Zobacz temat - [R400] Przygasanie silnika
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [R400] Przygasanie silnika

artfrik - Pon Lis 12, 2007 13:11
Temat postu: [R400] Przygasanie silnika
1.Roverek przygasa (niezależnie czy jedzie na gazie czy benzynie), a nawet gaśnie jak dojeżdżam do świateł, krzyżówek, w szczególności przy hamowaniu silnikiem i wciśnięciu sprzęgła w okolicach 1500 obrotów
2.Szarpie na pierwszym i drugim biegu przy niskich obrotach, np: jadę sobie na drugim biegu, dojeżdżam do leżącego policjanta, więc zwalniam do 1000-1500 obrotów, po przejeździe wciskam gaz i szarpie dłuższy czas, chyba że wcisnę gaz do dechy, to wtedy szarpie przez kilka chwil, jest to bardzo uciążliwe szczególnie w jeździe miejskiej (czyt. w korkach jedzie żabką)
3.Po odpaleniu silnik chodzi bardzo dobrze przez jakieś 30 sekund może troszkę dłużej, nie szarpie tak jak w pkcie drugim, później szarpie podczas jazdy, a na postoju bardzo nim rzuca przez kilka minut dopóki się nie zacznie nagrzewać.

Silnik krokowy raczej sprawny, tak samo kable WN, świece, kopułka, palec.
Nie wiem jedynie gdzie znaleźć czujnik temperatury silnika i położenia wału, mam przeczucie że to któryś z nich jest winny...

piter34 - Pon Lis 12, 2007 14:08

Cytat:
1.Roverek przygasa (niezależnie czy jedzie na gazie czy benzynie), a nawet gaśnie jak dojeżdżam do świateł, krzyżówek, w szczególności przy hamowaniu silnikiem i wciśnięciu sprzęgła w okolicach 1500 obrotów

Na ciepłym/zimnym? (z pkt. 2 wnioskuję, że na ciepłym na pewno).

artfrik napisał/a:
Silnik krokowy raczej sprawny, tak samo kable WN, świece, kopułka, palec.

Raczej? Kiedy zmieniałeś el. układu zapłonowego?

artfrik napisał/a:
Nie wiem jedynie gdzie znaleźć czujnik temperatury silnika i położenia wału, mam przeczucie że to któryś z nich jest winny...

Lokalizację tych czujników znajdziesz w technicznym FAQ na stronie klubowej.

Kozik - Wto Lis 13, 2007 08:51

piter34 napisał/a:

artfrik napisał/a:
Silnik krokowy raczej sprawny, tak samo kable WN, świece, kopułka, palec.


Raczej? Kiedy zmieniałeś el. układu zapłonowego?


Sprawdź co Wielki Brat piter34 sugeruje

artfrik - Wto Lis 13, 2007 11:20

Dzięki za szybką odpowiedź, wczoraj zajrzałem znów do silniczka krokowego, przeczyściłem go, jest bez zmian, tylko zastanawia mnie jedna rzecz, na włączonym silniku, silniczek krokowy działa, natomiast przy włączonym zapłonie i cztero- pięcio-krotnym wychyleniu przepustnicy silniczek nie reaguje w żaden sposób, dziwna sprawa...

Kable WN, świece, kopułka i palec były zmieniane max 2 miesiące temu, oczywiście ta wymiana nic nie dała, sprawdziłem ostatnio ciśnienie na cylindrach po wakacyjnej wymianie pierścieni i jest: na 1,2,4 cylindzre 11 atm, a na 3 cylindrze 12 atm, jak mechanior rozebrał silnik do wymiany pierścionków to okazało się że korbowód na 1 cylindrze od paska był krzywy, mniemam że miał kolizję paska?, oczywiście został wymieniony.

Szarpie na ciepłym i na zimnym, na zimnym mniej przygasa i mniej szarpie, bo na ssaniu jest.

Dodam jeszcze że jak hamuje z górki silnikiem to potrafi też jechać nierówno (żabką).

Sprawdze jeszcze czujnik temperatury i sondę lambda...

piter34 - Wto Lis 13, 2007 12:00

artfrik napisał/a:
Sprawdze jeszcze czujnik temperatury i sondę lambda...

Wypnij je i pojeździj na benzynie i patrz co się dzieje.

artfrik - Sro Lis 14, 2007 10:07

Po odpięciu czujnika temperatury, na zimnym w ogóle nie chciał odpalić, a jak odpiąłem go na włączonym silniku to wentylator zaczął się kręcić, natomiast po wypięciu sondy lambda silnik dalej przygasa, ale już nie gaśnie całkowicie, po zmierzeniu miernikiem sonda non stop na biegu jałowym trzyma 0,9 V, przy dodaniu gazu wzrasta do 1,3-1,4 i maleje znów do 0,9V, przy przytrzymaniu 3000 obrotów i puszczeniu gazu nie maleje do 0V tylko 0,9V.
Czyli sonda do wymiany?

Gdzie można się podpiąć pod komputer, najlepiej serwisowy rovera w okolicach Lublina lub Krakowa?
W Krakowie jestem średnio 2x w miesiącu na AGH, będę w ten i następny weekend, więc może mógłbym się z kimś ustawić żeby obejrzał mojego roverka?

Brt - Sro Lis 14, 2007 10:35

pan Midowicz ?? ;)
piter34 - Sro Lis 14, 2007 11:31

artfrik napisał/a:
Po odpięciu czujnika temperatury, na zimnym w ogóle nie chciał odpalić, a jak odpiąłem go na włączonym silniku to wentylator zaczął się kręcić,

Czyli sprawny.

artfrik napisał/a:
natomiast po wypięciu sondy lambda silnik dalej przygasa, ale już nie gaśnie całkowicie, po zmierzeniu miernikiem sonda non stop na biegu jałowym trzyma 0,9 V, przy dodaniu gazu wzrasta do 1,3-1,4 i maleje znów do 0,9V, przy przytrzymaniu 3000 obrotów i puszczeniu gazu nie maleje do 0V tylko 0,9V.
Czyli sonda do wymiany?

Moim zdaniem NIE. Zmierz jeszcze napięcia na wpiętej sondzie.

artfrik - Czw Lis 15, 2007 09:30

Co do pomiarów sondy to popełniłem karygodny błąd, mierząc napięcie między czarnym kablem sondy a masą samochodu czyli minusem akumulatora, należało mierzyć między czarnym a szarym kablem sondy, troszkę się pośpieszyłem, mam już założoną nową sondę NTK, stara sonda to Bosal, będzie na rezerwę :wink:
Jakie powinno być napięcie na kostce od potencjometru przepustnicy?? U mnie jest między 1 a 3 pinem 5V, między 1 a 2: 3,5V i między 2 a 3: 0V.

Brak mi już pomysłów co może być przyczyną jego przygasania...

piter34 - Czw Lis 15, 2007 09:59

artfrik napisał/a:
mam już założoną nową sondę NTK, stara sonda to Bosal

Raczej BOSCH...? ;-)

artfrik napisał/a:
Jakie powinno być napięcie na kostce od potencjometru przepustnicy?? U mnie jest między 1 a 3 pinem 5V, między 1 a 2: 3,5V i między 2 a 3: 0V.

Na odłączonym czujniku między 2 a 3 pinem należy zmierzyć rezystancję. Dla otwartej przepustnicy wynik to ok. 3600 omów, a dla zamkniętej ok 600 omów.
Napięcie między pinami 1 i 3 powinno być równe 5V.
Tak podaje AutoData.

artfrik - Czw Lis 15, 2007 23:30

Czyli potencjometr sprawny :)
Nie pomyliłem się: BOSAL a nie BOSCH

giewu - Pią Lis 16, 2007 12:44

piter34 napisał/a:
artfrik napisał/a:
mam już założoną nową sondę NTK, stara sonda to Bosal

Raczej BOSCH...? ;-) ...
artfrik napisał/a:
...Nie pomyliłem się: BOSAL a nie BOSCH

od stycznia tego roku BOSAL wzbogacił swoją ofertę o uniwersalne sondy lambda ... KLIK ;)

artfrik - Sob Lis 17, 2007 10:18

Teraz trzeba będzie sprawdzić ciśnienie jakie daje pompa paliwowa. Czy przy silniku 1.6 K16 jest przepływomierz? jeśli tak to gdzie jest umiejscowiony?
Jeśli to nie będzie wina żadnej z tych rzeczy to pewnie będzie to HGF - woda mi ucieka ze zbiorniczka, tylko jeszcze nie wypatrzyłem skąd :( W moim roverku jeździ już trzecia uszczelka, a szpilki nie były wymieniane, może to z tego powodu uszczelkę wydmuchiwać...

sTERYD - Sob Lis 17, 2007 12:14

artfrik napisał/a:
Czy przy silniku 1.6 K16 jest przepływomierz?

nie ma

artfrik - Sro Lis 21, 2007 14:15

We wtorek oddałem samochód do warsztatu na kilka godzin no i znaleźli jedną rzecz - uszkodzenie przewodu którym paliwo wraca do zbiornika, jest już trochę lepiej samochód nie gaśnie całkowicie, ale nadal przygasa, skoro się poprawiło wnioskuję że było zbyt małe ciśnienie paliwa i nadal jest zbyt małe skoro nadal przygasa.
Trzeba sprawdzić ciśnienie i stąd moje pytanie: ile ono powinno wynosić?

piter34 - Sro Lis 21, 2007 14:26

artfrik napisał/a:
Trzeba sprawdzić ciśnienie i stąd moje pytanie: ile ono powinno wynosić?

Wielokrotnie już pisano na forum, że powinno być równe ok. 3,0 bar. (plu s/minus 0,2 bar)

Kozik - Sro Lis 21, 2007 14:58

Zobacz może mapsensor w układzie dolotowym jest uszkodzony albo wężyk przetarty.
artfrik - Sro Lis 21, 2007 18:02

Mapsensor czyli czujnik podciśnienia ten co jest w komputerze. Chodzi o te cienkie wężyki, które do niego idą?
sTERYD - Sro Lis 21, 2007 18:05

tak :cool:
u Ciebie czujnik MAP jest w komputerze, i o te wężyki chodzi :cool:

Kozik - Czw Lis 22, 2007 07:05

artfrik napisał/a:
Mapsensor czyli czujnik podciśnienia ten co jest w komputerze. Chodzi o te cienkie wężyki, które do niego idą?


Jeśli masz instalke w podobny sposób zrobioną jak ja to masz rozdzielacz od benzynowego mapsensora do mapsensora gazowego.

piter34 - Czw Lis 22, 2007 10:47

Kozik napisał/a:
Jeśli masz instalke w podobny sposób zrobioną jak ja to masz rozdzielacz od benzynowego mapsensora do mapsensora gazowego.

Rozwinę :lol:
Z kolektora ssącego idzie sobie wężyk, potem jest trójnik. Jedna końcówka idzie do MAP sensora od gazu, a druga idzie (przez tzw. pułapkę olejową) to ECU benzyny.

Kozik - Czw Lis 22, 2007 21:52

piter34 Ty zawsze wiesz o co mi chodzi :mrgreen:
artfrik - Pią Lis 23, 2007 08:53

Kozik napisał/a:
Jeśli masz instalke w podobny sposób zrobioną jak ja to masz rozdzielacz od benzynowego mapsensora do mapsensora gazowego.

Instalkę mam zrobioną inaczej, bo mapsensor gazowy jest puszczony oddzielnie.

Już chyba uporałem się z tym gaśnięciem na benzynie na dobre - wykręciłem całkowicie przepustnicę i silnik kroikowy wraz z gniazdem w którym siedzi i wymyłem dokładniutko benzyną (najpewniejsza własna robota, nie wierzę już żadnym serwisom :/ ), w końcu udało mi się też zsynchronizować silniczek krokowy, synchronizacja zaskoczyła dopiero po kilkunastym wychyleniu przepustnicy, dziwne trochę bo w FAQ napisane jest że wystarczy 5 wychyleń...
Teraz na gazie trzyma mi 1500 obrotów po tej synchronizacji :P
Jeszcze sprawdzę czy gaśnie i dam znać, dzisiaj jadę do Krakowa więc potestuję go, zmienię mu mapę na komputerze gazowym i zobaczę jak na gazie będzie jeździł.

[ Dodano: Wto Lis 27, 2007 14:27 ]
Dalej przygasa na benzynie (na gazie zresztą też), reset ustawień krokowca pomógł na krótką metę :/ Albo mi się wydaje albo nie zwszae łapie mi potencjometr od przepustnicy, dlatego wcześniej synchronizacja krokowca udała się dopiero za n-tym razem, mogą być winne styki, sam potencjometr albo kable :bezradny:
Ale za to spalanie wyszło piękne: Lublin - Kraków 8l/100km, Kraków-Lublin 9l/100km oczywiście gazu :cool:

[ Dodano: Nie Gru 09, 2007 20:46 ]
Dalej ROVERek przygasa na ciepłym, nierówno pracuje zarówno na ciepłym jak i na zimnym, na zimnym lepiej pracuje na gazie niż na benzynie dopóki nie rozgrzeje się, później pracuje podobnie na benzynce i na gazie, już nie mam do niego zdrowia.

Czy najbliższy Lublina autoryzowany serwis to tylko W-wa? Chce go podpiąć pod komputer w autoryzowanym serwisie, może tam w końcu mi powiedzą co mu dolega...

thef - Wto Gru 11, 2007 18:01

Ma ktoś jeszcze jakiegoś "pomysła"? A może już się coś udało zdiagnozować?
piter34 - Wto Gru 11, 2007 20:34

artfrik napisał/a:
Czy najbliższy Lublina autoryzowany serwis to tylko W-wa?

Nie ma już żadnego ASO ROVERa w Polsce. Są tylko byłe ASO.

artfrik napisał/a:
Chce go podpiąć pod komputer w autoryzowanym serwisie, może tam w końcu mi powiedzą co mu dolega...

A dlaczego w "autoryzowanym"?
Jak będziesz następnym razem w Krakowie, to omów się z p. Midowiczem na diagnostykę.

Możesz się też podpiąć pod kompa w dowolnym zakładzie z sieci BOSCH Service (powinni mieć KTSa).

AndrewS - Wto Gru 11, 2007 22:26

u mnie bardzo podobne objawy do Twoich powodowala padnieta sonda lambda
na zimnym silniku chodzi Ci dobrze , bo wtedy komp nie bierze pod uwage sygnalow z sondy

artfrik - Sro Gru 12, 2007 10:08

AndrewS napisał/a:
u mnie bardzo podobne objawy do Twoich powodowala padnieta sonda lambda
na zimnym silniku chodzi Ci dobrze , bo wtedy komp nie bierze pod uwage sygnalow z sondy


Nie, no sonda to wymieniona, nic się nie zmieniło po wymianie, więc stara też jest dobra.
Co do diagnozy u Pana Midowicza, można prosić o jakiś kontakt???

piter34 - Sro Gru 12, 2007 10:09

artfrik napisał/a:
Co do diagnozy u Pana Miodowicza, można prosić o jakiś kontakt???

Nie do "Miodowicza", tylko "Midowicza".
Kontakt jest na stronie klubowej w dziale "Części i warsztaty". ;-)

Brt - Sro Gru 12, 2007 10:11

www.roverki.pl --> lista polecanych warsztatów po lewej ponizej menu --> pozycja nr 4 :cool:
artfrik - Pią Sty 25, 2008 13:50

Odświeżam temat, mam nowe informacje, na komputerze na PINie masy od sondy, wg papierów (Autodata) powinno być 0V (logicznie myśląc też tak wychodzi), a jest 1,6V i prawdopodobnie pali sonde, a komputer podstawił sobie na stałe za sonde 0,4V, w przyszły czwartek jestem umówiony w Tech-maxie w Lublinie na skopiowanie immobilisera i wgranie na używany komp, w starym ktoś grzebał bezczelnie, śrubki są porozwiercane i pokrywa komputera pogięta, teraz już nikt mi nie wmówi że za zachodnią granicą nie kombinują...

A teraz to mam inny problem z roverkiem....

piter34 - Pią Sty 25, 2008 14:02

artfrik, fajnie że udało się zlokalizować przyczynę problemu.
artfrik - Sob Kwi 26, 2008 12:53

Witam ponownie po dłuższej przerwie, w skrócie opisze kolejne przeżycia z moim roverkiem.
Mam w nim już trzeci (sic!) komputer, po przełączeniu na gaz pali w nim ścieżkę węglową (masę) i przez to nie działała ani sonda lambda ani też czujnik od odpowietrzania zbiornika paliwa. Od dwóch miesięcy jeżdżę na benzynie i jest wszystko jak najbardziej w porządku, dziś byłem u gazownika, który mi zakładał instalację, bo samochód ma zajebistego doła przy każdorazowym wciśnięciu pedału gazu, gość powiedział mi żebym jeździł z odpiętym TPSem :bezradny: , wtedy faktycznie nie ma tego doła, dowiedziałem się przy okazji że TPS ani sonda lambda nie jest podpięta do komputera gazowego, map sensor gazowy jest połączony z jednej strony do kolektora ssącego a z drugiej chyba z reduktorem, nie pamiętam w tej chwili dokładnie.

W związku z powyższym mam prośbę do kogoś komu ten dt-gas chodzi jak należy to proszę o namiary gazownika któremu udało się tego dokonać bo w mojej okolicy nikt nie jest w stanie mi pomóc, jestem zdesperowany i zaczynam się zastanoawiać nad wyrzuceniem tej instalacji i wstawieniem innej.
Poza tym jestem w trakcie poszukiwań impulsatora do niego, bo prędkościomierz raz działa, raz nie, jeśli ktoś ma i chce się pozbyć w sensownej cenie chętnie kupię (w Lublinie i okolicach wszystkie wykupili :( ceny mieli niezłe bo tylko 50PLN).

Jutro jadę do Krynicy Górskiej i później na tydzień do Szczyrku, mogę zboczyć z trasy żeby odwiedzić jakiegoś poważnego gazownika.

Kozik - Sob Kwi 26, 2008 15:33

Mam namiary na poważnego gazownika, z moim roverem nie miał problemów, miał problemy z 8V ale jakoś je rozwiązał, jest bystry i wie o co chodzi kontakt jest na stronie klubowej, nr telefonu wysyłam również na PW. Pozdrawiam

Aha on zakłada od paru lat DT Gas także wie o co chodzi z tymi instalkami.