|
Forum Klubu ROVERki.pl
|
|
Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS - [R416] Sterowanie klimatyzacją nie działa
dawidd - Pon Cze 16, 2008 12:37 Temat postu: [R416] Sterowanie klimatyzacją nie działa Witam
Dziś zmieniłem uszkodzony kompresor - założyłem drugi ale po włączeniu kilimy kompresor nie ruszył bo brakuje napięcia na końcówce. Na krotko jak się go podłączy - działa. Posprawdzałem wszystkie bezpieczniki koło silnika i w kabinie (chociaż nie wiem który jest od kompresora bo nie są opisane) i nic. Próbowałem dojść po kablu ale nie udało mi się bo są one splecione w czarnej koszulce. Jak rozwiązać ten problem? Niebieska lampka w przełączniku A/C zapala się po włączeniu dmuchawy. Skąd wychodzi sterowanie kompresorem - czy jest tu jakiś przekaźnik? Jeżeli podłączać inny kabel od kompresora do kabiny to gdzie go wpiąć?
pozdrawiam
Jary - Pon Cze 16, 2008 12:42
dawidd napisał/a: | po włączeniu kilimy kompresor nie ruszył bo brakuje napięcia na końcówce |
A instalację nabijałeś
dawidd - Pon Cze 16, 2008 12:52
a to ma cos wspolnego - jest jakis czujnik cisnienia w instalacji?
AndrewS - Pon Cze 16, 2008 13:09
jest i to nie jeden, za niskiego i za wysokiego cisnienia, w ukladzie powinien byc tez olej, ktory smaruje kompresor, nie polecam go zalaczac w takim stanie (bez gazu i oleju)
widze ze kolega zabierajac sie za robote nawet ogolnie nie poczytal o instalacji
dawidd - Pon Cze 16, 2008 13:52
dzięki za naświetlenie sprawy - o systemie elektrycznym rzeczywiście nie czytałem
Nabije klime i dam znać jak wygląda sprawa
PS - kompresor kupiłem na allegro za 200zl - koleś z serwisu odradzał mówią ze to g.. warte. Kompresor chodzi cicho, rozebrałem mu tyl - wymyłem z brudu bo nie był zabezpieczony po wymontowaniu - po nabiciu zobaczę czy śmiga
pozdrawiam
AndrewS - Pon Cze 16, 2008 14:02
dawidd napisał/a: | zięki za naświetlenie sprawy - o systemie elektrycznym rzeczywiście nie czytałem |
chodzilo mi raczej o ogolna zasade dzialania klimy
dawidd - Wto Cze 17, 2008 07:27
Przyszła mi jeszcze do głowy taka sprawa, klima nie była używana ok rok a pewnie znacznie dłużej (rok czasu mam to auto), słyszałem kiedyś ze cały układ klimy można wyczyścić specjalnymi płynami (nie chodzi mi o odgrzybianie przewodów wentylacyjnych), oraz sprawdzić szczelność - może ktoś sie orientuje jak to cenowo wygląda, mniej więcej. I druga sprawa, przy nabijaniu klimy kompresor zostanie zalany olejem, czy musze o tym wspomnieć w serwisie żeby mi to zrobili dodatkowo?
sTERYD - Wto Cze 17, 2008 07:58
zależy od serwisu
jeśli Ci podłączą do automatu to wleje co trzeba, jeśli tylko do zegarów, to pewnie nawet jak wspomnisz to nic Ci nie poradzą
Stacho - Wto Cze 17, 2008 08:38 Temat postu: [R45 1,4 16V, 2001r] Witam,
Jedź do odpowiedniego serwisu zajmującego się klimatyzacją, podłączą ci instalację klimy do odpowiedniego automatu. On odsysa czynnik roboczy, regeneruje go, sprawdza szczelność instalacji, dozuje odpowiedni olej, napełnia instalację nowym czynnikiem do odpowiedniego ciśnienia. Koszt tego ok. 150 zł, przynajmniej ja tyle zapłaciłem.
A i jeszcze jedno - aby klima zadziałała musi być włączony nawiew przynajmniej na I biegu.
Pozdrowienia.....
dawidd - Wto Cze 17, 2008 09:11
może ktoś sie orientuje gdzie taki serwis w cz-wie jest? byłem w dwóch kiedyś - widziałem jak nabijali - koło auta stała butla z gazem, 2 przewody i 2 korki czerwony i niebieski - to chyba nie jest ten automat:)
Aha i jeszcze jedno - jak sie napełnia kompresor olejem? Przez zaworek który jest z tylu kompresora czy jakoś inaczej - chce to wiedzieć bo jak pojadę to żebym widział czy koleś to zrobi czy tylko powie ze "tak tak olej jest jest wszystko ok"
Stacho - Wto Cze 17, 2008 10:10 Temat postu: [R45 1,4 16V, 2001r] Olej dozowany jest przez automat tak samo i tą samą drogą co czynnik roboczy, on po prostu krąży w obiegu razem z czynnikiem i zarazem smaruje kompresor, Pozdr....
dawidd - Wto Cze 17, 2008 15:15
Byłem dziś w serwisie, automat mieli - 210zl pełne nabicie, ale przy sprawdzaniu szczelności wykryto duża nieszczelność:( Nie miąłem czasu żeby dokładnie sprawdzili czym ucieka powietrze ale wszystko wskazuje na to ze na kompresorze. Rok temu sprawdzałem szczelność, było OK - wymieniłem tylko kompresor i ucieka powietrze jak szalone czyli wszystko wskazuje na niego. Na czwartek umówiłem sie żeby to zobaczyli ale widziałem jak niezadowoleni byli zeby wyciągać i uszczelnić kompresor - pewnie sporo za to krzykną. Moze mógłbym to sam uszczelnić? Tylko czym? Silikonem? Gdyby go rozebrać i obsmarować w miejscu łączenia ?
sTERYD - Wto Cze 17, 2008 18:53
daj spokój. Żaden silikon Ci tego nie uszczelni. najprawdopodobniej nieszczelność jest na połączeniu przewodów z kompresorem, za to nie powinni Cie dużo skasować, bo to tylko wymiana oringów
dawidd - Wto Cze 17, 2008 20:15
oringi wycierałem, czyściłem i wsadziłem odwrotnie niz były zeby ta "świeżą" strona łączyły kompresor z przewodami i tu jest chyba ok, poza tym gość lal w tym miejscu woda i nie bylo widać nieszczelności (ale wodę oszczędzał wiec moze niedokładnie sprawdził)
Jeżeli mimo wszystko nieszczelność jest na tym tylnim dekielku to jak to uszczelnić - gość cos wspominał o polerowaniu. Może te warstwy które przylegają do siebie przelecieć specjalna mała filcowa polerka ( bo akurat dysponuje czymś takim) tylko czy to pomoże, o aluminium nie szlifowałem nigdy
I jeszcze jak sprawdzić domowym sposobem czy instalacja jest szczelna - myślałem po pompce z wskaźnikiem ciśnienia i podłączyć go do układu, ewentualnie do samego kompresora - jeden wlot zatkać a drugi do pompki - tylko do jakiego ciśnienia trzeba by to nabić?
tetryk - Wto Cze 17, 2008 20:39
czytam,czytam i oczom nie wierzę....
po co się bierzesz za coś o czym zielonego pojęcia nie masz ?(sorki za brutalne potraktowanie sprawy-ale czasami tak trzeba....),oringi zawsze wymienia się na nowe-obracanie napewno nic nie da.........
na poczatek zmien serwis klimy-szczelności klimy nie sprawdza się wodą (sic!),tylko dodaje się czynnika uv do oleju i instalacje nabija się azotem-klimę się włącza ,zakłada specjalne okularki i jak na dłoni widać nieszczelności,nie marnuje sie gazu i nie uszkodzi sie w ten sposób ,ani komresora,ani innych elementów układu.....jak jest wszystko ok to nabija sie układ gazem z odpowiednią ilością oleju........
zakłaąd w którym byłeś to są jakies "paściarze",a nie serwis klimy....
pozdrawiam
Jary - Wto Cze 17, 2008 20:56
dawidd napisał/a: | tylko do jakiego ciśnienia trzeba by to nabić? |
Niestety, szczelność sprawdza się przy ciśnieniu 20 atm i w domu tego nie zrobisz, to co piszesz przypomina mi pewną historię z innego forum - pewien "racjonalizator" pytał jak sie czyści filtry, więc ktoś mu odpowiedzial, że należy wyprać w OMO , Ty kombinujesz podobnie
dawidd - Wto Cze 17, 2008 21:11
ok, wymienie oringi na nowe i w czwartek zobacze czy to cos dalo - dalej podtrzymuje pytanie gdzie w czestochowie jest dobry serwis klimy?
AndrewS - Wto Cze 17, 2008 22:36
tetryk napisał/a: | na poczatek zmien serwis klimy-szczelności klimy nie sprawdza się wodą (sic!),tylko dodaje się czynnika uv do oleju i instalacje nabija się |
kolega napisal ze gaz ucieka szybko, skoro slychac ze ucieka, to szkoda nabijac i marnowac czynnik, klime mozna nabic azotem, polaczenia psikac specjalnym srodkiem np. do sprawdzania szczelnosci instalacji gazowych , woda to se mozna detki sprawdzac
tetryk - Sro Cze 18, 2008 04:42
doczytaj do końca-napisałem że nabija się azotem ,a nie czynnikiem.....-właśnie żeby nie marnować czynnika.....
dawidd - Nie Cze 22, 2008 15:20
Naprawa trochę sie odwlekła z rożnych powodów. Może jutro kupie oringi i zmienię a tak na marginesie to musza być typowe uszczelki do klimy czy wystarczy wstawić jakiekolwiek gumowe uszczelki kupione w hydraulicznym o tym rozmiarze i kształcie?
tetryk - Nie Cze 22, 2008 18:17
muszą być do klimy-sa ze spejalnego materiału-odpornego na czynnik i olej,znajdziesz w serwisach klimy i dobrze zaopatrzonych sklepach motoryzacyjnych-produkuje m.in.Hella,koszta znikome,dobiera się na wzór starych....
sTERYD - Pon Cze 23, 2008 00:12
to muszą być do klimy... (takie zielone twarde) zwykłe oringi stwardnieją i się rozlecą przy pierwszym (no może 10tym) odpaleniu klimy
dawidd - Wto Cze 24, 2008 16:37
dziś klima pierwszy raz zadziałała - kompresor był szczelny, skorodowana była 1 rurka, pospawanie, nabicie klimy i wymiana oringow wyniosła mnie 270zl (nabijane automatem)
Klima działa
Pytałem w serwisie o odgrzybianie - gość powiedział mi ze klima sama sie czyści, parownik zmraża sie i to powoduje zabijanie bakterii i ze wszelkie czyszczenia ultradźwiękami itp to pic na wode żeby wyciągnąć kasę. Natomiast jeśli klima stoi np3 lata to wtedy wyciąga sie parownik i czyści gorąca para (120 stopni) i to jest prawdziwe odgrzybianie. Czy to prawda ze klimy sie jako tako nie czyści? W innym serwisie widziałem ja koleś odgrzybiał za 130zl no i teraz sam nie wiem.
pozdrawiam
sTERYD - Wto Cze 24, 2008 18:19
tak oczywiście...
ale jak sie wyłaczy klimę to grzybki się rozmrażają i czuć charakterystyczny swąd
klimę trzeba odgrzybić co jakiś czas zwłaszcza jeśli była długo nieużywana...
zresztą nos Ci podpowie
a odgrzybianie ultradźwiekowe (nie mam pojęcia jak to działa, ale działa) daje naprawdę dobry efekt
|
|