|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
|
Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - SOLVED [r200 1,4 8v 98r] Ratunku, przekręcam kluczyk i cisza
wuszumaster - Wto Paź 16, 2007 17:19 Temat postu: SOLVED [r200 1,4 8v 98r] Ratunku, przekręcam kluczyk i cisza witam
Więc tak. Panna moja przyjechala, zgasiła autko. Ja po 30 min chcę odpalać, i uslyszałem jakby chciał zakręcić(1 sek).... i cisza. Jak przekręcam najpierw slysze pompę paliwa, potem cos pstryka w silniku i.... cisza. Aku jest OK. Przywiozłem nowy i to samo.
Na zapych odpala.
Co to jest?
thef - Wto Paź 16, 2007 17:24
Może zawiesiły się szczotki rozrusznika, może coś z kabelkami? Najpierw sprawdź przewody rozrusznika czy się nie obluzowały, a jak to nie to, to spróbuj postukać w jego obudowę jakimś cięższym kluczem i spróbuj odpalić. I napisz nam co wyszło z tych prób.
MaReK - Wto Paź 16, 2007 17:27
Sproboj ostroznie odpalic go na biegu. Mi to pomagalo.
Szymon - Wto Paź 16, 2007 17:36
thef, ma rację. Spróbuj poruszać kabelki od rozrusznika. Miałem podobny problem - stycznik przeskakiwał i na tym się kończyło. Pomogło właśnie dociśnięcie kabelków na rozruszniku.
giewu - Wto Paź 16, 2007 17:37
MaReK napisał/a: | Sproboj ostroznie odpalic go na biegu. Mi to pomagalo. | zamiast tego albo również dobrze można spróbować poruszać lewarkiem zmiany biegów, ale nie wciskając pedału sprzęgła ... ale skłaniałbym sie ku sprawdzeniu podłączeń rozrusznika, a następnie samego rozrusznika ...
przemo285 - Wto Paź 16, 2007 19:37
Sprawdż jeszcze zestaw przekażników w komorze silnika przy sterowniku silnika -czarna skrzyneczka tam w środku znajdują się cztery przekażniki a jeden jest od rozrusznika,może przewód się przetarł?Albo jest obluzowana końcówka na przewodzie automatu rozrusznika-stały problem
KRYS - Wto Paź 16, 2007 19:43
Tak jak koledzy wyżej
A niech cie teraz panna pcha
wuszumaster - Wto Paź 16, 2007 20:40
KRYS napisał/a: |
A niech cie teraz panna pcha |
Ty z mojej panny nie żartuj... z nia nie ma żartow... czwarty dzień bez obiadu jestem bo mi sie na żarty zebrało heheheeeeeeee
No więc juz wsio wiadomo. Wyjęty rozrusznik. I tam jest taki przewód miedziowy co prowadzi od jednego walca dużego do mniejszego. I to jest gnojek sprawca moich cierpień.
Jutro będzie ta miedź spawana czy coś. Dam znać o efekcie prac ręcznych spawalniczych.
pozdr
piter34 - Sro Paź 17, 2007 10:11
wuszumaster napisał/a: | o więc juz wsio wiadomo. Wyjęty rozrusznik. I tam jest taki przewód miedziowy co prowadzi od jednego walca dużego do mniejszego. I to jest gnojek sprawca moich cierpień. |
Taaa... Cudowne dziecko włoskiej myśli inżynierskiej. Nietypowe łączenie tego przewodu ze stojanem (bodajże) w rozruszniku. Tego się nie da normalnie spawać... przynajmniej w Krakowie nikt nie chciał/nie potrafił.
Kris z tym walczył ze zmiennym szczęściem, ale usterka powracała. łączył chyba jakimiś gwoździami, czy jakoś tak...
Kris - Sro Paź 17, 2007 10:23
piter34 napisał/a: | wuszumaster napisał/a: | o więc juz wsio wiadomo. Wyjęty rozrusznik. I tam jest taki przewód miedziowy co prowadzi od jednego walca dużego do mniejszego. I to jest gnojek sprawca moich cierpień. |
Taaa... Cudowne dziecko włoskiej myśli inżynierskiej. Nietypowe łączenie tego przewodu ze stojanem (bodajże) w rozruszniku. Tego się nie da normalnie spawać... przynajmniej w Krakowie nikt nie chciał/nie potrafił.
Kris z tym walczył ze zmiennym szczęściem, ale usterka powracała. łączył chyba jakimiś gwoździami, czy jakoś tak... |
Ja już nie chcę w ogóle O TYM PISAĆĆĆĆĆĆĆĆĆĆĆĆ?GAAAAAAAAAADAĆĆĆĆĆĆ, nie baw się z tym, nie dotykaj tego wywal stojan, idź na początku (przed wywaleniem ) do jakiegoś zakladu z rozrusznikami niech ci wymienia stojan, sprawa jest nie do zrobienia na dluższą metę (130 PLN zaplacilem za nowy stojan), zresztą poszukaj tematów z rozrusznikiem (dokladnie to z tym kabelkiem/podlączeniem) i moim udziałem, to normalnie epopeja jest, Prus się chowa
zresztą tu masz:
http://www.roverki.pl/for...ghlight=#135270
i tu:
http://www.roverki.pl/for...ghlight=#133391
i tu:
http://www.roverki.pl/forum/viewtopic.php?t=17871
R-200 - Sro Paź 17, 2007 21:08
Te przewody się zgrzewa. Każda inna metoda jest zła.
przemo285 - Sro Paź 17, 2007 21:11
Tego nawet zgrzewarką nie idzie zgrzać-zgadzam się najlepiej wymienić stojan i po sprawie
Kris - Czw Paź 18, 2007 07:25
R-200 napisał/a: | Te przewody się zgrzewa. Każda inna metoda jest zła. |
tak tak zgrzewa się... se można nazgrzewać, mam w rodzinie kolesia z wysoko wyspecjalizowanym zakładem spawalniczym, za którymś (ostatnim zdaje się) razem zaniosłem mu to, zespawał to jakimś kosmicznym sprzętem w oslonie niewiem czego ale wszystko wyglądało jak rodem z warsztatu dla promów kosmicznych, po tym pochodziło może z 6 mc, a ten spaw/lut/zgrzew wyglądal naprawdę profesjonalnie
Pamiętaj - "stojan do lucasa", to magiczne określenie spowoduje uśmiech na twarzy każdego lepszego speca od tych spraw.
wuszumaster - Czw Paź 25, 2007 10:17
heh... jesten z powrotem
No więc ktoś mi to zrobił (jakis dobry człowiek). musial całe rozebrać i w srodku grzebać. Ale działa Jakimś lutem gróbym to porobił.
Poczemy i zobaczymy jak długo da rade
Wielkie dzieki za dobre słowa i rady.
Kris - Czw Paź 25, 2007 11:01
wuszumaster napisał/a: | heh... jesten z powrotem
No więc ktoś mi to zrobił (jakis dobry człowiek). musial całe rozebrać i w srodku grzebać. Ale działa Jakimś lutem gróbym to porobił.
Poczemy i zobaczymy jak długo da rade
Wielkie dzieki za dobre słowa i rady. |
Wspomnisz moje słowa, gorzej jak np będziesz gdzieś w trasie.
Mój R byl na tyle kulturalny że najdalej jak musiałem go pchnąć to bylo z przed domu do domu i do garażu .
A tak z doświadczenia opcji lutowanej, zbliża się zima, początki padu lutu wyglądaja tak jakby akumulator był slaby, kręci ale tak jakby opornie zaczyna, w twoim przypadku jak Ci się zacznie coś dziać podobnego - nie czekaj instrukcja w postach wyżej
wuszumaster - Sob Lis 03, 2007 04:16
wiem wiem wiem...
Ale auto przekroczyło budrzet juz o dobre 2000zł
Ja rozumiem : rozrząd świece filtry itp.....ale wszystkie tarcze z klockami, chłodnica....itd.
jeszcze wycieraczki szaleją, tylna nagle umarła, złopie jak smok 11litrów...a zbliża sie zima wiec ze 13 litrów łupnie jak nic.
No nie mam...kurde nie mam. Wyklinam to auto i lże non-stop. Z moim eskorcikiem 95 połowy tych problemów nie było.
I wiem ze masz rację. Ale co zrobić. Coż... jeździłem do Baden-Baden malcem bez okładzin na klockach (znaczy nie chciał łobuz hamować...metal o metal:) w zimie minnus 20st- i było wesoło i dałem radę.
faktycznie ten stojan bedę namierzal koło stycznia i robił rozrusznik
wielke dzieki
sTERYD - Sob Lis 03, 2007 10:09
wuszumaster napisał/a: | jeszcze wycieraczki szaleją, tylna nagle umarła |
z tą wyieraczką to sprawdź wiązkę tynej klapy
wuszumaster - Sob Lis 03, 2007 12:30
sprawdzałem i kleim kable...dalej nie dziala
Kris - Nie Lis 04, 2007 18:13
wuszumaster napisał/a: | sprawdzałem i kleim kable...dalej nie dziala |
jak były pocięte to spradź teraz bezpiecznik bo się pewnie ujarał jak się zwarło
przemo285 - Nie Lis 04, 2007 18:15
thef napisał/a: | Może zawiesiły się szczotki rozrusznika, może coś z kabelkami? Najpierw sprawdź przewody rozrusznika czy się nie obluzowały, a jak to nie to, to spróbuj postukać w jego obudowę jakimś cięższym kluczem i spróbuj odpalić. I napisz nam co wyszło z tych prób. |
Sprawdż masę na wzmocnieniu czołowym i przy silniku
wuszumaster - Nie Lis 04, 2007 18:41
przemo285 napisał/a: | thef napisał/a: | Może zawiesiły się szczotki rozrusznika, może coś z kabelkami? Najpierw sprawdź przewody rozrusznika czy się nie obluzowały, a jak to nie to, to spróbuj postukać w jego obudowę jakimś cięższym kluczem i spróbuj odpalić. I napisz nam co wyszło z tych prób. |
Sprawdż masę na wzmocnieniu czołowym i przy silniku |
rozrusznik juz zrobiony, znczy narazie działa, taki drut sie ptzrwał miedziany czy cos:)
|
|