwarancja .
Balas87 napisał/a: | szykuj się na wymiane bo nie będą lepsze od teknorata |
Miałeś, czy tylko słyszałeś? Może Twoje były po 45 PLN za sztukę made in Turkey?
[ Dodano: Nie Gru 07, 2014 00:14 ]
To żart oczywiście. Tu się ostatnio niektórzy strasznie łatwo obrażają.
Używałeś takich? |
Firma Master Sport jest niemiecka ,ale produkuje swoje części w Turcji.
groszek_76 - Sob Maj 21, 2016 14:49 Temat postu: przedni wahacz To i ja coś dopiszę . Mam przelatane jakieś 50tysi na komplecie regenerowanym plus poliuretany i nic. Na początku kwietnia miałem przegląd i ani słówka nie powiedział o zawiasie. Faktem jest że jest minimalnie twardszy na przodzie ale to plus bo ładnie trzyma w zakrętach a dowodem na to może być fakt że na drodze od tunelu z Katowic na Sosnowiec wylatuje na spokojnie 100 km/h i nie wypadam z drogi a w tym miejscu jest szybka i zdradziecka "S" przed serwisem FIATA gdzie niejeden się wypolerował o barierki ( znający okolicę wiedzą gdzie to jest ). W tej chwili w piwnicy mam drugi komplet wahaczy przygotowany do regeneracji. Jak te padną to nie kupię chinoli tylko regeneracja. Poliuretany wyglądają jak nowe tylko kurz trzeba zetrzeć. Poza tym taksiarze nie kupują nowych wahaczy aluminiowych tylko regenerują i latają o wiele więcej kilosów od oryginałów. Moje zdanie już dawno jest twarde w tej kwestii,ale to wy decydujecie o swoim wyborze.
bart1978 - Wto Lis 08, 2016 19:03
Drodzy forumowicze wierzę że pomożecie.Mam oto taki problem użytkuje swojego Roverka75 równy rok i w tym czasie czeka mnie czwarta wymiana wahaczy przód nadmienię że autko jezdzi na taxi.Za pierwszym i drugim razem kupiłem jak dobrze pamiętam Bergmany trafiło je po trzech miesiącach koszt jednego około 300zł.W Sierpniu tego roku kupiłem OCAPY za 400zł sztuka mając nadzieję że przynajmniej rok pojeżdzę nic z tych rzeczy dzisiaj mija równe trzy miesiące i wahacze do wymiany miesięcznie przejeżdzam około 3.5tyś km.Mam do Was pytanie może ktoś z Was robi podobne przebiegi i poleci jakieś konkretne wahacze?
adam_26 - Wto Lis 08, 2016 19:08
Myślę że lepiej jak byś oddał wahacze do regeneracji do firmy która się ty zajmuje i jest polecana, przy takich przebiegach to by się przydały kalamitki na sforzniach
sknerko - Wto Lis 08, 2016 19:17
w Poznaniu 90% taxi lata na regenerowanych bo kupne to g....o wielkie. Ja mam w swoim regenerowane od 40kkm zięć od 20kkm
bart1978 - Wto Lis 08, 2016 19:31
Panowie a polecacie jakąś firmę która jest dobra w te klocki?.Bo oddam te OCAPY na reklamacje i może faktycznie kupię regenerowane.
sknerko - Wto Lis 08, 2016 19:41
Moje już w drugim aucie i zięcia były robione tu http://www.regum.pl ale oni chyba wysyłkowo nie robią
longer86 - Wto Lis 08, 2016 19:59
może i by zrobili, ale działa to na zasadzie że oddajesz Swoje wahacze a dostajesz inne zregenerowane, więc muszą ocenić czy z Twoich jeszcze coś wyrzeźbią
columbus73 - Wto Lis 08, 2016 22:15
Ja tam wysyłam wahacze do regeneracji i jeszcze sie nie zawiodłem .
http://www.twojserwis.com.pl/
prebenny - Wto Lis 08, 2016 22:50
Tyle, że jak regenerować to raczej ori.
longer86 - Wto Lis 08, 2016 23:19
prebenny napisał/a: | Tyle, że jak regenerować to raczej ori. |
A jakie to wg Ciebie ma znaczenie?
Nie miałem obu w ręce ale jeśli występuje róznica która stwarza przewagę oryginału to jedyne ewentualnie więcej materiału do obróbki po wstawieniu nowego sworznia.
prebenny - Sro Lis 09, 2016 07:45
Skoro oszczędzają na gumie to czemu nie na metalu? Z Astry przy wymianie silnika wyciągali wahacz teknorota... tak całkiem konkretnie zgięty.
longer86 - Sro Lis 09, 2016 10:00
A gdzie oszczędzają na gumie?
|
|