Zobacz temat - [R400Si]Tuning rurek klimatyzacji
 
Forum Klubu ROVERki.pl

Tuning mechaniczny - [R400Si]Tuning rurek klimatyzacji

truten23 - Nie Kwi 28, 2013 20:18
Temat postu: [R400Si]Tuning rurek klimatyzacji
Witam koledzy!
Jako że w R400 jedna z rurek wysokiego ciśnienia klimy, znajdująca się przy grodzi i za pompą ABS lubi korodować. A trudno znaleźć taką rurkę bez dziurek, zastanawiam się czy nie dałoby się zrobić takowej z ciśnieniowej rurki miedzianej?

Końce rurek dałoby się bez większego problemu odpowiednio spęczyć tak, żeby odpowiednio uszczelnić złączki.

Czy ktoś się orientuje, czy są do tego jakieś przeciwwskazania?

Pozdrawiam.

tuners - Pon Kwi 29, 2013 05:26

Jedź do tych co robią klime i przemodyfikują tak że będzie ok u mnie przez zmiany w komorze musieli od samej sprężarki nowe rurki puszczać
truten23 - Pon Kwi 29, 2013 07:35

Wiesz, samo zrobienie rurki i jej zmontowanie to nie problem, tym bardziej że ona nie posiada żadnych zaworów, tylko nakrętki śrubunka.
Nie ukrywam że koszty też mają swoje znaczenie. :|
Co do aluminiowej, to zawiozłem jedną (mam 2, obie z dziurką) z takich rurek do spawania, ale okazało się że nadal puszcza gdzieś na spawie...

Zastanawiam się najbardziej nad tym, czy nie będą zachodzić jakieś reakcję, o których mógłbym nie wiedzieć... :hmm:

tuners - Pon Kwi 29, 2013 09:11

Powinna mieć chyba 2 zawory do napełniania w mnie dodatkowo zrobili wziernik do sprawdzania stanu gazu i podpięcie do czujnika oraz zamontowali osuszacz który ktoś wywalił a zabawy mieli bo rurki idą dookoła silnika jedna z jednej strony druga z drugiej i jest w kilku miejscach spawana żeby nie łamała się przed rurami od intercoolera i niema problemu ze szczelnością
truten23 - Pon Kwi 29, 2013 10:47

Znaczy ja chcę wymienić tylko jeden odcinek rurki, mianowicie ta cienka, która jest przy grodzi silnika.
Trochę doczytałem i okazuje się że jak dostanie się wilgoć na złącze aluminium i miedzi, to tworzy się ogniwo elektrochemiczne. Od wnętrza układu wilgoci raczej nie będzie :wink:
Ale z zewnątrz myślę pokryć złącze rurek jakąś masą bitumiczną...

Zobaczę, koszty nie powinny być wielkie, a zdobyta wiedza (i działająca klima) są bezcenne :razz:

tuners - Pon Kwi 29, 2013 11:37

Koszty mogą zaskoczyć u mnie wyszlo 1300 z gwarancją 2 letnią ale 4 razy klima wystrzeliła w ciagu miesiąca i robili na gwarancji gdyż zaspawali czujnik jak się okazało :-)
truten23 - Pią Maj 03, 2013 17:27

Dziś znów wyjąłem tą rurkę. Okazało się że wyskoczyła dodatkowa dziurka...
Zaniosę jutro do pospawania i zobaczę jak będzie...
Ta miedziana rurka trochę kijowo się spęcza i mogłoby nie być to szczelne połączenie...

[ Dodano: Pią Maj 03, 2013 18:27 ]
No, rurka miedziana jest gotowa i zamontowana w samochodzie.
Może jutro uda mi się sprawdzić szczelność i napełnić układ.
Tak to wygląda:

Kozik - Sob Maj 04, 2013 10:09

z tego co mi się kojarzy to miedź + aluminium to niezbyt dobre połączenie, będą reagować ze sobą
Remigiusz - Sob Maj 04, 2013 10:31

Nie może się tylko nigdy zamoczyć :)

Tutaj jest tabelka:

http://www.bkalu.de/html/korrosion.html

Aluminium z miedza się nigdy nie łączy bo powstaje korozja w tym miejscu :!:

Łatwiej by było ten waz dać sobie od nowa zaprasować gumowym wężem z końcówkami. Koszt może nie cale 90zl i miał byś jak trzeba :wink:

truten23 - Sob Maj 04, 2013 11:43

To prawda co do łączenia, chodzi o to, że jak dostanie się wilgoć na łączenie to tworzy się ogniwo elektrochemiczne i korozja. Ale punkty styku aluminium z miedzią pokryłem masą bitumiczną. Na zdjęciach tego nie pokazałem.

Dzisiaj może kolega napełni mi układ. Jeśli będzie wszystko szczelne (a powinno być) to będzie gites :mrgreen: Z tą rurką akurat filozofii żadnej niema, żadnych zaworów, tylko sama rurka.

MD - Sob Maj 04, 2013 11:44

Dokładnie. Aluminium i miedź są niesamowicie kłopotliwe, choćby na stykach elektrycznych - korodują i przerywają obwód. Trzeba też pamiętać, że wystarczy drobna powierzchnia styku dwóch metali w jednym roztworze (np. małej ilości wody). Może być to dosłownie cynkowa blaszka przynitowana do stalowej płyty. Po wrzuceniu do wody takiego układu cynk byłby "protektorem" i utlenił się przed stalą.

Propozycja jest taka, aby zastosować przejściówkę - tworzywo sztuczne lub metal obojętny zarówno dla jednej, jak i dla drugiej strony. Ochrona przed wodą niewiele da, bo nawet wilgoć w powietrzu wystarcza do reakcji, a komora silnika do najsuchszych miejsc nie należy.

Jeśli masz powłokę bitumiczną jako dystans to ok, ale pamiętaj, że najdrobniejsze zetknięcie się tych dwóch metali (pod wpływem eksploatacji czy coś) rozpocznie reakcję.

Nie bagatelizuj sprawy, bo korozja na układzie z ciśnieniem to kiepski pomysł.

truten23 - Sob Maj 04, 2013 11:55

To prawda co mówisz, ale mam też delikatne doświadczenie z łączeniem instalacji aluminiowo-miedzianych i wiem że wystarczy odizolować miejsce styku od wody. :ok:

MD napisał/a:
Nie bagatelizuj sprawy, bo korozja na układzie z ciśnieniem to kiepski pomysł.


Co do bagatelizowania tej sprawy... To najwyżej układ się rozszczelni jak poprzednio z oryginalną rurką aluminiową która przegniła :roll:
Jeśli całość wytrzyma przynajmniej rok, to i tak będzie lepiej, niż kupowanie używanych rurek, które Będą utlenione i tak w tym samym miejscu i najpewniej dziurawe... Niestety w każdym R400 te rurki korodują na tym kolanku za pompą ABSu, bo stykają się z tą matą tłumiącą komorę silnika, a mata ta jest przy każdym deszczu mokra. :(

Kozik - Sob Maj 04, 2013 12:02

Remigiusz napisał/a:
To prawda co mówisz, ale mam też delikatne doświadczenie z łączeniem instalacji aluminiowo-miedzianych i wiem że wystarczy odizolować miejsce styku od wody. :ok:


no to tutaj Ci akurat nie wyjdzie bo rurki od klimatyzacji pokrywają się szronem przy wysokiej temperaturze

truten23 - Sob Maj 04, 2013 13:05

Kozik, Ale chodzi o to, żeby odizolowane było połączenie Al-Cu od wody. A dalej to już nie ma znaczenia.
Idąc Twoim tokiem myślenia, to całe rurki nawet te oryginalne aluminiowe musiałyby być w jakichś izolacjach bo i tak się przecież utleniają dzięki kontaktowi z tlenem w powietrzu. I nie chodzi mi tu o te izolacje termiczne które są na grubszych rurkach.

Z miedzią jest lepiej, bo pokrywa się patyną, która tworzy warstwę izolującą.
Poza tym, szronem jak to określiłeś (bardziej rosą, lub kondensatem), pokrywają się rurki niskiego ciśnienia (te grube). Natomiast rurki wysokiego ciśnienia, tłoczne (te cienkie) są ciepłe, gorące. Więc na nich para wodna się nie skropli, nieprawdaż? :wink:

Poza tym, jak ktoś mnie kiedyś podsumował, lubię rozwiązania niestandardowe. :grin:
A post ma charakter eksperymentalny :P

Kozik - Sob Maj 04, 2013 13:15

truten23, jednym słowem zobaczymy ;) powodzenia
truten23 - Pon Maj 06, 2013 19:13

Kozik, Póki co nie będę dziękował coby nie zapeszyć :P
Kurka, kumpel od klimy się nie odzywa, dziś chyba nic nie wyjdzie z napełniania klimy... :-|

[ Dodano: Pon Maj 06, 2013 20:13 ]
No koledzy, instalacja przeszła test szczelności, jest już napełniona i działa znakomicie :mrgreen:
Jak nie zapomnę, to za jakiś długi czas odgrzeję tego kotleta i powiem czy mój patent wytrzymał próbę czasu :wink:

greg-si - Pon Maj 06, 2013 19:31

No to dobrze że działa :)
Napisz też za jakiś czas czy nie zaśniedziało Ci łączenie..

truten23 - Wto Maj 07, 2013 16:08

Spoko, ale raczej nie będę rozkręcał łączeń, żeby sprawdzić czy nie koroduje, bo czynnik mi wyleci, nieprawdaż? ;]
Poza tym, pokrycie się miedzi patyną jest nawet wskazane, widziałeś dachy kościołów? :wink:

Remigiusz - Wto Maj 07, 2013 16:17

truten23, Tak, urynę z koni się używało zęby szybciej się patyna tworzyła. Tylko zawsze trzeba pamietac ze nad tym lub po nie może być niż z Aluminium bo rdzewieje jedno potem jak deszcz spłynie :mrgreen:

Uważam ze będziesz sam widział jak czynnik ucieknie ze coś będzie nie tak i zrobiła się korozja ;) Nic bym tutaj nie ruszał jak jest ok zobaczysz ile to wytrzyma i tyle :wink:

Jestem ciekaw i oby jak najdłużej bo w tedy całkiem dobre rozwiązanie jest pod względem kosztów czasowych :wink:

truten23 - Wto Maj 07, 2013 16:22

Remigiusz napisał/a:
Tak, urynę z koni się używało zęby szybciej się patyna tworzyła.

O takim patencie to nie słyszałem :mrgreen:

Remigiusz napisał/a:
Uważam ze będziesz sam widział jak czynnik ucieknie ze coś będzie nie tak i zrobiła się korozja Nic bym tutaj nie ruszał jak jest ok zobaczysz ile to wytrzyma i tyle



Jestem ciekaw i oby jak najdłużej bo w tedy całkiem dobre rozwiązanie jest pod względem kosztów czasowych

No, mam nadzieję że wytrzyma ten patent przynajmniej z 2 lata. Później może poszukam sobie czegoś mocniejszego (autka) :P

marcin316 - Wto Maj 07, 2013 19:35

Można pojeździć do końca lata i jeśli klima jeszcze będzie działać, to podjechać na serwis i sprawdzić ile zostało czynnika.
truten23 - Sob Cze 07, 2014 10:02

To dobry pomysł. :ok:

[ Dodano: Sob Cze 07, 2014 11:02 ]
Siemanko ekipo. Dawno mnie na forum nie było... :oops:

Obiecałem się odezwać za jakiś czas i powiedzieć jak rurka się sprawuje.
Otóż minął ponad rok i w międzyczasie nic z klimą nie robiłem, a ona nadal świetnie działa. Co więcej, sama rurka wygląda tak, jak na pierwszych zdjęciach z początku posta.

Jednym słowem rewelacja i polecam to rozwiązanie. :mrgreen:

A co do samego rovera, to stoi teraz jako 2 (zapasowe) auto w rodzinie, bo przejąłem od brata mazdę xedos 6. Automacik, silnik 2,0 V6 rewelka...
Jednak za roverkiem czasem tęskno... :roll:

Pozdrawiam.