Zobacz temat - [R214 1.4Si 97r] silnik gaśnie zaraz po uruchomieniu
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [R214 1.4Si 97r] silnik gaśnie zaraz po uruchomieniu

Bublus - Wto Kwi 20, 2010 20:38
Temat postu: [R214 1.4Si 97r] silnik gaśnie zaraz po uruchomieniu
Witam wszystkich, mój pierwszy post tutaj i niestety o problemach.
W listopadzie kupiłem sobie rovera 214si i zostałem zmotoryzowanym studentem. Samochód bardzo dobrze chodził nie miałem z nim większych problemów, ale ostatnio dobra passa się skończyła.

Od jakiegoś czasu mam problemy z odpaleniem silnika, czasem, wydaje sie iż w losowych momentach nie jestem w stanie ruszyć. Odpala i momentalnie gaśnie. Rozrusznik sie kręci zaskakuje wchodzi na obroty które momentalnie spadają i koniec. Czasem zaskoczy za 2-3 razem ale czasem muszę biegać na pociąg. Akumulator jest sprawny, tydzień temu wymienione zostały kable i świece, ustawiony i naciągnięty pasek do alternatora niestety to nic nie pomogło. Na początku myślałem iż spowodowane jest to wilgotnością ale wczoraj i dziś sytuacja się powtórzyła pomimo pięknej ciepłej i suchej pogody. Silniczek krokowy ostatnio też cały wyczyściłem ( tydzień temu).

Proszę o jakieś porady, pomoc. Jak przeglądałem posty znalazłem kilka podobnych, ale tam były problemy z rozruchem a u mnie silnik gaśnie zaraz po zapaleniu. Czytałem też iż może to być. Słyszałem coś o czujniku położenia wału (o ile sie to tak nazywa) to może być to? i czy można z tym iść do każdego mechanika?

Z góry dziękuje za pomoc

faecd - Wto Kwi 20, 2010 20:47

na poczatek gdybym ja mial takie perypetie sprawdzil bym iskre, jak wyglada kopulka i palec rozdzielacza

Kolejnym motywem moze byc cewka zaplonowa, ktora szwankuje. Albo cos z czujnikiem polozenia walu albo szwankuje bo cos tam sie w nim popiepszylo albo przewody ma przetarte.

Jak juz zdiagnozujesz uklad elektryczny trzeba sprawdzic uklad paliwowy. Moze jezdziles ostatnio duzo na rezerwie? jak tak to zassalo syfu z baku i zapchalo wtryki. Wtryski do czyszczenia!

Wiecej mozna powiedziec po jakis konkretnych krokach podjetych przez Ciebie i dokladnym opisie objawow.
Auto czasami odpala i jedzie czy juz po prostu ma tak ze jak odpali to zaraz gasnie i tak caly czas?

UniculTLX - Wto Kwi 20, 2010 20:59

A może nie doszło do wtrysków i wystarczy wyczyścić/wymienić filtr paliwa :grin: Warto też sprawdzić odpowietrzenie baku (mój rover podobnie robił, jak miał kaprys to nie chciał jechać) - metoda taka, że odkręcasz korek wlewu paliwa i mała przejażdżka :smile:
Bublus - Czw Kwi 22, 2010 00:06

Czasami odpala czasami nie.

Wpadłem na pewien pomysł. Zauważyłem jeszcze coś. Mianowicie po zamknięciu samochodu pilotem i ponownym otwarciu czasem jest dobrze a czasem znów to samo.

jest możliwe aby sprawcą tego całego zamieszania był Immobilizer który np nie wysyła całego sygnału albo jakiś błędny sygnał? (pilot kiedyś miał dość twarde lądowanie na podjeździe).
Co Wy na to może to jest przyczyną problemów?

Szczygus - Czw Kwi 22, 2010 17:34

Może masa gdzieś nie styka lub jest naderwany przewód i dlatego raz jest dobrze a raz nie.
Bublus - Pon Kwi 26, 2010 10:19

Motyw z korkiem niestety sie nie udał, tak samo zresztą jak masa, czy kable tutaj wszystko jest ok. Rozrusznik też działa bez problemów jak i cewka

Zna ktoś może kogoś kto zajmuje sie roverami na Opolszczyźnie (nie wliczając tego mechanika spod Turawy)?

Szczygus - Pon Kwi 26, 2010 16:20

Najlepszą metodą by było podpięcie go pod komputer.
darek_wp - Pon Kwi 26, 2010 20:25

Wiesz może czy masz aktywne imo - bo jeśli tak to rzeczywiście problem może tkwić w pilocie. Warto by go przejrzeć i sprawdzić czy nie ma pęknięć albo zimnych lutów.
Bublus - Sro Kwi 28, 2010 11:04

Kilka godzin temu samochód wrócił od mechanika. Szczerze mówiąc nie wiedział za bardzo co ma zrobić. Z tego co powiedział to "zrestartował' immo (pytanie tylko czy go pod coś podłączył czy po prostu akumulator wyjął na chwile). Jedyny pozytyw jest w tym taki iż nie zapłaciłem za to ani grosza. Teraz trzeba poczekać na efekty bo dziś rano go odpaliłem, ale pytanie czy wszystko wróciło do normy czy po prostu moje autko ma dobry dzień.

jeśli nie ma sie dostępu do komputera to aby wymienić immo to trzeba kupić nowy komp pilot i samą skrzyneczkę immo? wtedy to można nawet w domu kable przełożyć czy jest jakoś trudniej?

darek_wp - Sro Kwi 28, 2010 11:16

Bublus napisał/a:
jeśli nie ma sie dostępu do komputera to aby wymienić immo to trzeba kupić nowy komp pilot i samą skrzyneczkę immo? wtedy to można nawet w domu kable przełożyć


Dokładnie tak. Nie ma żadnych dodatkowych utrudnień. Zestaw komp, imo, pilot musi być zestrojony wcześniej do wspólnej pracy.
Zanim jednak wymienisz kompa sprawdź jeszcze czy jak auto zgaśnie działa poprawnie główny przekaźnik. Auto już nie jest nowe i przekaźnik może mieć np przegrzane styki albo mogą być zimne luty na płytce z przekaźnikami.

Bublus - Czw Kwi 29, 2010 14:20

chyba faktycznie bedzie trzeba sprawdzić jeszcze tę styki najpierw. "restart" immo zafundowany przez mechanika nic nie dał.

Tak orientacyjnie ile kosztuje taki komplet immo pilot komp. 200-300 zł. Chodzi mi bowiem o to co mi sie bardziej opłaca jechać do najbliższego warsztatu. Z tego co zdążyłem zauważyć najbliżej mam Częstochowę dać tam samochód i czekać aż oni coś wymyślą czy od razu kupić cały zestaw.

O ile to jest faktycznie to, ale inne usterki mi jakoś do głowy nie przychodzą.

darek_wp - Czw Kwi 29, 2010 14:30

Jeśli chodzi o restart / reset imo - odpięcie zasilania nic nie da, trzeba tylko po nim synchronizowac piloty. Na alledrogo komplety z 1 pilotem są w okolicach 300 zł. Nie pisałeś czy masz aktywne imo i czy sprawdzałeś pilot. Może po prostu siada w nim już bateria. Sprawdzałeś też połączenia mas do nadwozia i silnika?. Jeśłi masz trochę chęci to wiele rzeczy można sprawdzić samemu zanim pojedzie się do mechanika/elektryka. Główny przekażnik też można zewrzeć na jakiś czas (czas jazdy oczywiście - nie na postoju żeby nie rozładowywać aku) na krótko i przetestować czy auto będzie gasło.
Bublus - Pią Maj 07, 2010 16:23

Mechanicy w moim mieście sie poddali. Nie sprawdzałem teko na któtko, ale mam powoli dość. W poniedziałek jadę do Częstochowy do tego serwisu który znalazłem na stronie klubu. Mam nadzieje iż oni coś z tym zrobią.
Adrian - Pią Maj 07, 2010 17:52

Bublus,
A czy jak wciśniesz mu troszkę gazu przy odpalaniu to pali bezproblemowo i chodzi bez gaśnięcia? Może czujnik temperatury szwankuje?

Bublus - Sob Maj 08, 2010 15:23

dodawanie gazu w niczym nie pomaga...
R-200 - Sob Maj 08, 2010 16:16

Bublus - myślę że Twoje działania są chaotyczne nic nie wnoszące do tematu. Należy sprawdzić - znaleźć - przyczynę usterki. Nie wiemy czy w chwili gdy auto zgaśnie jest iskra czy nie, pompa benzynowa pracuje czy nie, jest paliwo na listwie czy nie. To podstawowe rzeczy które pozwalają zawęzić obszar poszukiwania usterki. Jeśli jej nie znajdziesz to po wymianie komputera i innych rzeczy może być tak samo. Jeśli nie możesz sobie z tym poradzić to daj komuś zarobić. :roll: :roll: :roll:
Bublus - Czw Maj 13, 2010 22:51

może masz racje, dlatego oddałem samochód do mądrzejszych ode mnie. Powiedzieli iż to na 90% pompa a nie immo. Tłumaczyli to na zasadzie iż pompa na zapłonie czasem nie jest w stanie odpowiedniego ciśnienia zrobić a potem już działa bez zarzutu (dla mnie to dziwne, ale ja sie nie znam wiec może tak jest)
keczu - Pią Maj 14, 2010 07:43

Bublus napisał/a:
może masz racje, dlatego oddałem samochód do mądrzejszych ode mnie. Powiedzieli iż to na 90% pompa a nie immo. Tłumaczyli to na zasadzie iż pompa na zapłonie czasem nie jest w stanie odpowiedniego ciśnienia zrobić a potem już działa bez zarzutu (dla mnie to dziwne, ale ja sie nie znam wiec może tak jest

Nic dziwnego ,tez tak mialem ,jak juz auto odpalilo to byl oki. Miezylem cisnienie i pompa na zaplonie dobijala 1,5 bara, w moim drugim Roverku prawie 6 barow. Wymiana pompy i po klopocie.

piootrsz - Pią Maj 14, 2010 20:36

czesc. a ile kosztuje pompa paliwa + wymiana?
moze ja mam to samo..?

http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=55507 (link do mojego problemu)

Bublus - Pią Maj 14, 2010 22:01

Facet w Częstochowie wspominał 1,5 tysiąca. Ale możesz to zrobić w większości warsztatów wystarczy odpiąć bak wyciągnąć starą, włożyć nową pozapinać tak samo kable.
co do ceny samej pompy to możesz sprawdzić na allegro.
Ja oddałem auto do mechanika bo w domu nie mam kanału i on szuka pompy. Jak zrobi to napiszę jaka to dokładnie byłą cena
(te na allegro to do 200zł, ale nie wiem czy wszystkie działają dobrze i nie są zajechane)

keczu - Sob Maj 15, 2010 09:50

http://moto.allegro.pl/it...ver_erj197.html
To jest NOWA pompa (sama wkladka) ktora bedzie oki. Taka (tej firmy) jest w orginale. Pakowane sa przez rozne firmy ale to i tak Walbro. Nie kupuj zadnej innej, nie beda dawaly odpowiedniego cisnienia, to chinskie podrobki, nic nie warte. Wymiana nie jest taka straszna jak sie moze wydawac. Zbiornik trzeba opuscic ,ale nic nie przeszkadza zeby go wyjac (wydech itp). Ja za pompe placilem (taka sama) 83eur. i wymienilem sam tylko potrzebny jest podnosnik lub kanal i ktos do przytrzymania zbiornika itp. Kompletna pompa z plywakiem byla kosmicznie droga, ale wszystko bardzo latwo sie rozklada na czesci. Wiec nie wiem za co placic 1500zl :shock:

Bublus - Pią Maj 28, 2010 14:23

ok samochód wrócił od mechanika w strzelcach opolskich. Trochę to trwało ponieważ trzeba było ją ściągnąć na zamówienie. Całkowity koszt 250 zł (w tym robocizna i pompa). Zobaczymy co dalej mam nadzieje iż to rozwiąże problem.

[ Dodano: Pią Maj 28, 2010 14:23 ]
To jeszcze raz ja. Opowiem wam kawał. Wymieniłem pompę tak jak mówił mechanik z serwisu z Częstochowy samochód ładnie jeździł tydzień i znów powróciło do normy zapala i gaśnie. Ma ktoś może świeże pomysły?

Vesper416 - Sro Cze 02, 2010 19:57

Ja mam jaką pompę Ci dokładnie wsadził mechanik?

Jak nie wiesz to dzwoń i pytaj jakiej firmy wsadził!