Zobacz temat - [MG ZR 160 1.8 16V] Dziwne zachowanie obrotow... :(
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [MG ZR 160 1.8 16V] Dziwne zachowanie obrotow... :(

marmaz3106 - Nie Mar 20, 2011 23:41
Temat postu: [MG ZR 160 1.8 16V] Dziwne zachowanie obrotow... :(
Witam wszystkich... otoz zakupilem MG ZR 160 :) przy zakupie widzialem iz pali sie ikonka silnika tzw check engine .... pytalem sie czemu sie swieci lecz sprzedajacy powiedzial ze ktoregos dnia wyskoczyla po tym jak go odpalil ( auto stalo przez zime na polu zadko odpalane ) ale auto chodzi bez problemow... wsiadlem przejechalem sie jakies 30 km... spokojnie jak i agresywnie wkrecal sie do 7500 i szedl jak burza... wiec uwierzylem... lecz po 2 tygodniach zaczelo sie cos dziac... mianowicie gdy odpale auto i silnik zaczyna sie nagrzewac obroty sa tuz ponizej 1000 obrotu tak jak powinno byc lecz silnik nie chodzi rowno chodzi na zmine tak jak by sobie musial dodawac sam gazu... gdy wciskam zas pedal gazu to najpierw opadaja prawie do dolu i dopiero ida w gore.... po czym sie silnik uspakaja i chodzi ok i po jakis 3 -4 minutach znowu zaczyna wariowac.... zauwarzylem tez ze nieraz jak zmienie z 1 na 2 to tez daje mu gaz a on stranie powoli przyspiesza po czym nagle sie budzi i idzie normalnie... tak jak by go cos zapychalo i nie dostawal powietrza lub paliwa... szukalem podobnych tematow lecz tam tez problemy nie zostaly rozwiazane... jutro jade do mechanika ktory robil mi raz HGF ale w roverze 25 (wczesniejszy nabytek :) ) i auto smigalo super a wiem ze ciezko znalesc kogos dobrego zeby to dobrze poskladal... z opini znajomych twierdza ze jak auto stalo to moze filtr paliwa badz oleju... Tak czy tak nalezy mu sie wymiana wszystkich filtrow + oleju wiec to jutro zrobie... kaze zucic okiem na swiece... ale zastanawia mnie ten blad check engine moze byc tak ze cos jest nie tak z filtrami badz swiecami i wali bledem... przekracam kluczyk zapalaja sie kontrolki odpalam auto gasna wszystki i po ok sekundzie wraca check engine.... moze ktos poleci serwis lub osobe z krakowa ktora ma pojecie o tej marce i dobrze sie tym zajmie jak cos :)
bonus89 - Nie Mar 20, 2011 23:45

Ja myśle że tak jak planujesz, zacząć od filtrów a potem w kolejno świece i przewody zainwestować.
marmaz3106 - Nie Mar 20, 2011 23:50

Tak wlasnie myslalem czytajac inne posty.... silnik ma zrobione 84 tys... dopiero.... nie wyglada zeby byl hgf ani zeby byl jakis dlubany.... wiec oby to bylo cos z tych rzeczy... ze go tak meczy... denerwujace jest to poniewaz stane na swiatlach i zaczyna tak falowac... a wskazowka ani drgnie na obrotomierzu chce ruszyc a ten juz wogule zdychac zaczyna dopiero musze mu dac samego gazu wkreci sie i idzie.... :(
bonus89 - Nie Mar 20, 2011 23:55

Nie no do HGFa takiego początkowego to nie wygląda a gdyby był aż tak zaawansowany że zalewało by świece to napewno miał byś muł w zbiorniczku wyrównawczym albo pod korkiem oleju. Także bądź dobrej myśli, ja stawiam na coś z zapłonem
marmaz3106 - Pon Mar 21, 2011 00:05

Tez tak mysle ze to sprawa napieciowa... moze swiece juz cos ledwo ciagna... A to mozliwe ze jak cos z swiecami kablami badz cewką to pokazuje mi ten zolty blad silnika... albo jak jest cos z filtrami nie tak to tez moze sypac bledem ?? bo zielony jestem :) nie chce zeby mnie wykosil z pieniedzy i wszytsko zacznie wymieniac :)
spider666 - Pon Mar 21, 2011 08:49

Może jeszcze silniczek krokowy i przepustnice trzeba by wyczyścić.
pgrad - Pon Mar 21, 2011 09:52

Odepnij akumulator na pół godziny, później podłącz z powrotem, odpal silnik, ale nie dodawaj gazu, nigdzie nie jedź. Poczekaj aż włączy się wentylator chłodnicy. Wyłącz silnik, sprawdź czy wszystko OK i daj znać.
Bumelant - Pon Mar 21, 2011 10:19

Kolego podjedź sobie najlepiej do Pana Pawła Midowicza na Krzyżtoporską 7 bo widzę, że jesteś z krk też to Ci szybko zdiagnozuje - jest kilka możliwości - na moje oko to masz zwaloną sondę lambda. Podany przez pgrad sposob adaptacji nigdy dobrze sie nie sprawdzil. Trzeba wypiąc na całą noc - odpalić auto i zacząc nim normlanie jeździc - dobrze mu w palnik dać po nagrzaniu pomykać z 30 minut i dopiero będzie dobrze dopasowane do Twojego stylu jazdy. No a tak do sprawdzenia standard - świece, kable WN, cewki - może coś mu przebijać faktycznie - filtr paliwa, sprawdź wtyczki czujników szczególnie TPS - coś może zabrudziło. Generalnie bez skanu błędów nie dojdziesz. Krokowiec nie ma nic do rzeczy jak Ci parska w momencie dodawania gazu. Pozdr.
pgrad - Pon Mar 21, 2011 11:38

Masz rację dopasowanie do stylu jazdy będzie, ale do pierwszego włączenia wentylatora nie powinno się jeździć przy resecie kompa. Jeżeli od razu zaczniesz go katować to komp może źle dobrać parametry i znowu będzie niedobrze. Chodzi o to że właśnie na początku komputer powinien nauczyć się tego jak ma podawać dawkę paliwa na biegu jałowym a dopiero później w pozostałym zakresie obrotów. Inaczej może gasnąć itp. dzieje się to najczęściej wtedy gdy np. rozładuje się akumulator lub go ktoś odepnie na chwilę. Właśnie wtedy część informacji może nie zdążyć się wykasować i są problemy typu: puszczenie gazu (na wysokich obrotach) silnik gaśnie, lub obroty spadają poniżej np 900rpm i się zaraz podnoszą. U mnie pomógł reset kompa, samochód zaczął palić mniej paliwa o jakieś 1,5l/100 i przestał gasnąć po puszczeniu gazu z dużych rpm.

Chociaż u Ciebie bym obstawiał czujnik położenia przepustnicy, ale najlepiej podjedź do jakiegoś warsztatu lub może bardziej Ci się opłaca kupić jakiś podręczny czytnik kodów. Jeżeli ten czujnik masz uszkodzony to wyskoczą Ci błędy P0121 lub P0123. W ogóle bym zaczął od odczytania tych błędów.

Ten czujnik to zwykły potencjometr 4k Ohm. Możesz sprawdzić miernikiem czy jest przejście po odpięciu wtyczki.
Tak wygląda czujnik położenia przepustnicy:

leszczu - Pon Mar 21, 2011 15:32

A ja bym zaczął od sprawdzenia czujnika temperatury. :wink:
Tutaj masz jak sprawdzić. :wink:
http://www.roverki.pl/por...st-sprawny.html

marcinmarcin - Pon Mar 21, 2011 20:33

Posłuchaj Bumelanta i zawieź do P. Midowicza - oszczędzisz sobie sporo kłopotów i wymiany pół auta na sprawdzanie po kolei co jest zwalone ;)

[ Dodano: Pon Mar 21, 2011 20:33 ]
Osobiście stawiałbym na: świece, przewody, cewki, ale wiele rzeczy może być zwalone...

Rover666 - Pon Mar 21, 2011 20:56

Hej,

u mnie była podobna sytuacja, a przynajmniej niektóre z objawów, gdy zacząłem kombinować z silniczkiem krokowym i TPS'em. Może Twoje problemy z obrotami też mają z tym coś wspólnego? Zrób tak, rozgrzej auto do nominalnej temperatury i gdy będziesz miał stabilne obroty na jałowym, odłącz wtyczkę krokowca. Jeśli nie bierze Ci lewego powietrza to obroty powinny być stabilne. U mnie problem ten objawiał się tym, że w zależności od humoru auta, po wciśnięciu sprzęgła obroty albo podskakiwały na 1500 rpm, gdy były niskie, albo spadając z wysokich zawieszały się na 1200-1500 następnie opadały, po czym znowu wracały na wyższe, żeby ostatecznie wrócić na jałowe. Po odłączeniu krokowca obroty ładnie wracały na 800 rpm bez przystanków po drodze.

Pzdr

marmaz3106 - Pon Mar 21, 2011 21:05

Witam panowie widze ze jest zainteresowanie dziekuje :) Dzisiaj tak jak mowilem bylem u znajomego mechanika na ogolne rozpoznanie.... wymienil filtr oleju , paliwa, olej (filtr powietrza jest ok) i zaczoł ogladac dalej co sie okazalo jak wygrzebal swiece to sie przerazil i stwierdzil ze jak to uto wogole chodzilo.... xD byly totalnie juz wypalone wiec odrazu zakupy ... i tu opad szczeny koszt swiec.... za 4 dalem ponad 200 zl.... inne nie podejda tylko jakies platynowe NGK ... wiec kupilem..... auta juz nie dusi... chodzi miekko wskazowka obrotomierza trzyma sie lekko ponizej 1000... ale komp dalej wali bledem.... moze zrobic taki reset jak piszecie ? a przy okazji takie pytanie z innej beczki taka czarna puszka tuz za zbiorniczkiem wspomagania... idaca do VVC ona powinna byc lekka ? i jak silnik pracuje to jak sie przylozy ucho to tak lekko szumi... wybaczcie za taki opis ale zilony jestem odnosnie VVC rovera 25 mialem oklepanego xD

[ Dodano: Pon Mar 21, 2011 21:05 ]
Wlasnie teraz jak odebralem auto i dojezdzam do swiatel wciskam sprzeglo i obroty spadaja robia przerwe na sekunde okolo 1200 i dopiero spadaja ponizej 1000.... ale to od dzisiaj sie zaczelo po wizycie u mechanika...

leszczu - Pon Mar 21, 2011 21:15

marmaz3106 napisał/a:
Wlasnie teraz jak odebralem auto i dojezdzam do swiatel wciskam sprzeglo i obroty spadaja robia przerwe na sekunde okolo 1200 i dopiero spadaja ponizej 1000.... ale to od dzisiaj sie zaczelo po wizycie u mechanika...

Jest to normalne zjawisko w naszych Roverkach/MG. :wink:

marmaz3106 - Pon Mar 21, 2011 21:19

Uffff to teraz kamien z serca :D juz sie balem ze cos nie tak :) A chcialbym sie dowiedziec cos wiecej na temat tego sposobu z akumulatorem.... Komputer sie resetuje ? hmm... bo u mnie pomimo tej wizyty u mechanika kontrolka check engine swieci dalej moze taki reset by pomogl... co myslicie... dlatego tak mecze bo zawsze chcialem miec MG ZR 160 i teraz jak juz wreszcie mam... to chce zeby czul sie dobrze w moich rekach :) i zeby HDF-a nie wylapac :)
leszczu - Pon Mar 21, 2011 21:21

Raczej odpięcie akumulatora nie spowoduje, że kontrolka "check" zgaśnie. :grin: Jedyne wyjście to podpięcie pod T4. :wink:
marmaz3106 - Pon Mar 21, 2011 21:33

Tak myslalem... to tylko pomoze na to zeby sie auto do mnie przyzwyczailo... czy jak ? koledzy wyzej pisza ze przyzwyczai sie do mojego stylu jazdy.... czyli tylko T4 i ewentualnie nim wykasowac blad ...
marcinmarcin - Pon Mar 21, 2011 22:02

marmaz3106 napisał/a:
a przy okazji takie pytanie z innej beczki taka czarna puszka tuz za zbiorniczkiem wspomagania... idaca do VVC ona powinna byc lekka ? i jak silnik pracuje to jak sie przylozy ucho to tak lekko szumi...
Ona ma za zadanie tylko podawac podciśnienie na tylny tłumik do zamknięcia klapki. Jak nie masz tłumika seryjnego z klapką (a nawet jak masz) to najlepiej zaślep to, bo może tamtedy ciągnąc lewe powietrze do kolektora. Jakby błąd sie naprawil to powinien sam zniknąć bez kasowania (inna sprawa że 90% błędów nie wyświetla checka - raczej tylko te istotne). Odwiedź Pawła, ma duże doświadczenie z VVC a skóry nie zedrze...

[ Dodano: Pon Mar 21, 2011 22:02 ]
BTW. auto z Huty? ;) coś mi sie wloty kojarzą...

Bumelant - Pon Mar 21, 2011 22:07

Bledy a adaptaccja - 2 rozne sprawy. Jest jeszcze reset krokowca jakby co :mrgreen: Mowie dobre autka - podciagniesz sie z elektryki :lol: Jedz do Pawla nie cuduj - pierwsze co to trzeba zobaczyc jakie bledy tam masz - skasujesz - pojezdzisz chwilke i co wyjdzie na nowo - do roboty ewentualnej.

Z huty to to? kojarze kojarze - ogladalem 3 lata temu nawet...

pgrad - Pon Mar 21, 2011 22:13

marmaz3106 napisał/a:


[ Dodano: Pon Mar 21, 2011 21:05 ]
Wlasnie teraz jak odebralem auto i dojezdzam do swiatel wciskam sprzeglo i obroty spadaja robia przerwe na sekunde okolo 1200 i dopiero spadaja ponizej 1000.... ale to od dzisiaj sie zaczelo po wizycie u mechanika...


Właśnie takie zachowanie silnika świadczy o tym, że komp jest "dobrze nauczony".

[ Dodano: Pon Mar 21, 2011 22:13 ]
Kody są zapisane w pamięci ROM więc nie skasują się po zaniku napięcia. Trzeba je skasować testerem diagnostycznym.

Bumelant - Pon Mar 21, 2011 22:15

U mnie jest tak samo - nie przejmowalbym sie - bylem wlasnie sprawdzic - spadaja szybko do 1100-1200 potem nieco wolniej do 900 i stoi jak wryte - zero falowania. Podjedz sobie na Kliny zrob reset bledow - pojezdzisz troche to jak wyjdzie cos w przyszlosci - bedzie wiadomo od razu - pewnie sie tego tam nazbieralo troche przez lata - nie wiadomo czy poprzednik dbal o to...

ps. U Pana Pawla zobaczysz duzo wiecej bledow niz na interfejsie ELM 327 - czesc rzeczy porpostu nie widac.

marmaz3106 - Pon Mar 21, 2011 22:48

Dzieki wilkie za rady :) w takim razie czekam tylko na doplyw gotowki i daje do tego serwisu co polecacie :) A autko owszem z huty :) mam nadzieje ze po skasowaniu bledu juz nie wroci :) a tak nawiasem ile mniej wiecej biora za kasowanie bledu i podpiecie.... i czy dodac moze ze z roverkow.pl jetem xD
marcinmarcin - Wto Mar 22, 2011 11:00

Wpadnij w piątek - będe u p.Pawła na serwisie. Nigdy mi nie robił samego sprawdzenia komputerem, tylko przy okazji innych rzeczy, ale nie jest drogo - zadzwoń sobie najlepiej i się dopytaj.
marmaz3106 - Pią Kwi 01, 2011 00:46

Idac za wasza rada dzisiaj odwiedzilem pana Pawla na klinach :) wpial sie w auto i na dzien dobry 10 bledow nie pamietam numerkow lecz po kolei wszystki wytlumaczyl... otoz caly problem z obrotami i dziwnym zachowaniem ukryl sie w ...... sondzie lambda jak dodal tej pierwszej . 3 bledy byly odnosnie jej.... skasowal znikl check zgasil odpalil i po 3 minutach check wrocil i zostaly tylko te 3 bledy od sondy..... wiec juz wiemy co dolega.... ogolnie powiedzial ze zadnych innych bledow w MG nie widac wskazniki w normie czujniki chodza jak powinny.... Ufff.... Tylko teraz tak jaka sonda.... i gdzie dostac w krakowie zeby nie zdarli.... pan Pawel powiedzial ze robil dzien wczesniej w roverze 25 wlasnie sonde i z robocizna wyszlo 400 zl tylko czy z 25 przypasuje do MG ZR 160.... Jakies pomysly... sugestie... http://www.e-ngk.pl/oza52...498-p-1329.html Moze cos takiego niby dedykowane do mg zr 160...

[ Dodano: Pią Kwi 01, 2011 00:46 ]
Zadnych pomyslow ? :( nie znam sie ... a nie chce tez placic jak za zborze

Bumelant - Pią Kwi 01, 2011 10:03

"A nie mowilem" to dwustu filozofow sie zejdzie zawsze co pojecia nie maja - poprosze o pomuka :mrgreen:

Sonde dostaniesz w Krakowie od reki w bardzo dobrej cenie tutaj:

http://allegro.pl/sonda-l...1508538179.html

Sam kupowalem z 2 miesiace temu. Polecam produkt - wysoka jakosc - chodzi elegancko.
Wymiana jest bardzo prosta - wyposazyc sie w otwarty klucz oczkowy 22 i 10 minut roboty.

Pozdrawiam!

marcinmarcin - Pią Kwi 01, 2011 11:29

http://www.ngkpartfinder....e=1.8&pos=Front

A tu masz potwierdzenie tego co Bumelant napisał...

marmaz3106 - Sob Kwi 02, 2011 11:27

Super xD Dziekuje bardzo za pokierowanie gdzie co i za ile.... W intercarsie krzykneli mi 550 zl :\ to sie zalamalem... a teraz jeszcze jedna prosba jak sie zabrac za wymiane tej sondy juz wiem ze oczkowy 22 i 10 min roboty ale gdzie co i jak xD dostep do kanalu mam non stop wiec jak cos nie ma problemu... zdolnosci manualne mam xD R25 rozebralem na 15 stron i poskladalem xD a MG sie ucze ...

[ Dodano: Sob Kwi 02, 2011 11:27 ]
Dysponuje ktos zdjeciem :foto: lub jakas instrukcja jak sie za ta sonde zabrac :bezradny: :) bylbym ogromnie wdzieczny.... :>

bonus89 - Nie Kwi 03, 2011 02:39

marmaz3106, sonde masz zaraz po złączeniu się dwururki (portek) za kolektorem wydechowym
marmaz3106 - Nie Kwi 03, 2011 19:12

No to tak... mam zamiar jutro sie za to zabrac xD juz wiem gdzie mniej wiecej jest .... wiec musze zdjac ta oslonke kolektora wydechowego i tam zlokalizuje sonde.... wykrecic stara wkrecic nowa i powinno wrocic wszystko do normy... czy trzeba jeszcze raz bledy skasowac xD
Tomi - Pon Kwi 04, 2011 07:41

marmaz3106 napisał/a:
... i tu opad szczeny koszt swiec.... za 4 dalem ponad 200 zl.... inne nie podejda tylko jakies platynowe NGK ...


Życzę aby było o.k. jednak doświadczenie podpowiada, że te silniki lubią dobrze pracować tylko na oryginalnych świecach. Koszt oryginalnej świecy ok. 27 zł./szt.

Bumelant - Pon Kwi 04, 2011 10:30

Nie trzeba przy okazji sobie skasujesz u P. Pawła - natomiast autoadapt od nowa napewno trzebabedzie zrobic - swiece tylko oryginaly jak Tomi prawi. Dasz sobie rade z sonda - prosta sprawa.
marmaz3106 - Pon Kwi 04, 2011 12:03

Zaraz ide na kanal i bede robil xD noo powiem tak jak chodzi o swiece.... mialem te same ngk w roverze 25 .... i powiem wam ze silnik chodzil super miekko delikatnie... maja jakies koncowki platynowe... mechanik szukal tanszych ale nie dostal... wiec juz dalem te... zobacze po wymianie sondy i zdam relacje jak chodzi... niech wreszcie bedzie zdrowy i szczesliwy MGik xD
marcinmarcin - Pon Kwi 04, 2011 21:40

U mnie NGK wytrzymały prawie 40k, więc się z góry nie martw, ale na oryginałach od Tomiego rewelka :)) na pewno mając do wyboru, warto wziąć oryginały, ale jak już założyłeś NGK to powinnny Ci też dobrze służyć
marmaz3106 - Pon Kwi 04, 2011 23:20

No i wreszcie nastal dzien chwaly xD Sonda wymieniona wszystkie bolaczki ustaly... silnik pracuje rowno... i stabilnie... prubowalem tak i siak i zadnych nierownych obrotow juz nie ma... xD ale zostal mi blad check engine.... wiec stwierdzilem ze jutro rano przed praca zawitam do pana Pawła na krzyżtoporska w celu skasowania... ale ku mojemu zdziwieniu wracajac wlasnie od kumpla jade i tak patrze ze cos sie nie zgadza... patrze i znikl xD zaparkowalem pod blokiem i pruba zgasilem przekrecam kluczyk swieci odpalilem i gasnie tak jak powinno xD ufff widocznie sie sam z tym uporal... jutro zrobie adaptacje i powinno byc juz wszytsko ok z ZR xD Dziekuje wszystkim za wyrozumialosc i ogromna pomoc xD obylo sie bez ofiar w ludziach i portwel tez nie wysechl xD