Zobacz temat - [R214] Stracił moc, nie odpala, zagadka - dlaczego?
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Rover serii 200/25, MG ZR i Streetwise - [R214] Stracił moc, nie odpala, zagadka - dlaczego?

kwiatku - Pon Maj 28, 2012 18:24
Temat postu: [R214] Stracił moc, nie odpala, zagadka - dlaczego?
witam. ostatnio mam taki problem - Roverek traci moc, tzn. kilka razy zdarzyło się tak, że odpalił normalnie i po przejechaniu kilku kilometrów nie mógł wyjechać pod lekką górkę, coś jakby nie palił na jeden gar... na początku myślałem że problemem może być popękana klema od akumulatora, zmieniłem i pojeździł dwa dni i znowu to samo. dodam, że wcześniej przed tymi zdarzeniami zabrakło mi paliwa - dolałem i jeździł jak trzeba, choć teraz mam wątpliwości czy wtedy to był brak paliwa czy pierwszy objaw tej awarii. w każdym razie teraz jest na pewno. ale do sedna - sprawdzałem świece - wyglądają ok ale na odpalonym silniku okazuje się, że jeden przewód ma przebicie, czy może to być przyczyną utraty mocy? nie mam jak sprawdzić na innych, nikt ze znajomych nie ma rovera a z innych "dostępnych" aut nie pasują. myślicie, że lepiej teraz zainwestować w przewody czy przyczyna może być inna, np. awaria pompy paliwa?
leszczu - Pon Maj 28, 2012 18:26

kwiatku, wymień filtr paliwa i wspomniane przewody. :wink:
robsson78 - Wto Maj 29, 2012 16:13

A problemy z odpalaniem auta były ?
brkzzz - Sro Maj 30, 2012 21:01

Zasada jest taka, że szukamy przyczyny zaczynając od najtańszych części.
Skoro świece są ok, to tak jak napisał leszczu - filtr paliwa, przewody.
Pompą będziesz się martwił, gdy to nie pomoże.

kwiatku - Czw Cze 28, 2012 12:23

mięło trochę czasu a ja nadal nie mogę sobie poradzić... wymieniłem przewody, świece i filtr paliwa i nic się nie dzieje, ostatnim razem (po wymianie przewodów i świec) przejechał z 500m pod doś sporą górkę i koniec. jednak udało się go zepchać dół i po chwili toczenia się z górki odpalił, później odpalał normalnie na płaskim ale nigdzie nie jeździłem. na następny dzień wymieniłem filtr i już nie ruszył... macie jakieś pomysły?
leszczu - Czw Cze 28, 2012 12:26

kwiatku napisał/a:
macie jakieś pomysły?

Kopułka i palec do wymiany. :wink:

Gonia - Pią Cze 29, 2012 02:12

Standardowy w takich przypadkach wymienia się zestaw palec, kopułka i przewody WN.
kwiatku - Sob Cze 30, 2012 00:29

palec, kopułka, przewody, filtr paliwa - wymienione i dalej nic... pompa się załącza ale Rover nie odpala normalnie. Na popych chwilowo zapalił ale nie chodził tak jak powinien, obroty spadły i zgasł. Próbowałem po tym odpalić normalnie ale z każdą kolejną próbą było tylko gorzej i znowu przestał. Może to wina wtrysków? Czy jednak pompa? Dodam, że do filtra paliwo dochodzi bez problemu...
Gonia - Sob Cze 30, 2012 10:23

Może czujnik położenia wału korbowego jest brudny lub zakończył swój żywot?
kangaroo69 - Sob Cze 30, 2012 22:08

A może brak kompresji? Pojedź do mechanika na sprawdzenie ciśnienia :/
zdzichu - Sob Cze 30, 2012 23:44

Sprawdz czujnik położenia wału korbowego i ciśnienie paliwa.
kangaroo69 - Nie Lip 01, 2012 00:04

Ehh...do tego czujnika to chyba i ja zajrzę :wink:
kwiatku - Pon Lip 02, 2012 20:32

do czujnika jest strasznie ciężki dostęp, nie dałem rady się do niego dobrać z moim marnym zestawem kluczy, musiałbym od kogoś pożyczyć... ale przy okazji wpadłem na coś innego - czy jest możliwe, że ta cała awaria spowodowana jest przez regulator ciśnienia paliwa? tak jak napisałem na początku - przed tymi zdarzeniami zabrakło mi paliwa i może jak dolewałem dostał się jakiś syf i regulator mógł się zapchać czy cokolwiek?
Gonia - Wto Lip 03, 2012 08:01

kwiatku napisał/a:
do czujnika jest strasznie ciężki dostęp, nie dałem rady się do niego dobrać z moim marnym zestawem kluczy, musiałbym od kogoś pożyczyć... ale przy okazji wpadłem na coś innego - czy jest możliwe, że ta cała awaria spowodowana jest przez regulator ciśnienia paliwa? tak jak napisałem na początku - przed tymi zdarzeniami zabrakło mi paliwa i może jak dolewałem dostał się jakiś syf i regulator mógł się zapchać czy cokolwiek?


Raczej nie. Przed regulatorem jest jeszcze siatka założona na pompę paliwa i filtr paliwa. Jeśli coś pada w takiej sytuacji, to pompa paliwa.

sobrus - Wto Lip 03, 2012 08:19

kwiatku napisał/a:
na popych chwilowo zapalił

uważaj na pasek rozrządu ;)

świece, przewody, kopułka, palec, cewka
wtryski, pompa paliwa, filtr paliwa

Jak to już przepatrzyłeś to faktycznie bym sprawdził jeszcze czujnik położenia wału.
Ale może przyczyna jest zupełnie inna, np łapie gdzieś lewe powietrze?

A czy silnik pracuje równo?
Może zalej jakiegoś preparatu do czyszczenia układu paliwowego

kwiatku - Sob Lip 07, 2012 19:00

rozrząd raczej jest ok, tak jak wspominałem działo mi się to wcześniej ale najpierw po wymianie klemy, później przewodów zapalił normalnie - pewnie było w tym więcej przypadku ale jednak ;) chociaż ostatnio znowu chwilowo zapalił, kilka sekund normalnie, później jakby na dwa gary, silnik zaczął "skakać" i to by było na tyle...
świece, przewody, palec, kopułka, filtr paliwa - wymienione
co do pompy i wtrysków - wyjąłem listwę z wtryskami i po przekręceniu kluczyka okazało się, że paliwo leci dość mocno ale wg mnie nie tak jak powinno, z tego co mi się wydaje to wydaje to wtryski mają podwać parami 1-4 i 2-3 (tak?), u mnie 1 szedł równo z 2, chyba że moje oczy mnie zawodzą w co wątpię...
czujnik położenia wału wyjąłem, był trochę brudny więc wyczyściłem ile się dalo i dalej nic, ale mam w związku z tym czujnikiem pytanie - czy metalowa końcówka powinna się kręcić?
dziś zacząlem nawet podejrzewać jakieś złośliwe zwierzęta o przegryzienie jakichś kabelków ale nie ma śladów takiej akcji ;)
lewe powietrze nie wiem którędy mogłoby się dostawać, wszystko wyglada raczej tak jak powinno
z tego co wypisaliście to nie sprawdzalem jeszcze tylko cewki (iskra jest, czyżby za słaba?) i kompresji, krąg się zawęża ;)

[ Dodano: Sob Lip 07, 2012 19:00 ]
podbijam temat ;)

leszczu - Nie Lip 08, 2012 10:52

kwiatku, sprawdź ciśnienie na cylindrach. :wink:
kwiatku - Wto Lip 17, 2012 22:40

zmieniłem czujnik i dalej nic :/ tzn. odpalił na chwilę, nawet normalnie chodził i zaczął świrować jak zwykle...

tak więc: klemy, świece, przewody WN, kopułka, palec, filtr paliwa, czujnik położenia wału korbowego - ZMIENIONE, nic nie dało

co do reszty wymienionej przez Was:
rozrząd - nie sądzę, auto na początku awarii paliło normalnie, również dziś zajarał i chwilę pochodził
kompresja - odpaliłby w ogóle jeśli byłoby coś nie tak?
cewka - iskra wygląda prawidłowo więc chyba mogę twierdzić, że jest ok?
wtryski - po wyjęciu listwy i skierowaniu do góry paliwo leci ładnie wysoko lecz w dziwnej kolejności

nie chcę już zmieniać czegoś bez przemyślenia bo trochę kasy już poszlo a wiadomo jak z tym jest :/

i tak przy okazji - co jest zaznaczone na załączonym zdjęciu? i czy to normalne, że z jednej strony (od szyby) jest jedno wyjście i nie ma tam żadnego węża? dodam, że wyciągnąłem wąż od kolektora ssącego idący do tego urządzenia i z tego miejsca poszedł "dymek"...

mam nadzieję, że jasno wszystko wyjaśniłem i uda Wam się coś poradzić bo mnie ta sytuacja przerasta...

ADI-mistrzu - Wto Lip 17, 2012 22:50

To w kółeczku to kompensator par paliwa, a to na nim to jego zaworek, pierdoła taka.

Kolejność wtrysku to 1 z 3 i 2 z 4, jeśli wtryski pracują to musi zaskoczyć.
W innym wypadku podmienił bym dla testu cewkę na byle jaką inną (nawet z maluszka), sam kiedyś tydz. z czymś takim walczyłem, iskra była a zapłonu brak.
Cewka miała przebicie wewnętrzne, na zewnątrz dawała radę iskra przeskoczyć, ale wewnątrz cylindra w trudnym środowisku już iskra przeskakiwała w cewka i stąd problem z zapłonem.

rovek - Sro Lip 18, 2012 12:01

A mi to nadal wygląda na pompe paliwa. Ile paliwa miałeś pierwszym razem kiedy samochód zgasł jadąc pod góre?
spider666 - Sro Lip 18, 2012 12:48

Jeszcze proste rzeczy nie zostały sprawdzone, a warto.
Jak ktoś wspominał wcześniej sprawdzić kolektor czy nie łapie lewego powietrza,
wszystkie rurki od podciśnienia wychodzące z niego i miejsca gdzie się kończą.

Sprawdzić wydech czy jak już odpali chociaż na trochę, czy spaliny wylatują swobodnie, czy nie jest zapchany.

Sprawdzić iskrę wykręcając po kolei po jednej świecy, mając włożoną do odpowiedniego przewodu WN przykładać do silnika,
kręcić rozrusznikiem i patrzeć czy równo idzie iskra na każdej.

kwiatku - Pią Lip 20, 2012 18:29

paliwa miałem mało ale pompa wygląda na ok, tzn. auto nie odpala ale jak wyjąlem listwę z wtryskami to paliwo tryskalo ładnie... chociaż oczywiście pompy nie mogę skreślić :)
lewego powietrza prawie na pewno nie łapie, wszystkie rurki i rureczki dokładnie przejżałem, jak odpali to z wydechu wydobywa się nienaturalnie silny zapach spalin, ale to może dlatego że się dusi itp;)
iskra na swiecach jest.
cewki nadal nie mam z czego wyjąć do sprawdzenia
ale grzebalem sobie pod maską i zobaczyłem, że kabel od masy, jest w miejscu mocowania jest mocno nagięty i poprzerywany, akurat miałem nowy i zmieniłem i auto odpaliło, chwilę chodził całkiem ok, może troszeczkę za głośno ale to normalne jak dlugo stał... tylko że próbna jazda zakończyła się po ok 30 metrach górki... nie wiem czy to przypadek, czy rzeczywiście wina leży po stronie masy tylko gdzie dokładnie? jak myślicie? dodam, że na samym początku, gdy ledwo palił, wystarczyło poruszanie spękanej klemy, później wymiana klemy też na chwile przyniosła dobry skutek. akumulator wymieniłem na inny i nie działa także to odrzucam