Zobacz temat - [R45] Nowy przepływomierz i dalej coś nie tak
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [R45] Nowy przepływomierz i dalej coś nie tak

baki - Wto Lip 17, 2007 13:02
Temat postu: [R45] Nowy przepływomierz i dalej coś nie tak
Witam Nareszcie kupiłem przepływke (zamiennik) i jedzie pięknie ale jak przekroczy 2000 obr.Najgorsze jest ruszanie z miejsca.wogóle nie reaguje na pedał gazu. Natomiast jak odłącze przepływke to jest dobrze na niskich obr(w zakresie do 2000 obr). Myślałem o regulacji kąta wtrysku, tylko dziwi mnie to że z wyłączoną przepływką jazda jest normalna. Jak jest podłączona to tak jakby coś go dusiło. Robiłem coś takiego :silnik był zapalony na wolnych obr i odłączyłem tą nieszczęsną przepł. i w tym momencie całkiem inna praca silnika tak jakby coś go puściło, nawet przegazówka jest żwawsza, może to jeszcze coś innego.
piter34 - Wto Lip 17, 2007 14:13

W przypadku turbodiesli serii L to jest normalne, że porządnie ciągnie dopiero od 2000rpm. Wtedy turbina zaczyna dopiero solidnie pompować.
baki - Sob Lip 21, 2007 18:31

Witam. Rozumiem że tak jest iż dobrze jedzie od 2000obr , ale powinien też jechać do tego zakresu a u mnie nie ma czym ruszyć , a jak klima pracuje to już wogóle bieda fura z koniem jest zrywniejsza.
sTERYD - Sob Lip 21, 2007 18:59

a czy jak odłączysz przepływomierz to jest lepiej :?:
baki - Sob Lip 21, 2007 19:10

Właśnie w tym cały szkopuł że tak, jedzie normalnie. A to jest nowy przepływomierz , czyżby nowy a uszkodzony? :shock:
sTERYD - Sob Lip 21, 2007 19:18

to może problem siedzi gdzieś "po drodze"
sprawdzałeś czy kabelki gdzieś Ci się od niego nie poprzecierały albo nie pozałamywały.

Ostatecznie możesz sprawdzić tą przepływkę w jakimś innym silniku, albo na odwrót, założyć sprawdzoną z innego, prawidłowo działającego, samochodu :???:

baki - Sob Lip 21, 2007 19:31

Do kabelków się jeszcze nie dobrałem, mam nadzieje że to będzie to A przepływke założyłem raz od kumpla z nissana 2,0 td i nie było żadnej różnicy . W serwisie też byłem na kompie i nic nie wykazał. Bez przepływki da się jeździć ale nie ma wtedy tego ducha walki na wyższych obrotach
Paul - Sob Lip 21, 2007 22:27

baki napisał/a:
przepływke założyłem raz od kumpla z nissana 2,0 td

To może nic nie znaczyć. Poszukaj kogoś z Roverkiem i spróbuj.

piter34 - Pon Lip 23, 2007 11:52

baki napisał/a:
Właśnie w tym cały szkopuł że tak, jedzie normalnie. A to jest nowy przepływomierz , czyżby nowy a uszkodzony? :shock:

Nie świeci się "check engine"?

Brt - Pon Lip 23, 2007 21:06

hmmm najlepiej by było porównać dwa takie same autka i wtedy by siezobaczyło, czy to "zmulenie" ponizej 2000 obr to norma czy coś nie teges. Ewentualnie moze ktoś z użytkowników R45 zmierzy casz rozpędzania np. na 3 i 4 biegu od 1500 do 2000 obr i to będzie jhakaś podstawa do porównań.
baki - Wto Lip 24, 2007 12:44

"check engine" nie świeci się, a to "zmulenie" to na pewno coś nie tak, ponieważ na odłączonej przepływce jeździ się normalnie (chodzi mi o rozpędzanie się, ruszanie). Męczy mnie to bo nie lubię jak mi coś nie gra w autku
piter34 - Wto Lip 24, 2007 12:47

baki, oglądałem ostatnio pewnego R45 i z odłączoną przepływką zbierał w niskich obrotach "rozsądnie" (jak diesel bez turbiny), a turbina pompowała ostro dopiero od ok. 2800rpm i kończyła pracę na ok. 3800-4000rpm.
Po podłączeniu przepływki w zakresie obrotów 1000-2000rpm nie mogłem wyjechać na 2 biegu pod górę, a na 1-ce miał spore problemy. Turbina ładowała od 2krpm do 3krpm, a potem zdychała. Świecił się check engine.

To tak dla porównania podaję. Myślałem wtedy, że wymiana przepływki rozwiąże problem.

PHJOWI - Wto Lip 24, 2007 12:48

to sprzedali tobie walniętą przepływkę , bo to objaw przepływki walniętej.
baki - Sro Lip 25, 2007 20:42

piter34 napisał/a:
baki, oglądałem ostatnio pewnego R45 i z odłączoną przepływką zbierał w niskich obrotach "rozsądnie"
Witam. I co wtedy wyszło Piter34 z tego ROVERka, turbo umarło , bo u mnie turbinka się włącza tak na 2000obr i pompuje do niecałych 4000obr (jak jest przepływka odłączona), a na włączonej pompuje więcej. Może i to też być walnięta przepływka , ale będę ją reklamował jak to będzie pewne. Narazie szukam kogoś z takim silnikiem jak u mnie żeby spróbować zamienić przepływomierz.
piter34 - Czw Lip 26, 2007 10:35

baki napisał/a:
Witam. I co wtedy wyszło Piter34 z tego ROVERka

Naszą (zdzicha44 i moja) diagnoza była walnięta przepływka. Turbo pompowało ładnie a zatem wykluczam awarię turbiny.
Nie przekonaliśmy się, bo sprzedający nagle wyjechał, a w międzyczasie znalazłem (dla kuzynki żony) ładną 416.

baki - Pią Lip 27, 2007 23:20

Witam ponownie. Jeśli zmieniłem przepływomierz to trzeba zresetować komputer, wyczytałem coś takiego i nie jestem pewny.
piter34 - Sob Lip 28, 2007 11:44

Cytat:
Jeśli zmieniłem przepływomierz to trzeba zresetować komputer, wyczytałem coś takiego i nie jestem pewny.

Moim zdaniem nie jest to konieczne.
Niby dlaczego miałoby być?

vector2 - Sro Gru 26, 2007 13:35

witam
ja mam podobny problem, roverek 25 idt , strasznie mulil wiec wymienilem przeplywke na orginal uzywana, poprawa jest znaczna ale nadal jak odepne przeplywke to jest zwawszy :( zauwazylem jeszcze dwie latki na rurze od intercoolera myslicie ze to moze byc przyczyna? chociaz przewody sie nadymaja jak sie doda gazu, nie wiem co jeszcze moze byc, bo przeciez chyba koles mi zrypanej przeplywki nie sprzedal :/ tak sadze

marcin_i_alunia - Czw Gru 27, 2007 01:33

Wymień przepływkę, miałem dokładnie to samo w R75. nowa przepływka, zamiennik firmy 4max, właściwie bubel. Dałem za nią 400zł i jak założyłem to rzeźnia, do 2000obr/min w ogóle nie dało się jechać. Oddali mi kase w InterCars i mówili, że jak przepływka to tylko oryginał, zamienniki to padaczki, buble i w ogóle. Wiec się nie zastanawiaj tylko staraj sie o zwrot kasy lub wymianę.
vector2 - Czw Gru 27, 2007 11:08

no ale ja mam juz orginal, mialem zamiennik kupiony na allegro przez poprzedniego wlasciciela specjalnie szukalem orginalu i kupilem ale uzywke, no i zaobserwowalem znacza poprawe w porownaniu z ta podrobka co mialem wczesniej ale nadal moge jechac tylko max 160 i cos nadal z tym przespieszeniem nie tak :/
Paul - Czw Gru 27, 2007 13:58

vector2 napisał/a:
specjalnie szukalem orginalu i kupilem ale uzywke

Więc nie masz żadnej gwarancji, że jest na 100% sprawna :( To delikatne ustrojstwo.

marcin_i_alunia - Czw Gru 27, 2007 16:09

Według mnie kupowanie uzywanego przepływomierza troszke mija sie z celem bo przecież nie masz pewności ile tak naprawdę ktoś na nim jeździł... Oryginały z tego co wiem psują się "powoli" tzn z czasem osiągi samochodu są coraz gorsze jednak nie następuję to z dnia na dzień. Ja mam tak w tej chwili w swoim Roverku ale narazie wstrzmam sie z przepływką aż podjadę na diagnostykę komputerową. Spory wydatek ale chyba warto zainwestować w nową lub kupić u PHJOWI. Ma warsztat i z cego co z nim pisałem sprzedaje części i bubla Ci nie wciśnie. Pozdrawiam
vector2 - Czw Gru 27, 2007 16:45

no faktycznie nie mam pewnosci, wedlug sprzedajacego w "idealnym" stanie, heh i teraz nie wiem co mam robic czy oddawac i mowic ze nie dziala czy, to jednak cos innego mam walnietego :/ bo w sumie oprocz delkikatnej poprawy to na tych 2 przeplywkach zachowuje sie podobnie. Sproy wydatek no wlasnie a ja kombinuje jak tu zrobic zeby nie wydac az tyle i zeby bylo ladnie :)