Zobacz temat - Wydzielone z tematu "Czarna lista sprzedawców"
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Offtopic - Wydzielone z tematu "Czarna lista sprzedawców"

HarryVip - Pią Kwi 19, 2013 19:58

markozalko napisał/a:
No nie mogę ztym sklepem TomaTeam. czwarty raz u nich zamawiałem i ostatni. za każdym razem przygody. Teraz zamówiłem filtry i musze już olej zmieniać a tu cisza. E-mail dostałem że towar wysłany, oczywiscie musiałem się o tego meila uprosić i cisza. Normalnei nie wiem jak oni działają. Dajcie spokój, szkoda słów

Bo to OSZUŚCI SĄ! TOMATEAM lub GT PARTS!
Przeprowadzka, Święta, potem ospa (choroba taka) podobno, dwa miechy czekam na zwrot stacji 2DIN lub 1.800 PLN. Jak wysłałem pisemne wezwanie, OBRAZILI SIĘ!!! We wtorek pozew do sądu. handlują stacjami "sztuka za sztukę". OMIJAĆ Z DALEKA!!! Tylko wysyłka za pobraniem!!! Jak zapłacisz z góry, zapłacisz podwójnie! Fe pani gosiu i tomku. W zamian za cwaniactwo, życzę czkawki, długotrwałych wymiotów i biegunki. Karę finansową orzekną US i sąd.

Gonia - Nie Kwi 21, 2013 22:21

Chciałam przybliżyć całą sytuację.

Faktem jest, że stacja uległa awarii.

Faktem jest, że naprawa się przeciągnęła. Jednak HarryVip zapomniał wspomnieć, że:
- stacja miała odblokowany soft i modyfikowane oprogramowanie (powód do odrzucenia gwarancji),
- przeglądania instalacji w Jego samochodzie, cytuję "Ostrożnie", co wprost sugeruje, że montaż akcesoriów był zrobiony na skrętkę (kolejny powód do odrzucenia gwarancji),

Pomimo tych wyraźnych powodów, aby odrzucić reklamację, została ona skierowana do naprawy i prośba o rozwiązanie problemu do producenta. Z racji tego, że jest to nietypowa usterka, czas naprawy (czas potrzebny do sprowadzenia odpowiednich części) dłuższy.

Mało tego, na czas naprawy została udostępniona identyczna stacja, która pod względem funkcjonalności nie odbiegała od tej przyjętej do naprawy.

Kolejna kwestia jest taka, że z jednej strony pomimo, wszelkich gestów handlowych (bo nie słyszałam, aby na czas naprawy użyczano sprzęt zastępczy), żąda teraz aby zwrócić pieniądze a dopiero wtedy odeśle stacje... może.

Reasumując, serwis sprzętu prowadzi dla nas firma, z którą współpracujemy a nie my. Po drugie mogę zacytować jedynie fragment z gwarancji n.p. Samsunga, który z pewnością nie udostępni urządzenia zastępczego:

"9. Naprawa gwarancyjna zostanie wykonana w możliwie najkrótszym czasie nieprzekraczającym 30 dni licząc od daty przyjęcia urządzenia do serwisu. W przypadku konieczności importu części, termin naprawy może ulec wydłużeniu. Po wykonaniu naprawy okres gwarancji biegnie dalej przedłużony o czas naprawy."

Konsultowaliśmy sprawę z prawnikiem i Rzecznikiem Biura Ochrony konsumenta. Ponadto, wszystko co napisane na tym forum można wykorzystać w sądzie. Więc kij ma 2 końce.

A podsumować całą sytuację można w taki sposób, że trudno wyciągać do kogoś rękę, bo albo opluje albo odgryzie.

[ Dodano: Nie Kwi 21, 2013 22:58 ]
HarryVip napisał/a:
Jak wysłałem pisemne wezwanie, OBRAZILI SIĘ!!!


Nikt się nie obraził, a jedynie odpowiedzieliśmy tą samą drogą i w tej samej formie, którą sam przyjąłeś. Pomimo tego, iż ustawowy termin to 14 dni, odpowiedź była wysłana w terminie krótszym niż 7.

A obraziłeś się Pan, że na pisemne wezwanie, odpowiedzieliśmy tą samą drogą i nie jesteśmy już skłonni do "gestów handlowych" i trudno w tej sytacji liczyć na "Gentleman's Agreement", który byłby jednostronny. Tylko my dajemy, a w zamian dostajemy obelgi.

[ Dodano: Nie Kwi 21, 2013 23:21 ]
Dodam jeszcze, że życzę każdemu takiego rozpatrywania reklamacji, bo żadna firma na naszym miejscu nie zgodziła by się na naprawę gwarancyjną. Gwarancja została by cofnięta, a nienaprawiony sprzęt odesłany do klienta. My nie dość, że zajęliśmy się naprawą, sprowadzeniem odpowiednich części, to jeszcze użyczyliśmy identyczny sprzęt na czas naprawy aby klient nie czuł się, że jest zostawiony sam z problemem.

HarryVip - Pon Kwi 22, 2013 08:37

Gonia napisał/a:
Chciałam przybliżyć całą sytuację.

Czytaj: zaserwować czytającym kolejny stek bzdur.

Gonia napisał/a:
Faktem jest, że stacja uległa awarii.

Tu się zgadzamy. Szybko uległa, bo raptem po dwóch miesiącach.

Gonia napisał/a:
Faktem jest, że naprawa się przeciągnęła.

No i to sporo, bo czekałem cierpliwie dwa miesiące wysłuchując kolejnych wymówek.

Gonia napisał/a:
Jednak HarryVip zapomniał wspomnieć, że:
- stacja miała odblokowany soft i modyfikowane oprogramowanie (powód do odrzucenia gwarancji),

Ludzie, przecież wy nie macie pojęcia o sprzęcie którym handlujecie. To nie TomTom. Tu nie ma żadnej fabrycznej blokady. Używam powszechnie (no ale chyba nie w stolicy) znanej nakładki na Windowsa CE pt.: WOLF NCU. Opisywana i rozpowszechniania na tym forum. Sugeruje czym prędzej uzupełnić braki w edukacji, bo się publicznie ośmieszacie.

Gonia napisał/a:
- przeglądania instalacji w Jego samochodzie, cytuję "Ostrożnie", co wprost sugeruje, że montaż akcesoriów był zrobiony na skrętkę (kolejny powód do odrzucenia gwarancji),

No jasne. Odciąłem wtyczki i zrobiłem skrętki. A co mi tam. Tak na marginesie, sterowanie z kierownicy miało działać PLUG AND PLAY. Niestety trzeba wykonać we własnym zakresie drobną przeróbkę. Użyłem w tym celu lutownicy, cyny i koszulek termokurczliwych. Nie jestem partaczem i wypraszam sobie ocenę instalacji w moim aucie, której na oczy nie widzieliście. I NIE ZOBACZYCIE NA PEWNO!

Gonia napisał/a:
Pomimo tych wyraźnych powodów, aby odrzucić reklamację, została ona skierowana do naprawy i prośba o rozwiązanie problemu do producenta. Z racji tego, że jest to nietypowa usterka, czas naprawy (czas potrzebny do sprowadzenia odpowiednich części) dłuższy.

Hmmm... te powody to stek bzdur wymyślony na szybko, bez ładu i składu, ale to z pewnością już wkrótce oceni sąd.

Gonia napisał/a:
Mało tego, na czas naprawy została udostępniona identyczna stacja, która pod względem funkcjonalności nie odbiegała od tej przyjętej do naprawy.

Nooo... z mała sugestią męża, że jak ją sprzedam za 1.500 PLN to w promocyjnej cenie dostaną stację z nowym softem. Nic nie wspominał? To chyba jedna z pierwszych stacji. Gałki powycierane jak kierownica po 300k km, mechanizm DVD wytrzepany na maksa. Ekran wpada do środka, no ale jak się jeździ dwa lata z fabryczną folią i wali w wyświetlacz to raczej normalka. Boję się z nią jeździć normalnie. Jeszcze małą dygresja świadcząca o moich (uczciwych) intencjach. Nigdy nie kwestionowałem "stacji zastępczej" chociaż dostałem ją "na słowo". Ktoś inny mógłby o tym fakcie "zapomnieć", a ja pisałem nawet o tym na forum. Poza tym "stacja zastępcza" to oficjalna wersja mocno odbiegająca od rzeczywistości. Żonglujecie stacjami wśród klientów zgodnie z zasadą, że liczy się sztuka, ta czy inna nie ma różnicy. Oczywiście dla was nie ma. Bo dla mnie jest.

Gonia napisał/a:
Kolejna kwestia jest taka, że z jednej strony pomimo, wszelkich gestów handlowych (bo nie słyszałam, aby na czas naprawy użyczano sprzęt zastępczy), żąda teraz aby zwrócić pieniądze a dopiero wtedy odeśle stacje... może.

No znowu ta niewiedza. Wszyscy operatorzy GSM i całe mnóstwo producentów elektroniki stosują taką praktykę. To już zjawisko powszechne a nie żadna łaska. Stacje dostaniecie jak się ze mną rozliczycie do ostatniej złotówki. NIGDY NIE TWIERDZIŁEM, ŻE "MOŻE".

Gonia napisał/a:
Reasumując, serwis sprzętu prowadzi dla nas firma, z którą współpracujemy a nie my. Po drugie mogę zacytować jedynie fragment z gwarancji n.p. Samsunga, który z pewnością nie udostępni urządzenia zastępczego:

"9. Naprawa gwarancyjna zostanie wykonana w możliwie najkrótszym czasie nieprzekraczającym 30 dni licząc od daty przyjęcia urządzenia do serwisu. W przypadku konieczności importu części, termin naprawy może ulec wydłużeniu. Po wykonaniu naprawy okres gwarancji biegnie dalej przedłużony o czas naprawy."

A CO MNIE DO JASNEGO GRZYBA OBCHODZI SAMSUNG? KIA DAJE 7 LAT GWARANCJI I CO Z TEGO?

Gonia napisał/a:
Konsultowaliśmy sprawę z prawnikiem i Rzecznikiem Biura Ochrony konsumenta. Ponadto, wszystko co napisane na tym forum można wykorzystać w sądzie. Więc kij ma 2 końce.

Nooo... ale chyba w tej sytuacji to ja jestem konsumentem, prawda? Co do prawnika mój już czeka. Dziś upływa oznaczony termin zwrotu pieniędzy lub sprawnego sprzętu (tego, który zakupiłem, a nie jakiejś padliny). Jutro składamy pozew. Co do kija - święta racja, ma dwa końce. Jednym i drugim dostaniecie po tyłku bo wam nie odpuszczę. Za kłamstwa, arogancję i brak szacunku dla uczciwych ludzi.

Gonia napisał/a:
A podsumować całą sytuację można w taki sposób, że trudno wyciągać do kogoś rękę, bo albo opluje albo odgryzie.

Ludzie OBUDŹCIE SIĘ! To wy zarabiacie dzięki klientom a nie odwrotnie. Jakie wyciąganie ręki? Ja o NIC NIE PROSZĘ. WYMAGAM i ŻĄDAM SWOJEGO! ZOSTAŁEM OSZUKANY i BĘDĘ DOCHODZIŁ SWOICH PRAW W SĄDZIE!

Gonia napisał/a:
[ Dodano: Nie Kwi 21, 2013 22:58 ]
HarryVip napisał/a:
Jak wysłałem pisemne wezwanie, OBRAZILI SIĘ!!!


Nikt się nie obraził, a jedynie odpowiedzieliśmy tą samą drogą i w tej samej formie, którą sam przyjąłeś. Pomimo tego, iż ustawowy termin to 14 dni, odpowiedź była wysłana w terminie krótszym niż 7.

A obraziłeś się Pan, że na pisemne wezwanie, odpowiedzieliśmy tą samą drogą i nie jesteśmy już skłonni do "gestów handlowych" i trudno w tej sytacji liczyć na "Gentleman's Agreement", który byłby jednostronny. Tylko my dajemy, a w zamian dostajemy obelgi.

[ Dodano: Nie Kwi 21, 2013 23:21 ]
Dodam jeszcze, że życzę każdemu takiego rozpatrywania reklamacji, bo żadna firma na naszym miejscu nie zgodziła by się na naprawę gwarancyjną. Gwarancja została by cofnięta, a nienaprawiony sprzęt odesłany do klienta. My nie dość, że zajęliśmy się naprawą, sprowadzeniem odpowiednich części, to jeszcze użyczyliśmy identyczny sprzęt na czas naprawy aby klient nie czuł się, że jest zostawiony sam z problemem.

Bla, bla, bla. Szkoda słów na komentarz. Poczytajcie opinie na swój temat. Moja nie jest wyjątkiem.
Reasumując Pani Malgorzato - poziom Pani wypowiedzi może śmiało konkurować z cenami w moim pensjonacie, chociaż te są wyjątkowo niskie. Jesteście arogantami, kłamcami, krętaczami i zostałem przez waszą firmę narażony na stratę 1.800 PLN. Dodatkowo tracę czas. Rozważę jeszcze zawiadomienie prokuratury, ale to po zapoznaniu się z podobno wysłany pismem. Dysponuję wszelkimi niezbędnymi dokumentami na poparcie swoich słów, więc proszę nie pisać o obelgach bo takie są fakty. To publiczne forum i wątek specjalnie przeznaczony do piętnowania takich sytuacji i ludzi waszego pokroju.
P.S.
Zawsze do faktury (tej, której nie dostałem) dołączacie dokument WZ? To zaiste oryginalna praktyka, dość niespotykana. Chociaż nie, zaraz, już się z tym spotkałem. Jak kupowałem u was rozrząd, sprzęgło i kilka innych rzeczy.

Gonia - Pon Kwi 22, 2013 10:32

HarryVip napisał/a:
Gonia napisał/a:
Chciałam przybliżyć całą sytuację.

Czytaj: zaserwować czytającym kolejny stek bzdur.


Gdzie są te bzdury i gdzie napisałam nieprawdę?

HarryVip napisał/a:
Gonia napisał/a:
Faktem jest, że stacja uległa awarii.

Tu się zgadzamy. Szybko uległa, bo raptem po dwóch miesiącach.


I była to bardzo dziwna awaria, co sugerowało, że trzeba przyjrzeć się temu przypadkowi dokładniej.

HarryVip napisał/a:
Gonia napisał/a:
Faktem jest, że naprawa się przeciągnęła.

No i to sporo, bo czekałem cierpliwie dwa miesiące wysłuchując kolejnych wymówek.


Radio zastępcze dostałeś na 2 marca, a otrzymaliśmy je kilka dni wcześniej. Ponadto nie ma ustawowego terminu ile czasu może przebiegać naprawa.

HarryVip napisał/a:
Gonia napisał/a:
Jednak HarryVip zapomniał wspomnieć, że:
- stacja miała odblokowany soft i modyfikowane oprogramowanie (powód do odrzucenia gwarancji),

Ludzie, przecież wy nie macie pojęcia o sprzęcie którym handlujecie. To nie TomTom. Tu nie ma żadnej fabrycznej blokady. Używam powszechnie (no ale chyba nie w stolicy) znanej nakładki na Windowsa CE pt.: WOLF NCU. Opisywana i rozpowszechniania na tym forum. To soft freeware. Sugeruje czym prędzej uzupełnić braki w edukacji, bo się publicznie ośmieszacie.


To jest Twoja interpretacja. Prawo mówi coś innego.

HarryVip napisał/a:
Gonia napisał/a:
- przeglądania instalacji w Jego samochodzie, cytuję "Ostrożnie", co wprost sugeruje, że montaż akcesoriów był zrobiony na skrętkę (kolejny powód do odrzucenia gwarancji),

No jasne. Odciąłem wtyczki i zrobiłem skrętki. A co mi tam. Tak na marginesie, sterowanie z kierownicy miało działać PLUG AND PLAY. Niestety trzeba wykonać we własnym zakresie drobną przeróbkę. Użyłem w tym celu lutownicy, cyny i koszulek termokurczliwych. Nie jestem partaczem i wypraszam sobie ocenę instalacji w moim aucie, której na oczy nie widzieliście. I NIE ZOBACZYCIE NA PEWNO!


Ja nie piszę o sterowaniu z kierownicy, a n.p. o subwooferze, który latał sobie luźno w bagażniku.

HarryVip napisał/a:
Gonia napisał/a:
Pomimo tych wyraźnych powodów, aby odrzucić reklamację, została ona skierowana do naprawy i prośba o rozwiązanie problemu do producenta. Z racji tego, że jest to nietypowa usterka, czas naprawy (czas potrzebny do sprowadzenia odpowiednich części) dłuższy.

Hmmm... te powody to stek bzdur wymyślony na szybko, bez ładu i składu, ale to z pewnością już wkrótce oceni sąd.


Oczywiście, tylko na konkretną odpowiedź z Twojej strony padają tylko nic nie mówiące ogólniki.

HarryVip napisał/a:
Gonia napisał/a:
Mało tego, na czas naprawy została udostępniona identyczna stacja, która pod względem funkcjonalności nie odbiegała od tej przyjętej do naprawy.

Nooo... z mała sugestią męża, że jak ją sprzedam za 1.500 PLN to w promocyjnej cenie dostaną stację z nowym softem. Nic nie wspominał?


Twoja stacja była ostatnią stacją ze starym softem. W następnym zamówieniu producent poinformował nas, że są już dostępne stacje z nowym softem (o czym nie wiedzieliśmy w momencie sprzedaży dla Ciebie), wydawało nam się dobrym gestem handlowym, że zaoferujemy nową stację (z nowym oprogramowaniem), w promocyjnej cenie. Mało tego, zasugerowałeś, że możesz nawet dopłacić jakąś różnicę i abyśmy my zajęli się sprzedażą Twojej, używanej stacji. Nie można traktować tego inaczej, niż jako dobrowolny gest handlowy.

HarryVip napisał/a:
To chyba jedna z pierwszych stacji. Gałki powycierane jak kierownica po 300k km, mechanizm DVD wytrzepany na maksa. Ekran wpada do środka, no ale jak się jeździ dwa lata z fabryczną folią i wali w wyświetlacz to raczej normalka. Boję się z nią jeździć normalnie. Jeszcze małą dygresja świadcząca o moich (uczciwych) intencjach. Nigdy nie kwestionowałem "stacji zastępczej" chociaż dostałem ją "na słowo". Pisałem nawet o tym fakcie na forum.


A to zaskakujące, bo może poza gałkami, które mogły nosić ślady używania, radio było w pełni sprawne, nie miało luzów a tym bardziej nie pracowało jak rozklekotany grat (jak to próbujesz zasugerować).

HarryVip napisał/a:
Gonia napisał/a:
Kolejna kwestia jest taka, że z jednej strony pomimo, wszelkich gestów handlowych (bo nie słyszałam, aby na czas naprawy użyczano sprzęt zastępczy), żąda teraz aby zwrócić pieniądze a dopiero wtedy odeśle stacje... może.

No znowu ta niewiedza. Wszyscy operatorzy GSM i całe mnóstwo producentów elektroniki stosują taką praktykę. To już zjawisko powszechne a nie żadna łaska. Stacje dostaniecie jak się ze mną rozliczycie do ostatniej złotówki. NIGDY NIE TWIERDZIŁEM, ŻE "MOŻE".


Nie słyszałem o takich praktykach, może z wyjątkiem naprawy z ubezpieczenia ale wtedy koszt wynajmu jest wliczony w cenę naprawy (a i tak musisz udowodnić, że jest on niezbędny). Czasem można spotkać się z tym, że firmy udostępniają jakieś urządzenia zastępcze (sporadycznie spotykana praktyka), ale jest to najczęściej najtańsze urządzenie, które nie jest takim samym urządzeniem jak oddane do serwisu.

HarryVip napisał/a:
Gonia napisał/a:
Reasumując, serwis sprzętu prowadzi dla nas firma, z którą współpracujemy a nie my. Po drugie mogę zacytować jedynie fragment z gwarancji n.p. Samsunga, który z pewnością nie udostępni urządzenia zastępczego:

"9. Naprawa gwarancyjna zostanie wykonana w możliwie najkrótszym czasie nieprzekraczającym 30 dni licząc od daty przyjęcia urządzenia do serwisu. W przypadku konieczności importu części, termin naprawy może ulec wydłużeniu. Po wykonaniu naprawy okres gwarancji biegnie dalej przedłużony o czas naprawy."

A CO MNIE DO JASNEGO GRZYBA OBCHODZI SAMSUNG? KIA DAJE 7 LAT GWARANCJI I CO Z TEGO?


W prawie nie ma już zapisu o tym, ile maksymalnie może trwać naprawa gwarancyjna. A podany powyżej przykład pokazuje standardy, przyjęte w UE.

HarryVip napisał/a:
Gonia napisał/a:
Konsultowaliśmy sprawę z prawnikiem i Rzecznikiem Biura Ochrony konsumenta. Ponadto, wszystko co napisane na tym forum można wykorzystać w sądzie. Więc kij ma 2 końce.

Nooo... ale chyba w tej sytuacji to ja jestem konsumentem, prawda?


Oczywiście ale zna prawo zarówno od strony Konsumenta i sprzedawcy. Mało tego zasugerował, nam również kilka rzeczy, które możemy wykorzystać zgodnie z prawem, jednak powstrzymujemy się przed poinformowania organów ścigania licząc na możliwość porozumienia i rozwiązania tej sytuacji.

HarryVip napisał/a:
Co do prawnika mój już czeka. Dziś upływa oznaczony termin zwrotu pieniędzy lub sprawnego sprzętu (tego, który zakupiłem, a nie jakiejś padliny). Jutro składamy pozew. Co do kija - święta racja, ma dwa końce. Jednym i drugim dostaniecie po tyłku bo wam nie odpuszczę. Za kłamstwa, arogancję i brak szacunku dla uczciwych ludzi.


Bardzo proszę. Nasz prawnik również czeka.

HarryVip napisał/a:
Gonia napisał/a:
A podsumować całą sytuację można w taki sposób, że trudno wyciągać do kogoś rękę, bo albo opluje albo odgryzie.

Ludzie OBUDŹCIE SIĘ! To wy zarabiacie dzięki klientom a nie odwrotnie. Jakie wyciąganie ręki? Ja o NIC NIE PROSZĘ. WYMAGAM i ŻĄDAM SWOJEGO! ZOSTAŁEM OSZUKANY i BĘDĘ DOCHODZIŁ SWOICH PRAW W SĄDZIE!


1. Przyjęcie stacji do naprawy i zakwalifikowanie jej jako gwarancyjna.
2. Udostępnienie urządzenia, które spełnia te same standardy, jak sprzęt przyjęty do naprawy gwarancyjnej.
3. Propozycja sprzedaży nowszej wersji urządzenia w promocyjnej cenie i pomoc w sprzedaży urządzenia posiadanego przez klienta.

HarryVip napisał/a:
Gonia napisał/a:

HarryVip napisał/a:
Jak wysłałem pisemne wezwanie, OBRAZILI SIĘ!!!


Nikt się nie obraził, a jedynie odpowiedzieliśmy tą samą drogą i w tej samej formie, którą sam przyjąłeś. Pomimo tego, iż ustawowy termin to 14 dni, odpowiedź była wysłana w terminie krótszym niż 7.

A obraziłeś się Pan, że na pisemne wezwanie, odpowiedzieliśmy tą samą drogą i nie jesteśmy już skłonni do "gestów handlowych" i trudno w tej sytacji liczyć na "Gentleman's Agreement", który byłby jednostronny. Tylko my dajemy, a w zamian dostajemy obelgi.

Dodam jeszcze, że życzę każdemu takiego rozpatrywania reklamacji, bo żadna firma na naszym miejscu nie zgodziła by się na naprawę gwarancyjną. Gwarancja została by cofnięta, a nienaprawiony sprzęt odesłany do klienta. My nie dość, że zajęliśmy się naprawą, sprowadzeniem odpowiednich części, to jeszcze użyczyliśmy identyczny sprzęt na czas naprawy aby klient nie czuł się, że jest zostawiony sam z problemem.

Bla, bla, bla. Szkoda słów na komentarz. Poczytajcie opinie na swój temat. Moja nie jest wyjątkiem.


Ta odpowiedź jest wystarczającym komentarzem.

HarryVip napisał/a:
Reasumując Pani Malgorzato - poziom Pani wypowiedzi może śmiało konkurować z cenami w moim pensjonacie, chociaż te są wyjątkowo niskie. Jesteście arogantami, kłamcami, krętaczami i zostałem przez waszą firmę narażony na stratę 1.800 PLN. Dodatkowo tracę czas. Rozważę jeszcze zawiadomienie prokuratury, ale to po zapoznaniu się z podobno wysłany pismem. Dysponuję wszelkimi niezbędnymi dokumentami na poparcie swoich słów, więc proszę nie pisać o obelgach bo takie są fakty. To publiczne forum i wątek specjalnie przeznaczony do piętnowania takich sytuacji i ludzi waszego pokroju.


Znów brak konkretów a jedynie insynuacje. Tak jak napisałam, pomimo wielu gestów handlowych i wykazania dobrej woli, padają tylko żądania.

HarryVip napisał/a:
P.S.
Zawsze do faktury (tej, której nie dostałem) dołączacie dokument WZ? To zaiste oryginalna praktyka, dość niespotykana.


Nie będę odpowiadał za to co ktoś robi ze swoimi dokumentami. Dlatego też wraz z pismem, wysłałam duplikat faktury, wystawionej w momencie sprzedaży.

HarryVip - Pon Kwi 22, 2013 11:43

Słabawy ten wasz prawnik.
To są wasze obowiązki wynikające wprost z Ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej:

Kod:

Art. 8. 1. Jeżeli towar konsumpcyjny jest niezgodny z umową, kupujący może żądać doprowadzenia go do stanu zgodnego z umową przez nieodpłatną naprawę albo wymianę na nowy, chyba że naprawa albo wymiana są niemożliwe lub wymagają nadmiernych kosztów. Przy ocenie nadmierności kosztów uwzględnia się wartość towaru zgodnego z umową oraz rodzaj i stopień stwierdzonej niezgodności, a także bierze się pod uwagę niedogodności, na jakie naraziłby kupującego inny sposób zaspokojenia.

2. Nieodpłatność naprawy i wymiany w rozumieniu ust. 1 oznacza, że sprzedawca ma również obowiązek zwrotu kosztów poniesionych przez kupującego, w szczególności kosztów demontażu, dostarczenia, robocizny, materiałów oraz ponownego zamontowania i uruchomienia.

3. Jeżeli sprzedawca, który otrzymał od kupującego żądanie określone w ust. 1, nie ustosunkował się do tego żądania w terminie 14 dni, uważa się, że uznał je za uzasadnione.

4. Jeżeli kupujący, z przyczyn określonych w ust. 1, nie może żądać naprawy ani wymiany albo jeżeli sprzedawca nie zdoła uczynić zadość takiemu żądaniu w odpowiednim czasie lub gdy naprawa albo wymiana narażałaby kupującego na znaczne niedogodności, ma on prawo domagać się stosownego obniżenia ceny albo odstąpić od umowy; od umowy nie może odstąpić, gdy niezgodność towaru konsumpcyjnego z umową jest nieistotna. Przy określaniu odpowiedniego czasu naprawy lub wymiany uwzględnia się rodzaj towaru i cel jego nabycia.   


Oczywiście to tylko fragment "prawa, które według was wymyśliłem i którego nie ma".

Żeby nie przedłużać tej jałowej już dyskusji:
1. Wpłaciłem 1.800 PLN na rachunek firmy GT PARTS dnia 10 grudnia 2012 roku (dysponuję dowodem wpłaty).
2. Uszkodzoną stację wysłałem 25 lutego 2013 roku (posiadam dowód nadania).
3. Po prawie dwóch miesiącach oczekiwania i kolejnym przesunięciu przez was terminu zwrotu sprawnej stacji wysłałem wezwanie - i tu ważna kwestia - do zwrotu naprawionej stacji (z nr fabrycznym zgodnym z opakowaniem które posiadam), wymiany stacji na nową, lub zwrotu gotówki W myśl tegoż prawa to ja wybieram sposób załatwienia sprawy i powyższa kolejność nie jest przypadkowa (dysponuję dowodem nadania listu poleconego).
4. Trzymam w ręku wasze pismo, w którym składacie oświadczenie woli (tak to się w języku prawniczym nazywa) o zwrocie pieniędzy. pomijam rzekome powody tej decyzji i uzależnienie zwrotu od jakichś warunków nie mających żadnego uzasadnienia i podstawy prawnej.

Nic dodać nic ująć. Ułatwiliście mi zadanie, bo z takimi dokumentami wystarczy już nawet e-sąd. Będziecie mieli trochę niższe koszty do zapłaty.
Miłego dnia. Z mojej strony to wszystko.
OSTRZEGAM RAZ JESZCZE POTENCJALNYCH KLIENTÓW TYCH PAŃSTWA. TAK ROBIĄ INTERESY! NA PODSTAWIE WŁASNYCH DOŚWIADCZEŃ ZALECAM DALEKO IDĄCĄ OSTROŻNOŚĆ!
P.S.
Jak znajdę chwilę czasu, udstępnię do wglądu potencjalnym nabywcom w/w dokumenty. Ku przestrodze.

Gonia - Pon Kwi 22, 2013 12:47

HarryVip napisał/a:

4. Jeżeli kupujący, z przyczyn określonych w ust. 1, nie może żądać naprawy ani wymiany albo jeżeli sprzedawca nie zdoła uczynić zadość takiemu żądaniu w odpowiednim czasie lub gdy naprawa albo wymiana narażałaby kupującego na znaczne niedogodności, ma on prawo domagać się stosownego obniżenia ceny albo odstąpić od umowy; od umowy nie może odstąpić, gdy niezgodność towaru konsumpcyjnego z umową jest nieistotna. Przy określaniu odpowiedniego czasu naprawy lub wymiany uwzględnia się rodzaj towaru i cel jego nabycia.

Nie ma żadnych podstaw, aby przyjmować, że jest to 14 dni roboczych. Terminy należy liczyć zgodnie z przepisami kodeksu cywilnego:


Tu sam sobie odpowiedziałeś na temat terminu naprawy.

HarryVip napisał/a:

Oczywiście to tylko fragment "prawa, które według was wymyśliłem i którego nie ma".

Żeby nie przedłużać tej jałowej już dyskusji:
1. Wpłaciłem 1.800 PLN na rachunek firmy GT PARTS dnia 10 grudnia 2012 roku (dysponuję dowodem wpłaty).
2. Uszkodzoną stację wysłałem 25 lutego 2013 roku (posiadam dowód nadania).
3. Po prawie dwóch miesiącach oczekiwania i kolejnym przesunięciu przez was terminu zwrotu sprawnej stacji wysłałem wezwanie - i tu ważna kwestia - do zwrotu naprawionej stacji (z nr fabrycznym zgodnym z opakowaniem które posiadam), wymiany stacji na nową, lub zwrotu gotówki W myśl tegoż prawa to ja wybieram sposób załatwienia sprawy i powyższa kolejność nie jest przypadkowa (dysponuję dowodem nadania listu poleconego).


Termin jeśli dobrze pamiętam uzgodniony był na 22 kwietnia. Przed upływem tego terminu otrzymaliśmy list z żądaniem w terminie 7-dniowym (według prawa na odpowiedź mamy 14 dni).

HarryVip napisał/a:
4. Trzymam w ręku wasze pismo, w którym składacie oświadczenie woli (tak to się w języku prawniczym nazywa) o zwrocie pieniędzy. pomijam rzekome powody tej decyzji i uzależnienie zwrotu od jakichś warunków nie mających żadnego uzasadnienia i podstawy prawnej.


Kolejny przykład dobrej woli z naszej strony.

HarryVip napisał/a:
Nic dodać nic ująć. Ułatwiliście mi zadanie, bo z takimi dokumentami wystarczy już nawet e-sąd. Będziecie mieli trochę niższe koszty do zapłaty.


Nie my a Ty, bo koszty sądowe płaci przegrany.

HarryVip napisał/a:
Miłego dnia. Z mojej strony to wszystko. OSTRZEGAM RAZ JESZCZE POTENCJALNYCH KLIENTÓW TYCH PAŃSTWA. TAK ROBIĄ INTERESY!


Tak więc wszystko co napisano w piśmie skierowanym do Ciebie jest zgodne z prawem. Zwrot należności zostanie dokonany na konto po otrzymaniu zwrotu naszego urządzenia, które obecnie użytkujesz i ocenie, czy jest ono kompletne, nieuszkodzone i nadmiernie zużyte. Te wymagania są zupełnie uzasadnione i zgodne z prawem. Mało tego, jeśli urządzenie będzie niekompletne, uszkodzone lub nadmiernie zużyte, mamy prawo do pomniejszenia zwrotu o koszty związane z przywróceniem wypożyczonego urządzenia do stanu, w którym było użyczone.

Tak więc jeśli chcesz iść do sądu, bardzo proszę. Ze swojej strony życzę, aby wszystkie naprawy gwarancyjne, były załatwiane z taką dbałością o klienta, jak to miało miejsce w tym przypadku.

[ Dodano: Pon Kwi 22, 2013 13:47 ]
Poproszę o przywrócenie weedytowanych fragmentów ustawy, które cytowałeś, a które usunąłeś, gdyż są dla Ciebie niewygodne.

Poniżej cytuję pismo, które od nas otrzymałeś:
=================================================
"Warszawa, dnia 18.04.2013.

ODPOWIEDŹ NA WEZWANIE



W odpowiedzi na Pana pismo z dnia 12 kwietnia 2013 roku informuję, iż dbając o dobre imię naszej firmy i dobrych stosunków handlowych zdecydowaliśmy się na zwrot pieniędzy za zakupione u nas urządzenie. Zwrot zostanie dokonany w ciągu 7 dni od momentu zwrotu urządzenia udostępnionego Panu jako urządzenie zastępcze. Zwrotu należy dokonać wraz z całym zestawem, który otrzymał Pan wraz z urządzeniem (antena GPS, wiązka podłączeniowa, przewód do iPhona, przewód USB, pilot, instrukcja i pudełko). Po weryfikacji stanu zwróconego urządzenia, kwota zostanie zwrócona przelewem na konto.

Do pisma dołączam również duplikat faktury vat (Faktura VAT: FAS/286/2012), która została wystawiona w dniu sprzedaży.

Do pisma dołączam również fakturę korygującą (oryginał i kopia). Po otrzymaniu zwrotu za towar, proszę odesłać podpisaną kopię faktury korygującej.


Warto zaznaczyć w tej sytuacji, iż zwrot jest tylko i wyłącznie naszą dobrą wolą, ponieważ gwarancja nie powinna być rozpatrywana w przypadku gdy:
- modyfikowane było oprogramowanie urządzenia,
- montaż urządzenia i akcesoriów miał miejsce poza specjalistycznym warsztatem.







Z poważaniem

Małgorzata Zawadzka"
===================================

HarryVip - Pon Kwi 22, 2013 16:54

No ale po co te wypociny? Przecież wysłaliście mi to na piśmie i znam treść. Tu się nie ma czym chwalić. Tu się trzeba wstydzić. Powinniście w końcu przestać się dalej kompromitować publicznie, oddać sprawne radio albo kasę i przeprosić za kłopot, tak jak ludzie cywilizowani robią.
Ponadto jakie wypożyczenie sprzętu? Jakie pogorszenie stanu? Jakie koszty? Bierzesz jakieś leki? Masz protokół odbioru z opisem stanu urządzenia opatrzony moim podpisem? Nie masz. No to nie dyskutuj na ten temat i ciesz się, że trafiłaś na uczciwego człowieka, który interesy traktuje poważnie i załatwia jak facet. Niestety ja nie miałem tyle szczęścia.
Od dwóch miesięcy słyszę opowieści niesamowitej treści - a to o kurierze z Chin z częściami, który zmienił już ósmego konia (siedem zajechał na śmierć, tak się spieszy) i lada dzień (po Nowym Roku) dotrze do Polski, o przeprowadzkach, likwidacjach czy wreszcie Świętach i chorobach. No i za pasem majówka, urlopy, potem rok szkolny i zaraz Boże Narodzenie i koniec 12-miesięcznej rękojmi.
Specjalistyczny warsztat? No bez jaj, czyli co niby? Tomi ze śrubokrętem na podwórku u klienta (bywało też na parkingu) wsuwa kilka wtyczek i przykręca kilka wkrętów? To już jest żenujące nawet jak na was.
Nie chce mi się już z wami gadać.

Obiecane dokumenty, żeby nie było wątpliwości:

1.

2.

3.

4.

P.S.
Nie podałem całego numeru rachunku GT PARTS i swojego dokładnego adresu ze względu na Ustawę o ochronie danych osobowych. Reszta to dane jawne, publicznie dostępne.

Natomiast te komentarze, zebrane tylko z jednego wątku potwierdzają waszą renomę i dobre imię oraz całe mnóstwo "gestów handlowych"'
























MOJE SZCZERE GRATULACJE.

Gonia - Wto Kwi 23, 2013 07:21

HarryVip napisał/a:
No ale po co te wypociny? Przecież wysłaliście mi to na piśmie i znam treść. Tu się nie ma czym chwalić.


My się nie chwalimy, a jedynie informujemy. Skoro zrobiłeś temat publiczny, to trudno abyśmy utajniali swoje kroki, a Ty w sposób dość wybiórczy pokarzesz jacy to jeśmy źli i nieuczciwi.

HarryVip napisał/a:
No i za pasem majówka, urlopy, potem rok szkolny i zaraz Boże Narodzenie i koniec 12-miesięcznej rękojmi.


"9. Naprawa gwarancyjna zostanie wykonana w możliwie najkrótszym czasie nieprzekraczającym 30 dni licząc od daty przyjęcia urządzenia do serwisu. W przypadku konieczności importu części, termin naprawy może ulec wydłużeniu. Po wykonaniu naprawy okres gwarancji biegnie dalej przedłużony o czas naprawy."

Takie są standardy, więc nie nikt nie mówi o skróceniu gwarancji o okres naprawy.

HarryVip napisał/a:
Specjalistyczny warsztat? No bez jaj, czyli co niby? Tomi ze śrubokrętem na podwórku u klienta (bywało też na parkingu) wsuwa kilka wtyczek i przykręca kilka wkrętów? To już jest żenujące nawet jak na was.
Nie chce mi się już z wami gadać.


Po pierwsze ma na tyle duży kontakt z tymi urządzeniami, że wie, co i gdzie połączyć, ponadto ma stały kontakt z producentem, co pozwala rozwiązywać problemy i nie montować swobodnie przemieszczających urządzeń elektrycznych i elektronicznych pod napięciem.

HarryVip napisał/a:
Obiecane dokumenty, żeby nie było wątpliwości:


Można by zacytować Ciebie z początku tej wypowiedzi.

HarryVip napisał/a:
Natomiast te komentarze, zebrane tylko z jednego wątku potwierdzają waszą renomę i dobre imię oraz całe mnóstwo "gestów handlowych"'


Więc teraz trzeba złapać się wszelkich możliwych sposobów, które nawet nie dotyczą sprawy aby podreperować swoją reputację.

Sprawa jest prosta. Mogliśmy zrobić tak, jak robi wiele serwisów i zamontować część używaną wyjętą z innego, używanego urządzenia (sprawa byłaby by już załatwiona, a Ty byś się nawet nie dowiedział). My chcieliśmy być uczciwi i rzetelni i sprowadzić nowe części, po czym gruntownie przetestować urządzenie.

Mało tego, aby z racji drogi, którą wybraliśmy nie cierpiał klient, udostępniliśmy inne urządzenie. Cała ta historia prowadzi do kilku wniosków. Trzeba naprawy przeprowadzać szybko, a niekoniecznie dobrze. Po drugie działać zgodnie z prawem, a nie iść na rękę klientowi i nie wykazywać dobrej woli.

Tak więc drogi rozwiązania problemu były 3, w tym dwie proste:
- odrzucić gwarancję z powodów wymienionych powyżej,
- naprawić stację za pomocą używanych części,
- sprowadzić nowe części i wymienić je w urządzeniu.

Trzecia droga jest najuczciwsza, jednak najdłuższa i niestety tę wybraliśmy.

HarryVip - Wto Kwi 23, 2013 09:12

Cytat:
Gonia napisał/a:
Więc teraz trzeba złapać się wszelkich możliwych sposobów, które nawet nie dotyczą sprawy aby podreperować swoją reputację.


Ty jesteś chora psychicznie czy tylko ograniczona? Pytam, bo mam wątpliwości co do twojej poczytalności. To są komentarze dotyczące waszej (jakże wątpliwej) reputacji, a ich ilość wskazuje na świadome działanie, które jest dla was normą. To jest właśnie sedno całej sprawy. Wyraźnie widać jak ludzie was lubią i szanują. Kilka osób z forum już skontaktowało się ze mną deklarując wszelką możliwą pomoc.
Zamiast pisać w kółko te same brednie, jacy to jesteście dobrzy, uczciwi i w porządku i w ogóle cud, miód i sama słodycz mogliście to pokazać (mnie i wszystkim pozostałym) oddając mi naprawioną stację (zapłaciłem za nią uczciwie), albo dając nową, albo oddając moje pieniądze.

Cytat:

Gonia napisał/a:
[ Dodano: Wto Kwi 23, 2013 08:21 ]
A jeśli posądzasz nas o złą wolę wiesz, że przekazując Ci urządzenie zastępcze w Krakowie mogliśmy dać od razu protokół odbioru do podpisania, aby wszystko było zrobione formalnie. Nam jednak zależało na dobrej współpracy, a nie na zabezpieczeniu się dokumentami w przypadku problemów.


Przestańcie w końcu pisać o jakimś "urządzeniu zastępczym", którego nie było. Próbowaliście moim kosztem pozbyć się szrotu, który był naprawiany, używany przez wiele osób i wyeksploatowany na maksa. Dopiero jak się nie zgodziłem na wasz "gest handlowy" i wciśnięcie komuś tej padliny, której przeszłości nie znałem za 1.500 PLN, żeby dostać nową stację (działanie dla mnie nie do przyjęcia, za to 100% w waszym stylu), powstała wersja "sprzętu zastępczego", która w sumie byłaby ok, gdyby naprawa trwała 2-3 tygodnie, a nie miesiącami. Tak na marginesie - mam już wstępną (pisemną dostanę za kilka dni) opinię biegłego sądowego z zakresu elektroniki i mechanoskopii. Będzie jazda.

Część wypowiedzi na temat upojenia alkoholowego usunąłem po bardzo niegrzecznym telefonie od pani Zawadzkiej.
Pani Zawadzka, jak się robi interesy (chociaż to słowo nie pasuje do Pani firmy) w prywatnym czasie - to ten czas przestaje być prywatny!

Cytat:

Gonia napisał/a:
My chcieliśmy problemy rozwiązywać a nie stwarzać je.


Dobrymi chęciami jest piekło wybrukowane (podobno). Liczą się fakty i efekty, a te są marne.

Cytat:

Gonia napisał/a:
Dlatego teraz mamy nauczkę, że ważniejsza jest droga formalna a nie dobra wola i chęć pomocy.


Nauczkę dam wa ja (nie bezpośrednio oczywiście), Urząd Skarbowy i sąd. To będzie lekcja biznesu, uczciwości i dobrych manier. W tych instytucjach na szczęście obowiązuje zasada - nie ma kwitów, nie ma sprawy i nikt nie słucha pokrętnych tłumaczeń, że o bajkach już nie wspomnę. U mnie dokumenty są i obronią się same. Wy macie tylko stek kłamstw.
P.S.
Wybaczcie, ale dalszą dyskusję uważam za kompletnie bezcelową i nie będę już odpisywał. Strata czasu w waszym przypadku.

tronsek - Wto Kwi 23, 2013 09:15

HarryVip napisał/a:
Ty jesteś chora psychicznie czy tylko ograniczona?
Za obrażanie innych uczestników dyskusji dostajesz ostrzeżenie.
HarryVip - Wto Kwi 23, 2013 09:28

To jest pytanie, nie stwierdzenie i to wyrwane z kontekstu. Ponadto obraża mnie ta osoba, kwestionując moją reputację, która jest bez zarzutu, w przeciwieństwie do jej. Zamieściłem wyżej stosowne dokumenty i komentarze.
Proszę się z nimi zapoznać i zweryfikować swoją wątpliwą decyzję.
Pozdrawiam i oczekuję na reakcję.

Gonia - Wto Kwi 23, 2013 10:00

HarryVip napisał/a:

Duży plus dla Tomiego za udostępnienie zastępczej stacji (takiej jak moja) na czas naprawy.


HarryVip napisał/a:
Przestańcie w końcu pisać o jakimś "urządzeniu zastępczym", którego nie było.


To kończy dyskusję o uczciwych intencjach.

Do reszty nie będę się odnosiła i to już sprawa dla organów ścigania.

HarryVip - Wto Kwi 23, 2013 10:16

Nie pamiętam dokładnie, ale chyba zwróciłem ten szrot podczas pobytu w Warszawie i chyba miałem dostać zwrot pieniędzy. Ale podkreślam, chyba. Z resztą sprawa już w sądzie.
Gonia - Wto Kwi 23, 2013 10:20

HarryVip napisał/a:
Nie pamiętam dokładnie, ale chyba zwróciłem ten szrot podczas pobytu w Warszawie i chyba miałem dostać zwrot pieniędzy. Ale podkreślam, chyba. Z resztą sprawa już w sądzie.


Proszę o przywrócenie wszystkich wypowiedzi HarryVip, również tych z wczoraj, w których deklaruje, że nie odda, dopóki nie zwrócimy pieniędzy.

To kończy wątek z mojej strony.

szoso - Wto Kwi 23, 2013 10:24

HarryVip, dostajesz kolejne ostrzeżenie za usuwanie postów, nie ma wyjątków, albo coś piszesz albo nie piszesz, usuwać nie wolno
Gonia - Wto Kwi 23, 2013 10:52

Proszę o przywrócenie wszystkich postów HarryVip, które są dowodem w sprawie.

[ Dodano: Wto Kwi 23, 2013 11:52 ]
Może niezbyt jasno się wyraziłam. Proszę o przywrócenie wszystkich postów HarryVip. Wypowiedzi użytkownika są dowodem w sprawie (właściwie w 2 sprawach).

apples - Wto Kwi 23, 2013 10:54

Gonia napisał/a:
które są dowodem w sprawie.
Organy ścigania (prokurator, policja, sąd) mogą wystąpić o te informacje bezpośrednio do administratora ... sprawie - domniemam, że w sprawie w sądzie. Posty zostaną przywrócone w najszybszym możliwym czasie.
MaReK - Wto Kwi 23, 2013 12:10

Cytat:
Proszę o przywrócenie wszystkich wypowiedzi HarryVip, również tych z wczoraj, w których deklaruje, że nie odda, dopóki nie zwrócimy pieniędzy.


Gonia napisał/a:
Może niezbyt jasno się wyraziłam. Proszę o przywrócenie wszystkich postów HarryVip. Wypowiedzi użytkownika są dowodem w sprawie (właściwie w 2 sprawach).


apples napisał/a:
Posty zostaną przywrócone w najszybszym możliwym czasie.


Posty zostały przywrócone.
Nie ma to żadnego znaczenia, czy są dowodem w jakiejś sprawie. Regulamin forum jasno określa zasady publikowania swoich wypowiedzi w serwisie jego użytkowników. Regulamin ten został zaakceptowany przez każdego użytkownika podczas rejestracji na forum.

Gonia - Wto Kwi 23, 2013 12:34

HarryVip napisał/a:
Dopiero jak się nie zgodziłem na wasz "gest handlowy" i wciśnięcie komuś tej padliny, której przeszłości nie znałem za 1.500 PLN, żeby dostać nową stację


Jeszcze jedno uściślenie. Propozycja nie dotyczyła sprzedaży urządzenia zastępczego, a Twojego urządzenia w momencie gdy będzie naprawione. Nie komentowałam, bo nie zrozumiałam tej insynuacji. Powtarzam, że propozycja sprzedaży Twojego urządzenia, a nie urządzenia udostępnionego jako zastępcze.

HarryVip - Sro Maj 01, 2013 08:08

Gonia napisał/a:
Jeszcze jedno uściślenie. Propozycja nie dotyczyła sprzedaży urządzenia zastępczego, a Twojego urządzenia w momencie gdy będzie naprawione. Nie komentowałam, bo nie zrozumiałam tej insynuacji. Powtarzam, że propozycja sprzedaży Twojego urządzenia, a nie urządzenia udostępnionego jako zastępcze.

Tę, jak i całą resztę swoich teorii już niebawem będziecie mieli okazję udowodnić czy jak kto woli udokumentować przed sądem. Zwróciłem również uwagę Urzędu Skarbowego na pewne nieprawidłowości w dokumentach (nawet w tych, które otrzymałem) firmowanych waszą pieczęcią i podpisem.
Żeby nie być gołosłownym:



uczyniłem to w dniu wczorajszym, zgodnie z wcześniejszą obietnicą i terminem oznaczonym w wezwaniu.

Gdyby ktoś w podobnej sytuacji chciał przywołać do porządku nieuczciwego sprzedawcę (niekoniecznie TOMATEAM vel GT PARTS) i odzyskać swoje pieniądze lub towar należy (oczywiście w dużym skrócie):
1. Wezwać sprzedawcę do: zwrotu naprawionej, wolnej od wad rzeczy, wymiany na nową lub zwrotu gotówki. Można określić dowolny termin, np. bezzwłocznie, w terminie 7, 10, 14 lub - jeśli macie miękkie serce - 30 dni. Tak czy inaczej ma on 14 dni na odpowiedź. Jeśli nie odpowie - czekamy aż upłynie termin zakreślony w wezwaniu i realizujemy pkt 2. Jeśli odpowiedź nas nie satysfakcjonuje, również czekamy aż minie określony przez nas termin i realizujemy pkt 2.

Możemy dochodzić swoich praw z tytułu gwarancji (gorsza opcja, ponieważ producent lub sprzedawca może dość swobodnie - oczywiście w pewnych granicach - określać warunki, terminy, ilość napraw, miejsce montażu (np. ASO) :lol: , itd.) lub rękojmi - zdecydowanie korzystniejsze dla konsumenta rozwiązanie i na nim się w dalszej części skupimy. Należy pamiętać, że to konsument wybiera rodzaj i sposób zaspokojenia roszczenia.
W przypadku rękojmi ogólne obowiązki sprzedawcy i prawa konsumenta określa USTAWA z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego. Warto poczytać. Nie ma tego dużo. To oczywiście tylko ogólny zarys. Szczegółową interpretację i wytyczne w zakresie wykładni prawa i praktyki sądowej w sprawach rękojmi i gwarancji określa (i to jest dopiero interesująca i pouczająca lektura) Uchwała pełnego składu Izby Cywilnej i Administracyjnej Sądu Najwyższego z 30 grudnia 1988 r. (sygn. akt III CZP 48/88, OSNCP 1989/3 poz. 36). Proszę się nie sugerować datą. To wciąż obowiązujący akt prawny, a zmiany wprowadzane w latach późniejszych miały charakter kosmetyczny. To oczywiście koszmarnie długi i miejscami nudnawy tekst, ale w tym konkretnym (oraz podobnych) przypadku interesują nas tylko wybrane aspekty:

Odpowiedzialność sprzedawcy

Kod:
Fakt, że sprzedawca nie jest wytwórcą rzeczy, nie uzasadnia przyjęcia poglądu, że szkoda jest następstwem okoliczności, za które sprzedawca nie ponosi odpowiedzialności. Na sprzedawcy bowiem spoczywa obowiązek sprawdzenia, czy dostarczony towar nie ma wad fizycznych. Atesty jakości, certyfikaty i różne sformalizowane oznaczenia cech jakości towaru należy traktować jako zapewnienie, że produkt ma określone właściwości.


To kwestia dość jasna i oczywista: zrzucanie winy na producenta, pośrednika czy świętego tureckiego nie obchodzi ani nas ani sądu. Nas interesuje sprzedawca.

Warunki i terminy napraw gwarancyjnych

Kod:
Roszczenie o wymianę rzeczy przysługuje uprawnionemu, jeżeli naprawa rzeczy byłaby tak długotrwała, że z praktycznego punktu widzenia przerwa w korzystaniu z rzeczy oznaczałaby pozbawienie nabywcy korzystania z rzeczy, co jest nie do pogodzenia z celem umowy sprzedaży. Długotrwałe lub kilkakrotne naprawy, które przez dłuższy okres uniemożliwiają nabywcy korzystanie z rzeczy, należy traktować jako mające swoje źródło w nieusuwalnej wadzie. Zastrzeżona w postanowieniach gwarancyjnych liczba napraw nie może pozbawiać nabywcy korzystania z rzeczy, co ma miejsce wówczas, gdy naprawy się przedłużają.


Tu wątpliwości budzą określenia "długotrwałe", "dłuższy czas" czy "kilkakrotne", albowiem ich interpretacji dokonują różne sądy. Jednak w orzecznictwie sądowym owe interpretacje są bardzo zbliżone i co ważne - realne.
Mój przypadek nie budzi najmniejszych wątpliwości. Jeśli mam rzecz przez dwa miesiące, a przez kolejne dwa nie mogę z niej korzystać, w praktyce oznacza to, że zostałem jej pozbawiony.
Przy czym z punktu widzenia prawa, nie ma tu znaczenia ani żadnego formalnego związku z roszczeniem fakt wydania lub nie wydania urządzenia zastępczego na czas naprawy (który biegnie od momentu dostarczenia uszkodzonego sprzętu do sprzedawcy, do momentu wydania przez sprzedawcę rzeczy naprawionej, wolnej od wad lub nowej o parametrach użytkowych takich samych lub wyższych jak rzecz zakupiona). Należy przy tym pamiętać, że wymiana to również pewna forma naprawy. Już z samych definicji logicznie wynika, iż sprzedawca nie może żądać zwrotu sprzętu zastępczego wydanego (o ile oczywiście takowy wydał) na czas naprawy przed jej zakończeniem. Nie może również uzależniać naprawy (wymiany) od spełnienia stawianych przez siebie warunków. To również potwierdza orzecznictwo sądowe.

Ważny termin stosowany w praktyce

Kod:
Przyjmuje się, że każda wada, która uwidoczniła się w ciągu 6 miesięcy od daty dostawy, istniała w już chwili zakupu.


W praktyce (zaczerpniętej z orzecznictwa sądowego) oznacza to, że towar był niezgodny z umową już w momencie zakupu, co jest zasadniczym warunkiem roszczenia z tytułu rękojmi. Dodatkowo nie musimy niczego udowadniać.

2. Sporządzić pozew o zapłatę lub nakazanie wydania rzeczy w postępowaniu uproszczonym. Podstawowymi warunkami są: kwota sporu nieprzekraczająca 10 k PLN oraz sporządzenie pozwu poprzez wypełnienie specjalnego druku dostępnego w sądach i na stronie Ministerstwa Sprawiedliwości. Istnieją jeszcze inne ograniczenia przy tym trybie rozpoznawania sprawy ale w tym przypadku nie mają zastosowania.
Podstawowe korzyści to: niewielka opłata sądowa (2%) wartości roszczenia i zdecydowanie krótszy czas oczekiwania na rozpoznanie sprawy.
Ważne jest sensowne i konkretne uzasadnienie, poparte nie budzącymi wątpliwości dowodami (bezwzględnie dołączyć je do pozwu w oryginałach). Należy krótko opisać zaistniałą sytuację, ograniczając się do fatów, które możemy udowodnić. W tego typu postępowaniach zasadniczą rolą sądu jest ustalenie czy roszczenie istnieje, czy też nie. Sąd nie bada okoliczności. Mniej lub bardziej ważne zdarzenia losowe (problemy zdrowotne, utrata majątku, pożar, powódź), czy biznesowe (np. producent zawalił termin, ktoś nie zapłacił za fakturę i sprzedawca nie mógł zapłacić za naprawę, itp.) nie wyłączają odpowiedzialności z tytułu rękojmi. Roszczenie zasadne, pieczęć sądowa na dokumencie i po sprawie. Tak to działa. Warto też podać podstawę prawną - w tym przypadku oba akty prawne wymienione na wstępie w zakresie rękojmi oczywiście.
Celowe jest również wniesienie o:
- zasądzenie od pozwanego zwrotu kosztów sądowych,
- przeprowadzenie rozprawy pod nieobecność powoda,
- przeprowadzenie rozprawy pod nieobecność pozwanego,
- wydanie nakazu zapłaty w postępowaniu nakazowym.
Trzy pierwsze wnioski są oczywiste. Czwarty otwiera nam prostą i krótką drogę (oczywiście po wydaniu orzeczenia) do komornika, bez uzyskiwania tzw. klauzuli wykonalności. Oczywiście zanim się do niego udamy, orzeczenie musi być dla nas korzystne, a pozwany nie będzie chciał nam oddać kasy.
3. Przygotować kopię pozwu i wszystkich załączników dla pozwanego (jeśli pozwanych jest więcej, każdy musi dostać własne kopie), spakować to wszystko do koperty i wysłać poleconym do sądu właściwego terenowo dla miejsca zamieszkania pozwanego.
Można od razu załączyć dowód wniesienia opłaty sądowej. Jeśli się tego nie zrobi, sąd wyśle wezwanie do uzupełnienia braków formalnych w terminie 7 dni. To da czas pozwanemu na chwilkę refleksji i zastanowienia.
4. Czekać spokojnie na nakaz zapłaty. :D
Oczywiście pozwany może złożyć odpowiedź na pozew, ewentualnie sprzeciw od orzeczenia, ale w tak oczywistych sprawach to tylko formalności, a sąd wydaje orzeczenie po jednym, góra dwóch posiedzeniach.

Mam nadzieję, że powyższe informacje będą przydatne dla Użytkowników oszukanych przez sprzedawców.

Jeszcze jedna kwestia wymaga wyjaśnienia. Pisząc post, za który dostałem ostrzeżenie, użyłem dość niefortunnego sformułowania. To fakt. Jednak daleki byłem od celowego obrażania kogoś, chociaż naprawdę ciężko oprzeć się takiemu wrażeniu, jeśli ktoś komentarze skierowane pod swoim adresem, odnosi do mojej reputacji. To nie jest dla mnie normalne, chociaż przyznaję, mogło być wynikiem świadomego i celowego działania. To z kolei podważa zasadność zadanego przeze mnie pytania.
P.S.
Przyznałem się do błędu (co nie znaczy, że czuję się winny i zobowiązany do przeprosin) i przyjąłem karę jak mężczyzna. Niektórzy mają z tym problemy.
O usuwaniu postów nie wiedziałem. Nigdy wcześniej tego nie robiłem. Przeoczyłem ten fragment w Regulaminie. Mea culpa, mea maxima culpa.
Jednocześnie dementując informacje, które do mnie dotarły oświadczam, iż podtrzymuję swoje roszczenie w stosunku do firmy GT PARTS, sprawę skierowałem na drogę sądową, czuję się oszukany przez panią Zawadzką i nadal ostrzegam poecjalnych klientów przed nieuczciwymi praktykami TOMATEAM vel GT PARTS.

Oświadczam również, iż jestem jedynym autorem powyższego opracowania (przy wielkim merytorycznym wsparciu zaprzyjaźnionej Kancelarii Prawnej). Powstało ono w oparciu o istniejące, prawomocne orzeczenia sądów oraz akty posiadające moc prawną w RP. Aktualnego właściciela powyższego tekstu określa pkt 2 Regulaminu.

[ Dodano: Sro Maj 01, 2013 09:08 ]
No nie wiem....

to akurat oceni sąd
i tu



a tu bomba:



Tu już poważna i oficjalna odpowiedź.




haszczyc - Sro Maj 01, 2013 12:05
Temat postu: Wydzielone z tematu "Czarna lista sprzedawców"
po tym piśmie mam rozumieć że jeśli będę niezadowolony z usług GT PARTS i opisze moje niezadowolenie na forum by ostrzec innych użytkowników forum to też takie pisemko sobie dostanę? :shock: :D :D :D

[ Dodano: Sro Maj 01, 2013 13:05 ]
HarryVip, 3mam za Ciebie kciuki :ok:



Dopisek od administratora: pojawia się informacja o edycji postu, gdyż zrobiłam dopisek w opisie tematu czego on konkretnie dotyczy, a że Twój post jest pierwszy to tutaj się to uwidoczniło. Twój post pozostał bez zmian.

walkie - Sro Maj 01, 2013 15:22

haszczyc, odróżnij pisanie opinii od obrażania. :)
HarryVip - Sro Maj 01, 2013 18:36

Pani walkie. Nie mam sprzętu ani 1.800 PLN. MIŁO BY PANI BYŁO?
walkie - Sro Maj 01, 2013 19:02

HarryVip, n w kontaktach międzyludzkich, zarówno w świecie realnym jak i wirtualnym, warto kłaść nacisk na kulturę swoich wypowiedzi.
HarryVip - Sro Maj 01, 2013 19:09

O tak. O ile te kontakty opierają się na uczciwości :lol:
walkie - Sro Maj 01, 2013 21:14

HarryVip, może raczej chodzi o szacunek do osób, zarówno tych do których bezpośrednio kierujesz swoje słowa jak i do tych, którzy to potem czytają...
HarryVip - Czw Maj 02, 2013 11:09

No kurczaki :lol: Gdybym nie szanował Użytkowników forum, ograniczyłbym się do pozwania pani Zawadzkiej i tyle. Zadałem sobie trud udokumentowania sytuacji, aby ostrzec forumowiczów przed tym, co może ich spotkać. To jest wyraz szacunku. Podkreślam może, ale nie musi. Chociaż biorąc pod uwagę wcześniejsze posty (różnych użytkowników), istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że tak się stanie. Czy tylko ja widzę załączone dokumenty? Czy to nie jest czasami dział "OFFTOPIC" i wątek pt.: Czarna lista sprzedawców!! - opinie? Jeśli tekst jest zbyt drastyczny dla wrażliwych odbiorców, proponuję pominąć lekturę.
Jednak biorąc pod uwagę nawet sam tytuł, trudno oczekiwać, że adwersarze będą się wymieniali w tym miejscu grzecznościam :razz: i

kasjopea - Pią Maj 03, 2013 12:37

Osoby postronne niech się powstrzymają od nic nie wnoszących komentarzy.
walkie - Pią Maj 03, 2013 17:22

HarryVip, nie trzeba się wymieniać grzecznościami, ale można się powstrzymać od epitetetów. Sam temat wskazuje, że będziemy mieć doczynienia z treściami, które nie są miłe dla którejś ze stron dlatego też nie ma co dodawać do pieca jeszcze. :)
Stanislaw - Pią Maj 03, 2013 18:13

kasjopeja Nie bardzo rozumiem dlaczego osoby postronne czyli uzytkownicy forum maja powstrzymc sie przed wyrazeniem swojego zdania.
Ocenie i strona w sporze jest firma sprzedajaca czesci do Rovera,jak to robi, to kazdy widzi na podstawie komentarzy ktore pojawiaja sie w dziale zly sprzedawca i dobry sprzedawca.
Odnosze wrazenie ze zle komentarze wystawiaja zwykli uzytkownicy forum i te komentarze sa prawdziwe bo nie moga otrzymac ani zamowionej czesci ani kasy, natomiast te dobre komentarze wystawiaja osoby bedace na swieczniku Klubu.
Osobiscie nie korzystalem i nie bede korzystal z uslug tej firmy po przegladzie komentarzy i ocenie dzialalnosci sponsora Klubu.

tuners - Pią Maj 03, 2013 18:30

Jakby nie było, pozywanie kogoś o to że wyraża swoją opinie na temat danego sprzedawcy w sprawie konkretnej sprzedaży gdzie zostaje to wszystko udokumentowane i wyjaśnione z obu stron w ogólnodostępnym temacie wyrażania opini o sprzedawcach jest poprostu poniżej poziomu.

Jeśli ktoś widzi dobrą wolę sklepu "gt-parts" przymknie oko na komentarze innych "niezadowolonych" i stwierdzi że to jemu się nie przytrafi to nadal będzie kupował w tym sklepie.
A jeśli stwiedzi że woli nie ryzykować i nie ma ochoty ciągać się po sądach przez to że kiedyś być może dostanie się do grupy osób niezadowolonych i opisze swoje niezadowolenie w tym wątku przez co może w skrzynce na listy znaleźć takie pismo wzywające do odszkodowania za szkalowanie dobrego imienia sklepu i sprzedawcy to będzie poprostu go omijał.

Za taką obronę forum zapłaciło już kilka osób tutaj które tak jak ja zostały zrobione w konia przez jednego z użytkowników forum i mimo opisania przezemnie tematu oraz riposty ze strony "poznandebiec" i ukazania jak potrafi miesiącami zwodzić za nos temat zamknięty a co kilka miesięcy piszą do mnie kolejne osoby zrobione na 4 cyfrowe sumy które wytaczają mu sprawy i wygrywają ale niestety pan jest nie ściągalny i zostaje się z sądowym kwitkiem. A ten nadal czeka na zbłąkane forumowe owieczki którym trzeba pomóc :-) .

HarryVip - Pią Maj 03, 2013 20:37

tuners napisał/a:
Jakby nie było, pozywanie kogoś o to że wyraża swoją opinie na temat danego sprzedawcy w sprawie konkretnej sprzedaży gdzie zostaje to wszystko udokumentowane i wyjaśnione z obu stron w ogólnodostępnym temacie wyrażania opinii o sprzedawcach jest po prostu poniżej poziomu.

No właśnie. To jest cała kwintesencja. Dodatkowo udokumentowana właśnie po to, żeby mi nikt nie zarzucił szkalowania czy oczerniania. Na razie to jest wezwanie, a nie pozwanie. Jednak biorąc pod uwagę dość swobodną i zaiste oryginalną interpretację przepisów przez Panią adwokat, będzie ciąg dalszy. Nie chciałbym tu prognozować, czy uprzedzać decyzji sądu. Czas pokaże prędzej czy później.
P.S.
W dalszym ciągu nie mam stacji, za którą zapłaciłem ani pieniędzy.

kasjopea - Pią Maj 03, 2013 21:30

Stanislaw napisał/a:
kasjopeja Nie bardzo rozumiem dlaczego osoby postronne czyli uzytkownicy forum maja powstrzymc sie przed wyrazeniem swojego zdania.
Ocenie i strona w sporze jest firma sprzedajaca czesci do Rovera,jak to robi, to kazdy widzi na podstawie komentarzy ktore pojawiaja sie w dziale zly sprzedawca i dobry sprzedawca.
Odnosze wrazenie ze zle komentarze wystawiaja zwykli uzytkownicy forum i te komentarze sa prawdziwe bo nie moga otrzymac ani zamowionej czesci ani kasy, natomiast te dobre komentarze wystawiaja osoby bedace na swieczniku Klubu.
Osobiscie nie korzystalem i nie bede korzystal z uslug tej firmy po przegladzie komentarzy i ocenie dzialalnosci sponsora Klubu.
Ponieważ temat ten ma właśnie dawać możliwość osobie niezadowolonej wyrażenia swojego zdania, a tym samym w niektórych przypadkach ostrzeżenia innych użytkowników przed nieprzyjemną sytuacją. Czytając go każdy ma prawo wyciągać swoje wnioski na temat takiego czy innego sprzedawcy. Dlatego jest również temat alternatywny, gdzie można sprzedawców pochwalić. Natomiast ocena postępowania danej osoby nie należy do osób nie związanych bezpośrednio ze sprawą, a opiniujących jedynie na podstawie cudzych wpisów. Akurat w tym przypadku sąd oceni kto zawinił. Dlatego uwagi takich osób nic nie wnoszą do tematu, a jedynie niepotrzebnie podgrzewają atmosferę.
walkie - Pią Maj 03, 2013 22:07

Tu nie chodzi o podgrzewanie atmosfery bądź jej studzenie. Jako użytkownicy tego forum, mający dostęp do tego wątku osobami postronnymi nie jesteśmy. I jako, że obrażanie kogoś nie leży w dobrym tonie nawet tych na czarnej liście, wyraziłam swoje zdanie, podobnie jak haszczyc czy Stanislaw.
kasjopea - Sob Maj 04, 2013 05:43

Mam odmienne zdanie na ten temat. Dlatego posty wydzieliłam.
Kilkanaście takich wpisów i temat właściwy jest nie do czytania.

apples - Sob Maj 04, 2013 07:30

Stanislaw napisał/a:
kasjopeja Nie bardzo rozumiem dlaczego osoby postronne czyli uzytkownicy forum maja powstrzymc sie przed wyrazeniem swojego zdania.
Odpowiem JA ... ponieważ tamten temat ... [Offtopic] Czarna lista sprzedawców !! - opinie ... więc napisz swoją opinie na podstawie doświadczenia, a nie opinie na temat opinii innych. Tyle ...
Stanislaw napisał/a:
Odnosze wrazenie ze zle komentarze wystawiaja zwykli uzytkownicy forum i te komentarze sa prawdziwe bo nie moga otrzymac ani zamowionej czesci ani kasy, natomiast te dobre komentarze wystawiaja osoby bedace na swieczniku Klubu.

Chyba czytasz wybiórczo ... przeczytaj wątek jeszcze raz i może zmienisz zdanie.

haszczyc - Sob Maj 04, 2013 07:34

ja też zgadzam się ze Stanislaw, dobre komentarze wystawiają osoby które żyją dobrze z Tomateam
Gonia - Sob Maj 04, 2013 08:13

Stanislaw napisał/a:

Odnosze wrazenie ze zle komentarze wystawiaja zwykli uzytkownicy forum i te komentarze sa prawdziwe bo nie moga otrzymac ani zamowionej czesci ani kasy, natomiast te dobre komentarze wystawiaja osoby bedace na swieczniku Klubu.


Oczywiście, to jest kwestia żonglerki statystykami i wybiórczego cytowania. Zanim usunięto komentarze ze strony warsztaty (na stronie www.) było tam kilkadziesiąt bardzo pochlebnych komentarzy i może kilka negatywnych (w sumie 89 komentarzy).
Na Allegro mamy:
Zgodność przedmiotu z opisem 4.9
Kontakt ze Sprzedającym 4.9
Czas realizacji zamówienia 4.8
Koszt wysyłki 4.9

(maksymalna ocena to 5)

Dlatego oczywiście można w sposób wybiórczy zacytować tylko wygodne dla siebie fragmenty.

Stanislaw napisał/a:
Osobiscie nie korzystalem i nie bede korzystal z uslug tej firmy po przegladzie komentarzy i ocenie dzialalnosci sponsora Klubu.


Szkoda, że nie ma takiej strony, na której można by oceniać kupujących. Bo jak do tej pory założenie jest takie, że na sprzedających można wylewać pomyje a kupujący ma zawsze racje.

Ponadto jest ogólne przekonanie, że można wypisywać, co się chce i gdzie się chce, a tak nie jest.

Ponadto zawsze staramy się rozwiązywać problemy, a nie stwarzać. Bardzo często idziemy klientom na rękę, nawet w sytuacji gdy tego robić nie musimy lub wręcz nie powinniśmy.

walkie - Sob Maj 04, 2013 09:23

kasjopea napisał/a:
Mam odmienne zdanie na ten temat. Dlatego posty wydzieliłam.

Masz prawo i władzę ;]

haszczyc - Sob Maj 04, 2013 09:36

Gonia, tylko że na allegro wystawiacie części które fizycznie może macie na stanie, problem polega na zamawianiu części poprzez wasz sklep internetowy wtedy jest problem, pół biedy jak wybierze się przesyłkę za pobraniem wtedy nie ma jako tako problemów bo pieniędzy się nie straciło, gorzej jak przeleje się pieniądze na konto wasze i wtedy jest dość znaczny problem z wysyłką zamówionych części nie mówiąc o zwłoce w odzyskaniu pieniędzy za towar którego fizycznie nie macie w magazynie, pól biedy jak to jest jakiś np Emblemat - flaga brytyjska gorzej jak to jest np komplet sprzęgła, pompa wody itp gdzie auto rozebrane i teraz mechanik czeka na zamówione części od was i nie dość że brak części to teraz zaczynają się problemy z odzyskaniem pieniędzy już nie raz słyszałem że mieliście sklep tak rozbudować by było wiadomo czy części są na magazynie czy nie, trochę to przykre ale niestety prawdzie, parę osób mi dało radę "jak zamawiasz coś tomateam to zamawiaj za pobraniem" ....
walkie - Sob Maj 04, 2013 09:41

haszczyc, a jaki problem jest poczekać na potwierdzenie zamówienia lub zadzwonić i sprawdzić dostępność? :)
greg-si - Sob Maj 04, 2013 09:46

walkie napisał/a:
haszczyc, a jaki problem jest poczekać na potwierdzenie zamówienia lub zadzwonić i sprawdzić dostępność? :)

jak nie masz o czymś pojęcia to proszę nie pisz...

walkie - Sob Maj 04, 2013 09:48

greg-si, to oświeć mnie, bo wydaje mi się, że mam rację :)
greg-si - Sob Maj 04, 2013 09:53

walkie napisał/a:
bo wydaje mi się, że mam rację :)

Źle Ci się wydaje.
Wystarczy że trochę poczytasz, nie będę jeszcze raz pisał skoro jest to na forum w temacie z którego została wydzielona ta dyskusja.

walkie - Sob Maj 04, 2013 10:13

greg-si, nie no spoko wiem co tam jest napisane i odpowiadam na posta haszcza
greg-si - Sob Maj 04, 2013 10:32

walkie napisał/a:
greg-si, nie no spoko wiem co tam jest napisane i odpowiadam na posta haszcza

Tylko po co?
Skoro jak widać po wielu przypadkach, telefony, zapewnienia kompletnie nic nie dają.
Dlatego jeszcze raz napiszę, nie masz pojęcia o czymś to nie pisz.

apples - Sob Maj 04, 2013 10:39

walkie napisał/a:
HarryVip, może raczej chodzi o szacunek do osób, zarówno tych do których bezpośrednio kierujesz swoje słowa jak i do tych, którzy to potem czytają...
Jak teraz czytam Twoje wypowiedzi w administratorce to zalatuje mi hipokryzją. Wiem, wiem .... administratorka to ścisłe grono ... ale przewinęło się już tam sporo osób. Co do tematu Tomateam jeśli chodzi o Twoją osobę i bezstronność lepiej się już nie wypowiadam.


Gonia napisał/a:
Na Allegro mamy:
Poprzednie konta? Opinie na forum są od długiego czasu.


walkie napisał/a:
haszczyc, a jaki problem jest poczekać na potwierdzenie zamówienia lub zadzwonić i sprawdzić dostępność?
Taki, że jeżeli coś jest dostępne na stronie to chyba powinno być w magazynie i wysłane niezwłocznie po wpłynięciu należności. Na Allegro jak kupujesz to też czekasz na potwierdzenie dostępności? Ten sklep również może być przykładem http://www.iparts.pl/


greg-si napisał/a:
Dlatego jeszcze raz napiszę, nie masz pojęcia o czymś to nie pisz.
Podpisuję się obiema rękoma i dodatkowo brak obiektywizmu. Ta Pani ewidentnie lubi podgrzewać atmosferę bo przez takie posty robią się niepotrzebne setki stron.


walkie, temat dla Ciebie http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=15354 Napisz ... wykaż się ... to miejsce na Twoje słowa i daj napisać ludziom to co przeszli, a nie bronić czegoś dla zasady.

7Tomi - Sob Maj 04, 2013 12:36

Gonia napisał/a:


Szkoda, że nie ma takiej strony, na której można by oceniać kupujących. Bo jak do tej pory założenie jest takie, że na sprzedających można wylewać pomyje a kupujący ma zawsze racje.


Podpisuję się pod tym pomimo, że narazie zawieszam sprzedaż części. Ale może będzie to pomocne dla innych Sprzedających. Miałem sporo przypadków gdzie klienci zamówili części i ich nie odebrali. W przypadku małych paczek są to koszty ok 30zł za wysyłke i zwrot. Ale zdarzały się przypadki gdzie zostały zamówione drzwi, klient nawet potwierdził telefonicznie, że odebrał. Po 2 tygodniach zwrot. Nie dość że wysyłka i zwrot ok 150zł to po dwutygodniowym przerzucaniu tych drzwi na magazynie nadawały się tylko na złom.

Co do tematu. Allegro swoją drogą. Forum swoją drogą. Temat jest potrzebny. Szkoda tylko, że czasem wylewają żale Ci którzy tak naprawdę nie są poszkodowani ale chcą zaistnieć. Przykład: Osoba X z forum zamówiła część, po otrzymaniu wyraziła brak zadowolenia jakością (towar z demontażu). Zaproponowałem zwrot w odpowiedzi dowiedziałem, się ze jednak to nie jest takie złe i nie będzie oddawał. Niedawno osoba X pisze na SB, że zrobiłem ją w @#$%.... A później ze i tak z tego towaru jest zadowolony.

Chyba taka ogólna tendencja nagonki czasem sie pojawia. Najlepiej niech piszą Ci co mają coś do powiedzenia. Walkie to że bronisz Tomateam to widać i tu i na SB tylko czy to dobre rozwiązanie ? Ja też byłem w podobnej sytuacji i najlepszą obroną było naprawienie szkód. Więc myśle, że jak zaczną postępować z ludzmi inaczej to będzie inaczej. Każdy zbiera to co zasieje. Ja akurat nie mam nic do Tomateam bo zamawiałem części i zawsze były na czas i czasem dostawałem części z FV a dopiero po otrzymaniu paczki płaciłem. Więc jak widać da się.

magneto - Sob Maj 04, 2013 12:59

7Tomi napisał/a:
Osoba X z forum zamówiła część, po otrzymaniu wyraziła brak zadowolenia jakością (towar z demontażu). Zaproponowałem zwrot w odpowiedzi dowiedziałem, się ze jednak to nie jest takie złe i nie będzie oddawał. Niedawno osoba X pisze na SB, że zrobiłem ją w @#$%.... A później ze i tak z tego towaru jest zadowolona.


ludzie kupują używane części za grosze a chcieliby dostać nówki nie śmigane.

Sam sprzedawałem używane części, to w opisie zawsze bylo dokładnie opisane w jakim stanie, zawsze dodatkowe zdjęcia na maila żeby nie było niedomówień.
Zawsze też proponowałem wysyłkę za pobraniem bo nigdy nie wiadomo co się może zdarzyć,dlatego nie mam żadnego negatywa na alledrogo
Sam również kupuję za pobraniem i jeszcze mnie nie spotkały takie historie jak w temacie.
Przezorny ubezpieczony


Sorry za OT

walkie - Sob Maj 04, 2013 20:49

greg-si napisał/a:
Tylko po co?
Skoro jak widać po wielu przypadkach, telefony, zapewnienia kompletnie nic nie dają.
Dlatego jeszcze raz napiszę, nie masz pojęcia o czymś to nie pisz.


Mam kompletnie inne doświadczenia, więc o nich piszę, tak? Piszę, też że bez potwierdzenia zamówienia w żadnym sklepie nie robię zakupów, bez wyjątku czy to znajomi czy nie.

apples napisał/a:
Jak teraz czytam Twoje wypowiedzi w administratorce to zalatuje mi hipokryzją. Wiem, wiem .... administratorka to ścisłe grono ... ale przewinęło się już tam sporo osób.


Generalnie, w administratorce nie było mnie 2 lata już i nie pamiętam, co tam dokładnie jest napisane. Wydaje mi się jednak, że raczej nikogo tam nie zwyzywałam ;)

apples napisał/a:
Taki, że jeżeli coś jest dostępne na stronie to chyba powinno być w magazynie i wysłane niezwłocznie po wpłynięciu należności. Na Allegro jak kupujesz to też czekasz na potwierdzenie dostępności?


Nie widzę związku, na allegro ktoś wystawia coś bo to ma, jak nie ma to nie wystawia.Są też sklepy ze stanami on-line ale ten TomaTeam nie ma. Natomiast ma regulamin, który jasno określa zasady dokonywania zakupów. A. że prawie nikt tego nie czyta to już inna para kaloszy.

apples napisał/a:
walkie, temat dla Ciebie http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=15354 Napisz ... wykaż się ... to miejsce na Twoje słowa i daj napisać ludziom to co przeszli, a nie bronić czegoś dla zasady.


Oj chyba nie, rzadko robię zakupy na allegro :)
Choć ostatnio fakt, kupiłam mega pakę ubrań ale to chyba nie to forum. Ponadto, jeszcze transakcja nie zakończona :)

Nie bronię niczego dla zasady, ponieważ nie ma to sensu. Zaczęło się od tego, że zwróciłam uwagę na subtelną różnicę pomiędzy obrażaniem a wyrażaniem opinii. Co do opinii, każdy ma prawo do swojej, każdy ma prawo być niezadowolony z jakości obsługi z jaką się spotkał i może to wynikać z różnych powodów. Natomiast jak ktoś pisze, że wysłał kasę przed otrzymaniem potwierdzenia zamówienia w sklepie internetowym to sorry.

apples - Sob Maj 04, 2013 21:01

walkie napisał/a:
Generalnie, w administratorce nie było mnie 2 lata już i nie pamiętam, co tam dokładnie jest napisane. Wydaje mi się jednak, że raczej nikogo tam nie zwyzywałam
Amnezja :D
walkie napisał/a:
Nie widzę związku, na allegro ktoś wystawia coś bo to ma, jak nie ma to nie wystawia.Są też sklepy ze stanami on-line ale ten TomaTeam nie ma. Natomiast ma regulamin, który jasno określa zasady dokonywania zakupów. A. że prawie nikt tego nie czyta to już inna para kaloszy.
Uśmiałem się. Czytaj ze zrozumieniem co ludzie piszą ... treści komentarzy. Zamawiają, uzgadniają, płacą i czekają czasami "wieki".
walkie napisał/a:
Oj chyba nie, rzadko robię zakupy na allegro
Tam są komentarze nie tylko z Allegro ale również odnośnie sklepów, ludzi, itp. :mrgreen: :mrgreen: Wpisz swoją opinię o Tomateam tam. ;-)
walkie napisał/a:
Choć ostatnio fakt, kupiłam mega pakę ubrań ale to chyba nie to forum. Ponadto, jeszcze transakcja nie zakończona
Fakt ... Twoje "majtki" z pewnością mało kogo interesują.
walkie napisał/a:
Natomiast jak ktoś pisze, że wysłał kasę przed otrzymaniem potwierdzenia zamówienia w sklepie internetowym to sorry.
HarryVip nic takiego nie napisał :mrgreen: Ja płacę i czekam ... poza mała kiedyś wpadką Tomateam wszystkie przesyłki z innych źródeł docierały o czasie ... wiem gdzie kupować :mrgreen:
greg-si - Sob Maj 04, 2013 21:02

walkie napisał/a:
Mam kompletnie inne doświadczenia, więc o nich piszę, tak?

J.w. masz dobre doświadczenia to tam je opisuj a nie tutaj czyli w temacie wyjściowym czyli czarna lista sprzedawców.
walkie napisał/a:
Piszę, też że bez potwierdzenia zamówienia w żadnym sklepie nie robię zakupów, bez wyjątku czy to znajomi czy nie.

Jak wyglądały moje zakupy?
Telefon z pytaniem co jest na stanie, złożenie zamówienia, potwierdzenie zamówienia, moja wpłata, oczekiwanie w pi... czasu po czym dostaję ok. połowy zamówionych rzeczy.
Nie rób z ludzi idiotów bo cały czas wałkowany jest temat z potwierdzeniem itd. a Ty niby skąd masz widzieć czy ktoś wpłacił pieniądze po potwierdzeniu czy przed? Nie wiesz tego więc nie zabieraj głosu bo najwięcej piszesz a najmniej wiesz.

walkie - Sob Maj 04, 2013 21:20

apples napisał/a:
Amnezja

Nic podobnego. Po prostu nie zaprzątam sobie głowytym co pisałam 2 lata temu, a nie mam do tego wglądu by móc sobie odświeżyć pamięć. :) Natomiast przypomnij sobie siebie sprzed administratorki w kontekście podgrzewania atmosfery ;)

apples napisał/a:
Uśmiałem się. Czytaj ze zrozumieniem co ludzie piszą ... treści komentarzy. Zamawiają, uzgadniają, płacą i czekają czasami "wieki".


Ja też się właśnie uśmiałam. I przeczytaj Ty ze zrozumieniem co napisał haszczyc apropo sprzedaży przez allegro, co ja o tym napisałam a potem co Ty. Ja nie odnoszę mojej wypowiedzi do całego wątku tylko do tego co napisał haszczyc. :)

apples napisał/a:
Tam są komentarze nie tylko z Allegro ale również odnośnie sklepów, ludzi, itp. Wpisz swoją opinię o Tomateam tam.


Spoko, ostatnio sporo tego było. Mogę napisać, nie ma problemu :) lusterko, pompa sprzęgła, klocki hamulcowe, obudowy pilotów - to moje zakupy z ostatniego tygodnia więc nie tak odległe. :)

apples napisał/a:
Fakt ... Twoje "majtki" z pewnością mało kogo interesują.


Majtki to bielizna... ja jak pisałam zakupiłam pakę ubrań ;>

apples napisał/a:
HarryVip nic takiego nie napisał

A ja nie twierdzę, że tak napisał :mrgreen:

[ Dodano: Sob Maj 04, 2013 22:20 ]
greg-si napisał/a:
Nie rób z ludzi idiotów bo cały czas wałkowany jest temat z potwierdzeniem itd. a Ty niby skąd masz widzieć czy ktoś wpłacił pieniądze po potwierdzeniu czy przed? Nie wiesz tego więc nie zabieraj głosu bo najwięcej piszesz a najmniej wiesz.


Nie robię. A moja odpowiedź po raz kolejny zwracam uwagę nie odnosi się do ogólu tylko do wypowiedzi haszczyca. Ja nie dyskutuję z całym forum, że ma być szczęsliwe bo jak widac, na Twoim choćby przykładzie są ludzie, którzy nie są zadowoleni z jakości obsługi. I tak jak pisałam, ja nie koresponduję ze wszystkimi że mają byc zadowoleni tylko podjęłam dyskusję z haszczem, i nagle robi się wątek drugiej czarnej listy. Masakra.

apples - Sob Maj 04, 2013 21:27

walkie napisał/a:
Natomiast przypomnij sobie siebie sprzed administratorki w kontekście podgrzewania atmosfery
Pisałem o faktach ... teraz już nie ma starej ekipy więc wolność słowa w starym ale gorącym temacie jest większa. :wink:
walkie napisał/a:
Ja też się właśnie uśmiałam. I przeczytaj Ty ze zrozumieniem co napisał haszczyc apropo sprzedaży przez allegro, co ja o tym napisałam a potem co Ty. Ja nie odnoszę mojej wypowiedzi do całego wątku tylko do tego co napisał haszczyc.
Temat tyczył się HarryVip
walkie napisał/a:
Spoko, ostatnio sporo tego było. Mogę napisać, nie ma problemu :) lusterko, pompa sprzęgła, klocki hamulcowe, obudowy pilotów - to moje zakupy z ostatniego tygodnia więc nie tak odległe.
I jeszcze nie napisałaś ... uuuuu Zajmujesz się "głupotami", a nie masz czasu napisać dobrej opinii.
walkie napisał/a:
Majtki to bielizna... ja jak pisałam zakupiłam pakę ubrań
majtki - " ... " :mrgreen: :mrgreen: Ja paczkami nie kupuję ... kupuje nowe na sztuki więc się nie znam ... po drugie jestem facetem.
walkie napisał/a:
A ja nie twierdzę, że tak napisał
Sama już chyba nie wiesz co twierdzisz, o czym lub o kim piszesz. :-|

[ Dodano: Sob Maj 04, 2013 22:27 ]
walkie napisał/a:
tylko podjęłam dyskusję z haszczem, i nagle robi się wątek drugiej czarnej listy. Masakra.
Dokładnie ... masakra. Podejmuj sobie wątki w offtopic lub na PW :wink:
walkie - Sob Maj 04, 2013 21:33

apples napisał/a:
Pisałem o faktach ... teraz już nie ma starej ekipy więc wolność słowa w starym ale gorącym temacie jest większa.

Wszystko się zmienia. :)

apples napisał/a:
Temat tyczył się HarryVip

Zgadza się, ale ja w tych ich potyczkach nie brałam udziału i nie zamierzam. Albo się sami dogadają albo zrobi to za nich sąd. Ja swoją dyskusję zaczęłam od tego, że zwróciłam uwagę haszczycowi ze jest roznica miedzy wyrazaniem opinii a obrazaniem, co tez napisalam powyzej :)

apples napisał/a:
I jeszcze nie napisałaś ... uuuuu Zajmujesz się "głupotami", a nie masz czasu napisać dobrej opinii.

A skąd, nie zajmuję się głupotami. Po prostu nie dokonałam zakupów przez allegro natomiast mogę napisać w swoich doświadczeniach. Fakt, teraz widzę że i Ty i Marek ostatnimi czasy coś tam napisaliście o swoich zakupach.

apples napisał/a:
majtki - " ... " Ja paczkami nie kupuję ... kupuje nowe na sztuki więc się nie znam ... po drugie jestem facetem.


bez różnicy czy na sztuki czy w paczkach, ubrania to ubrania a bielizna to bielizna :)
apples napisał/a:
Sama już chyba nie wiesz co twierdzisz, o czym lub o kim piszesz.


doskonale wiem, napisałam to w tym poście oraz w poprzednim, trzeci raz nie będę pisać tego samego

Ciufa - Sob Maj 04, 2013 22:10

Gonia napisał/a:
Szkoda, że nie ma takiej strony, na której można by oceniać kupujących. Bo jak do tej pory założenie jest takie, że na sprzedających można wylewać pomyje a kupujący ma zawsze racje.

Załóż temat "Czarna lista kupujących" i poproś administratora o przyklejenie :D

HarryVip - Sob Maj 04, 2013 22:49

walkie napisał/a:
apples napisał/a:
HarryVip nic takiego nie napisał

A ja nie twierdzę, że tak napisał :mrgreen:

Taaa..... Wystarczy spojrzeć kilka postów wyżej. Poza tym obrażenie kogoś nie jest jednoznaczne z naruszeniem dóbr osobistych, czci lub dobrego imienia.
Ci ludzie okłamali mnie wielokrotnie. Praktycznie podczas każdej rozmowy telefonicznej. To nie moje pierwsze zakupy w tej firmie. Zawsze była jakaś obsuwa (do zniesienia, bo najwyżej kilka dni ioczywiście przesyłki pobraniowe) i wielkie problemy z jakimkolwiek kontaktem. Ale teraz to jest totalne przegięcie. Umawiałem się, (dla mnie to wiążące jeśli rozmawia ze sobą dwóch dorosłych, poważnych facetów) że kupię stację. Ustaliliśmy termin wysyłki. Jakoś chyba na czwartek. Zależało mi na tym, aby przez łikend stację sobie zamontować. Pojechałem do miasta oddalonego o 25 km (w Zakopcu nie ma oddziału ich banku), żeby kasa była na ich koncie w dniu wysyłki. Zadzwoniłem że wpłacone, a oni (nie pamiętam już czy Tomi czy jego żona), że paczka poszła do kuriera (to kłamstwo nr 1). No więc czekam spokojnie zadowolony. Następnego dnia rano zdemontowałem fabryczny sprzęt i dzwonię, żeby mi podali nr przesyłki bo chcę się umówić z kurierem. Żona Tomiego na to, że poda mi zaraz jak wróci do domu, bo nie ma przy sobie dowodu nadania. (to już kłamstwo nr 2, bo dowód nadania jeszcze nawet wtedy nie istniał) Oddzwoni. No w oddzwanianie to już dawno przestałem wierzyć, pora zrobiła się późna, kuriera nie widać. Zacząłem dzwonić. Telefonu nikt nie odbierał, więc zacząłem się martwić. Wysłałem sms-a. Po długim oczekiwaniu dostałem zwrotnego z numerem nadania. Sprawdzam status i co widzę? Przesyłka odebrana przez kuriera w W-wie. Plany na łikend poszły na spacer i właściwie już w tym momencie można było się porządnie (specjalnie dla Ciebie walkie delikatne słowo) zbulwersować. Straciłem czas, kasę na paliwo, nawet w banku musiałem zapłacić prowizję i co? Wielkie jajco. To mi na zaplanowany montaż zostało. No ale dobra, jestem dorosły, jakoś przeżyję, paczka w drodze - jest nadzieja. Resztę już znacie. Stacja się popsuła. Dla jasności: to tylko sprzęt, takie rzeczy się czasem psują. Nigdy nie miałem żadnych pretensji do GT PARTS o sam fakt popsucia. Zmartwiłem się trochę, bo dwa miechy to trochę szybko jak na awarię i tyle. Co do samej awarii, bo wiele osób mnie o to pytało:
Zaczęło się od tego, że przestał działać mikrofon przy połączeniu bluetooth z telefonem. Sprawdziłem kilka fonów żeby nie narobić sobie obciachu, że panikuję, potem zadzwoniłem do Tomiego. Odebrała jego żona. Autorytatywnie stwierdziła, że to mały pikuś i Tomi takie rzeczy przez telefon naprawiał. :o No u mnie mu nie poszło. Resety i inne bzdety, a ja dalej słyszałem ludzi, a oni mnie nie. Tomi powiedział że pogada z producentem. Hahahaha już to widzę. :rotfl: Ale po kilku dniach wsiadłem do autka, przekręciłem kluczyk i co widzę? Ciemność widzę. Podświetlenie się radośnie zapaliło (i już nie zgasło do końca, nawet jak kluczyk wyjąłem i zamknąłem auto), a zamiast mojego ukochanego znaczka MG, ciemny ekran i cisza w głośnikach. Pikało jak naciskałem guziki i nawet płytę DVD z napędu wypluło jak nacisnąłem EJECT. Ale to było całe pozostałe życie, które w stacji ledwie się tliło. Ot cała awaria.
Resztę już opisywałem. Telefony (raz w tygodniu, nie częściej, mam billingi), wymówki, kłamstwo nr 3, 4, 5 itd., ustalenie ostatecznego terminu, olanie tematu przez sprzedawcę etc.
Czy ta historia niektórym z Was nie wydaje się czasem znajoma?

Największym problemem firmy GT PARTS jest to, że oni nie widzą tego problemu i niczego niestosownego w swoim zachowaniu. Jeśli po siedmiu tygodniach oczekiwania, dzwonię do dorosłego, poważnego faceta i słyszę, że magiczna część już jest ale on ma ospę (to akurat podobno prawda) i nie ma jej jak zawieźć do warsztatu i że mam się jeszcze wstrzymać z 10 dni, a na moją nieśmiałą sugestię, że może Gosia by znalazła chwilkę żeby zawieźć słyszę odpowiedź: no wiesz, kobieta do warsztatu. To w tym momencie to już nie jest walkie bulwersacja, tylko ZALANIE PRZEZ NAGŁĄ KREW. Przecież to nie był wał od silnika okrętowego, a taśma elektroniczna podobno.
A wystarczyło powiedzieć: Miłosz, słuchaj, zamawiam od Chińczyka po kilka sztuk, bo mam taniej. Mam kilka zamówień i czekam jeszcze np. na dwa. Zamawianie samej taśmy dla Ciebie to są koszty wysyłki. Możesz się wstrzymać jeszcze tydzień albo dwa? To oczywiście tylko przykład i moje przypuszczenia.
Byłoby po kłopocie dla obu stron i tak postąpiłby każdy człowiek dbający o swoją reputację. Powiedziałby prawdę. Takie jest moje zdanie. Okłamywanie ludzi jest okazywaniem braku szacunku. Tak się nie robi i to jest właśnie obrażanie szanowna walkie.

apples - Nie Maj 05, 2013 08:48

walkie napisał/a:
Wszystko się zmienia.
Dobrze, że na lepsze. ;)
walkie napisał/a:
Fakt, teraz widzę że i Ty i Marek ostatnimi czasy coś tam napisaliście o swoich zakupach.
Noooo :mrgreen:

Ciufa napisał/a:
Załóż temat "Czarna lista kupujących" i poproś administratora o przyklejenie
Dobry pomysł. Jeśli ktoś założy taki temat i opisze zasady pisania w tym temacie sam go chętnie podkleję w każdym dostępnym oczom miejscu.

HarryVip napisał/a:
Przecież to nie był wał od silnika okrętowego, a taśma elektroniczna podobno.
:mrgreen: :mrgreen:
HarryVip - Nie Maj 05, 2013 20:47

No dobra apples, było fajnie ale zrobiło się poważnie. Pisma są oficjalne, terminy nieprzekraczalne, a ja lubię doprowadzać rozpoczęte sprawy do końca. Jaki by ten koniec nie był. Chociaż na pierwszy rzut oka wezwania (szczególnie to drugie) wydają się niedorzeczne i nielogiczne, szczególnie patrząc przez pryzmat kontaktów handlowych wielu osób z firmą GT PARTS, to niestety mają umocowanie prawne i w pewnych okolicznościach mogą okazać się skuteczne. Oficjalna już odpowiedź w wątku wiadomym.
Zatem jeśli pozwolicie, Szanowni Forumowicze, przez czas jakiś powstrzymam się od komentowania zachowań wiadomej firmy. Co nie znaczy, że zniknę z forum całkowicie.
Zatem pozdrawiam wszystkich serdecznie oczywiście poza tymi, którzy życzą mi totalnej klęski i finansowego bankructwa. Tych tylko pozdrawiam. Bez serdecznie.

walkie - Nie Maj 05, 2013 21:33

HarryVip, ja to wszystko rozumiem. Fajnie, że opisałeś swoją wersję zdarzeń. Pewnie będziesz robił to jeszcze nie raz. Niemniej jednak jeszcze raz podkreślę fakt, że ja odnosiłam się do słów haszczyca a nie całej sprawy. Rozstrzygnięcie Waszej sprawy leży w Waszych rękach i to Wasza sprawa czy załatwicie to między sobą, w sądzie czy gdziekolwiek indziej.

apples napisał/a:
Ciufa napisał/a:
Załóż temat "Czarna lista kupujących" i poproś administratora o przyklejenie
Dobry pomysł. Jeśli ktoś założy taki temat i opisze zasady pisania w tym temacie sam go chętnie podkleję w każdym dostępnym oczom miejscu.


To jest bardzo dobry pomysł. Myślę, że zasady powinny być podobne do tych, które są w czarnej liście sprzedających.

apples - Nie Maj 05, 2013 22:21

walkie napisał/a:
Myślę, że zasady powinny być podobne do tych, które są w czarnej liście sprzedających.
To ich przestrzegaj. Temat jasno określa co powinno się w nim znaleźć. :wink:
HarryVip - Nie Maj 05, 2013 22:25

walkie napisał/a:
[...]czy gdziekolwiek indziej.[...]


Oj walkie, to dość niebezpieczna sugestia i może wzbudzić moje uzasadnione obawy. Potem już niedaleka droga do jakiegoś małego pozwu. Trochę już zardzewiałem, bo w żadnym sądzie nie byłem od jakichś 25 lat. Nie mam też wykształcenia prawniczego, ale znam to środowisko na wylot, bo się w nim wychowałem i mam tam też trochę przyjaciół. Także wzywam Cię itd. bo jeżeli stan mojego zdrowia znacząco się pogorszy z powodu Twojego działania, to... wiadomo zdrowie rzecz bezcenna. To oczywiście żart.
A tak poważnie to ja widzę, że ciężko mi będzie o sprawie nie pisać. Ale słowo się rzekło. Milczę.

walkie - Nie Maj 05, 2013 22:32

HarryVip napisał/a:
Oj walkie, to dość niebezpieczna sugestia i może wzbudzić moje uzasadnione obawy.


Czemu niebezpieczna? Możliwości jest wiele. Na obiedzie, w parku, na skwerku.. itp.

HarryVip napisał/a:
Także wzywam Cię itd. bo jeżeli stan mojego zdrowia znacząco się pogorszy z powodu Twojego działania, to... wiadomo zdrowie rzecz bezcenna. To oczywiście żart.


Ja nie mam nic do Twojego zdrowia... i nie wiem skąd taki pomysł bym mogła mieć jakiś wpływ na Twoje zdrowie. ;]

HarryVip - Nie Maj 05, 2013 22:52

Oj walkie zawsze jesteś taka zasadnicza czy to tylko tzw. ostrożność procesowa. Przeca pisałem, ze to zort był. Nie rozumicie po górolsku? A z tym zdrowiem to wiesz, nigdy nic nie wiadomo. Mógłbym oszaleć na Twoim punkcie na przykład. To wpływ na zdrowie tyle że psychiczne.
apples Wprowadziłem drobne poprawki w odpowiedzi na wezwanie i dodałem małą sugestię. Jutro muszę to dziadostwo wysłać. Babka która to pisała ma wykształcenie prawnicze i żyje z tego na co dzień. Ja ostatni raz byłem w sądzie ćwierć wieku temu, a nie chcę jeszcze na tym etapie brać pełnomocnika. Także wiesz trzeba uważać na każde słowo i termin rzecz święta. Jutro wrzucę skan na serwer bo dziś już mi się nie chce. Jeśli ta sugestia nie przyniesie rezultatu to podpisuję pełnomocnictwo adwokatowi i do czasu prawomocnego wyroku zapominam o temacie. :)

walkie - Nie Maj 05, 2013 23:19

Wiem, że pisałeś że to żart ale jakoś mnie nie rozbawił.
A po góralsku nie rozumiem, bo ja cepr z Krakowa jestem.

HarryVip - Sro Maj 22, 2013 13:05

walkie napisał/a:
bo ja cepr z Krakowa jestem.

No tak, to w sumie wiele rzeczy wyjaśnia.

[ Dodano: Sro Maj 22, 2013 14:05 ]
Sprawa tzw. "sporu" (kto wymyślił taką nazwę?) została prawie zakończona. Tu można poczytać.

HarryVip - Sro Maj 22, 2013 13:06

Informacja dla GT PARTS (pani Zawadzkiej):
Jako że sprawie sądowej o zapłatę został nadany formalny bieg



informuję, że opłatę zamierzam wnieść w poniedziałek (20 maja), jeśli do tego czasu nie wyrazi pani chęci "cywilizowanego" załatwienia sprawy zwrotu należnych mi 1.800 PLN. Czekam na ewentualny kontakt i rozsądną propozycję rozwiązania problemu, którego i tak pani nie uniknie. To ostatni gest dobrej woli z mojej strony. Po wniesieniu opłaty jakiekolwiek negocjacje nie będą już możliwe. Proszę to przemyśleć.

[ Dodano: Sro Maj 22, 2013 14:06 ]
Wrodzona uczciwość nakazuje (choć nie będę ukrywał, że czynię to bardzo niechętnie) poinformować o fakcie zwrotu przez firmę GT-PARTS należności w kwocie 1.801 PLN (tysiącosiemsetjedenzłotych 00/00). Trwało to długo, straciłem czas, nerwy i pieniądze. Nie interesują mnie powody tej decyzji. Fakt pozostaje jednak faktem - zakupy u pani Zawadzkiej to droga przez mękę, naszpikowana kłamstwami, krętactwami i kompletnym brakiem szacunku dla klienta.
Zwrotu pozostałego sprzętu, stanowiącego już w tej chwili pani własność, dokonam w najbliższym możliwym i dogodnym dla mnie terminie (oczywiście nie będzie pani musiała czekać prawie trzy miesiące, jak ja). Przesyłka zostanie spakowana w obecności kuriera, bezstronnego świadka i dodatkowo sfotografowana. Tak profilaktycznie, na wszelki wypadek. Mam nadzieję, że to definitywnie zakończy sprawę.

Gonia - Wto Cze 11, 2013 08:35

W sprawie dotyczącej HarryVIP.

Radio otrzymałam wczoraj. Tego samego dnia pojechało do ekspertyzy serwisu, z którym współpracujemy i który robi dla nas serwis.

W kwestii „fachowej” instalacji, do której odnosiłam się trochę wcześniej, załączam zdjęcie wiązki, która była modyfikowana przez HarryVIP.

Wiązka

Wiązka2

W kwestii całokształtu. Informuję, iż zaproponowaliśmy Panu Miłoszowi ugodę i odstąpienie od pozwu o zniesławienie i naruszenie dóbr osobistych. W zamian chciałam publicznych przeprosin i wpłatę na rzecz Stowarzyszenia darowizny. Załączam fragment pisma z odpowiedzią.

Odpowiedź

Tak dla przemyślenia dla Zarządu, Administratorów i Moderatorów.

tuners - Wto Cze 11, 2013 08:45

Ale dramatyczne zdjęcia +18 powinno być na wejściu, niewiem czy jakiś mc guliwer to naprawi

Robicie strasznie z igły widły a jak już sprawa wyjaśniona i wyrównana to dolewać oliwy do ognia

Gonia - Wto Cze 11, 2013 09:44

tuners napisał/a:
Robicie strasznie z igły widły a jak już sprawa wyjaśniona i wyrównana to dolewać oliwy do ognia


Sprawa nie jest wyjaśniona i wyrównana.

HarryVip - Wto Cze 11, 2013 13:46

ojojojoj... a gdzie odpowiedź np. Tunersa??? była i co wymoderowano? mam zrzuty ekarnu....
kasjopea - Wto Cze 11, 2013 14:11

HarryVip, nie snuj teorii spiskowych i nie pisz bzdur. Wypowiedź tunersa, jak i wszystkie wypowiedzi osób postronnych trafiła do wydzielonego tematu.
HarryVip - Wto Cze 11, 2013 14:19

Czyli gdzie trafiły? Były tu. DZISIAJ! Kto jest osobą postronną, a kto nie? Kto dokonuje takiej oceny? I wreszcie czy uważa mnie pani za idiotę, skoro wg pani piszę bzdury? To sprzeczne z regulaminem! Czuję się obrażony.
kasjopea - Wto Cze 11, 2013 14:29

Wszystkie posty dotyczące tej sprawy zostały przeniesione tutaj. Posty zarówno HarregoVipa, jak i Goni oraz pozostałych osób. W temacie o czarnej liście sprzedawców znajduje się jedynie cytat z wypowiedzi HarregoVipa jako opinia o firmie. Dalsze dyskusje proszę prowadzić tutaj o ile jeszcze jakiekolwiek będą miały miejsce.
HarryVip - Wto Cze 11, 2013 14:49

kasjopea napisał/a:
Dalsze dyskusje proszę prowadzić tutaj o ile jeszcze jakiekolwiek będą miały miejsce.

Tutaj czyli gdzie?

[ Dodano: Wto Cze 11, 2013 15:38 ]
Nooooo już widzę... ok. mniejsza oglądalność.

[ Dodano: Wto Cze 11, 2013 15:49 ]
Nadal nie życzę sobie aby moje wypowiedzi nazywała pani bzdurami.
Tendencyjność pani wypowiedzi widać wyraźnie.

HarryVip - Wto Cze 11, 2013 16:17

Gonia napisał/a:
W sprawie dotyczącej HarryVIP.

A ja bym został przy prawidłowym nazewnictwie - usiłowaniu wyłudzenia przez GT PARTS.

Gonia napisał/a:
Radio otrzymałam wczoraj.

A ja pozew o wydanie rzeczy dzisiaj :) Rewelacja ... Jakichś świadków tam widzę.... fałszywych chyba... Mój się nazywa PRESTIGIO ROAD RUNNER 500... to taki rejetrator.... Video jest słabe, ale audio rewelacja....
Gonia napisał/a:
Tego samego dnia pojechało do ekspertyzy serwisu, z którym współpracujemy i który robi dla nas serwis.

No my też na prowincji mamy serwis CAR-AUDIO i to nawet kolorowy, a nie czarnobiały (tu mała dygresja, biegły sądowy) i to on oceniał sprzęt.

Gonia napisał/a:
W kwestii „fachowej” instalacji, do której odnosiłam się trochę wcześniej, załączam zdjęcie wiązki, która była modyfikowana przez HarryVIP.

Wiązka

Wiązka2

A to akurat wygląda jak "skrętka"?

Gonia napisał/a:
W kwestii całokształtu.

Przestańcie się Państwo kompromitować.
Gonia napisał/a:
Informuję, iż zaproponowaliśmy Panu Miłoszowi ugodę i odstąpienie od pozwu o zniesławienie i naruszenie dóbr osobistych. W zamian chciałam publicznych przeprosin i wpłatę na rzecz Stowarzyszenia darowizny. Załączam fragment pisma z odpowiedzią.

Odpowiedź
.

A czemu fragment? Całe jest tu

Gonia napisał/a:
Tak dla przemyślenia dla Zarządu, Administratorów i Moderatorów..

No.... zalecam też....

kasjopea - Wto Cze 11, 2013 16:39

W całym tym temacie dopuściłeś się:
- wielokrotnego zmieniania swoich postów
- usuwania postów
- ubliżania stronie przeciwnej
- podgrzewania atmosfery poprzez snucie niczym nie popartych teorii spiskowych i oczernianie Administracji forum

Nie mierz nas swoją miarą. Administracja ma za zadanie dopilnowanie porządku i zasad. I do tego właśnie w tej sprawie się ograniczyliśmy. W związku z tym nie życzymy sobie aby padały pod naszym adresem niczym nie poparte insynuacje o manipulowanie czymkolwiek.

HarryVip - Wto Wrz 17, 2013 13:11

Poniżej zamieszczam prawomocne Postanowienie sądu drugiej instancji. Sąd pierwszej instancji był dla GT PARTS niewystarczający.
Lekturę uzasadnienia polecam szczególnie wszystkim sympatykom GT PARTS w osobie Małgorzaty Zawadzkiej - którzy w imię fałszywie pojętej lojalności i solidarności, gotowi byli bez względu na niezaprzeczalne fakty (wskazywane i udokumentowane przeze mnie na forum, a w całej rozciągłości uznane przez niezawisły sąd) "skoczyć w ogień" oraz "stanąć murem" za swoimi znajomymi, odsądzając mnie od czci i wiary, szkalując i podnosząc nieprawdziwe zarzuty - oraz ich poplecznikom - gotowym posunąć się dalej, i zaświadczać przed sądem. Co chcieli zaświadczać, raczej się już nie dowiemy. Trochę żałuję, że nie mieli okazji. Ominęła ich lekcja, jaką dostała Zawadzka. Wspaniałomyślnie odpuściłem GT PARTS zwrot kosztów, które poniosłem. To taki gest z mojej strony, na który mnie stać, a na który Małgorzata Zawadzka z pewnością nie zasłużyła. Ale co tam, wolno mi.
Miłej lektury.







[ Dodano: Wto Wrz 17, 2013 14:11 ]
kasjopea napisał/a:
Nie mierz nas swoją miarą. Administracja ma za zadanie dopilnowanie porządku i zasad. I do tego właśnie w tej sprawie się ograniczyliśmy. W związku z tym nie życzymy sobie aby padały pod naszym adresem niczym nie poparte insynuacje o manipulowanie czymkolwiek.

Wybacz, że odpowiadam dopiero teraz, ale nie zaglądałem tu dość długo, bo oczekiwałem na prawomocne zakończenie spraw sądowych związanych z powyższą sytuacją.
Otóż droga Kasjopeo, gdybyś bez emocji, z należytą uwagą i przede wszystkim - ze zrozumieniem przeczytała całe pismo, a nie tylko wyrwany z kontekstu fragment, dostrzegłabyś subtelną w formie, jednak zasadniczą merytorycznie różnicę, pomiędzy zwrotami "zostały zmienione", a (użytym przeze mnie) "mogły zostać zmienione".
Ponadto, gdybyś na całą sprawę spojrzała obiektywnie (tego chyba powinno się oczekiwać jeśli nie wymagać od Moderatorów), a nie przez pryzmat zażyłości z Małgorzatą Zawadzką, dostrzegłabyś wiele innych aspektów, które są równie istotne jak przestrzeganie Regulaminu, a Tobie umknęły właśnie przez brak obiektywizmu. Już samo przeniesienie dyskusji do wątku o zmienionej nazwie (na Boga! jaki harryvip versus gonia? po prostu nieuczciwy sprzedawca i pokrzywdzony kupujący. Zanim zaczniesz polemikę, przeczytaj bez emocji, uważnie i ze zrozumieniem uzasadnienie sądu) i jego "odklejenie" było manipulacją wygodną dla GT PARTS i paru innych osób. Ale to temat na odrębną dyskusję, na którą nie mam ochoty.
Co do mierzenia i miary uwierz mi - nigdy nie będę się z Tobą porównywał. Dlaczego? Otóż albo dlatego, że bym się nie ośmielił, albo dlatego żebym się nie ośmieszył. Odpowiedź wybierz sama.
Pozdrawiam.

piter34 - Sro Wrz 18, 2013 13:09

Chciałbym się wypowiedzieć jako były administrator i moderator forum, gdyż nie podoba mi się Twój sposób prowadzenia dyskusji.

HarryVip napisał/a:

kasjopea napisał/a:
Nie mierz nas swoją miarą. Administracja ma za zadanie dopilnowanie porządku i zasad. I do tego właśnie w tej sprawie się ograniczyliśmy. W związku z tym nie życzymy sobie aby padały pod naszym adresem niczym nie poparte insynuacje o manipulowanie czymkolwiek.

Otóż droga Kasjopeo, gdybyś bez emocji, z należytą uwagą i przede wszystkim - ze zrozumieniem przeczytała całe pismo, a nie tylko wyrwany z kontekstu fragment, dostrzegłabyś subtelną w formie, jednak zasadniczą merytorycznie różnicę, pomiędzy zwrotami "zostały zmienione", a (użytym przeze mnie) "mogły zostać zmienione".
(...)
Już samo przeniesienie dyskusji do wątku o zmienionej nazwie (na Boga! jaki harryvip versus gonia? po prostu nieuczciwy sprzedawca i pokrzywdzony kupujący. Zanim zaczniesz polemikę, przeczytaj bez emocji, uważnie i ze zrozumieniem uzasadnienie sądu) i jego "odklejenie" było manipulacją wygodną dla GT PARTS i paru innych osób. Ale to temat na odrębną dyskusję, na którą nie mam ochoty.

HarryVip, nie dostrzegam merytorycznej różnicy między "było manipulacją" a "było manipulacją" ;)
Administracja nie życzy sobie insynuowania manipulacji, a ty potem piszesz, że ich działania były manipulacją, wcześniej dyskredytując się przez wykazywanie różnic między trybem przypuszczającym a trybem oznajmującym.
Skoro lubisz zabawę z językiem, sprawdź proszę jeszcze w słowniku znaczenie słowa "insynuacje"i wywnioskuj, jak bardzo pasuje do uprawianego przez Ciebie stosowania trybu przypuszczającego.

HarryVip napisał/a:

Co do mierzenia i miary uwierz mi - nigdy nie będę się z Tobą porównywał. Dlaczego? Otóż albo dlatego, że bym się nie ośmielił, albo dlatego żebym się nie ośmieszył. Odpowiedź wybierz sama.

Formułując swoje myśli w ten sposób, dajesz nam do zrozumienia, że albo nie potrafisz ich jednoznacznie sprecyzować, albo boisz się tego zrobić.
Jako czytelnik wątku wybieram opcję "nie ośmielił".

P.S. Żeby było jasne, nie opowiadam się za żadną stroną sporu. Odnoszę się jedynie do zarzutów HarryVip stawianych administracji forum.

HarryVip - Sro Wrz 18, 2013 20:16

Uderz w stół, a.... itd. Mnie z kolei nie podoba się kolego Twój napastliwy ton, pisanie nie na temat i podgrzewanie atmosfery. Za takie mniej więcej wpisy jak Twój, dostawałem ostrzeżenia.
Pomijając fakt, że odpowiedź była skierowana (myślę, że dość wyraźnie) personalnie do kasjopei
piter34 napisał/a:
HarryVip, nie dostrzegam merytorycznej różnicy między "było manipulacją" a "było manipulacją" ;)

Słusznie. Różnicy nie ma. Naprawdę próbowałeś ją tu znaleźć?
piter34 napisał/a:
Skoro lubisz zabawę z językiem, sprawdź proszę jeszcze w słowniku znaczenie słowa "insynuacje"i wywnioskuj, jak bardzo pasuje do uprawianego przez Ciebie stosowania trybu przypuszczającego.

Nie traktuję swoich (ani innych piszących) wypowiedzi jako zabawę. Szanuję cudze zdanie i mam prawo do własnego. Znam znaczenie słowa insynuacja.
Dla uproszczenia (ułatwię Ci zrozumienie tego co sam napisałeś):

Kod:
Tryb przypuszczający (łac. conditionalis); jeden z podstawowych trybów w mowie, występujący w większości języków. Wyraża przypuszczenie, wątpliwość, niezdecydowanie, wskazuje na zdystansowanie się mówcy od opisywanych przez niego faktów, Fakty opisane trybem warunkowym mogą być nierzeczywiste, hipotetyczne lub co najmniej wątpliwe.

To definicja z Wikipedii. Odnieś ją, do tego co napisałem w trybie przypuszczającym kolego. Przeczytaj kilka razy i postaraj się zrozumieć. Wyrwany z kontekstu fragment mojego pisma [...] mogły zostać zmienione [...] wskazuje na samą możliwość zmiany, a nie przypuszczenie jej dokonania. Dokładnie chodziło o wątpliwą wagę takich dowodów. Wiedziałbyś to, gdybyś przeczytał chociaż fragmentarycznie wątek, w którym zdecydowałeś się na zabranie głosu o wątpliwej z kolei wartości merytorycznej. Nie za skomplikowane?

piter34 napisał/a:
[...] dajesz nam do zrozumienia [...]

Jakim wam? To was jest więcej niż jeden? Piszę do Ciebie a wcześniej pisałem do kasjopei. Dlaczego na siłę próbujesz uogólnić moją wypowiedź i skierować do wszystkich Administratorów/Moderatorów? Potrzebne Ci wsparcie? Czy tylko próbujesz podgrzać atmosferę?

piter34 napisał/a:
P.S. Żeby było jasne, nie opowiadam się za żadną stroną sporu.

Akurat.
Teraz ogólnie.
Żeby to w końcu stało się jasne. Nie prowadzę krucjaty przeciwko Administratorom czy Moderatorom. Owszem działania kilku osób z tego grona uważam za delikatnie rzez ujmując - nieetyczne, niewłaściwe, stronnicze. To moje prywatne zdanie i mam do niego prawo jak każdy na tym forum.
Wszystko zaczęło się, kiedy poruszyłem niewygodny dla wielu osób temat GT PARTS. Powiedziałem głośno i napisałem to co myślę o tej "firmie". Opisałem szczegółowo zdarzenie, udokumentowałem wszystkie zarzuty i co? Najpierw straszono mnie sądem. Ok. Kiedy z pomocą tego właśnie sądu WYEGZEKWOWAŁEM SWOJĄ NIEWĄTPLIWĄ RACJĘ I PIENIĄDZE większość zaangażowanych aktywnie choć poniekąd incognito nabrało wody w usta i zaczęło mi wytykać formę moich wypowiedzi (przyznaję, nie rzadko niestosowną) całkowicie pomijając ich treść i okoliczności. Ciekawe co byś zrobił gdyby ktoś Cię dziabnął na prawie 2k PLN? Miło i grzecznie byś odpuścił? Wątpię.

piter34 - Sro Wrz 18, 2013 20:51

HarryVip napisał/a:

piter34 napisał/a:
HarryVip, nie dostrzegam merytorycznej różnicy między "było manipulacją" a "było manipulacją" ;)

Słusznie. Różnicy nie ma. Naprawdę próbowałeś ją tu znaleźć?

No właśnie. Nie ma. :razz:
Manipulacja to manipulacja.
Wróć jeszcze raz do mojej wypowiedzi i cytowanych słów i zrozum moją ironię.

HarryVip napisał/a:

piter34 napisał/a:
Skoro lubisz zabawę z językiem, sprawdź proszę jeszcze w słowniku znaczenie słowa "insynuacje"i wywnioskuj, jak bardzo pasuje do uprawianego przez Ciebie stosowania trybu przypuszczającego.

Nie traktuję swoich (ani innych piszących) wypowiedzi jako zabawę. Szanuję cudze zdanie i mam prawo do własnego. Znam znaczenie słowa insynuacja.
Dla uproszczenia (ułatwię Ci zrozumienie tego co sam napisałeś):

Kod:
Tryb przypuszczający (łac. conditionalis); jeden z podstawowych trybów w mowie, występujący w większości języków. Wyraża przypuszczenie, wątpliwość, niezdecydowanie, wskazuje na zdystansowanie się mówcy od opisywanych przez niego faktów, Fakty opisane trybem warunkowym mogą być nierzeczywiste, hipotetyczne lub co najmniej wątpliwe.

To definicja z Wikipedii. Odnieś ją, do tego co napisałem w trybie przypuszczającym kolego. Przeczytaj kilka razy i postaraj się zrozumieć. Wyrwany z kontekstu fragment mojego pisma [...] mogły zostać zmienione [...] wskazuje na samą możliwość zmiany, a nie przypuszczenie jej dokonania. Dokładnie chodziło o wątpliwą wagę takich dowodów. Wiedziałbyś to, gdybyś przeczytał chociaż fragmentarycznie wątek, w którym zdecydowałeś się na zabranie głosu o wątpliwej z kolei wartości merytorycznej. Nie za skomplikowane?

Bardzo się cieszę, że postarałeś się zgłębić temat. Teraz na pewno rozumiesz, jak słowo "insynuacje" (patrz post Kasjopei, na który odpowiadałeś) ma się do Twojego "mogły zostać zmienione" (Twoja odpowiedź).

HarryVip napisał/a:

piter34 napisał/a:
[...] dajesz nam do zrozumienia [...]

Jakim wam? To was jest więcej niż jeden? Piszę do Ciebie a wcześniej pisałem do kasjopei. Dlaczego na siłę próbujesz uogólnić moją wypowiedź i skierować do wszystkich Administratorów/Moderatorów? Potrzebne Ci wsparcie? Czy tylko próbujesz podgrzać atmosferę?

"nam", czyli czytelnikom wątku. To oczywista oczywistość :cool:
Dlaczego na siłę próbujesz wnioskować nieprawdę dotyczącą intencji stojących za moim wpisem na forum?

HarryVip napisał/a:

piter34 napisał/a:
P.S. Żeby było jasne, nie opowiadam się za żadną stroną sporu.

Akurat.

Proszę nie zarzucaj mi pisania nieprawdy.

HarryVip napisał/a:

Teraz ogólnie.
Żeby to w końcu stało się jasne. Nie prowadzę krucjaty przeciwko Administratorom czy Moderatorom. Owszem działania kilku osób z tego grona uważam za delikatnie rzez ujmując - nieetyczne, niewłaściwe, stronnicze. To moje prywatne zdanie i mam do niego prawo jak każdy na tym forum.
Wszystko zaczęło się, kiedy poruszyłem niewygodny dla wielu osób temat GT PARTS. Powiedziałem głośno i napisałem to co myślę o tej "firmie". Opisałem szczegółowo zdarzenie, udokumentowałem wszystkie zarzuty i co? Najpierw straszono mnie sądem. Ok. Kiedy z pomocą tego właśnie sądu WYEGZEKWOWAŁEM SWOJĄ NIEWĄTPLIWĄ RACJĘ I PIENIĄDZE większość zaangażowanych aktywnie choć poniekąd incognito nabrało wody w usta i zaczęło mi wytykać formę moich wypowiedzi (przyznaję, nie rzadko niestosowną) całkowicie pomijając ich treść i okoliczności. Ciekawe co byś zrobił gdyby ktoś Cię dziabnął na prawie 2k PLN? Miło i grzecznie byś odpuścił? Wątpię.

...i słusznie. Ja też bym nie odpuścił, też bym walczył. ;-)

HarryVip - Sro Wrz 18, 2013 21:07

piter34 napisał/a:
...i słusznie. Ja też bym nie odpuścił, też bym walczył. ;-)

Zatem porzućmy jałową dyskusję, zbędną polemikę i tego się trzymajmy. :brawo:

[ Dodano: Sro Wrz 18, 2013 22:07 ]
Poniekąd ja wiem co napisałem, a Ty wiesz co przeczytałeś. Moje intencje i Twoje odczucia nie muszą być jednakowe. Takie życie.

kasjopea - Czw Wrz 19, 2013 07:14

HarryVip napisał/a:
Otóż droga Kasjopeo, gdybyś bez emocji, z należytą uwagą i przede wszystkim - ze zrozumieniem przeczytała całe pismo, a nie tylko wyrwany z kontekstu fragment, dostrzegłabyś subtelną w formie, jednak zasadniczą merytorycznie różnicę, pomiędzy zwrotami "zostały zmienione", a (użytym przeze mnie) "mogły zostać zmienione".
Ponadto, gdybyś na całą sprawę spojrzała obiektywnie (tego chyba powinno się oczekiwać jeśli nie wymagać od Moderatorów), a nie przez pryzmat zażyłości z Małgorzatą Zawadzką, dostrzegłabyś wiele innych aspektów, które są równie istotne jak przestrzeganie Regulaminu, a Tobie umknęły właśnie przez brak obiektywizmu. Już samo przeniesienie dyskusji do wątku o zmienionej nazwie (na Boga! jaki harryvip versus gonia? po prostu nieuczciwy sprzedawca i pokrzywdzony kupujący. Zanim zaczniesz polemikę, przeczytaj bez emocji, uważnie i ze zrozumieniem uzasadnienie sądu) i jego "odklejenie" było manipulacją wygodną dla GT PARTS i paru innych osób. Ale to temat na odrębną dyskusję, na którą nie mam ochoty.
Co do mierzenia i miary uwierz mi - nigdy nie będę się z Tobą porównywał. Dlaczego? Otóż albo dlatego, że bym się nie ośmielił, albo dlatego żebym się nie ośmieszył. Odpowiedź wybierz sama.


HarryVip napisał/a:
Żeby to w końcu stało się jasne. Nie prowadzę krucjaty przeciwko Administratorom czy Moderatorom. Owszem działania kilku osób z tego grona uważam za delikatnie rzez ujmując - nieetyczne, niewłaściwe, stronnicze. To moje prywatne zdanie i mam do niego prawo jak każdy na tym forum.
Wszystko zaczęło się, kiedy poruszyłem niewygodny dla wielu osób temat GT PARTS. Powiedziałem głośno i napisałem to co myślę o tej "firmie". Opisałem szczegółowo zdarzenie, udokumentowałem wszystkie zarzuty i co? Najpierw straszono mnie sądem. Ok. Kiedy z pomocą tego właśnie sądu WYEGZEKWOWAŁEM SWOJĄ NIEWĄTPLIWĄ RACJĘ I PIENIĄDZE większość zaangażowanych aktywnie choć poniekąd incognito nabrało wody w usta i zaczęło mi wytykać formę moich wypowiedzi (przyznaję, nie rzadko niestosowną) całkowicie pomijając ich treść i okoliczności. Ciekawe co byś zrobił gdyby ktoś Cię dziabnął na prawie 2k PLN? Miło i grzecznie byś odpuścił? Wątpię.


Gdybyś ze zrozumieniem przeczytał moje wypowiedzi w tym wątku, zauważyłbyś, że żadna z nich nie odnosiła się to przedmiotu Waszego sporu, a jedynie do aspektów technicznych i sposobu prowadzenia dyskusji przez Ciebie oraz kultury (a raczej braku) Twoich wypowiedzi, który to zresztą ton nadal stosujesz, chociaż w sposób dość asekurancki.

Po drugie, gdybyś zajmował się na forum czymś ponad rozdmuchiwanie swoich prywatnych spraw, zauważyłbyś, że zabieg z wydzieleniem wypowiedzi zaśmiecających wątek o niepolecanych sprzedawcach stosowany był już wielokrotnie i nie ma powodu, aby nie został zastosowany również w tym przypadku.

Po trzecie nie wiesz jakie jest moje prywatne zdanie w tej sprawie i pomawianie mnie o stronniczość, brak obiektywizmu, a tym bardziej nieetyczność jest niestosowne i krzywdzące. Okoliczności tej sprawy zwyczajnie mnie nie interesują, a tym bardziej nie mają wpływu na moje działania jako administratora forum.

Nie będę kontynuować tej rozmowy z Tobą, jeśli masz mi coś prywatnie do powiedzenia - zapraszam na pw, chociaż moim zdaniem jest to zbędne, gdyż nie mam nic więcej do dodania w tym temacie.

Gonia - Czw Wrz 19, 2013 09:16

Miałam już nie odpowiadać w myśl starej prawdy życiowej... jednak nie mogę pominąć takiej manipulacji.

Ta sprawa dotyczyła zwrotu sprzętu zastępczego, ponieważ istniało bardzo duże prawdopodobieństwo, że Twoje intencje nie są czyste (można to było wnioskować choćby po tym wpisie)

HarryVip napisał/a:
Nie pamiętam dokładnie, ale chyba zwróciłem ten szrot podczas pobytu w Warszawie i chyba miałem dostać zwrot pieniędzy. Ale podkreślam, chyba. Z resztą sprawa już w sądzie.


Jedyne co Ci się udało, to pominięcie kosztów sądowych, ponieważ pomimo Twoich starań aby nie łączyć zwrotu sprzętu i zwrotu pieniędzy (w swoim pozwie do sądu raczyłeś pominąć wszelkie wzmianki o tym fakcie). Sąd przyjął, że skoro raczyłeś odesłać sprzęt przed doręczeniem pozwu, to sprawa jest załatwiona.

W kwestiach formalnych. Jak czytamy w orzeczeniu sądu, sprzęt powinien być zwrócony równocześnie ze zwrotem pieniędzy. Ty natomiast wysłałeś go tuż przed otrzymaniem pozwu.

Tak więc reasumując. Sprawa była o wydanie sprzętu, który został zwrócony. A czy było to spowodowane nieuchronną sprawą w sądzie, czy też uczciwą intencją nigdy się nie dowiemy.

Natomiast za resztę swoich poczynań odpowiesz w najbliższym czasie. Właśnie kompletuję dokumentację i wkrótce trafi ona do sądu.

HarryVip - Czw Wrz 19, 2013 09:54

kasjopea napisał/a:
Gdybyś ze zrozumieniem przeczytał moje wypowiedzi w tym wątku, zauważyłbyś, że żadna z nich nie odnosiła się to przedmiotu Waszego sporu, a jedynie do aspektów technicznych i sposobu prowadzenia dyskusji przez Ciebie oraz kultury (a raczej braku) Twoich wypowiedzi, który to zresztą ton nadal stosujesz, chociaż w sposób dość asekurancki.

Tu właśnie tkwi podstawowa przyczyna "nieporozumień" (jak sądzę) wynikających z niezrozumienia. Chociaż tekst jest ten sam, każdy z czytających interpretuje go inaczej, często w sposób wygodny dla siebie. Nie jestem tu wyjątkiem, tyle tylko, że ja potrafię się do tego przyznać. Tzw. (tak Ty postrzegasz całą sytuację) "spór" został rozstrzygnięty przez sąd. Czy Cię to interesuje czy nie w sposób jednoznaczny i w całej rozciągłości potwierdzający moje stanowisko w całej sprawie. Co do sposobu prowadzenia dyskusji - przyznałem wcześniej, że forma moich niektórych wypowiedzi była niestosowna. Nie jestem z resztą wyjątkiem w tej kwestii. Jednak kiedy stonowałem swoje wypowiedzi (bo chociaż Cię nie lubię, nie chcę Cię obrazić), Ty odbierasz to jako asekuranctwo....

kasjopea napisał/a:
Po drugie, gdybyś zajmował się na forum czymś ponad rozdmuchiwanie swoich prywatnych spraw, zauważyłbyś, że zabieg z wydzieleniem wypowiedzi zaśmiecających wątek o niepolecanych sprzedawcach stosowany był już wielokrotnie i nie ma powodu, aby nie został zastosowany również w tym przypadku.

Hola, hola moja Pani. Troszkę się chyba zagalopowałaś, a ten fragment Twojej wypowiedzi trąci hipokryzją. Ja mam być grzeczny, ale Ty już nie musisz? Mam wrażenie, że wątek dotyczący nieuczciwych sprzedawców powstał w określonym, dość ważkim celu, a to jest istotą rzeczy w całej mojej prywatnej (w Twoim odczuciu) sprawie - nieuczciwość sprzedawcy. Gdybyś nie zauważyła, zamieściłem prawomocne Postanowienie sądu i dwa krótkie posty kończące (z mojej strony) temat GT PARTS. Mam nadzieję, że mój przypadek (dość szczegółowo opisany i chyba jako jeden z nielicznych rozstrzygnięty przez sąd) uchroni potencjalnych klientów przed podobną sytuacją w przyszłości lub wskaże im działanie, które należy podjąć w podobnych sytuacjach.

kasjopea napisał/a:
Po trzecie nie wiesz jakie jest moje prywatne zdanie w tej sprawie i pomawianie mnie o stronniczość, brak obiektywizmu, a tym bardziej nieetyczność jest niestosowne i krzywdzące. Okoliczności tej sprawy zwyczajnie mnie nie interesują, a tym bardziej nie mają wpływu na moje działania jako administratora forum.


Nikogo nie pomawiam. Napisałem wcześniej wyraźnie:
HarryVip napisał/a:
Owszem działania kilku osób z tego grona uważam za delikatnie rzez ujmując - nieetyczne, niewłaściwe, stronnicze. To moje prywatne zdanie i mam do niego prawo jak każdy na tym forum.

Akurat Twoje działania uważam za niewłaściwe. Ale np. kolegi macieja co najmniej za nieetyczne. Dlaczego? Ano dlatego, że będąc stroną w tzw. "sporze" (miał być świadkiem GT PARTS) aktywnie próbował "sprowadzić mnie na właściwą drogę". tuners, gonia i ja zrobiliśmy dokładnie to samo, w mniej więcej tym samym czasie - napisaliśmy posty w niewłaściwym (podobno) miejscu, przy czym ja korzystałem z linka w e-mailu powiadamiającym o odpowiedzi. Przyznaję, przeoczyłem temat wątku i to całkiem nieświadomie. Jak myślisz co się stało? Tylko ja dostałem ostrzeżenie (uniemożliwiające mi dalsze pisanie na forum) i to właśnie od kolegi macieja. Według Ciebie to było ok? Według mnie nie powinien się angażować w spór, w którym jest stroną. Mógł wskazać nieprawidłowość i poprosić choćby któregoś z kolegów o interwencję. Oczywiście jak znam życie przestrzeganie Regulaminu było w tym przypadku wartością nadrzędną (ciekawe czemu tylko dla mnie), a bycie świadkiem w sprawie nie miało najmniejszego związku. Śmiem wątpić.
Dlaczego Ty wzięłaś do siebie akurat stronniczość i nieetyczność? Nie mam pojęcia. Własna interpretacja? Kobieca intuicja? Czy coś jeszcze innego?

kasjopea napisał/a:
Nie będę kontynuować tej rozmowy z Tobą, jeśli masz mi coś prywatnie do powiedzenia - zapraszam na pw, chociaż moim zdaniem jest to zbędne, gdyż nie mam nic więcej do dodania w tym temacie.

Prywatnie nie mam Ci nic do powiedzenia.

[ Dodano: Czw Wrz 19, 2013 10:54 ]
Gonia napisał/a:
Miałam już nie odpowiadać w myśl starej prawdy życiowej... jednak nie mogę pominąć takiej manipulacji.

A ja myślałem, że zostały Ci resztki wstydu i przyzwoitości i dlatego nie komentujesz uzasadnienia sądu.

Gonia napisał/a:
Ta sprawa dotyczyła zwrotu sprzętu zastępczego, ponieważ istniało bardzo duże prawdopodobieństwo, że Twoje intencje nie są czyste (można to było wnioskować choćby po tym wpisie)

HarryVip napisał/a:
Nie pamiętam dokładnie, ale chyba zwróciłem ten szrot podczas pobytu w Warszawie i chyba miałem dostać zwrot pieniędzy. Ale podkreślam, chyba. Z resztą sprawa już w sądzie.


Dobre, moje intencje. Napisz o swoich. Moje intencje zinterpretowały sądy dwóch instancji. To dla Ciebie wciąż za mało? Napisz do Strasburga.

Gonia napisał/a:
Jedyne co Ci się udało, to pominięcie kosztów sądowych, ponieważ pomimo Twoich starań aby nie łączyć zwrotu sprzętu i zwrotu pieniędzy (w swoim pozwie do sądu raczyłeś pominąć wszelkie wzmianki o tym fakcie). Sąd przyjął, że skoro raczyłeś odesłać sprzęt przed doręczeniem pozwu, to sprawa jest załatwiona.


To Tobie się udało bo nie potrzebowałem pełnomocnika w sprawie oczywistej. W obu sprawach byłaś stroną przegrywającą. Niech to do Ciebie w końcu dotrze. Poniosłem koszty choćby związane z wniesieniem pozwu ale je wspaniałomyślnie Tobie odpuściłem. Widzę, że całkiem niepotrzebnie. Obiecuję, że w kolejnych sprawach sądowych nie będzie już tak słodko.

Gonia napisał/a:
W kwestiach formalnych. Jak czytamy w orzeczeniu sądu, sprzęt powinien być zwrócony równocześnie ze zwrotem pieniędzy. Ty natomiast wysłałeś go tuż przed otrzymaniem pozwu.

To czytajmy całościowo, a nie wybiórczo. Wysłałem sprzęt po otrzymaniu zwrotu (dokonanego pod rygorem pozwu) zawłaszczonych pieniędzy. A Ty słonko popełniłaś falstart.

Gonia napisał/a:
Tak więc reasumując. Sprawa była o wydanie sprzętu, który został zwrócony. A czy było to spowodowane nieuchronną sprawą w sądzie, czy też uczciwą intencją nigdy się nie dowiemy.

Ależ wiemy. Czysta, żywa uczciwość. Sąd ją zauważył (nawet dwa różne sądy) dlaczego Ty nie możesz?

Gonia napisał/a:
Natomiast za resztę swoich poczynań odpowiesz w najbliższym czasie. Właśnie kompletuję dokumentację i wkrótce trafi ona do sądu.

To już Twoja sprawa. Żyjemy w wolnym kraju. Czy odpowiem czy nie zdecyduje sąd. Nie Ty. Nie zapomnij dołączyć dokumentacji z obu postępowań cywilnych. Ona wiele wyjaśnia.

tuners - Czw Wrz 19, 2013 10:08

Mam propozycję aby zakończyć ten spór i resztę ewentualnie dopowiedzieć przy czymś mocniejszym na zlocie ogólnopolskim
Konstruktywnego z dalszych rozmów tutaj nic nie wynika a tak wszyscy będą mieć coś na rozluźnienie :-)

maciej - Czw Wrz 19, 2013 10:31

Jako, że zostałem wywołany do tablicy po imieniu, to odpowiem.
Wcześniej nie reagowałem mimo ewidentnej próby prowokacji powtórzonej dwukrotnie na PW.
HarryVip napisał/a:
tuners, gonia i ja zrobiliśmy dokładnie to samo, w mniej więcej tym samym czasie - napisaliśmy posty w niewłaściwym (podobno) miejscu, przy czym ja korzystałem z linka w e-mailu powiadamiającym o odpowiedzi. Przyznaję, przeoczyłem temat wątku i to całkiem nieświadomie. Jak myślisz co się stało? Tylko ja dostałem ostrzeżenie (uniemożliwiające mi dalsze pisanie na forum) i to właśnie od kolegi macieja.

Po raz kolejny kręcisz, pomawiasz i manipulujesz, mimo, że wszystko zostało Ci wyjaśnione PONAD 3 MIESIĄCE TEMU.
Oto PW wysłane do Ciebie z dokładnym wyjaśnieniem dlaczego jedynie Ty dostałeś warna, a manipulacją z Twojej strony są słowa: "tuners, gonia i ja zrobiliśmy dokładnie to samo, w mniej więcej tym samym czasie", co już w PW Ci wyjaśniłem, ale od 3 miesięcy nie przyjmujesz tego wyjaśnienia do wiadomości.

Od: maciej
Do: HarryVip
Wysłany: Czw Cze 13, 2013 17:19
Temat: Re: Wyjaśnienie.
maciej napisał/a:
Kara nie zostanie usunięta, ani złagodzona ponieważ po raz kolejny złamałeś cztery podpunkty punktu 11 regulaminu forum:
- niestosowanie się do uwag/upomnień Moderatora;
- ubliżanie uczestnikom dyskusji; ośmieszanie ich zachowań lub wypowiedzi; używanie porównań uznawanych ogólnie za obraźliwe; naruszanie dóbr osobistych; szkalowanie; grożenie; molestowanie;
- wszczynanie lub branie udziału w kłótni prowadzonej publicznie; stwarzanie napiętej atmosfery;
- wypowiedzi nie na temat; zaśmiecanie tematu;

Z czego kara nałożona przeze mnie dotyczy podpunktów 1 i 4 z wyżej wymienionych:
- niestosowanie się do uwag/upomnień Moderatora;
- wypowiedzi nie na temat; zaśmiecanie tematu;

Żeby było jasne - post Goni został wysłany o 9:35, tuners'a o 9:45 i został przeniesiony przez kasjopeę do właściwego wątku przed tym jak została napisana jasna informacja nt. tego gdzie należy prowadzić ciąg dalszy dyskusji, natomiast Twój post został napisany o 17:17, czyli po poście kasjopei napisanym o 15:26 i to jest różnica między Tobą, a Gonią i tuners'em, o którą w tak prowokacyjny sposób mnie pytasz.

O godzinie 15:26 kasjopea zrobiła porządek, pozostawiając w wątku "czarnej listy" Twoją wypowiedź i przekierowując zainteresowanych ciągiem dalszym sprawy do właściwego wątku. Dodała również wyjaśnienie we właściwym wątku o 15:29, a Ty odpisałeś we właściwym wątku o 15:49, więc wiedziałeś o przeniesieniu postów oraz przeczytałeś informację:
kasjopea napisał/a:
Wszystkie posty dotyczące tej sprawy zostały przeniesione tutaj. Posty zarówno HarregoVipa, jak i Goni oraz pozostałych osób. W temacie o czarnej liście sprzedawców znajduje się jedynie cytat z wypowiedzi HarregoVipa jako opinia o firmie. Dalsze dyskusje proszę prowadzić tutaj o ile jeszcze jakiekolwiek będą miały miejsce.

bo na nią odpowiedziałeś o 15:49.

Wysyłając posta o 17:17 do złego wątku, który pojawił się tuż pod postem kasjopei nt. wydzielenia złamałeś więc regulamin i nawet jeśli zrobiłeś to przez przypadek, to miałeś pół godziny czasu do mojej reakcji, żeby to poprawić lub poprosić Moderatora lub Administratora o przeniesienie tego posta we właściwe miejsce.

Skoro tego nie zrobiłeś, to uważam, że świadomie zignorowałeś polecenie Administratora, bo chciałeś kontynuować dyskusję na "czarnej liście", a nie w wątku wydzielonym, o co zostałeś jasno poproszony.

Dodatkowo chcę zauważyć, że już jedno ustępstwo zostało poczynione, a Ty dolewasz oliwy do ognia sugerując stronniczość obsługi forum, mimo tego, że obsługa poszła Ci na rękę zmniejszając już raz poziom ostrzeżenia.

Jeśli nie zgadzasz się z moją odmową na Twoją prośbę możesz postępować wg regulaminu forum.

Od razu poinformuję Cię też, że jeśli chcesz przedstawić mi jakieś dodatkowe argumenty, to odpowiedź otrzymasz po weekendzie, bo właśnie ruszam na Zlot.

Maciej.

Po tym poście nie dostałem już od Ciebie żadnej merytorycznej informacji, a jedynie PW sugerujące, że planuję krzywoprzysięstwo w sądzie, a później stek wyzwisk i obraźliwych słów i sugestii, których nie zacytuję, to nie tego dotyczy ten wątek.

A na koniec proszę wyjaśnij swoje słowa:
HarryVip napisał/a:
Według mnie nie powinien się angażować w spór, w którym jest stroną.

Bo tak chętnie szafujesz sądami i swoją znajomością prawa oraz Wikipedią, to proszę wyjaśnij co to znaczy być STRONĄ W SPORZE.
Kolejne oszustwo i manipulacja z Twojej strony, bo zakładam, w świetle Twoich wypowiedzi i walki z GT Parts w sądzie, że wiesz dokładnie co to znaczy być stroną, żeby zmanipulować obraz całej sprawy i przedstawić siebie jako ofiarę "układu" i manipulacji administratorów.

Bo jeśli tego nie rozumiesz, to wyjaśnię "zostać wskazanym jako świadek" to zupełnie co innego niż "być stroną w sporze".

HarryVip - Czw Wrz 19, 2013 11:00

Nie tuners. To nie są tematy do wódki. :mrgreen: Lepiej już pogadać o starych karabinach. :) Prywatny akt oskarżenia w sprawie karnej to już trochę inny kaliber niż pozew cywilny. Rodzi więcej i dużo poważniejszych skutków prawnych. Ale maz rację, dość o tym. Nie chcę uprzedzać wypadków. Napijemy się na pewno.

[ Dodano: Czw Wrz 19, 2013 12:00 ]
Drogi macieju. Wyraźnie napisałem, że Twoje działanie uważam (to moja własna opinia) za nieetyczne oraz uzasadniłem własne zdanie. Dlaczego napadasz na mnie zarzucając oszustwo (to poważny zarzut uczyniony publicznie i trzeba mieć mocne uzasadnienie na jego poparcie) i inne paskudne rzeczy? Wytykasz mi różne działania, a sam robisz dokładnie to samo. Kolejny hipokryta? Naprawdę nie wiem co było o 15:39, a co o 17:28, czy innej dowolnej porze. Jeśli już wspominasz o naszej prywatnej korespondencji, przyznaję, była nieprzyjemna. Zapomniałeś tylko dodać, że była prywatna i nieprzyjemna z obu stron kolego, nie tylko z mojej. Fakt, nie jesteś stricte stroną w "sporze". Zastosowałem uproszczenie myślowe, jednak obaj wiemy, co miałem na myśli. Masz zadziwiającą wręcz "zdolność" czytania między wierszami. Znajdujesz tam rzeczy, które nie istnieją, a tu się nie domyśliłeś? Zatem prostuję - zostałeś powołany na świadka w postępowaniu, zapewne nie bez Twojej wiedzy, zgody i porozumienia ze stroną która Cię powołała. Przyznałeś to w jednej z PW pamiętasz? Według mnie (to kolejne subiektywne zdanie) już przez sam ten fakt, powinieneś się od całej "sprawy" trzymać z daleka. Twoje zdanie może być inne. Jednak forma w jakiej je zaprezentowałeś... cóż... Wielokrotnie byłem za taką formę krytykowany... :mrgreen:

SyntaX - Czw Wrz 19, 2013 11:09

Proponuję na następnym Zlocie jakieś starcie w klatce w stylu dowolnym.
Dacie sobie po mordzie i może wam w końcu przejdzie.
Sorry ale takie sprawy załatwia się poza forum -taka jest moja opinia.
Ostatnio rzadziej tutaj zaglądam właśnie przez niestety temu podobne akcje.

HarryVip - Czw Wrz 19, 2013 11:14

P.S.
Dotychczas pisałem personalnie do Ciebie i kasjopei. Nie mieszaj proszę do całej sprawy wszystkich Administratorów czy Moderatorów. Już to wyjaśniałem.

[ Dodano: Czw Wrz 19, 2013 12:14 ]
SyntaX napisał/a:
Dacie sobie po mordzie i może wam w końcu przejdzie.

No... i następne sądy? Stary, to już nie te czasy i nie ci ludzie.
Pozdrawiam.

maciej - Czw Wrz 19, 2013 11:32

HarryVip napisał/a:
Dlaczego napadasz na mnie zarzucając oszustwo (to poważny zarzut uczyniony publicznie i trzeba mieć mocne uzasadnienie na jego poparcie) i inne paskudne rzeczy?

Nie napadam na Ciebie - nie manipuluj znów, a bronię jedynie dobrego imienia mojej osoby.

Jest oszustwem - czyli umyślnym wprowadzeniem w błąd twierdzenie publiczne, że jestem stroną w sprawie, bo jak sam napisałeś, zdajesz sobie sprawę z różnicy między byciem wskazanym jako świadek, a byciem stroną i skoro tak szafujesz tu swoją znajomością prawa i zwycięstwami sądowymi, to nie można tu mówić o pomyłce, czy działaniu nie umyślnym, więc Twoje tłumaczenie się "uproszczeniem myślowym" w sprawie, którą sam dociągnąłeś do poziomu "sądowego" jest, jak dla mnie nie na miejscu i próbuje pokryć to o czym wprost napisałem:
maciej napisał/a:
Bo tak chętnie szafujesz sądami i swoją znajomością prawa oraz Wikipedią, to proszę wyjaśnij co to znaczy być STRONĄ W SPORZE.
Kolejne oszustwo i manipulacja z Twojej strony, bo zakładam, w świetle Twoich wypowiedzi i walki z GT Parts w sądzie, że wiesz dokładnie co to znaczy być stroną, żeby zmanipulować obraz całej sprawy i przedstawić siebie jako ofiarę "układu" i manipulacji administratorów.

Pisząc publicznie manipulujesz czytającymi sugerując że jestem stroną w sprawie, a nie świadkiem i nic tu Twoje tłumaczenie nie zmienią.

Reszta mojej wypowiedzi broni się sama - wiedziałeś o przeniesieniu postów, bo wypowiadałeś się już po przeniesieniu, a potem PONOWNIE napisałeś w złym wątku pod uwagą administratora czym złamałeś literalnie regulamin i nie ma znaczenia kto dał Ci tego warna, bo nie ma tu o czym dyskutować, a do tego zostało Ci jasno wytłumaczone za co go dostałeś.
A jedynie Ty od 3 miesięcy nie przyjmujesz tego tłumaczenia do wiadomości.

Pragnę jedynie przypomnieć czytającym, że kolega HarryVip napisał:
HarryVip napisał/a:
Ty jesteś chora psychicznie czy tylko ograniczona? Pytam, bo mam wątpliwości co do twojej poczytalności.

Za co dostał ostrzeżenie o wadze 3, ale zostało mu ono zmniejszone DO POZIOMU 1, ze względu na "emocjonalny" dla niego charakter sprawy, żeby mógł pisać dalej.
Tak więc administratorzy wykazali dobrą wolę, ale kolega HarryVip kolejne razy złamał regulamin, a zignorowanie wcześniejszego ostrzeżenia i obniżenia ostrzeżenia, spowodowało, że przy kolejnych wykroczeniach regulaminowi były nakładane ostrzeżenia o wadze 1.

Chciałbym też zauważyć, że wszystkie ostrzeżenia nałożone na HarryVip'a miały ostatecznie wagę 1, czyli wykroczenia zostały uznane i byłyby nieznaczące, gdyby nie to, że zostały dokonane w krótkim czasie, a system ostrzeżeń o różnej wadze ma właśnie na celu spowodowanie, żeby osoba pisząca "w emocjach"się opanował.

Niestety nie stało się tak w tym przypadku, a kolega HarryVip próbuje znaleźć winnego swoich kolejnych wybryków na forum sugerując różne rzeczy administratorom i moderatorom forum i przecząc faktom, jak choćby "nie widząc", że pomiędzy postami goni, tunersa, na które się powołuje, a jego pojawił się DWA POSTY ADMINISTRATORA wyjaśniający sytuację, które kolega HarryVip zignorował, przez co literalnie złamał regulamin.

HarryVip - Czw Wrz 19, 2013 12:31

Nadal tkwisz w błędzie macieju. Napisałem stroną w sporze, a nie w sprawie :D . Być stroną, brać stronę, opowiadać się po jednej ze stron - to wyrażenia bliskoznaczne. Można być równocześnie stroną w sporze i świadkiem w sprawie. Gdzie tu to rzekome, dostrzeżone przez Ciebie zamierzone oszustwo? Żeby doszło do oszustwa musi istnieć bezpośredni zamiar jego popełnienia. To właśnie najtrudniej udowodnić przed sądem kolego.
Co do warna - waga była chyba inna kolego. Ale to mało ważne. Co istotne, nie kwestionowałem zasadności tego ostrzeżenia, a jedynie prosiłem o obniżenie wagi. Znamienne, prawda?

maciej napisał/a:
Pragnę jedynie przypomnieć czytającym, że kolega HarryVip napisał:
HarryVip napisał/a:
Ty jesteś chora psychicznie czy tylko ograniczona? Pytam, bo mam wątpliwości co do twojej poczytalności.


Jaki jest cel owego przypomnienia? Podgrzanie atmosfery?
Kilka postów dalej sprostowałem cytowaną wypowiedź. Mam zrzut ekranowy, aczkolwiek postu odnaleźć na forum nie mogę. Hmmm... pewnie kolejny przypadek.
Tak na marginesie. Czy kolega czasami nie wykracza poza swoje kompetencje pod płaszczykiem "obrony dobrego imienia"? W żaden sposób go nie naruszyłem.

[ Dodano: Czw Wrz 19, 2013 13:31 ]
HarryVip napisał/a:
[...]Ale np. kolegi macieja co najmniej za nieetyczne. Dlaczego? Ano dlatego, że będąc stroną w tzw. "sporze" (miał być świadkiem GT PARTS)[...]

Tym cytatem kończę dyskusję kolego.
Miłego dnia.

maciej - Czw Wrz 19, 2013 13:31

HarryVip napisał/a:
. Być stroną, brać stronę, opowiadać się po jednej ze stron - to wyrażenia bliskoznaczne.

Wybacz, ale być stroną, a opowiadać się po jednej ze stron to nie jest bliskoznaczne.
To kolejna Twoja manipulacja.
A jeszcze większą jest to, że uważasz, że zgoda na bycie świadkiem w sądzie jest równoznaczna z "opowiadaniem się po jednej ze stron" lub co ciekawsze "byciem stroną", bo do tego najwyraźniej dążysz.

A moje dobre imię naruszyłeś pisząc, że uważasz, że postępuję nieetycznie i występuje jako administrator w sporze, w którym jestem stroną.

Co jest kłamstwem, bo nie jestem STRONĄ W TWOIM SPORZE Z GT PARTS, a powtarzasz to w kółko chyba licząc, że czytający uwierzą, że być w sporze oznacza to samo, co być wskazanym jako świadek.
HarryVip napisał/a:
Jaki jest cel owego przypomnienia? Podgrzanie atmosfery?

Nie. Pokazanie innym czytającym (bo przecież nie Tobie) za co dostałeś pierwszego warna, i jak daleko posunęli się administratorzy próbując zrozumieć Twoją sytuację, że obniżyli Ci wagę z 3 do 1, ale Ty tego nie zrozumiałeś i swoimi kolejnymi dwoma zachowaniami zarobiłeś na kolejne 2 ostrzeżenia.
HarryVip napisał/a:
Kilka postów dalej sprostowałem cytowaną wypowiedź. Mam zrzut ekranowy, aczkolwiek postu odnaleźć na forum nie mogę. Hmmm... pewnie kolejny przypadek.
Tak na marginesie. Czy kolega czasami nie wykracza poza swoje kompetencje pod płaszczykiem "obrony dobrego imienia"? W żaden sposób go nie naruszyłem.

Przetrzyj oczy i przestań sugerować oszustwa:
HarryVip , Wysłany: Dzisiaj 10:54:
http://forum.roverki.eu/v...p=816278#816278
Nie zarzucaj mi oszustwa, czy próby manipulacji, bo ten post nadal tam jest, a jeśli nie potrafisz go znaleźć, to użyj Ctrl-F w Firefox'ie, zanim będziesz rzucał sugestie manipulacji.

Bo to już jest manipulacja szyta grubymi nićmi nacelowane na dyskredytację mnie - niby tylko nie możesz znaleźć, ale sugerujesz, że ja to usunąłem.

A merytorycznie - ten tekst, który cytujesz niczego nie tłumaczy i nie jest żadnym sprostowaniem, bo bycie świadkiem powołanym przez GT Parts nie oznacza bycia stroną w tzw. "sporze", przynajmniej w języku polskim.
Osobiście uważam, że wywołałeś go, bo sądziłeś, że będziesz mógł zasugerować, że zmieniam treść Twoich postów, czego nie zrobiłem. Innego tłumaczenia nie widzę.

HarryVip - Czw Wrz 19, 2013 13:48

macieju drogi. Naprawdę nie dam się już wciągnąć w dalszą bezcelową dyskusję, w której jedynie słuszne jest Twoje zdanie. Gdzie mnie szaremu sympatykowi polemizować z GURU internetowym, skarbnicą wiedzy wszelakiej i wyrocznią? Nadal życzę Ci miłego dnia, o mój Ty "King of Forum". :D
maciej - Czw Wrz 19, 2013 14:08

Ależ ja nie mam zamiaru wciągać Cię w żadną dyskusję - to kolejna Twoja manipulacja - prowokujesz, a potem piszesz, że "nie dasz się wciągnąć".
Odwrócenie kota ogonem.

Czy nie zauważyłeś, że to Ty wywołałeś mnie z imienia, a wcześnie (dokładnie we wtorek) na PW DWUKROTNIE próbowałeś wciągnąć do tego tematu podsyłając mi najpierw link, a potem cytat z Twoich postów, ale że nie były to przytyki do mnie osobiście, to zignorowałem to jako prowokacje, więc, żeby mieć pewność, że mnie wciągniesz zaatakowałeś mnie tu z imienia?

TO TY MNIE wciągnąłeś pisząc publicznie o swoim warnie, zapominając jednocześnie, że gonia i tuners pisali PRZED informacją od administratora, a TY PISAŁEŚ PO i ją zignorowałeś, więc odpowiedziałem Ci również publicznie, to co wcześniej na PW, na co sypnąłeś kolejnymi manipulacjami i pomówieniami pod moim adresem.

Ale cieszę się, że nie będziesz kontynuować tej, rzeczywiście bezcelowej dyskusji, bo skoro sugerujesz, że przeze mnie nie potrafisz w przeglądarce znaleźć własnej wypowiedzi, to zaraz okaże się, że przeze mnie spadł deszcz na Zlocie albo wzrosła inflacja.

Ciufa - Czw Wrz 19, 2013 14:15

pieniadze oddane, stacja zwrócona
moderator niech zamknie ten temat a reszte wyjasnia sobie na PW lub w sądzie

kasjopea - Czw Wrz 19, 2013 14:17

HarryVip napisał/a:
Jednak kiedy stonowałem swoje wypowiedzi
:D

Wszystko na ten temat.

HarryVip - Czw Wrz 19, 2013 15:41

maciej napisał/a:
[...]zaatakowałeś mnie tu z imienia?

Myślę, że jesteś przewrażliwiony na swoim punkcie. Jaki atak? maciej, apeluję do Twojego rozsądku - opamiętaj się. Z całą stanowczością oświadczam, że wyraziłem tyko swoją opinię na temat Twojego postępowania. To Ty kolego cały czas próbujesz mnie obrazić, sprowokować i wyprowadzić z równowagi.

maciej napisał/a:
[...]zapominając jednocześnie, że gonia i tuners pisali PRZED informacją od administratora, a TY PISAŁEŚ PO i ją zignorowałeś,[...]


Nigdy nie zaprzeczałem, że tak mogło być faktycznie. Poza świadomym zignorowaniem. To Twoje insynuacje i kolejne bezpodstawne pomówienia. Jednak cały czas nie rozumiesz (albo udajesz) istoty mojej wypowiedzi - nie jest meritum sprawy, za co zostało wystawione ostrzeżenie, TYLKO KTO KONKRETNIE JE WYSTAWIŁ. Kolego, Ty nawet mogłeś mieć częściowo rację co do przyczyny. Nie o tym piszę. Ale ten fragment pozwu złożonego przez Małgorzatę Z.:



jasno wskazuje na elementarny brak etyki kolego.

Nie zakwestionujesz chyba faktu, że poz. 3.a. wskazuje Twoją osobę. Nie zaprzeczysz jak sądzę (chociaż kto Cię tam wie), że świadek powołany do potwierdzenia zaznaczonych na żółto okoliczności, świadomie staje się stroną w sporze (nie sprawie). Tak na marginesie - wiedzę o której z okoliczności miałeś z innego źródła niż twierdzenia Małgorzty Z.? A może naocznie coś widziałeś? Gdybym Cię w tym miejscu zapytał o stan wzroku, pewnie byś się obraził. Nie zrobię tego zatem.
Tak kolego drogi, na tej podstawie m.in. wyrobiłem sobie zdanie na temat Twojej prawdomówności...
maciej napisał/a:
[...]że przeze mnie nie potrafisz w przeglądarce znaleźć własnej wypowiedzi,[...]

No Twój link jakiś taki chybiony trochę w próżnię. Ty to za to potrafisz.

A co do "sukcesów" sądowych (jak to łaskawie raczyłeś ująć) były dwa:



oraz





Dodatkowo konkluzja dotycząca obu wyrażona przez sąd drugiej instancji zamieszczona kilka postów wcześniej. Jak dla mnie wystarczy, ale jeśli będzie trzeba odniosę kolejne. Zaręczam Ci, że będziesz miał wtedy okazję wypowiedzieć się w sądzie, pod przysięgą. Bo ja Cię nie będę prosił, po prostu złoże wniosek, a sąd Cię powoła. Tylko błagam Cię, nie traktuj tego jako groźby. No chyba, że się sądu boisz.

maciej - Czw Wrz 19, 2013 16:06

Co do mojej osoby - wyrobiłeś sobie opinię na podstawie tego, że ktoś mnie wezwał na świadka - Twoja sprawa i nikt Cię nie przekona, choć nie wiesz dlaczego zostałem wpisany jako świadek.

To przykre, że mierzysz świat swoją miarą, ale widać wg Ciebie, jak ktoś jest powołany na świadka przez drugą stronę, to od razu świadczy przeciw Tobie, a nie może po prostu powiedzieć prawdy - jeśli przeciw Tobie, to od razu musi kłamać.

Z resztą sam przyznawałeś, że wziąłeś radio, i że masz to nagrane, więc jakbym mógł poświadczyć w tym zakresie coś PRZECIW TOBIE? To się kupy nie trzyma.

I jak już napisałem kilkakrotnie, to, że jest się świadkiem w sprawie nie znaczy, że jest się stroną sporu, jakbyś tego nie próbował przeinaczyć.
HarryVip napisał/a:
Myślę, że jesteś przewrażliwiony na swoim punkcie. Jaki atak? maciej, apeluję do Twojego rozsądku - opamiętaj się. Z całą stanowczością oświadczam, że wyraziłem tyko swoją opinię na temat Twojego postępowania. To Ty kolego cały czas próbujesz mnie obrazić, sprowokować i wyprowadzić z równowagi.

Gdzie Cię próbuję obrazić, czy sprowokować?
Pokazując jak manipulujesz językiem i faktami?
Jak Ciebie to obraża i prowokuje, to już niestety tylko Twój problem.
Zacytuj choć jedno zdanie w którym Cię obraziłem.

A czy mogę zacytować Twoje PW?
Te nt. mojego zdrowia psychicznego i dzieciństwa?
Wtedy okaże się kto kogo "próbuje obrazić, sprowokować i wyprowadzić z równowagi".
Oczywiście zacytuję też swoje odpowiedzi.
WSZYSTKO W CAŁOŚCI.

Ale pewnie napiszesz, że jako administrator pozmieniałem ich treść i to nie Ty pisałeś.

HarryVip - Czw Wrz 19, 2013 16:39

Gonia napisał/a:
Jedyne co Ci się udało, to pominięcie kosztów sądowych, ponieważ pomimo Twoich starań aby nie łączyć zwrotu sprzętu i zwrotu pieniędzy (w swoim pozwie do sądu raczyłeś pominąć wszelkie wzmianki o tym fakcie). Sąd przyjął, że skoro raczyłeś odesłać sprzęt przed doręczeniem pozwu, to sprawa jest załatwiona.


Jesteś kłamcą, a to kolejne (trudno je nawet zliczyć wszystkie) bezczelne kłamstwo.

Od samego początku wskazywałem na ścisły związek obu (spraw) postępowań. Potwierdził to Sąd Rejonowy w Zakopanem i Sąd Okręgowy w Nowym Sączu.
To Twój adwokat bezskutecznie i na siłę próbował obie sprawy rozdzielić.
Poniżej bezsporny dowód, gdyby komuś przyszło do głowy, że to ja kłamię i nazywam kogoś bezpodstawnie kłamcą. Czarno na białym. Z kolorowym zaznaczeniem. Proszę bardzo. Wklejam całość, żeby uniknąć zarzutów o manipulacje faktami, czy wyrywanie fragmentów z kontekstu.





Odpowiedź sądu na to zażalenie została już zamieszczona w jednym z wcześniejszych postów.

maciej sorki, ale poziom tej dyskusji zszedł już za nisko. Nawet jak dla mnie. Twoja racja - mój spokój. Będziesz miał pewnie okazję się jeszcze wykazać. Oszczędzaj siły. Co do PW... hmmm... no już sama nazwa wskazuje, że są to PW. Może oszczędź postronnym czytelnikom lektury.

Mam nadzieję, że nazwanie kogoś kłamcą związane ze wskazaniem bezspornego i ewidentnego kłamstwa nie narusza zasad Regulaminu. Traktuję to jako stwierdzenie faktu. mam nadzieję, że Moderatorzy też.

maciej - Czw Wrz 19, 2013 16:50

HarryVip napisał/a:
maciej sorki, ale poziom tej dyskusji zszedł już za nisko. Nawet jak dla mnie. Twoja racja - mój spokój. Będziesz miał pewnie okazję się jeszcze wykazać. Oszczędzaj siły. Co do PW... hmmm... no już sama nazwa wskazuje, że są to PW. Może oszczędź postronnym czytelnikom lektury.

W którym miejscu, bo to ciekawe?
Bo chyba znów sugerujesz, że to z mojej strony ten poziom zszedł za nisko, a to nie prawda.
I rozumiem, że jak prywatnie obrażasz i prowokujesz, zahaczasz o dzieciństwo, rodzinę, zdrowie psychiczne i kilka innych, to jest okay, ale upublicznienie tego to już Ci nie pasuje?

Czego się boisz, skoro i tak już raz pokazałeś publicznie "na co Cię stać"?

Więc powtarzam - jeśli się zgodzisz, to upublicznię WSZYSTKO co obaj napisaliśmy od pierwszego PW dotyczącego Twojego ostrzeżenia.

Zgadzasz się?

HarryVip - Czw Wrz 19, 2013 17:07

Drogi macieju. Odpowiem Ci pawie tak pokrętnie, jak tylko Ty potrafisz. Od dłuższego czasu piszesz nie na temat (ja też, ale zawsze jak chcę przestać, dolewasz oliwy do ognia), co chyba nie jest mile widziane na tym forum. Zwróć uwagę, czego wątek dotyczy i postaraj się nie wkraczać poza ramy tematu. Obiecuję, że zrobię to samo. Co do PW. Prywatnie mogę Ci nawrzucać w rajtuzy, aż oczka polecą. Nikogo poza Tobą nie powinno to obchodzić. Nie robię tego publicznie, ponieważ jest to sprzeczne z Regulaminem i co ważniejsze - polskim prawem. Zastanów się i odpowiedz, czy wszystkie zwroty i wyrażenia z naszych PW nadają się do powszechnej publikacji? Moim zdaniem nie. Jeśli masz takie życzenie - mogę Ci wszystko co napisałem powtórzyć osobiście, w oczy. Jeśli nie chcesz, mogę nawet na Ciebie nie patrzeć. To tyle.
pelson91 - Czw Wrz 19, 2013 17:10

maciej napisał/a:
Więc powtarzam - jeśli się zgodzisz, to upublicznię WSZYSTKO co obaj napisaliśmy od pierwszego PW dotyczącego Twojego ostrzeżenia.

Proponuję takie rzeczy upubliczniać raczej Sądowi, nie wszyscy na forum muszą widzieć jakim mięskiem się obrzucacie na PW. PW to PW, prywatna wiadomość, skierowana do konkretnego użytkownika, nieupubliczniona.

HarryVip napisał/a:
Nikogo poza Tobą nie powinno to obchodzić.

Ot, co.

maciej - Czw Wrz 19, 2013 17:18

pelson91, to obrzucanie było jednostronne, ale to strona obrzucająca zarzuca mi teraz, że "próbowałem obrazić, sprowokować i wyprowadzić z równowagi", gdy było wprost przeciwnie.

Zauważ, że ja nie boję się upublicznienia również moich postów, bo nie ma tam nic co obelżywego, ani nic sprowokowałoby zachowanie HarryVip'a wobec mnie.

Ale jak widać HarryVip tak się zapędził pisząc PW, że teraz wstydzi się ich upublicznić, co nie przeszkadza mu oskarżać mnie o zachowania, które sam bez przerwy prezentuje.

HarryVip - Czw Wrz 19, 2013 17:52

Drogi macieju. Na Twoim miejscu to ja bym się wstydził upublicznienia. :mrgreen: Przejrzałem pobieżnie PW pisane przeze mnie. Są niezłe. :D Naprawdę. W sumie to nawet mięsa tam nie ma. Zgodzę (co nie jednoznaczne ze "zgadzam") się kolego na publikację pod dwoma warunkami:
1. Zrobisz to w oddzielnym wątku (jest tu na forum dział pt. humor?).
2. Upublicznienie nie nastąpi przed zakończeniem wszystkich postępowań sądowych związanych z Małgorzatą Z., o których wspominała w swojej dzisiejszej wypowiedzi.

Do tego czasu będę się starał nie wchodzić Ci w drogę. Na forum oczywiście.
Może być?

P.S.
Nadal uważam że:
pelson91 napisał/a:
PW to PW, prywatna wiadomość, skierowana do konkretnego użytkownika, nieupubliczniona.


[ Dodano: Czw Wrz 19, 2013 18:52 ]
I może wstrzymaj się z subiektywną oceną PW do czasu, aż zrobią to czytelnicy po publikacji.

kasjopea - Czw Wrz 19, 2013 19:36

HarryVip napisał/a:
Co do warna - waga była chyba inna kolego. Ale to mało ważne. Co istotne, nie kwestionowałem zasadności tego ostrzeżenia, a jedynie prosiłem o obniżenie wagi. Znamienne, prawda?


Hmmmm, z archiwum jasno wynika, że dostałeś trzy ostrzeżenia o wadze 1 (pierwsze z nich pierwotnie miało większą wagę, ale poszliśmy Ci na rękę i obniżyliśmy ją): http://forum.roverki.eu/w...rchive&start=50 .

HarryVip - Czw Wrz 19, 2013 20:05

Słoneczko, i to jest wg Ciebie najważniejsza kwestia? Przecież wyraźnie napisałem:

HarryVip napisał/a:
Co do warna - waga była chyba inna kolego. Ale to mało ważne. Co istotne, nie kwestionowałem zasadności tego ostrzeżenia, a jedynie prosiłem o obniżenie wagi. Znamienne, prawda?


że to mało ważne. Warny były i się zmyły. Minęły trzy miesiące, pokuta odbyta. Staram się jak mogę przestrzegać Regulaminu. Zważywszy kolejną kłamliwą (chyba nie masz wątpliwości) i prowokacyjną wypowiedź Goni wykazuję maksimum dyscypliny i opanowania. A Ty się teraz czepiasz nieistotnych szczegółów. W jakim celu? Dla zasady? Jakiej?

[ Dodano: Czw Wrz 19, 2013 21:05 ]
kasjopea napisał/a:
[ale poszliśmy Ci na rękę i obniżyliśmy ją):

A ja podziękowałem za zrozumienie. Mam podziękować jeszcze raz? Ile jeszcze razy będziesz mi wytykała błędy? Kara odbyta. Czego więcej oczekujesz?

tuners - Czw Wrz 19, 2013 20:59

O kasjo i pelson przyszli to trzeba donieść po kieliszku bo chyba noc będzie długa :-)

Żeby nie odbiegać od tematu

Prywatna wiadomość oznacza Prywatną wiadomość nie popadajmy w paranoje

Ciufa - Czw Wrz 19, 2013 21:28

tuners napisał/a:
Żeby nie odbiegać od tematu

najlepszy dowcip jaki slyszalem w tym roku
w tym temacie juz nikt nie pisze na temat :D

pelson91 - Czw Wrz 19, 2013 21:41

tuners napisał/a:
O kasjo i pelson przyszli to trzeba donieść po kieliszku bo chyba noc będzie długa :-)

Nie nei, ja się w to nie mieszam ;) zrobiłem popcorn i zasiadłem w fotelu wygodnie. Posiedzę do północy i zawijam ;)

kasjopea - Czw Wrz 19, 2013 22:08

HarryVip napisał/a:
Słoneczko
Jeszcze kilka postów wcześniej byłam "Panią", a teraz "Słoneczko"? I kto tu jest hipokrytą?
Nie życzę sobie, abyś zwracał się do mnie w ten sposób.

HarryVip napisał/a:
i to jest wg Ciebie najważniejsza kwestia? Przecież wyraźnie napisałem:

HarryVip napisał/a:
Co do warna - waga była chyba inna kolego. Ale to mało ważne. Co istotne, nie kwestionowałem zasadności tego ostrzeżenia, a jedynie prosiłem o obniżenie wagi. Znamienne, prawda?


że to mało ważne. Warny były i się zmyły.


Ja bym raczej odniosła się do drugiej części tego cytatu. Zgadzałeś się z zasadnością ostrzeżenia, ale pisałeś do Maćka, żeby obniżył Ci jego wagę z 1 na 0, tak? Znamienne.

Ważne jest to, że sam motasz się w swoich wypowiedziach. Prowokujesz, a zarzucasz to innym. Jeśli nie masz zamiaru ciągnąć dyskusji to ją skończ i przestań się realizować w ten sposób.

HarryVip - Czw Wrz 19, 2013 22:48

kasjopea napisał/a:
Ja bym raczej odniosła się do drugiej części tego cytatu. Zgadzałeś się z zasadnością ostrzeżenia, ale pisałeś do Maćka, żeby obniżył Ci jego wagę z 1 na 0, tak? Znamienne.
Ważne jest to, że sam motasz się w swoich wypowiedziach. Prowokujesz, a zarzucasz to innym. Jeśli nie masz zamiaru ciągnąć dyskusji to ją skończ i przestań się realizować w ten sposób.


Albo nie masz pojęcia o czym piszesz, albo świadomie kłamiesz! Chcę wierzyć w pierwszą opcję, ale obstawiam drugą.

Kod:
Od:     HarryVip
Do:     maciej
Wysłany:     Sro Cze 12, 2013 10:59
Temat:     Wyjaśnienie.    
Proszę o odwołanie ostrzeżenia. Odpowiadając na post korzystałem z linku w wiadomości e-mail otrzymanej z forum. Nie ma w tym fakcie mojej winy. Posty tunersa i Goni też zostały przeniesione, a nie dostali ostrzeżeń. Rozgraniczasz użytkowników na równych i równiejszych?
Pozdrawiam chłodno.


To treść mojej prośby. Ochłoń trochę, bo posuwasz się za daleko w swoim zacietrzewieniu.

[ Dodano: Czw Wrz 19, 2013 23:48 ]
Ciufa napisał/a:
w tym temacie juz nikt nie pisze na temat :D

No to ja się wyłamię (jako wzorowy od niedawna forumowicz, nie no ciężko mi to przez klawiaturę przechodzi :rotfl: ) i napiszę trochę w temacie, bo jakoś sympatycy GT PARTS zamilkli, po ostatniej kompromitacji Goni. Ten niewielki objętościowo fragment tekstu bezwzględnie obnaża mechanizm działania Małgorzaty Z. Na forum wali ściemę na maksa, jaka to ona szlachetna, uczciwa. Wskazuje gesty handlowe, standardy europejskie, sprzęt zastępczy, dobrą wolę, czyste intencje. Mnie odsądza od czci i wiary, oczernia, pomawia, prowokuje na wszelkie możliwe sposoby. A przed sądem co? Nagle czar pryska i ukazuje się w całej okazałości prawdziwe oblicze (Waszej - oczywiście nie mam na myśli wszystkich - ukochanej) Goni. Kłamstwo, krętactwo, mataczenie z niskich pobudek - chęci odwetu, zemsty. Pytanie brzmi za co? Czy za to, że przy pomocy sądu zmusiłem Ją do oddania tego, co była mi winna? A może za to, że nie pozwoliłem robić z siebie idioty? Czy może za sam fakt upominania się o swoje? Zaiste to wyjątkowa bezczelność z mojej strony. Ostatnia wypowiedź tylko potwierdza to co napisałem. Niby w zasadzie nie chciała już pisać, no ale ja znowu coś wymyśliłem (kwestionuje nawet prawomocne uzasadnienie sądu) i w sumie nie chce, ale musi zareagować i za chwilę kłamie bezczelnie bez mrugnięcia okiem. Naprawdę trzeba mieć tupet i kompletny brak szacunku, nie tylko dla mnie, ale dla wszystkich czytających.
M.in. dlatego jestem spokojny o wynik kolejnych (ewentualnych) postępowań sądowych. W takich okolicznościach z cała pewnością obronię swoje racje.
Po raz kolejny ale i ostatni oświadczam, że dla mnie sprawa GT PARTS jest zamknięta. Odzyskałem pieniądze, zrezygnowałem (dobrowolnie i świadomie) z dochodzenia zwrotu poniesionych kosztów. Takie były moje intencje. Cel osiągnąłem. Koniec. Kropka. Jeśli Małgorzata Z. uważa inaczej, uprzedzam że następnym razem poniesie wszelkie koszty związane ze swoim postępowaniem i moim pełnomocnikiem. Rozważyłbym te słowa.

kasjopea - Czw Wrz 19, 2013 23:03

Nie bądź bezczelny.
Odnoszę się do tego, co sam napisałeś w tym wątku:

HarryVip napisał/a:
Cytat:
Co do warna - waga była chyba inna kolego. Ale to mało ważne. Co istotne, nie kwestionowałem zasadności tego ostrzeżenia, a jedynie prosiłem o obniżenie wagi. Znamienne, prawda?


Dostałeś ostrzeżenie o wadze jeden. W jaki sposób Maciek miał Ci ją obniżyć, skoro jest to najniższa możliwa?

To oczywiście teraz nie ma już znaczenia, a jedynie pokazuje Twoją "prawdomówność".

HarryVip - Czw Wrz 19, 2013 23:15

kasjopea napisał/a:
Nie bądź bezczelny.
Odnoszę się do tego, co sam napisałeś w tym wątku:

HarryVip napisał/a:
Cytat:
Co do warna - waga była chyba inna kolego. Ale to mało ważne. Co istotne, nie kwestionowałem zasadności tego ostrzeżenia, a jedynie prosiłem o obniżenie wagi. Znamienne, prawda?


Dostałeś ostrzeżenie o wadze jeden. W jaki sposób Maciek miał Ci ją obniżyć, skoro jest to najniższa możliwa?

To oczywiście teraz nie ma już znaczenia, a jedynie pokazuje Twoją "prawdomówność".


No to jednak masz problemy ze zrozumieniem (to mnie martwi), ale nie masz pojęcia o czym piszesz i to mnie poniekąd troszkę cieszy. O obniżenie wagi prosiłem tronsek'a i o tym pisał maciej. Wydawało mi się, że waga została obniżona z 2 na 1, a nie z 3 na 1 i dlatego napisałem to:

HarryVip napisał/a:
Cytat:
Co do warna - waga była chyba inna kolego. Ale to mało ważne. Co istotne, nie kwestionowałem zasadności tego ostrzeżenia, a jedynie prosiłem o obniżenie wagi. Znamienne, prawda?


Nie kwestionowałem zasadności ostrzeżenia tronsek'a. Dotarło? I dość na temat moich warnów. Przeanalizuj swoje jak Ci się nudzi. Poza tym zmień ton, albo zakończ dyskusję, bo tym razem ja sobie nie życzę impertynencji z Twojej strony.

kasjopea - Czw Wrz 19, 2013 23:22

Mój ton jest dostosowany do sposobu prowadzenia dyskusji przez Ciebie.
Wydaje Ci się, że masz do czynienia z bandą gówniarzy, których możesz obrażać, zarzucać kłamstwa, matactwa, machinacje?
Cały czas nie potrafisz zrozumieć, że piętnuję nie Twoje postępowanie w sprawie z GT PARTS, ale to jak zachowujesz się w tym wątku. Chcesz komuś zarzucać kłamstwa, impertynencje itd., to spójrz najpierw na siebie.

HarryVip - Czw Wrz 19, 2013 23:33

kasjopea napisał/a:
Wydaje Ci się, że masz do czynienia z bandą gówniarzy, których możesz obrażać, zarzucać kłamstwa, matactwa, machinacje?

Znowu próba wsparcia się ogółem. To jest właśnie asekuranctwo. Prowadzę konwersację z Tobą, a nie z jakąś bandą. Pisałem już, szanuję Twoje zdanie, chociaż Cię nie lubię. Szanuję również czytających. I skończ już z matactwami, machinacjami kłamstwami etc. bo to już nudne się staje.
Nadal życzę dobrej nocy.

[ Dodano: Pią Wrz 20, 2013 00:33 ]
kasjopea napisał/a:
Mój ton jest dostosowany do sposobu prowadzenia dyskusji przez Ciebie.

A mój do Twojego.
kasjopea napisał/a:
Wydaje Ci się, że masz do czynienia z bandą gówniarzy, których możesz obrażać, zarzucać kłamstwa, matactwa, machinacje?

Nic podobnego.
kasjopea napisał/a:
Cały czas nie potrafisz zrozumieć, że piętnuję nie Twoje postępowanie w sprawie z GT PARTS, ale to jak zachowujesz się w tym wątku. Chcesz komuś zarzucać kłamstwa, impertynencje itd., to spójrz najpierw na siebie.

Rozumiem to świetnie. Powiem tak: przyganiał kocioł garnkowi.
Dobranoc.

maciej - Pią Wrz 20, 2013 07:06

kasjopea, nie warto dyskutować z kimś, kto:

1. Udaje, że nie odróżnia "bycia wskazanym jako świadek" od "bycia stroną w sporze"

2. Nie umie rozdzielić swojego sporu nt. radia od warna o wadze 1 za napisanie posta DOKŁADNIE POD postem administratora, żeby pisać w innym wątku, mimo, że już wcześniej pisał w tym drugim wątku DOKŁADNIE POD informacją, że "od TEGO momentu na TEN temat TU piszemy"

3. Jest tchórzem chowającym się za klawiaturą, bo nie ma na tyle odwagi cywilnej, żeby publicznie przyznać, jak próbował sprowokować dyskutanta obrażając na PW

4. "Nie potrafi" we własnym poście znaleźć cytatu z samego siebie (Ctrl-F), więc próbuje zasugerować, że ktoś jego słowa zmienił/usunął, a potem, jak mu się udowadnia, że nic takiego nie miało miejsca to jest "coś nie tak z linkami"

Jedyny zysk dla forum z całej tej zadymy, że HarryVip, dzięki "metodzie kija" zrozumiał, że nie należy na tym forum, przynajmniej publicznie, pytać ludzi o zdrowie psychiczne i usuwać treści postów, bo co do tego, czy należy stosować się do informacji od administratorów, jak widać, nadal ma wątpliwości.

I tyle na temat.

HarryVip - Pią Wrz 20, 2013 07:44

Nazywając mnie tchórzem popełniłeś wielki błąd synku.
maniaq - Pią Wrz 20, 2013 11:56

Tak czytam ten watek z boku sprawy i mam wrazenie, ze moze HarryVip wygrales sprawe w sadzie, ale przygrywasz na forum swoja postawa.

Pisanie do ludzi, ktorych sie nie zna "slonko" , "masz problemy z rozumowaniem" ... co nic nie wnosi do tematu, tylko zaniza poziom jak w polskim sejmie... bo oczekiwac by mozna argumentow w sporze.

Maciej wytknal formalnie jak to wygladalo, bo jako admin pewnie ma wglad do tego jakie warny komu i keidy przyznawano, albo i sam pamieta, bo to nie jest czesta sytuacja na foum na szczescie ;) A w odpowiedzi wyskakujesz z epitetami O_o a ostatni wpis "Nazywając mnie tchórzem popełniłeś wielki błąd synku." to juz gwozdz programu . Jak sie nie ma argumentow to sie siega po inwektywy.

Chyba to choroba narodowa , ze jak sie nie zgadzam z kims to jest to moj wrog... a nie po prostu osoba z ktora moge sie wymienic pogladami czy nawet zwyczajnie nie zgadzac :/

Tyle moich 5 groszy. Piszcie na temat, a ja tylko o kulture wypowiedzi prosze, bo jak czytam jak ktos do obcej kobiety zwraca sie "sloneczko" no to wybacz, ale chyba starej daty jestm i mi to sie BARDZO nie podoba. Z tego co piszesz to nie jestes malolatem, wiec i wymagac mozna wiecej od Ciebie, niz od malolata pijacego piwo pod blokiem ;)

haszczyc - Pią Wrz 20, 2013 15:44

ciekawe dlaczego w tym temacie tak zacięcie piszą tylko osoby z bliskiego grona pani Małgorzaty, przypadek?
kzrr - Pią Wrz 20, 2013 15:49

maniaq napisał/a:
pijacego piwo pod blokiem ;)


Wypraszam sobie :D :D

bizon - Pią Wrz 20, 2013 16:02

Ja bym sugerowal powoli zmiane tematu na:
"Wydzielone z tematu: Wydzielone z tematu "Czarna lista sprzedawców" "

kasjopea - Pią Wrz 20, 2013 17:41

haszczyc napisał:

Cytat:
ciekawe dlaczego w tym temacie tak zacięcie piszą tylko osoby z bliskiego grona pani Małgorzaty, przypadek?


A które osoby wg Ciebie są z bliskiego grona pani Małgorzaty? Chyba logiczne jest, że skoro ktoś się udziela na forum, jeździ na zloty, spoty, urodziny klubu, to zna się z innymi osobami równie aktywnymi. To czyni z zasady tę osobę nieobiektywną?

Ojej, uważaj, bo już raz byłeś na zlocie, jeszcze dwa razy i też będziesz w bliskim gronie pani Małgorzaty :hihi: .

pelson91 - Pią Wrz 20, 2013 17:45

kasjopea napisał/a:
To czyni z zasady tę osobę nieobiektywną?

Sorry kasjo, patrząc na to z boku, tak to właśnie wygląda.

kasjopea - Pią Wrz 20, 2013 17:48

Tak? To proszę wskaż mi przynajmniej jedno miejsce, w którym opowiedziałam się po którejkolwiek ze stron tego sporu i nie miało to związku z czynnościami administratora/moderatora.
pelson91 - Pią Wrz 20, 2013 17:51

No właśnie w prowadzeniu czynności moderujących/administracyjnych odniosłem takie wrażenie, że bardziej jest nastawione na "ochronę" instytucji wspierającej
haszczyc - Pią Wrz 20, 2013 17:55

kasjopea, tak jesteś nieobiektywna nawet będąc moderatorem jeśli chodzi o tą sprawę i kto jest w temacie wie co mam na myśli i o jakie relacje chodzi :)
kasjopea - Pią Wrz 20, 2013 17:56

Jedyną osobą, której w tej sprawie poszliśmy na rękę był HarryVip, któremu mimo braku kultury i umiaru w wypowiedziach obniżyliśmy rangę ostrzeżenia, aby mógł dalej odpowiadać na zarzuty drugiej strony.
pelson91 - Pią Wrz 20, 2013 18:00

nie piszę, że tak jest na pewno, ale piszę, że takie odniosłem wrażenie. nie musi być ono wykładnią ani żadną wyrocznią w tej sprawie ;) jest dział offtopic to piszemy offtopic

[ Dodano: Pią Wrz 20, 2013 19:00 ]
to tylko głupia stacja multimedialna ;) Nie pasowała? można zwrócić, zgodnie z odpowiednim zapisem prawnym, dostaje się pieniądze w wyznaczonym czasie i gitara gra. Taka to skomplikowana transakcja? Nawet jeśli, to obie strony są ludźmi, mają języki i rozumy, zawsze trzeba się starać dogadać, a nie skakać sobie do gardeł i się po sądach ciągnąć. To dla mnie jest najbardziej w sumie ciekawe... I po co roztrząsać tą sprawę na forum już po orzeknięciu sądu. Lepsza opinia o GT Parts i o koledze HarryVip by pozostała, gdyby jednak ten temat nie powstał tutaj

kasjopea - Pią Wrz 20, 2013 17:57

haszczyc napisał/a:
i kto jest w temacie wie co mam na myśli i o jakie relacje chodzi
To może uświadom bardziej skoro taki obcykany jesteś.
haszczyc - Pią Wrz 20, 2013 18:13

nie, bo znów mi zablokujesz pisanie postów na forum ;)
kasjopea - Pią Wrz 20, 2013 19:22

A może Ci zmienić nick na "andersen"? Bo taka sytuacja jak piszesz nie miała miejsca :) .
haszczyc - Pią Wrz 20, 2013 19:33

przez ostatni rok dużo się tu zmieniło jeśli chodzi o atmosferę na forum więc tym bardziej nie jestem przywiązany do tego nicku, profilu jak i forum więc rób co chcesz ;)
HarryVip - Pią Wrz 20, 2013 19:41

kasjopea napisał/a:
To może uświadom bardziej skoro taki obcykany jesteś.

Obcykana najbardziej chyba (może poza maciejem) jesteś pewnie Ty. Znasz temat rzec można od podszewki tudzież od zaplecza. Ale nie będę małostkowy. To Twoja sprawa. Natomiast bycie Administratorem zobowiązuje. W cywilizowanej części cyberprzestrzeni Administratorzy kontrolują dyskusje podobne do tej (toczącej się w tym wątku) aby nie wykroczyły poza pewne ramy i granice, a nie biorą w niej aktywny udział (według Was samych ) zniżając się do np. mojego poziomu. Co dokładnie mam na myśli? Ano nie to, że to forum jest niecywilizowane :mrgreen: . O nie. Po prostu niektóre osoby nie powinny pełnić funkcji np. Adminów. Kto konkretnie? Ty i maciej np. Wiem wiem, za malutki jestem, żeby to oceniać. Forum to Wasz świat, a ja jestem tu tylko gościem (przez Was akurat niemile widzianym, Admin maciej już mnie kiedyś z forum wypraszał... no... poważnie). Mój świat rozciąga się nieco dalej, więc nawet nie jest mi z tego powodu przykro. Jednak jeśli nawet w Waszym świecie, ustalacie własne zasady, których przestrzegania wymagacie - przede wszystkim przestrzegajcie ich sami. Zwróciłem się do Ciebie (nie mając żadnych złych intencji - chociaż Cię nie lubię, teraz już nawet bardzo) "słoneczko" - awantura. Napisałem do Admina macieja "synku" - obraza majestatu. Koleś, który mnie kompletnie nie zna, obraża mnie nazywając mnie centralnie "tchórzem chowającym się za klawiaturą" - wszystko jest ok, mógł się poczuć sprowokowany. Jaja sobie robicie? Kto mu dał takie prawo. W moim świecie takie rzeczy nie uchodzą płazem. A Ty, szanowna Administrator powinnaś zareagować jako pierwsza. Chociaż żeby uciąć spekulacje na temat swojej (według mnie niewątpliwej) stronniczości.

SyntaX - Pią Wrz 20, 2013 20:00

Kurcze naprawdę nie możecie raz na zawsze skasować ten temat i załatwić to w swoim gronie. Zaczyna się robić smrodek wokół forum. Z całym szacunkiem- forum to nie miejsce na pranie brudów.
I jeszcze publikujecie dane osobowe.
Sorry ja zastanawiam się właśnie czy być na takim forum.
Z całym szacunkiem i sympatią takie sprawy załatwia się inaczej.
W mojej prywatnej opinii to już zalatująca smrodkiem dziecinada.

HarryVip - Pią Wrz 20, 2013 20:20

SyntaX napisał/a:
Kurcze naprawdę nie możecie raz na zawsze skasować ten temat i załatwić to w swoim gronie.

Jestem za.

SyntaX napisał/a:
I jeszcze publikujecie dane osobowe.


Imię, nazwisko i adres nie są danymi wrażliwymi, ponadto polskie prawo dopuszcza publikację dokumentów urzędowych, szczególnie że te zamieszczone, były skierowane imiennie do mnie.

[ Dodano: Pią Wrz 20, 2013 21:20 ]
Dane świadków w pozwie zatarłem tylko po to, aby nie zostać kolejny raz posądzony o złą wolę. Zgodnie z prawem mogłem je upublicznić.

pelson91 - Pią Wrz 20, 2013 20:37

HarryVip napisał/a:
Dane świadków w pozwie zatarłem tylko po to, aby nie zostać kolejny raz posądzony o złą wolę. Zgodnie z prawem mogłem je upublicznić.

i tak wiadomo kto jest kim :D

maniaq - Pią Wrz 20, 2013 21:07

Pelson, bos sam jest z TWA ;P Znasz ludzi, ktorych nikt nie zna :D

Ja czytam, ale opinia moja sklania sie jedynie do powyzszego co juz napisalem, ze racje mozna miec lub nie( bo prawda jest jak dupa, kazdy ma wlasna) , ale fason trzeba miec zawsze ;)

Jezeli HAry uwazasz, ze pisanie do kobiety sloneczko jest spoko, to znaczy ze slowo tchorz nie powinno cie dotknac, bo to dla ciebie pikus i w takim tonie dyskutujesz na codzien.

KZ - na zlocie wypijemy piwo pod jakims blokiem, zeby nie bylo, ze jestem przeciwko piciu piwa pod blokiem ;)

HarryVip - Pią Wrz 20, 2013 21:18

pelson91 napisał/a:
i tak wiadomo kto jest kim :D

Ale nie wszyscy wiedzą, kto gdzie mieszka :P

[ Dodano: Pią Wrz 20, 2013 22:18 ]
maniaq napisał/a:
Jezeli HAry uwazasz, ze pisanie do kobiety sloneczko jest spoko, to znaczy ze slowo tchorz nie powinno cie dotknac, bo to dla ciebie pikus i w takim tonie dyskutujesz na codzien.

Nie napisałem, że jest spoko. Napisałem tylko, że np. przez takiego "gentelmana" jak Ty zostało natychmiast wychwycone i napiętnowane Panie obrońco ucieśnionych. Reszta Twojej wypowiedzi potwierdza dokładnie to, co napisałem wcześniej.
P.S.
Starczy Ci odwagi, żeby mnie tak nazwać poza forum? Zobaczymy co i kogo dotknie kolego. Wiem, nie jesteś moim kolegą. I całe szczęście.

pelson91 - Pią Wrz 20, 2013 21:20

harry, po co tyle agresji?
HarryVip - Pią Wrz 20, 2013 21:21

Bez urazy. Życzę dobrej nocy.
maniaq - Pią Wrz 20, 2013 21:27

Widzisz Harry i to jest TWOJ problem, ze wszedzie widzisz wrogow i spiski.

Ja rzadko ostatnio zagladam na forum, ze wzgledow zyciowych/osobistych, ale jak zajrzalem i poczytalem, to zauwazylem, ze to Ty zazwyczaj masz taki sposob odpisywania, ze juz na wstepie ustawiasz sie pod prad. Jakby ktos do mnie napisal "misiu" to juz by bylo koniec dyskusji ;) bo bym padl ze smiechu :D Takze podziwiam Kasjo, ze dalej ciagnela temat.

Tak wpadnij na zlot i powtorze wszystko co tu napisalem, nie ma problemu :D

Zwrocilem Uwage na TON dyskusji, ale jak widac powyzej, nadal nie zlapiesz dystansu, tylko z kazdym chcesz walczyc.

Wpadaj na zlot, to latwiej pogadac. Ja znam Tomiego i Gonie z wielu imprez klubowych, znam Kasjo, znam Pelsona, znam Macieja, znam KZRR-a ... uwaga ZNAM NAWET PREZESA :twisted: tego klubu ;) i co z tego ? Nie ocenialem sporu, tylko ton dyskusji... ale nawet w zacietrzewieniu nie przyjmiesz, jak widac, nikt inny tego nie kwestionuje, ze ton tej dyskusji nie jest wlasciwy, a wrecz kazda kolejna to potwierdza.... wiec chyba cos jest na rzczy >?

Uwazasz, ze wszystko jest ok ?

HarryVip - Pią Wrz 20, 2013 21:27

pelson91 napisał/a:
harry, po co tyle agresji?

Rozsądny z Ciebie gość. Więc powiedz sam - jeden koleś nazywa mnie tchórzem (pisząc z bezpiecznego domku o 400 km od mojego), a drugi za chwilę pisze, że to jest ok. i nie powinno mnie dotknąć. No więc chcę mu dać szansę, żeby się przekonał co i kogo dotknie jak nazwie mnie w sposób, na który normalnie nie pozwalam nikomu. Tu jeszcze nie ma agresji. Jest dopiero w zamiarze, a sam zamiar nie jest karalny. Ot tyle.

maniaq - Pią Wrz 20, 2013 21:30

Widzisz tak samo oceniam napisanie przez macieja do ciebie ze jestes tchorz, jak i twoje "sloneczko" tak samo mi sie nie podoba... tylko ty nie widzisz

"Jezeli HAry uwazasz, ze pisanie do kobiety sloneczko jest spoko, to znaczy ze slowo tchorz nie powinno cie dotknac, bo to dla ciebie pikus i w takim tonie dyskutujesz na codzien."

stawiam tutaj znak rownosci, nie uwazasz, ze jest spoko, ale to TY tak napisales do Kasjo, czy chcialbys zeby ktos do twojej zony, kobiety tak pisal ?

pelson91 - Pią Wrz 20, 2013 21:31

HarryVip napisał/a:
Więc powiedz sam - jeden koleś nazywa mnie tchórzem (pisząc z bezpiecznego domku o 400 km od mojego), a drugi za chwilę pisze, że to jest ok. i nie powinno mnie dotknąć.

uważam, że nie powinno Cię to dotknąć ;) Jesteś dorosły, znasz siebie i swoje możliwości i reakcje. Po co się tak spinać? ;) był sąd, była sprawa, wygrałeś i się ciesz kolego a nie jeszcze się złościsz ;)

HarryVip - Pią Wrz 20, 2013 21:35

Nie uważam, że wszystko jest ok. Nie w każdym adwersarzu widzę wroga. W tej dyskusji bierze udział kilka osób, których ton wypowiedzi jest dokładnie taki jak mój. Zaraz pewnie przeczytam, że się dopasowali do mojego :mrgreen: ale tylko mój ton jest piętnowany. W Twojej wypowiedzi jest sporo racji - ustawiam się pod prąd to fakt. Tylko zauważ obiektywnie, że tu każdy broni swojego zdania (słusznego czy nie) jak życia własnego, a wzajemne zarzuty o kłamstwa, pomówienia, insynuacje i co tam jeszcze są normą nawet dla Adminów (pisałem o tym wcześniej). Mam odpuścić? Ok. Tylko proszę nie obrażaj mnie więcej. Nic do Ciebie nie mam, ale naprawdę nie pozwalam się obrażać w życiu codziennym. Nikomu.
Pozdrawiam.

maniaq - Pią Wrz 20, 2013 21:46

A ja wlasnie uwazam, ze zmieniac to zaczac trzeba od siebie, od siebie wymagam najwiecej.

Juz nie przesadzaj, ze to forum Cie tak dotyka :) tu sie swiat nie konczy. Ja nie raz czytalem, ze nic rozumiem, nie mysle, jestem glupi itp itd... ale wiecej mi to mowilo o moich adwersarzach ;)

Na zlocie przy stole okazywalo sie, ze mozna sie nei zgadzac, ale pogadac mozna z kazdym o wszystkim :) Przynajmniej ja nie mam z tym problemow ;) Moze dlatego, ze pracuje z ludzmi :D

wpadaj na zlot, bo druga okazja tak bllisko Ciebie pewnie predko sie nei powtorzy ;)

HarryVip - Pią Wrz 20, 2013 21:49

P.S.
Na Zlocie oczywiście będę. Właśnie przelałem kasę. I tu UWAGA!!! Nie po to żeby szukać konfrontacji z bardziej lub mniej domniemanymi wrogami :mrgreen: tylko po to, żeby spotkać kolegów i znajomych (no... mam takich :mrgreen: ), napić się browara i pogadać o starych karabinach. Zdziwieni? :o

maniaq - Pią Wrz 20, 2013 21:54

Wiesz, bo ze mna na mase nie wygrasz :mrgreen: do zobaczenia :P

No tak... w Zakopanem pewnie masz wielu ziomkow :P

Piwa ? Nie doczytales, ze u nas prohibicja na zlocie ? w niedziele po 12 ? ;)

O karabinach ?? ? toc to stare , kulawo strzela, lepiej juz o starych Roverach , tez stare , ale lepiej wyglada i dziewczyny lepiej przyciaga stare auto niz stara lufa ;)

HarryVip - Pią Wrz 20, 2013 22:05

maniaq napisał/a:
Wiesz, bo ze mna na mase nie wygrasz :mrgreen: do zobaczenia :P

Na rzeźbę też nie?
maniaq napisał/a:
No tak... w Zakopanem pewnie masz wielu ziomkow :P

I tu się pomyliłeś :D Nie jestem góralem. Mieszkam tu pięć lat dopiero i szczerze...? Nie przepadam za góralami... :mrgreen: Pochodzę z kujawsko-pomorskiego. Bardziej Krzyżak ze mnie :)

maniaq napisał/a:
Piwa ? Nie doczytales, ze u nas prohibicja na zlocie ? w niedziele po 12 ? ;)
Żartujesz? No to muszę jakąś śliwowiczkę przemycić. Niejedną prohibicję się przeżyło. I przepiło :D

maniaq napisał/a:
O karabinach ?? ? toc to stare , kulawo strzela, lepiej juz o starych Roverach , tez stare , ale lepiej wyglada i dziewczyny lepiej przyciaga stare auto niz stara lufa ;)

Ok o MG też mogę gadać.
Do zobaczenia zatem.
P.S.
Nasza znajomość miała dość niefortunny początek. Myślę, że teraz może być już tylko lepiej. :mrgreen:

maniaq - Pią Wrz 20, 2013 22:12

oj nad rzezba, to ja pracuje etatowe 8 h dziennie !


no to do zapicia... tzn zobaczenia ;)



i tak zyli dlugo i szczesliwie w tej roverowej krainie.... THE END !

pelson91 - Pią Wrz 20, 2013 22:25

można? można :D od razu atmosfera się rozluźniła i humory poprawiły :D udanego zlotu życzę, ja nie dojadę :/
kzrr - Pią Wrz 20, 2013 22:35

maniaq napisał/a:
znam KZRR-a


Dobra dobra :D nie czas i miejsce żeby chwalić się kto kogo nie zna :D

Ja znam kogoś kto był w stanach i wiem skąd wzięli się tam czarni :D

ps: człowiek się trochę wstawił dzisiaj i już go od blokowiskowych sztajemsów wyzywają :D :D

bociannielot - Sob Wrz 21, 2013 08:20

kzrr napisał/a:
ps: człowiek się trochę wstawił dzisiaj i już go od blokowiskowych sztajemsów wyzywają
to bylo akurat jeszcze zanim sie napiłeś ;pp
kasjopea - Sob Wrz 21, 2013 13:21

HarryVip napisał/a:
Natomiast bycie Administratorem zobowiązuje. W cywilizowanej części cyberprzestrzeni Administratorzy kontrolują dyskusje podobne do tej (toczącej się w tym wątku) aby nie wykroczyły poza pewne ramy i granice, a nie biorą w niej aktywny udział (według Was samych ) zniżając się do np. mojego poziomu. Co dokładnie mam na myśli? Ano nie to, że to forum jest niecywilizowane :mrgreen: . O nie. Po prostu niektóre osoby nie powinny pełnić funkcji np. Adminów. Kto konkretnie? Ty i maciej np. Wiem wiem, za malutki jestem, żeby to oceniać. Forum to Wasz świat, a ja jestem tu tylko gościem (przez Was akurat niemile widzianym, Admin maciej już mnie kiedyś z forum wypraszał... no... poważnie). Mój świat rozciąga się nieco dalej, więc nawet nie jest mi z tego powodu przykro. Jednak jeśli nawet w Waszym świecie, ustalacie własne zasady, których przestrzegania wymagacie - przede wszystkim przestrzegajcie ich sami.


Ty nadal nie rozumiesz. Więc tłumaczę i objaśniam, bo widać nie zauważyłeś: nie biorę udziału w dyskusji dotyczącej sporu, a moje pojawienie się w tym temacie związane było z Twoimi absurdalnymi zarzutami o manipulacje oraz odpowiedzią na Twoje wypowiedzi skierowane personalnie do mnie (jak sam zresztą raczyłeś zauważyć). Rozumiem, że wolałbyś, aby przekaz był jednostronny, ale to nie jest teatr jednego aktora niestety ;) .

HarryVip napisał/a:
Zwróciłem się do Ciebie (nie mając żadnych złych intencji - chociaż Cię nie lubię, teraz już nawet bardzo) "słoneczko" - awantura. Napisałem do Admina macieja "synku" - obraza majestatu. Koleś, który mnie kompletnie nie zna, obraża mnie nazywając mnie centralnie "tchórzem chowającym się za klawiaturą" - wszystko jest ok, mógł się poczuć sprowokowany. Jaja sobie robicie? Kto mu dał takie prawo. W moim świecie takie rzeczy nie uchodzą płazem. A Ty, szanowna Administrator powinnaś zareagować jako pierwsza. Chociaż żeby uciąć spekulacje na temat swojej (według mnie niewątpliwej) stronniczości.


Ok, ja to widzę tak: daję warna maciejowi , za tchórza, natomiast Ty dostajesz po jednym za słoneczko do mnie, słonko do Goni i synka do macieja. Łącznie 3 i zakaz pisania. Zadowolony?

HarryVip - Sob Wrz 21, 2013 14:28

Mogę być trochę niegrzeczny? Mogę. Przecież i tak w Twoich oczach jestem prostakiem bez kultury i tego właśnie oczekujesz. Napiszę więc wprost - odczep się już ode mnie. Zajmij się administrowaniem swojego wirtualnego świata, albo zrób pranie w realnym. Nie obchodzi mnie to. Tylko zejdź już ze mnie. Już to kiedyś napisałem - Twoja racja = mój spokój. Możesz dać mi nawet 10 warnów. Mam to w nosie. Naprawdę nie mam ochoty na dalszą dyskusję z Tobą. Kropka. Cokolwiek napiszesz, możesz się nie spodziewać mojej reakcji. Wczoraj koledzy z forum (Ci bardziej normalni niż inni :mrgreen: ) mnie nawrócili. Zmieniłem nastawienie. LOVE and PEACE :ok:

[ Dodano: Sob Wrz 21, 2013 15:28 ]
P.S.
I zgodnie z moją nową ideologią - cofam i przepraszam za "słonko", "słoneczko" i wybaczam "tchórza". Zapewne tak szlachetny człowiek nie chciał mnie obrazić. Miłej soboty.

haszczyc - Sob Wrz 21, 2013 16:11

już była fajna atmosfera a znów kasjo musiała zacząć :smile:
Markzo - Nie Wrz 22, 2013 09:27

Jakbyście tyle energii i zapału włożyli w jakąś pozytywną rzecz, to na prawde efekt byłby ogromny :ok: przestańcie już drążyć ten temat, wygląda to po prostu żałośnie..
Kozik - Nie Wrz 22, 2013 09:54

odnośnie problemów i starych karabinów:

Na dyskotece w Niemczech bawił się Rosjanin, ubrany w koszulkę z napisem
"Turcy mają trzy problemy".

Nie trwało długo, stanął przed nim Turek, byczysko chłop:
- Ty, a w dziób chcesz?
- To jest pierwszy z waszych problemów - odpowiedział Rosjanin - agresja.
Ciągle szukacie zwady, nawet wtedy, kiedy nie ma żadnego powodu.
Dyskoteka się skończyła, Rosjanin wychodzi, a tam czeka na niego tłum Turków.- No, teraz się z tobą policzymy - warknęli Turcy gremialnie.
- A to jest drugi z waszych problemów - powiedział Rosjanin. - Nie potraficie załatwiać spraw po męsku sam na sam, tylko zawsze musicie zwoływać wszystkich "swoich".
- Zaraz nam to odszczekasz! - wrzasnęli Turcy wyciągając noże.
- I to jest trzeci z waszych problemów - westchnął ciężko Rosjanin, sięgając za pazuchę - zawsze na strzelaninę przychodzicie z nożami...

HarryVip - Nie Wrz 22, 2013 10:01

haszczyc napisał/a:
już była fajna atmosfera a znów kasjo musiała zacząć :smile:

haszczyc wrzuć na luz :lol: . Mój stosunek (tu z cała stanowczością podkreślam - do, a nie z) kasjopei i macieja ewoluował. Od emocjonalnego, poprzez ambiwalentny do obojętnego :mrgreen: . Wynikają z tego same plusy. Tu mała dygresja do Admina macieja. Gdybyś nie był takim ignorantem (w zakresie znajomości prawa), wiedziałbyś, że wiadomości (urzędowe czy prywatne) skierowane do Ciebie stanowią Twoją wyłączną (autora również) własność i możesz nimi dysponować według własnego uznania. Jednak odpowiedzialność za jakiekolwiek roszczenia wynikające z upublicznienia prywatnych wiadomości spoczywa na podmiocie publikującym, a nie na autorze prywatnej wiadomości. Zatem jeśli chcesz - go ahead and peace bro. :mrgreen:

tuners - Nie Wrz 22, 2013 11:17

Kozik teraz złapałem drugie sedno tych starych karabinów na zlocie heh.. :-) . Ciekawe kto przyjedzie z nożami xD
maciej - Pon Wrz 23, 2013 07:24

HarryVip napisał/a:
Tu mała dygresja do Admina macieja. Gdybyś nie był takim ignorantem (w zakresie znajomości prawa), wiedziałbyś, że wiadomości (urzędowe czy prywatne) skierowane do Ciebie stanowią Twoją wyłączną (autora również) własność i możesz nimi dysponować według własnego uznania.

Doskonale to wiem, ale po pierwsze, moim zdaniem kulturalnie jest w takiej sprawie zapytać autora o zdanie, a po drugie polecam jednak lekturę punktu 7. c) Regulaminu forum: :)
Cytat:
7. Kąciki mogą być wykorzystywane tylko zgodnie z obowiązującym prawem i ogólnie przyjętymi zasadami etyki. Zabronione jest wykorzystywanie kącików do celów powszechnie uznanych za szkodliwe, niewłaściwe, nielegalne lub niemoralne, w tym:
c) rozpowszechnianie prywatnej korespondencji w kącikach bez zezwolenia jej autora,


Więc nie nazywaj mnie od razu ignorantem, jeśli nie znasz całości mojej motywacji, bo dokładnie wiem co piszę, a głupio byłoby mi dać samemu sobie warna za tak oczywiste złamanie regulaminu. ;)

Co do publikacji - chyba tak jak Ty - ochłonąłem i przestało mi zależeć na udowadnianiu kto kogo "próbuje sprowokować i wyprowadzić z równowagi", a tylko o to mi chodziło w prośbie o udostępnienie PW. :)

Masz swoje zdanie nt. tego co jest etyczne, a co nie, ja mam swoje; masz swoje zdanie na mój temat, a ja mam swoje na Twój - możemy to na spokojnie omówić na Zlocie i sprawę zakończyć - może będę Cię w stanie przekonać, że nie jestem aż tak stronniczy jak sądzisz, że tak jak z prośbą o publikację, również w innych sprawach mam argumenty, których nie dostrzegłeś lub źle zinterpretowałeś, a może nie - nie ważne - ważne, żebyśmy zakończyli tą sprawę raz na zawsze, bez mieszania dalej w to forum.

W świetle Twojej poprzedniej wypowiedzi cofam moje słowa - skoro zgodziłeś się na publikację, o którą prosiłem, nie mam podstaw by je podtrzymywać - skoro masz odwagę cywilną, żeby zgodzić się na publikację Twoich PW, cofam więc moje słowa - nie jesteś tchórzem.

Mam nadzieję, że odbierzesz to jako gest "dobrej woli", a resztę spraw wytłumaczymy sobie spokojnie i bez nerwów na Zlocie, i mam nadzieję, że na tym zamkniemy tą dyskusję, bez noży i starych (ani nowych) karabinów. ;)

Moja propozycja jest taka, żebyśmy nie kontynuowali tego wątku do Zlotu, pogadali, wyjaśnili sobie całą sprawę osobiście, bo, z moich doświadczeń, to ułatwia, a kontakt "przez internet" tylko nakręca takie wątki.
Wydaje mi się, że to rozsądne i liczę na to, że się zgodzisz, a po Zlocie już nie będziemy mieć nic do dodania i wątek będzie można definitywnie zamknąć.

Pozdrawiam.

DonGelardo - Czw Sie 08, 2019 12:25

O ja pitole! przeczytalem ten watek 3 razy. TRZY RAZY! To lepsze niz ksiazki pana Mroza czy tej pani od kryminalow :mrgreen: Nie pisze tu zeby odgrzac martwego tysiac razy kotleta tylko dlatego ze to super zajebisty watek. Z drugiej strony ciekawe czy ktos podjal by sie napisania drugiego sezonu :P A tak wogole to jest ktos kto jezdzi frelkiem? Z rocznika 2004-2006? Bo chyba wiekszosc z tych aktywnych to raczej ma roverki
maciej - Pią Sie 09, 2019 08:47

No, ciąg dalszy był, ale krótki.

Na zlocie w Zakopanym kolega HarryVip pogodził się z Tomim i prowadził długie dyskusje nt. modeli stacji multimedialnych, Goni nie było, więc nie czuł się zażenowany, a mi, przy świadku groził pobiciem, choć nie był zbyt autentyczny, bo, z racji na wiek i tuszę, wyglądał przy tym, jakby miał zaraz dostać zawału. :D

Niedługo później całkowicie wyparował z Klubu, więc raczej nie doczekasz się drugiego sezonu, no chyba, że czyta cichaczem i jeszcze się tu odezwie. ;)

PS. PW o których dyskusja toczyła się pod koniec wątku jeszcze mam w swojej skrzynce 'na pamiątkę', choć jakiś miesiąc temu nawet pomyślałem, że po tylu latach można je w sumie wyrzucić. :D

sknerko - Pią Sie 09, 2019 20:05

DonGelardo napisał/a:
A tak wogole to jest ktos kto jezdzi frelkiem? Z rocznika 2004-2006? Bo chyba wiekszosc z tych aktywnych to raczej ma roverki
tak jeździ ja, WiktorCoupe, Zigg, Markzo a raczej jego ojciec i pewnie jeszcze kilku sie znajdzie
HarryVip - Pią Sie 09, 2019 22:43

maciej napisał/a:
No, ciąg dalszy był, ale krótki.

Nie tobie to oceniać.
maciej napisał/a:
Na zlocie w Zakopanym kolega HarryVip pogodził się z Tomim

Co za brednie. Jak i gdzie to widziałeś skoro cały czas siedziałeś w kącie pod spódnicą towarzyszki?
maciej napisał/a:
Goni nie było, więc nie czuł się zażenowany,

Niby kto zażenowany i czym? Tomi? Czy może ja wygraną permanentnie sprawą w sądzie? Byłem bardziej zniesmaczony niż zażenowany ale wyłącznie twoim żałosnym zachowaniem.
maciej napisał/a:
a mi, przy świadku groził pobiciem,

Nie dostałeś w dziub z dwóch powodów. Po pierwsze kilka osób mnie o to prosiło, a po drugie całej reszcie fajnych ludzi nie chciałem popsuć zabawy.
maciej napisał/a:
choć nie był zbyt autentyczny, bo, z racji na wiek i tuszę,

Spojrzyj w lustro herosie i pochyl się nad tym nedznym widokiem.
maciej napisał/a:
wyglądał przy tym, jakby miał zaraz dostać zawału. :D

Co ty powiesz... ty za to wyglądałeś jakbyś w pory nawalił. I ten rąbek spódnicy którego się ak kurczowo trzymałeś. Fe. Tchórz.
maciej napisał/a:
Niedługo później całkowicie wyparował z Klubu, więc raczej nie doczekasz się drugiego sezonu, no chyba, że czyta cichaczem i jeszcze się tu odezwie. ;)

Już ci to kiedyś pisałem. Nie ty mnie tu zapraszałeś i nie ty mnie będziesz stad wypraszał.

adam_26 - Sob Sie 10, 2019 09:04

maciej napisał/a:


Niedługo później całkowicie wyparował z Klubu, więc raczej nie doczekasz się drugiego sezonu, no chyba, że czyta cichaczem i jeszcze się tu odezwie. ;)


Normalnie prorok :lol:

Markzo - Nie Sie 11, 2019 17:55

Dajcie juz na luz...sprawa byla w sadzie, wyrok jest, po co dalej drazyc temat?
maciej - Pon Sie 12, 2019 07:42

adam_26 napisał/a:
Normalnie prorok

To ja, 'cały na biało'. ;)
Markzo napisał/a:
Dajcie juz na luz...sprawa byla w sadzie, wyrok jest, po co dalej drazyc temat?

Ależ nie chodzi o sprawę sądowa, tylko o brak kultury od którego zaczął się mój spór z HarryVIP:
HarryVip napisał/a:
Ty jesteś chora psychicznie czy tylko ograniczona?

I kilku podobnych, również na PW.

Jak widać w poście powyżej, świat się zmienia, a HarryVIP ciągle, niezmiennie ten sam. :)

DonGelardo - Pon Sie 12, 2019 11:22

Bedac osoba calkiem bezstronna, po przeczytaniu tej historii moge stwierdzic ze niektore osoby najechaly na HarryVip za to ze smial zaciagnac p. Malgorzate do sadu i jeszcze mial czelnosc z nia wygrac. Nie znam zadnej ze stron, ale z tresci tego watku tak to wyglada. To moje subiektywne zdanie.

I na dziendobry, ledwo sie zapisalem do tego kolektywu i juz pewnie kilka osob mnie nie lubi. :mrgreen:

Ale ja sie tu zapisalem bo mi potrzebna wiedza na temat frelka, ktorego jestem, na ten moment, szczesliwym posiadaczem. :mrgreen: Tak wiec chetnie postawie wirtualne piwko za informacje na temat tej rakiety. Oczywiscie pytac bede w odpowiednich watkach zeby nie robic balaganu i nie narazic sie na warny tudziez na tymczasowe zablokowanie klawiatury na tym fantastycznym forum :mrgreen:

MaReK - Czw Sie 15, 2019 01:13

O ja cię kręcę. maciej pojawia się w dyskusjach raz na ruski rok, to jeszcze HarryVip wciąż śledzi wątek i forum, a do Rovera/MG ma już dalej niż ja do baletu :)

Markzo napisał/a:
Dajcie juz na luz...sprawa byla w sadzie, wyrok jest, po co dalej drazyc temat?

Fajnie właśnie jest! ;) Może jakaś gala Fame MMA Roverki.pl Edition :)
Mam w głowie całkiem sporą kartę walk :P
Tego od kilku lat brakuje na forum. Jakiś akcji hardcoreowych.

Pamiętam Zlot w Zakopcu! Było fajnie i też pamiętam, że HarryVip i Tomi razem w jednym aucie omawiali funkcje stacji 2DIN :)

DonGelardo napisał/a:
i juz pewnie kilka osob mnie nie lubi.

A jak!? No pewnie, że tak jest ;)

DonGelardo napisał/a:
Ale ja sie tu zapisalem bo mi potrzebna wiedza na temat frelka

A to akurat to forum średnio pasuje. Jest kilka jeszcze poświęconych tematyce LR.
Chyba, że nawiążesz kontakt z SyntaX. Wyczerpie wszystkie zagadnienia na temat LR. ;)

DonGelardo napisał/a:
tudziez na tymczasowe zablokowanie klawiatury na tym fantastycznym forum

Jakbyś się jakimś dziwnym trafem nie mógł zalogować pisz na marek@roverki.eu :P

SyntaX - Czw Sie 15, 2019 11:38

Serio ?? ?
Dajcie już spokój.
Firma generalnie spaliła się w środowisku a wydawali się OK ludzie.
No nic było minęło.
Jest wyrok i nie ma co dalej sprawy roztrząsać.

maciej - Pon Sie 19, 2019 10:26

MaReK napisał/a:
maciej pojawia się w dyskusjach raz na ruski rok,

Fakt... Teraz to chyba częściej bywam na Zlotach Roverki.pl, niż pisze coś na Forum. :D :D :D
W sumie, odkąd już sam nie mam Roverka, to dla mnie dobra proporcja, bo na Zlotach pojawiają się naprawdę miłośnicy marki i zawsze jest o czym pogadać. :)

Ale forum ciągle śledzę... :]

MaReK - Pon Sie 19, 2019 10:32

maciej napisał/a:
W sumie, odkąd już sam nie mam Roverka, to dla mnie dobra proporcja, bo na Zlotach pojawiają się naprawdę miłośnicy marki i zawsze jest o czym pogadać.

Czyli twierdzisz, że jak sprzedam swojego złoma, to będę przyjeżdżał na Zloty ;) ?
Nie wiem czy zarazykuję aby to sprawdzić :P