Zobacz temat - [R200D 97r] Nie odpala
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [R200D 97r] Nie odpala

kingmarko - Czw Sty 28, 2010 15:07
Temat postu: [R200D 97r] Nie odpala
witam
mam taki problem
moj Roverek nie chce palic :cry:
kiedy go zapalam to przy kreceniu pali od ryski ale od razu gasnie
moge go tak zapalac co chwile i za kazdym razem gasnie
zapalam go tylko na pelnym gazie krecac go tak dlugo az podniesie do 600 obrotow
i wtedy zapali
jak zapali to moge go zgasic i pali od ryski jak to sie mowi
sprawdzone sa swiece (3) i grzeja dobrze
wymieniony zostal filtr paliwa i paliwo zalalem (gold)
powietrza nie ciagnie na pompe
moze mi ktos cos poradzic?
a jak nie to moze jakis namiar na dobrego mechanika w Bielsku białej

kipy - Czw Sty 28, 2010 15:27
Temat postu: Re: [R200D] 1997r
Cześć kingmarko mam pytanko czy dolewałeś może uszlachetniacza do ropy i kiedy wymieniałeś filtr paliwa ?? teraz są dość ostre mrozy i prawdopodobnie paliwko ci marznie
kingmarko - Czw Sty 28, 2010 15:30

no czesc kipy
nie nie dolewalem mu nic
a filtr wymienialem ze 4 dni temu
dzisiaj bylo u nas -3 stopnie i tez zapalil tylko na pelnym gazie

kadzaf - Czw Sty 28, 2010 15:34

a czy układ paliwowy nie jest czasem zapowietrzony ? podobny obiaw miałem po zmianie filtra paliwa,
kingmarko - Czw Sty 28, 2010 15:37

nie jest zapowietrzony na 100%
uklad byl odpowietrzony na filtrze i na pompie
wymienial mi filtr mechanik i patrzylem co robi
dodam ze silnik chodzi jak zyleta
moc ma , malo pali , nic w nim nie stuka i nie ma zadnych wyciekow
ani oleju ani paliwa

kadzaf - Czw Sty 28, 2010 15:39

i za kazdym razem dzieje sie tak gdy dłuzej postoi ? bo z ciepłym nie ma problemu tak ?
kingmarko - Czw Sty 28, 2010 15:40

dokladnie tak
jak postoi okolo 5 godzin tak sie dzieje
na tych duzych mrozach musialem chodzic na przerwie w pracy zapalic furke zeby nie zylowac po pracy z zapalaniem

kadzaf - Czw Sty 28, 2010 15:43

sadze ze wina stoi przy układzie paliwowym ,gdzies tylko nie wiem gdzie,skoro na cieplym pali idealnie,
a czy rozursznik tak samo kreci silnikem zarówno cieplym jak zimny?

kingmarko - Czw Sty 28, 2010 15:46

tak rozrusznik kreci idealnie
na rozruszniku go rozkrecam do okolo 500-600 obrotow zeby zapalic

[ Dodano: Czw Sty 28, 2010 15:46 ]
zanojomi mowia mi ze to moga byc wtryski ze ktorys moze zle podawac paliwo i tak moze sie dziac z zapalaniem
jest tez na pompie takie cos jak przyspieszacz obrotow i nie wiem czy on dziala

kaczmar - Czw Sty 28, 2010 16:01

Ja miałem podobną sytuacje i oprócz wymiany świec okazało się, że przekaźnik też był do wymiany bo w ogóle nie podawał prądu. Czy jak przekręcisz stacyjke i po jakiś 15-20 sekundach słychać charakterystyczne piknięcie???
kingmarko - Czw Sty 28, 2010 16:05

tak slychac jak czujnik wylancza grzanie swiec
kaczmar - Czw Sty 28, 2010 16:18

A sprawdzałeś za pomocą żarówki czy prąd z przekaźnika dochodzi na świece?
kadzaf - Czw Sty 28, 2010 16:25

skoro swiece grzeja to sprawdziłbym końcówki czy nie leja oraz na ile sa ustawione oraz jego moment wtrysku (kąt)
kingmarko - Czw Sty 28, 2010 16:38

kaczmar tak sprawdzal elektromechanik i jest wszystko okey

kadzaf wszystko spoko tylko nie mam mechanika co robi z dislami
wszystkich ktorych znam robia tylko z benzyniakami:(
i nie mam jak tego sprawdzic
jakbym wiedzial ze takie problemy sa z dislami to w zyciu bym disla nie kupil

kadzaf - Czw Sty 28, 2010 16:41

kingmarko napisał/a:
jakbym wiedzial ze takie problemy sa z dislami to w zyciu mym disla nie kupil

tak smo moge powiedziec o bezyniakach :mrgreen: (dzis padła mi swieca w moto i niestety uruchomic sie juz go nie udało,po zmianie swiecy odpalił na kopa ale co z tego ja musiałego do domku przypchac,dobrze ze daleko sie to nie stało) :mrgreen:

kingmarko - Czw Sty 28, 2010 16:49

mialem kilka benzyniakow i nigdy nie mialem problemow
a tu pierwszy disel i taki zong
a tak sie cieszylem z furki

kadzaf - Czw Sty 28, 2010 17:32

no coz ,,wszystko dobre puki sie nie zepsuje''
kipy - Czw Sty 28, 2010 17:41

kingmarko napisał/a:

a tu pierwszy disel i taki zong
a tak sie cieszylem z furki
Ciesz się dalej furką :grin: spróbuj przed zapaleniem po dłuższym postoju podpompować paliwo gruszką ręcznie i wtedy zapalić. Proponuje jeszcze zakupić na stacji stp i dolać do ropy :wink: może to pomoże
kadzaf - Czw Sty 28, 2010 17:57

a i zapytam jeszcze gdzie garazujesz auto
kingmarko - Pią Sty 29, 2010 14:59

witam
wziolem dzisiaj kolege z pracy(mechanika ktory naprawia disle)
po przegladnieciu i zapaleniu samochodu stwierdzil ze to jest zawor zwrotny

gdzie takie ustronstwo sie znajduje? moze go sam wymienie bo mechanik znowu mnie skasuje z 50 zl albo lepiej
i ile taki zaworek moze kosztowac?

kingmarko - Pią Sty 29, 2010 15:24

chetnie bym tak zrobil ale pisze tak kiedy chce edytowac
Nie możesz juz zmienić swojego postu. Post można zmieniać przez 1440 minut, Od momentu jego wysłania

przemek199 - Pią Sty 29, 2010 19:11

kingmarko napisał/a:
witam
wziolem dzisiaj kolege z pracy(mechanika ktory naprawia disle)
po przegladnieciu i zapaleniu samochodu stwierdzil ze to jest zawor zwrotny

gdzie takie ustronstwo sie znajduje? moze go sam wymienie bo mechanik znowu mnie skasuje z 50 zl albo lepiej
i ile taki zaworek moze kosztowac?



Już miałem o tym pisać, naprawde masz tragicznych mechanikow...po pierwszym poscie to przychodzi na mysl...jesli auto nie kopci nadmiernie itd to wtryski sa zdrowiutkie... jeden zaworek masz w tej gruszce do pompowania, i zrob tak przed odpaleniem jak juz ktorys kolega radzil: podnies maske i pompuj tą gruszka czarna przed filtrem paliwa az zrobi sie twarda a powinna po 3-4 razach a jak bedzie trwalo dluzej to na bank zaworek zwrotny, drugi zaworek jest w pompie wtryskowej ale to juz dokladnie nie wiem, nigdy nie mialem takich problemow u siebie stad nie mam dokladnie przerobionego tego tematu... ojciec tylko w peugeocie 406 wymienial gruszke mial podobnie jak ty... Powodzonka i nie zalamuj sie-odwdzieczy sie na cpn-ie...:)

kingmarko - Sob Sty 30, 2010 17:59

przemek199 a wiec tak
bylem sprawdzic ta pompke
byla miekka
scislem ja jakies 7 razy i zrobila sie twarda ale nie na maxa nie nabijalem za duzo bo sie balem ze peknie
i
zakrecil po sekundzie zgasl
zrobil tak 3 razy i za 4 razem juz nie zgasl
jak tylko zapalil zgasilem i od razu ponownie go zakrecilem wtedy odpalil od ryski tak jak przed awaria
czy to ta pompka jest do wymiany?

kipy - Nie Sty 31, 2010 11:03

bardzo prawdopodobne że gruszkę masz do wymiany z tego co kojarzę to zaworek zwrotny jest chyba w gruszcze. :smile: Proponuje ją wymienić koszt nie za duży a efekt pewnie będzie. Powodzenia :cool: