Zobacz temat - [600 sdi ] Ile gazu przy ruszaniu
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 600, Honda Accord - [600 sdi ] Ile gazu przy ruszaniu

jtt - Pon Sty 02, 2012 20:07
Temat postu: [600 sdi ] Ile gazu przy ruszaniu
Witajcie jestem tutaj nowy, mam pytanie.
Ile musicie dodac gazu na zimnym silniku zeby plynnie ruszyc z miejsca. Moj diesel potrafi sie przydlawic nawet przy 1600 obrotów i nie wazne jak dlugo bede w momencie brania trzymac sprzeglo i tak zrobi mni tzn skoki.
Jak sie zagrzeje objaw zanika tj mozna juz normlanie ruszyc z miejsca.... Czy to ja robie coś zlę czy sprzęgło mi nawala ?? ( poprzedni wlasciciel wymienial sprzeglo, firma valeo )

Balas87 - Wto Sty 03, 2012 10:53

No ja też jestem po wymianie sprzęgła i też valeo i mam dokladnie tak samo jak ty. Moim zdaniem jak sprzeglo zimne to sie klei dlatego sa takie skoki.... jutro jade z tym do mechanika bo umnie doszlo od wczoraj telepanie autem przy zmianie biegu z 1 na 2

[ Dodano: Wto Sty 03, 2012 10:53 ]
a roverkim jezdze bardzo malo od wymiany moze 400 km zrobilem - porazka

kruszan - Wto Sty 03, 2012 13:40

jak dobrze operuje sprzęgłem to bez gazu ruszy płynnie, więc coś macie nie tak. Mi na szczęście zrobili dobrze latem tego roku, ale nie wymienili płynu za 2zł i miałem inną przygodę...

trzeba uważać na mechaniorów :)

Balas87 - Wto Sty 03, 2012 16:09

tzn jaką mialeś przygode ??
tronsek - Wto Sty 03, 2012 17:55

Ja w swoim R400SDi mogę śmiało ruszyć bez dotykania gazu. Wszystkie manewry na parkingu robię używając tylko pedału sprzęgła.
Balas87 - Wto Sty 03, 2012 18:01

I auto rusza idealnie pLynnie ? tj nie czujesz ze obroty spadaja do takich że wyrażnie czuć trzesienie ? oraz czy ów manewr możęsz wykonać na zimnym i ciepłym silniku ?
tronsek - Wto Sty 03, 2012 18:21

Jutro rano, jak będę jechał do pracuni to sprawdzę, czy tuż po uruchomieniu ruszę bez gazu.
Na ciepłym silniku, przy ruszaniu bez gazu jest taki moment, delikatnego wahnięcia obrotów, ale nie ma obawy, że silnik zgaśnie.

szoso - Wto Sty 03, 2012 18:38

u mnie bez gazu rusza i nie ma znaczenia zimny czy ciepły
Pawkaz - Wto Sty 03, 2012 18:47

U mnie takze bez gazu rusza ;) Niezaleznie od tego czy prowadze R czy Opla czy jakies inne auto w dieslu to sprzeglo dziala jak marzenie a wlasciciele mowia ze nie wymieniali.Czy to mozliwe aby diesle mialy lepsze sprzegla ?
tronsek - Wto Sty 03, 2012 18:53

Pawkaz napisał/a:
Czy to mozliwe aby diesle mialy lepsze sprzegla ?
To nie jest zasługa sprzęgła. To jest właśnie zaleta silnika diesla - wysoki moment przy małej prędkości obrotowej silnika.
Balas87 - Wto Sty 03, 2012 19:42

tronsek napisał/a:
Jutro rano, jak będę jechał do pracuni to sprawdzę, czy tuż po uruchomieniu ruszę bez gazu.
Na ciepłym silniku, przy ruszaniu bez gazu jest taki moment, delikatnego wahnięcia obrotów, ale nie ma obawy, że silnik zgaśnie.


Byłbym wdzieczny u mnie tez nie zgaśnie, ale wydaje mi sie ze powinno sie to odbywać bardziej płynnie tj bez takich szarpnięć silnikiem ( spadek obrotów )

jtt - Wto Sty 03, 2012 20:56

MI również nie gaśnie ale dlaczego trzeba tak idealnie tak sprzęgło puszczać nie mówiac już o gazowaniu. Dobrze że jak się zagrzeje silnik to sytuacja troche się poprawia.
kruszan - Wto Sty 03, 2012 23:51

tak jak napisali przedmówcy, na zimnym i ciepłym działa na samym sprzęgle, a przygodę miałem taką, że jak stałem 3h w korku we wrocku a na dworze było około 35stopnii, to zagotował mi się płyn od sprzęgła (był stary i stracił swoje właściwości) i miałem pedał twardy jak skała, a obaw jak gdyby sprzęgło trzymało, więc wył a nie mogłem ruszyć ze świateł... dobrze że stało się to na końcu korka i jak ruszyłem w końcu to się ochłodziło jakoś i pojechałem, wymieniłem płyn było w nim pełno brudu... do dziś działa miekko i tak jak należy... 2zł bo wchodzą może 2-3setki ale mechaniorowi się nie chciało...
tronsek - Sro Sty 04, 2012 06:13

Balas87, A więc posprawdzałem dziś rano co i jak. Czy na zimnym, czy na ciepłym silniku mogę śmiało ruszać, manewrować autem bez użycia gazu. Wszystko odbywa się płynnie i bez szarpnięć, a wahnięcie obrotów jest tylko w momencie włączania się sprzęgła i jest nie większe niż 50obr/min. Potem obroty wracają do normalnego poziomu
farek - Sro Sty 04, 2012 10:21

heh moja siostra, ok roku ma prawko, podobnie miała. W roverze SDi miała problemy, gasło jej, dłąwiło, niezależnie ile gazu itd. Wsiadała do mojego Opla z motorem DTL, też diesla i sprawy nie było, nie miała najmniejszych problemów. Teraz juz sie wyrobiła i nie miewa tego typu przygód. Roverem, bez dotykania gazu, zimnym silnikiem, nawet pod górę da się ruszyć, tylko że to bez sensu jest..

jtt,bez żadnej urazy ani złośliwości ale nic o Tobie nie wiemy, czy jesteś świeżakiem za kierownica, czy masz xxx kkm za sobą. sprawdź czy inni kierowcy też mają problemy z ruszaniem Twoim samochodem?

Balas87 - Czw Sty 05, 2012 14:59

tronsek, Dzięki w takim razie jadę na konsultacje do magika bo u mnie wskazówka również nie wachluje, ale te skoki mnie doprowadzają o ból głowy, ruszyc tym autem plynnie to nie lada wyczyn. Nie mówie da się, ale to nie jest CC 900 tylko silnik diesla.
W moim poprzednim R 600 sdi nie było mowy o szarpaniu autem zawsze ruszało się perfekcyjnie - nawet bez gazu.

[ Dodano: Czw Sty 05, 2012 14:59 ]
No więc ja już prawdopodobnie znam rozwiązanie mojego problemu. Po wizycie u mechanika dowiedziałem się że mogę mieć minimalnie krzywe koło zamachowe stąd te delikatne uślizgi przy ruszaniu.......

jtt - Czw Sty 05, 2012 17:16

Jakby było koło zamachowe krzywe to chyba by telepalo autem podczas jazdy ??

farek, jestem kierowca jezdze na codzien autami i to dużymi :))))

Ja sobie poki co daje spokoj wiecej gazu przy starcie i objaw wystepuje zadko.... lub nie z taka siłą

karolj - Czw Sty 05, 2012 19:06

A może coś z rozrządem/kątem wtrysku nie tak skoro masz tak niski moment, że przy ruszaniu silnik się dławi?
Balas87 - Czw Sty 05, 2012 19:49

Nie wiem, rozrząd raczej odpada. Kąt wtrysku raczej tez. Pewnie też dam sobie spokój, też mi się wydaje że koło zamachowe raczej ot tak wykrzywic się nie może tymbardziej że jest wywarzone, chodź z drogiej strony każda mądra książka każe wymienić wraz ze sprzęgłem równiez koło zamachowe.
R.E.D. - Pią Sty 06, 2012 08:46

moze poduszki?
Balas87 - Sob Sty 07, 2012 17:16

poduszki by pukaly napewno bym to usłyszał

[ Dodano: Sob Sty 07, 2012 17:16 ]
Znalazłem prawdopodobnie rozwiązanie mojego problemu.

Korzystając z chwili wolnego czasu położyłem się pod kierownice i zaczołem się bawić pompą sprzęgłą,.
Gdy wykręciłem popychacz na maksa pedał sprzęgła miał najdłuższy skok i brał przy samej górze. Potem ustawiłem popychasz mniej wiecej na połowie, auto wysprzęglało w połowie ale denerwujące skoki ( małe ale wyraznie odczuwalne ) zostały. No więc wkręciłem jak tylko się dało popychacz, sprzęgło wysprzęgla ok 1cm od podłogi ale usąpiły skoki ( w końcu ) autem można było płynnie ruszyć nawet bez gazu, zostały tylko delikatne drgania od silnika w wyniku spadku obrotów - ale to normalne.

Na samym końcu dokręciłem śrube regulacyjna pedału ( też do samego końca ) gdyż pedał po wkręceniu popychacza miał tzw skok jałowy - ok 1,5 cm

zastanawiam się czy wysprzęglik mi nie pada tj robi za małe cisnienie gdyż wszysko w nim skreciłem na maksa... ale sprzegło w końcu działa prawidołowo ( nowe valeo )

jtt - Sob Sty 07, 2012 18:24

tez się tym pobawie a nic sie nie stanie jak ten pręt od pompy sprzegla bedzie wkrecony do końca ??
kadzaf - Sob Sty 07, 2012 19:15

Pojezdzisz troche to zobaczysz jak spisuje sie na tym setupie :mrgreen:
szoso - Sob Sty 07, 2012 19:43

kadzaf, prosiłbym jednak by twoje odpowiedzi były bardzie rzeczowe i wnosiły coś do tematu a nie tylko nabijały twój licznik postów :nonono:
kadzaf - Sob Sty 07, 2012 19:51

ok,no problem :neutral:
Balas87 - Nie Sty 08, 2012 10:55

czy ktoś mi może powiedzieć w którym dokładnie miejscu znajduje się ten siłownik co ma być rzekomo na skrzyni? Ja po zdemontowaniu dolotu, prócz obudowy skrzyni i paru kabelków nie widziałem żadnego siłownika..... może go nie mam ??

[ Dodano: Nie Sty 08, 2012 10:55 ]
I jeszcze jedno :D , bo nie daje spokoju mi ta sprawa.
Kiedyś gdzieś przeczytałem że jak pedał pod koniec puszczania sprzęgła lata bezwłądnie jak szmata tzn że jest źle odpowietrzony ? bo ja tam właśnie miałem ( przed wkrecenien na maksa śruby regulacyjnej ) jak ustawiłem branie sprzęgłą od podłogi, czyli że co możliwe że mam zapowietrzony układ ??

Ps. na innych ustawieniach skok pedału jałowego był coraz mniejszy. zalezne to bylo od wkręconego popychacza

zaq - Wto Mar 20, 2012 17:53

R.E.D. napisał/a:
moze poduszki?

Ja też bym sprawdził poduszki silnika a szczególnie łapy!