|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
|
Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [r25] akumulator czy rozrusznik?
kophura - Wto Wrz 27, 2016 17:38 Temat postu: [r25] akumulator czy rozrusznik? Cześć, po nie używaniu auta przez 3 tygodnie nie mogę go nawet otworzyć zdalnie kluczykami, kiedy duszę guzik na pilocie słychać tylko ciche stukanie gdzieś w silniku. Przed wyjazdem podładowałem go prostownikiem i jeździł. Przed naładowaniem przy przekręcaniu stacyjki mój rover strzelał jak karabin maszynowy i nie odpalał. Co to może być? Rozrusznik czy może akumulator? Na ten moment w aucie jest stary akumulator Varta 62ah 480 A - kupić również taki czy coś większego/mniejszego?
Proszę o pomoc i pozdrawiam!
seraph - Wto Wrz 27, 2016 18:38
Akumulator - przez marny prąd rozruchowy tak strzela rozrusznik.
W R200 do benzyn aż do 1.6 jest zalecany 45Ah - mam taki od 1,5 roku i bardzo dobrze sobie radzi.
robsson78 - Wto Wrz 27, 2016 19:28
Jak na 62 Ah to ma bardzo malutki prąd rozruchowy bo tylko 480 A choć powinien wystaczyć.
Wystarczy że napięcie takiego aku. spadnie i już jest problem z rozruchem.
franki01 - Wto Wrz 27, 2016 19:31
Strzelanie zazwyczaj sugeruje walnięty rozrusznik, ale może w r25 jest inaczej... Poza tym sugerujecie, że problemy z odpalaniem są winą mocniejszego i pojemniejszego aku niż jest zalecany? Chyba coś nie teges
seraph - Wto Wrz 27, 2016 20:00
Nikt nie sugeruje, że to wina dużego aku, tylko, że padniętego - jak jest do wywalenia to nawet jakby z ciągnika był to rady nie da.
Na 2 przypadku strzelania rozrusznika, z którymi się spotkałem 2 razy był walnięty akumulator.
Zresztą co za problem odpalić samochód po kablach i się dowiedzieć?
kophura - Wto Wrz 27, 2016 21:00
Odpaliłem po kablach i ruszył. Auto jest narzeczonej, która autem nie jeździ codziennie przez co aku zwłaszcza zimą będzie nie dawał rady pewnie, to co jej kupić? może 45ah i więcej niż 480A? Czy nie kombinować tak?
sknerko - Sro Wrz 28, 2016 07:19
Kupić 45Ah jak producent przewidział, jak rzadko jeździ to większy będzie zawsze nie doładowany.
bociannielot - Sro Wrz 28, 2016 08:27
Taki za duży akumulator nie jest tu problemem chłopaki, problem jest tu taki że auto stało 3 tygodnie i jak mało jeździło też wcześniej to i mniejszy by padł miałem za duży akumulator w PB i przy codziennym uzytkowaniu nie było najmniejszych problemów
sknerko - Sro Wrz 28, 2016 09:00
bociannielot mój 75 potrafi miesiąc stać bez odpalenia i potem pali od strzała mam fabryczny aku. Teoretycznie na sprawnym aku takim jak fabryczny powinien do 3-4 miesięcy stać i odpalić po tym czasie bez kłopotu. Jak masz fabryczny aku to zużycie prądu na rozruch doładuje po ok 10-15km jazdy.
iktorn73 - Sro Wrz 28, 2016 09:26
Na 99% aku. Sprawdź czy radio nie pobiera za dużo prądu,to bardzo częsta przyczyna rozładowania aku. Pozdro
seraph - Sro Wrz 28, 2016 09:54
W ogóle przed wymianą trzeba sprawdzić czy coś nie żre prądu, bo nie tylko radio potrafi. Nie zaszkodzi też podjechać do warsztatu i sprawdzić akumulator testerem.
Jak już wszystko będzie jasne to dopiero kupuj nowy, bo szkoda byłoby jakby nowy akumulator też padał.
bociannielot - Sro Wrz 28, 2016 10:08
sknerko napisał/a: | Teoretycznie na sprawnym aku takim jak fabryczny powinien do 3-4 miesięcy stać | zależy jakiej firmy zależy ile ma akumulator wiosen teoretycznie w komputerach masz 0 lub masz 1 a każdy kto naprawiła komputery wie że często coś powinno działać lub nie działać wcale a niestety raz działa a raz nie tyle o teorii
seraph, Twoja rada jest najlepsza, bo mam wrażenie że wszyscy wydali wyrok a może się okazać iż to nie wina akumulatora
mlodinho10 - Sro Paź 05, 2016 15:03
Chciałem się podpiąć pod temat. Rover 216, bez LPG.
Śmigałem normalnie autem, wczoraj chciałem odpalić i trup - strzela z rozrusznika jak z karabinu. Światła, nawiew działają, nie świeci się kontrolka na desce, auto mogę otworzyć tylko kluczykiem. Na aku 12.3V, ładowałem prostownikiem prądem 5A, ale po 30 min prostownik wskazywał, że aku już jest naładowany. Po podpięciu do auta bez większych zmian. Wieczorem znajomy podjechał autem i po 2 min podtrzymania na kablach auto uruchamia silnik, obroty skaczą wysoko i potem wracam do punktu wyjścia albo jest jeszcze gorzej, bo rozrusznik nie zakręci. Trzeba znowu chwilę podładować i wtedy odpali, obroty podskoczą i auto gaśnie.
Jak wypychałem auto z parkingu to po spuszczeniu szyby i zamknięciu drzwi włączał się alarm - tak mieniam, krótkie piski klaksonem. Przy uchylonych drzwiach nic nie wyło.
Całkowicie rozklekotany akumulator ? Bezpieczniki wszystkie przepikane i są w porządku. Dodam tylko tyle, że jak uruchamiam radio to od razu pada po paru sekundach.
Niestety nie miałem za bardzo czasu by na kablach móc potrzymać dłużej samochód.
seraph - Sro Paź 05, 2016 17:45
Wiązka tylnej klapy? Wygląda to na jakieś paskudne zwarcie...
mlodinho10 - Czw Paź 06, 2016 11:38
Tego samego dnia jeszcze zaczęła mi sama z siebie podczas jazdy działać tylna wycieraczka. W międzyczasie miałem ze 3 postoje samochodem, a wtedy auto odpalało bez problemu.
Też rozmyślałem nad tą wiązką właśnie, ale podczas testów z kablami odpiąłem tylną wiązkę - dwie wtyczki tuż przy prawym boku.
Zwarcia nie wykluczam, ale w takim razie bezpieczniki powinno wywalać, ale wszystkie przepikane.
robsson78 - Pią Paź 07, 2016 17:41
Dopóki nie sprawdzisz wiązki tylnej klapy jak kolega wyżej radzi to nie ma co dalej szukać.
mlodinho10 - Nie Paź 09, 2016 19:41
Jutro posprawdzam, ale skoro została odpięta - dwie wtyczki w bagażniku po prawej stronie w boku - a jak rozumiem przeciera się w klapie tam w tej gumie to przecież nie powinna przeszkadzać ?
sebeks - Nie Paź 09, 2016 21:19
Najprostsza opcja sprawdzenia, to naładować aku ( ale małym prądem ładowania i długo ładować ! ) a następnie podjechać do miejsca gdzie sprzedają akumulatory. Niech mu zrobią pomiar pod obciążeniem. Nie wiem jaki masz rozrusznik, ale w moim golfie aku 72Ah przy 8,5V pod obciążeniem był w stanie jeszcze odpalić dizla zimą. Tyle że tam rozrusznik z dobrą przekładnią planetarną jest. Jak masz bez planetarki to przy 10V może mieć już problem zakręcić odpowiednio wałem. Ja jednak stawiam na walnięty aku
mlodinho10 - Pon Paź 10, 2016 16:19
Byłem sprawdzić aku na testerze Exide-ebt165P v2.0.
Wynik: Napięcie 12.47 prąd znamionowy: 470A prąd zmierzony: 398A
"Dobry - Naładuj"
Albo prostownik, którym ładowałem jest z pupy albo ten aku się nie chce ładować.
Po za tym czemu na kablach taki cyrk skoro wiązka tylnej klapy odpięta ?
AndrewS - Pon Paź 10, 2016 17:09
sprawdź przewód masowy idący od klemy do karoserii
mlodinho10 - Wto Paź 11, 2016 11:19
Podładowałem aku przez 12h i dalej lipa. Masa ok. Kable idące do rozrusznika ?
Dodam tylko, że auta z centralki nie otworzę, ale rozruchu immo mi nie blokuje - nie ma charakterystycznej "melodyjki". Zakładam, że immo zapłon odcina, ale wtedy w ogóle nie da się rozrusznikiem zakręcić, a mój strzela.
Jedyne co mi przychodzi do głowy to zdjąć kable od rozrusznika, oczyścić, ewentualnie w niego stuknąć i może ruszy.
Nie ogarniam tego.
seraph - Wto Paź 11, 2016 14:47
Immo blokuję pompę paliwa - zakręcisz rozrusznik na śmierć, a nie odpalisz.
A dioda od immo na desce Ci się w ogóle świeci kiedykolwiek? Zawsze tak miałeś czy teraz padło?
Zawieszony rozrusznik nie strzelałby wcale, ale kable od niego zawsze warto sprawdzić.
mlodinho10 - Sro Paź 19, 2016 19:26
Dioda do tej pory (awarii) świeciła się normalnie, czyli się uzbrajała (szybkie mruganie, potem pulsacyjne) itd. Teraz nic.
Miałem już raz problem ze sterownikiem - tak twierdziły mechaniory - że auto nie chciało mi odpalić, ale immo działał, po prostu po przekręceniu kluczyka nawet nie dało się wtedy zakręcić rozrusznikiem. Rzekomo komputer w złym momencie dawkował paliwo, ale wiecie jak to mechaniory - mogą gadać różne bajki. Zostało to naprawione i auto śmigało jak wściekłe.
Tego dnia co mi teraz padło też jeździłem normalnie, 3x był odpalany, bo tak mi się postoje składały i żadnych jaj nie było po za tym, że mi ta wycieraczka z tyłu zaczęła świrować. Auto zaparkowałem, wieczorem chciałem odjechać i nie zareagował na pilota, otworzyłem kluczykiem, przekręcam i tylko strzelanie rozrusznikiem.
Rozrząd mógł się przestawić ? Nie miałem żadnych dziwnych stuków podczas jazdy, abym miał się czym przejąć.
[ Dodano: Sro Paź 19, 2016 20:26 ]
Udało mi się naprawić samochód. Okazało się, że jest zwarcie jak wydarłem całą wiązkę z tylnej klapy. Wszystko elegancko polutowałem, zaizolowałem i wrzuciłem jeszcze w peszel, przy okazji naprawiłem tam parę drobiazgów jak tylna wycieraczka, centralny klapy, czujnik otwarcia klapy (kontrolka na desce) itd.
Teraz mam inny problem. Podczas prób odpalania auta, kiedy to nie dało się uruchomić w ogóle silnika, na tym elemencie, gdzie idzie pasek (blisko lampy) podczas każdej nieudanej próby rozruchu silnika to pasek przesuwał się o powiedzmy 2-3 centymetry. Teraz jak auto doprowadziłem do stanu, że odpala za każdym razem, mam taki oto dźwięk, którego wcześniej nie było:
https://www.youtube.com/w...eature=youtu.be
Co to dokładnie jest ? Im większe obroty tym dźwięk bardziej słyszalny co zarejestrowałem telefonem.
AndrewS - Pią Paź 21, 2016 21:36
silnik pracuje równo tzn. czy przypadkiem lekko nie na 3 garki
trudno tak z filmu usłyszeć, to słychać na górze silnika
może to hydropopychacz tylko dlaczego tak nagle
mlodinho10 - Nie Paź 23, 2016 17:55
Nie wiem co to było, ale znikło. Dolałem ze 100ml-150ml oleju i od razu jak ręką odjął, mimo iż na bagnecie stan oleju był przed dolaniem prawidłowy - 2/6 kratek.
|
|