Zobacz temat - [Freelander] Nie jedzie na wysokich obrotach na benzynie
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Land Rover (Freelander, Range Rover itp.) - [Freelander] Nie jedzie na wysokich obrotach na benzynie

sknerko - Czw Cze 09, 2011 13:07
Temat postu: [Freelander] Nie jedzie na wysokich obrotach na benzynie
Witam
Szukam i już mi ręce opadają bo nic znaleźć nie mogę w związku z moim problemem.
Jest tak: Założyłem sobie gaz do Freela i wsio było OK, ale od czasu jak zrobiło się gorąco na dworze to się dziwnie zachowuje, na gazie bryka jak głupi, żadnego problemu ale na paliwie gad przestał jechać na wysokich obrotach. Dzieje się tak jak jest ciepło na dworze i mam mocno rozgrzany silnik, jak przełączę na PB to obroty schodzą do wolnych (po wciśnięciu sprzęgła) i jeżeli już jedzie to bardzo delikatnym gazem na jedynce albo dwójce, przełączam na LPG i auto jedzie normalnie. Co to może być?

flapjck1 - Czw Cze 09, 2011 14:46

cisnienie paliwa? sprawdz :) albo pompa padla albo ja odcina?
t15690b - Czw Cze 09, 2011 15:20

to ja się podłącze, u mnie na gazie wsjo ok, za to na pb jak daje gazu to auto traci moc, jak lekko odejmuje to zaczyna przyspieszać, pozostają wg mnie 2 rzeczy pompa, albo wtryski.. ale tak sobie myślę że jak by wtryski to autko nie równo by chodziło, wiec stawiam na pompę, przez wikkend się na nią popatrzę.....
flapjck1 - Czw Cze 09, 2011 15:47

w moim 416 jak padla pompa to pompowala cos kole 1-1,2 bara, jak miala gorszy dzien to ciezko sie uruchamialo auto, jak lepszy to nawet nawet smigalo, tylko szarpal motor, ale nominalnie powinno byc okolo 4 barow a zawor regulacyjny powinien upuszczac do 3 barow na listwie
sknerko - Czw Cze 09, 2011 16:03

A jak by filtr paliwa zapchany był? Bo mam 170000km i z tego co widzę w książkach nigdy wymieniany nie był. Auto u mnie od 4 miesięcy i pierwszy raz tak mi zrobiło 2 miesiące temu (jeszcze nie miałem gazu) ale to były takie trzy krótkie przerwy i zwaliłem to na mało paliwa w baku choć było w nim jakieś 12-15 litrów a powróciło teraz jak się zrobiło gorąco.
flapjck1 - Czw Cze 09, 2011 18:34

tez mozliwe, ale nie tak bardzo

jak mozesz zmierz cisnienie paliwa przed i za filtrem

bedziesz wiedzial wsjo

sknerko - Czw Cze 09, 2011 19:02

A jak sie za to zabrać? czy to trzeba do mechanika się pofatygować czy idzie jakoś samemu?

[ Dodano: Czw Cze 09, 2011 19:02 ]
ale filter jest w pompie przecież..... :hm:

flapjck1 - Czw Cze 09, 2011 19:10

nie wiem synu jak we frelku ale w pozostalych rovkach filtr jest na scianie grodziowej :D
t15690b - Pią Cze 10, 2011 08:38

filtr we frelku jest w baku
sknerko - Pią Cze 10, 2011 10:14

Tak jest jak rzecze t15690b, zgłębiłem RAVE i zamówiłem już, na szczęście filterek dwadzieścia kilka złotych jedynie. Zobaczymy czy pomoże :hm:
charlee - Pią Cze 10, 2011 10:48

sknerko,
Jak możesz to podaj namiary gdzie zamawiałeś.

t15690b - Pią Cze 10, 2011 13:38

u mnie nie pomogło :( ja u siebie obstawiam pompę... muszę ja wyciągnąć i zobaczyć co i jak...
sknerko - Pią Cze 10, 2011 15:43

charlee napisał/a:
sknerko,
Jak możesz to podaj namiary gdzie zamawiałeś.

tu zamówiłem: http://landstore.pl/

charlee - Pią Cze 10, 2011 16:12

Dzięki.
sknerko - Nie Cze 26, 2011 14:38

No i wymieniłem filtr paliwa. Roboty dużo z tym nie ma ale plastikowe tulejki co dostałem w komplecie z filtrem nie bardzo pasowały i koniec końców użyłem oryginalnych od poprzedniego filtra. Auto ma przejechane 170kkm i wyobraźcie sobie że filtr był fabryczny. Niby producent zaleca wymianę filtra co 200kkm ale chyba tylko na zagranicznym paliwie tyle wytrzyma bo ja wylałem z niego czarne błoto które nijak nie przypominało benzyny. Ciekawe czy przejdzie mu foch z nie jeżdżeniem na wysokich.
Napiszę co i jak jak się coś zmieni w temacie, zresztą jak się nie zmieni też napiszę.

SyntaX - Nie Cze 26, 2011 22:31

A zaglądałeś do baku.
Może tam jest źródło problemów w postaci syfu/mułu na dnie zbiornika.
Ja wymieniając filtr paliwa w swoim (Diesel TD4) zgodnie z zalecaniem znajomego mechanika wyjeździłem paliwo do rezerwy, spuściłem resztę z baku i ostatnie krople leciał taki syf że przelałem to w banieczkę i trzymam na dolewkę do ... traktora.
Dobrałem się do baku od góry i byłem w :shock: ile tam było syfu.
Diesle nie mają siateczki w baku, ale jak można taki syf sprzedawać to ja nie wiem.

sknerko - Sro Cze 29, 2011 14:24

patrzyłem ale nie wiele tam widać bo miałem prawie pełny bak, przy czym to co było widać było czyściutkie jak łza. Druga sprawa że nie wiem czy widziałeś jak wygląda pompa w benzynowym Freelu(może w dieslu jest tak samo, nie wiem), u mnie ona stoi na samym dnie i takim pierścieniem od góry jest wręcz ściśnięta. Ciągnie całym swoim dnem i z boku jeszcze takim sitkiem i powiem Ci że jeżeli nawet jest syf w baku to marne szanse żeby dostał sie do pompy. To co wylałem z filtra było efektem brudnego paliwa przez 170kkm tankowanego i u nas i w Niemczech i wyglądało to jak efekt mycia czegoś bardzo tłustego i brudnego benzyną, nie bylo w tym grudek czy piasku taki raczej mazisty szlam który po odparowaniu utworzył czarny nalot coś jak kurz. Druga sprawa że wylewałem też trochę paliwa z samej pompy, czy raczej tej obudowy i nie było tam zabrudzeń żadnych, normalne czyste paliwo.

[ Dodano: Sro Cze 29, 2011 14:24 ]
po wymianie filtra paliwa niestety problem nie ustąpił. Nadal jak jest na dworze chłodniej to auto jedzie na benzynie i na gazie jak trzeba ale jak się zrobi gorąco to po przełączeniu na benzynę traci moc i jak wcisnę sprzęgło to gaśnie.Ciekawe że odpalam zaraz na benzynie i normalnie jedzie, ale jadąc na benzynie też potrafi tak zrobić że przestaje jechać i zawsze to się dzieje przy ok 2k rpm do 3k rpm.

Boncky - Pią Lip 01, 2011 15:35

pompa paliwa albo wtryski
sknerko - Pią Lip 01, 2011 16:00

No jak pompa paliwa jak jedzie jak jest zimno na dworze? To co, pompa jak jest gorąco się przegrzewa? w pełnym baku? Nie, nie wierzę. Dotyczy to się też wtrysków, jak jest zimno to działają a jak jest gorąco to nie? Wtrysk jak leje albo nie działa to bez względu na temperaturę otoczenia.
Boncky - Pią Lip 01, 2011 22:19

sknerko napisał/a:
No jak pompa paliwa jak jedzie jak jest zimno na dworze? To co, pompa jak jest gorąco się przegrzewa? w pełnym baku? Nie, nie wierzę. Dotyczy to się też wtrysków, jak jest zimno to działają a jak jest gorąco to nie? Wtrysk jak leje albo nie działa to bez względu na temperaturę otoczenia.



Był taki film "uwierz w ducha" niedługo ty też uwierzysz, że Cię jeszcze dobiję, mi też pompa się wieszała jak było ciepło w zeszyłm roku.

smallman - Pon Paź 24, 2011 21:15

Witam,

Odświeżam temat ale chcialem zapytać czy udalo się koledze odnaleźć przyczynę,
mam podobny problem z autem, tylko u mnie przy każdych warunkach nie idzie jechać do 3 tyś obrotów na benzynie, na gazie auto śmiga bez problemu.

sknerko - Wto Sie 20, 2013 12:53

Temat wraca jak bumerang każdej wiosny z nadejściem cieplejszych dni. Kurna już mnie to męczyć zaczyna, wczoraj nagle z mrozów zrobiło się kilkanaście st.C na dworze i po przejechaniu 180km autostradą z prędkością 140km/h (4200obr/min) zjechałem na normalna drogę krajową i... (ja już wiem po tym jak jedzie na gazie) po przełączeniu na benzynę obroty już tylko spadają i auto gaśnie, idzie je normalnie odpalić bez problemu, na postoju gazować do czerwonego pola, ruszyć, ale jedzie do max 3000obr a potem historia się powtarza bieg nie ma znaczenia po prostu nie jedzie. Zapłon jest sprawny bo na gazie jedzie normalnie. Mechanik rok temu podejrzewał że to przez to ze robi mi się podciśnienie w baku, przedmuchał odpowietrzenie kompresorem i auto bujało cały rok do wczoraj, oczywiście wczoraj sprawdziłem i było podciśnienie w baku ale takie standardowe nic innego jak zwykle. Dojechałem do domu na gazie i dziś rano już było -4 i auto pokonało 60km do pracy jak zaklęte bez żadnych problemów na benie cisnąłem do 5000obr i szło aż gwizdało. Aha .... w baku mam jakieś 15-20l paliwa, filtr w pompie ma na kulane jakieś 50kkm przy czym na benie mało (jakieś 4-5 pełnych baków PB) bo jeżdżę na benie tylko co jakiś czas i zawsze jest tylko odpalany z PB.
Co może być przyczyną? bo mi już ręce opadają na ten dziadowski wynalazek niemiecko-angielski

[ Dodano: Wto Sie 20, 2013 12:53 ]
Sprawa ustąpiła po gruntownym wyczyszczeniu pompy paliwa. Była tak zasyfiona że dziwię sie że w ogóle jeździł na PB.

flapjck1 - Wto Sie 20, 2013 21:28

no brawo :) widze ze wiedza dociera :P
SyntaX - Sro Sie 21, 2013 11:12

A śmialiście się ze mnie jak pisałem że leję ropę do baniaków a potem dopiero przez lejek z sitkiem do baku.
To co znajduję na sitku to jakieś muchy paprochy i to w ropie kupowanej na znanej stacji.

sknerko - Czw Sie 22, 2013 09:20

SyntaX u mnie syf wyglądał jak smoła albo miód czarny i do dziś nie mogę wyjść z podziwu jakim cudem pompa pompowała paliwo bo powietrza przez "smok" się przedmuchać płucami nie dało. Rozpuścił ten syf taki środek w spreju do czyszczenia nagarów.

Jak pompa wykona kiedyś plecy to na bank nie kupie nowej całej z koszem tylko sam wkład (silniczek ze smokiem) bo wyjęcie i wymiana jest banalna tylko potrzeba delikatności, resztę idzie wyczyścić do stanu fabrycznego.

SyntaX - Czw Sie 22, 2013 11:54

To tylko utwierdza mnie w przekonaniu ze robię słusznie tankując paliwo do baniaka i dopiero potem wlewając do baku przez lejek z gęstym sitem.
Jak mi na trasie brakuje to wlewam do baku 5l prosto z dystrybutora nie więcej.
Kupuje sobie paliwo w baniak 30L i dolewam w razie potrzeby a na działce mam zbiornik 500L jak jedzie cysterna na stację to mi tankuje zbiornik i sobie wlewam ile potrzebuję.
Biorąc taką ilość mam też lepszą cenę i wszystko na FV.
Raz widziałem jak myli cysternę (Mają niby obowiązek co 3 napełnienie) to mi koleś dał 20L zlewki ze spodu w gratisie bo ta ropa to się tylko do traktora nadawała.
Masakra to jak olej wyglądało - Takie mamy super paliwo.
Przefiltrowałem 50/50 z dobrym i użyłem do maszyn rolniczych.
Działkę mam przy autostradzie a stację Shell dosłownie 800m od domu i mi przyjeżdżają na miejsce zbiornik napełniać.
Ropę Shell V-Pover Diesel mam po 5,20 w hurcie :)

sknerko - Czw Sie 22, 2013 12:12

SyntaX kolega pracowal na myjni cystern i dostarczał mi swego czasu zlewki z dna PB98 możesz nie wierzyć ale czystszego paliwa nie widziałem jak żyję a niektórzy mówia ze starszy od węgla jestem :mrgreen:
Jeździłem na tym paliwie kilka lat polonezem z Roverkiem pod maską i nie dośc ze palił mniej niż na tankowanym normalnie paliwie to jeszcze osiągi miał nieziemskie. Jeżeli u was takie cysterny zasyfione dostarczają to będę omijał łódzkie stacje baaardzo szerokim łukiem. W Freelu miałem zasyfiona pompę przez to co było już w nim zanim ja go nabyłem bo kupiłem go już z problemem a że jak na początku wymieniałem filtr paliwa to nie miałem pojęcia o rozbieraniu i czyszczeniu pompy to tez nie widziałem jej jak wygląda i pamiętam że ze starego filtra taka smołę wylałem ale nie zdawałem sobie sprawy ze wszystko tam jest tak zasyfione.